Miłość to nie tylko "motylki w brzuchu" i przytulanie. Jest to zjawisko bardzo złożone i trudne do wyjaśnienia. Przekonaj się, jak to uczucie widziane jest oczami psychologa.
fot. sxc.hu
I Chemia miłości
Kiedy człowiek zakochuje się następuje podwyższenie poziomu fenyloetyloaminy i dopaminy. W mózgu powstają nowe pętle neuronalne, co w efekcie objawia się różnymi reakcjami fizjologicznymi na osobę, którą kochamy. Podwyższony poziom hormonów może występować nawet do ośmiu lat. Gdy jesteśmy zakochani lub nawet w stanie przywiązania, gdy dobrze czujemy się w towarzystwie drugiej połówki nasz organizm wydziela serotoninę – tzw. hormon szczęścia. Jego poziom zależy od etapu relacji, jej głębi i towarzyszących jej przeżyć. Nasz organizm przyzwyczaja się do jej stałej dawki i poniekąd uzależnia od niej. Właśnie dlatego w przypadku zerwania relacji z ukochaną osobą, osoba zakochana odczuwa cierpienie, jej apetyt często spada, a sen pogarsza się bądź ciężko jest jej zasnąć. Po pewnym czasie organizm znów przyzwyczaja się do zmniejszonego poziomu serotoniny i w efekcie zaburzone funkcje wyrównują się. Można temu jednak dopomóc poprzez czynności mogące powodować wzrost produkcji serotoniny np. uprawianie sportu.
II Składniki miłości
Miłość składa się z trzech składników – namiętności, intymności i zaangażowania. Przy czym cechy te i ich natężenie ulegają ciągłym transformacjom w trakcie trwania związku.
Intymność – inaczej bliskość, wszelkie pozytywne uczucia i działania wzmagające wzajemne przywiązanie partnerów. Np. pragnienie dbania o dobro partnera, przeżywanie szczęścia w obecności partnera i z jego powodu, szacunek dla partnera itp.
Przy czym w pierwszych fazach miłości intymność jest stosunkowo niska, by następnie stopniowo wzrastać wraz z czasem trwania związku. Po osiągnięciu maksimum, intymność zaczyna powoli opadać.
Namiętność – pod tym hasłem kryje się przeżywanie silnych emocji (pozytywnych i negatywnych). Przy wysokim poziomie namiętności mogą to być np.: pożądanie, radość, podniecenie, tęsknota, zazdrość lub niepokój. Wiąże się z nimi silna chęć połączenia się z obiektem miłości (potrzeba bliskości fizycznej lub zbliżenia seksualnego).
W trakcie zakochiwania się namiętność jest bardzo silna. Jednakże tak szybko jak rośnie, tak samo szybko spada. Nie oznacza to jednak, że spadek namiętności jest równoznaczny z końcem miłości. Wiele osób myli namiętność z miłością.
Zaangażowanie - to składnik miłości, który podlega naszej woli – sami decydujemy o jego nasileniu. Duży poziom zaangażowania może skutecznie podtrzymywać dany związek. Jako zaangażowanie możemy rozumieć wszelkie działania mające na celu przekształcenie miłości w trwały związek. Wraz z początkiem miłości, gdy dwoje ludzi decyduje się na bycie razem, zaangażowanie stopniowo rośnie. Gdy osiągnie ono swój maksymalny poziom, to zazwyczaj utrzymuje się na nim do końca trwania związku.
III
Bogdan Wojcieszke w swojej książce „Psychologia Miłości” ukazuje podział jej na poszczególne Fazy wg. Roberta Sternberga:
1. Faza zakochania
Zaczynają rozwijać się trzy składniki, przy czym najsilniej przybiera na sile namiętność. Pojawią się symptomy charakterystyczne dla miłości.
2. Faza romantycznych początków
Charakteryzuje się wzrostem intymności. Jest zazwyczaj krótkotrwała. Rozbudzeni namiętnością partnerzy zaczynają częściej się spotykać, rozmawiać o sobie, lepiej się poznawać, efektem tego jest wzrost intymności. Pojawia się także decyzja co do utrzymania związku i przechodzi on w fazę trzecią.
3. Faza związku kompletnego
Charakteryzuje się występowaniem wszystkich trzech składników. Wiąże się to zazwyczaj z podjęciem decyzji o , zamieszkaniu razem, a więc decyzji co do trwania danego związku. Jest to faza najbardziej zadowalająca dla partnerów, a także najbardziej nasycona emocjami. Osiągają oni najwyższy stopień intymności. Podobnie teraz ich zobowiązanie jest bardzo mocne. Koniec tej fazy jest jednoznaczny z nieuchronnym końcem namiętności. Nagłe osłabnięcie namiętności wyznacza wejście w fazę czwartą.
4. Faza związku przyjacielskiego
Jest pozbawiona składnika namiętności, który jeśli był utożsamiany z samą miłością, może oznaczać, że w danym związku miłość wypaliła się. Dla wielu ludzi wejście w fazę związku przyjacielskiego oznacza najbardziej satysfakcjonujący okres dla ich związku. Uwzględniając fakt, że w fazie tej dominuje zaangażowanie, które jest zależne od naszej woli, jak i intymność, która tylko po części także jest od niej zależna, możemy stwierdzić, że przedłużenie tej fazy jest zależne od woli obojga partnerów. Problemem może być dla nich podtrzymanie intymności na wysokim poziomie, a więc wzajemne zaufanie, lubienie się, chęć pomagania i otrzymywania pomocy. Jeśli nie uda się podtrzymać intymności, związek przechodzi w ostatnią z faz.
5. Faza związku pustego
Charakteryzuje się jedynie zaangażowaniem, które jest jedynym składnikiem podtrzymującym go. Diada taka jest jedynie pozostałością po miłości, gdyż opierając się na samym zaangażowaniu należy się liczyć z możliwością, że któryś z partnerów zapragnie zmiany i zrezygnuje z dalszego trwania takiego związku. Jest to faza, która nie musi pojawić się w związku, o ile partnerom uda się podtrzymać intymność. Jednak w momencie spadku intymności, zaangażowanie może również podtrzymywać dany związek z równie dobrym rezultatem. Jeżeli dochodzi do tej fazy najczęściej związek przechodzi w fazę szóstą.
6. Rozpad związku
Psychologiczne ujęcie miłości opracował Jakub Kusiorski, psycholog i ekspert portalu Familie.pl