Opublikowany przez: Marcin1984 2011-06-02 13:52:56
4. czerwca w Warszawie, ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, od Ronda de Gaulle'a do Placu Zamkowego przejdzie Marsz Zebry. Na który organizatorzy zapraszają rodziców z dziećmi w każdym wieku. Marsz Zebry to wydarzenie w Polsce bez precedensu. Kolorowy i radosny apel o bezpieczne drogi. Skąd pomysł na Marsz Zebry?
W ubiegłym roku w Polsce zginęło na nich 112 dzieci. Jednak Prezydent nie ogłosił żałoby narodowej, flagi na urzędach nie zostały opuszczone do połowy masztów. Dziennikarze nie podnieśli ogólnonarodowego larum. A przecież 112 dzieci to pełen samolot pasażerski, wypełniony chłopcami, dziewczynkami. Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby taki samolot się rozbił...
Organizatorzy Marszu Zebry wyszli z założenia, że w sprawie ochrony dzieci na polskich drogach robi się za mało. Nauczyciele mogą, ale nie muszą, prowadzić zajęcia z wychowania komunikacyjnego, programy mogą być tworzone dowolnie. Ich kompleksowego ujęcia nie przedstawiło np. Ministerstwo Edukacji...
Inaczej jest w Wielkiej Brytanii czy Skandynawii, gdzie już trzyletnie dzieci uczone są zasad bezpieczeństwa na drodze, a kraje mają długofalowe, zaplanowane na lata strategie, dotyczące edukacji drogowej już od najwcześniejszych lat życia dziecka.
4. czerwca będzie kolorowo i wesoło. Dzieci dostaną śliczne balony, będą mogły pomalować buzie w zebrę, spotkać się z Aniołem Stróżem, prawdziwym Znakiem Drogowym. Spotkają artystów kuglarzy i bańkarzy, robiących wielkie bańki mydlane. W trakcie Marszu będą konkursy dla dzieci. Maluchy będą też uczyć się piosenki, jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię. Dzięki grupie młodych artystów zostaniemy zabrani do "Poczekalni". To etiuda teatralna przedstawiająca skutki wypadków drogowych. Etiudę przygotowali i zaprezentują młodzi aktorzy, działający w programie "Profilaktyka a Ty". Pomysłodawcą, twórcą i kreatorem programu jest Inspektor Grzegorz Jach z Komendy Głównej Policji. Będą też trzy stanowiska, na których będą przedstawiane symulacje wypadków: rowerzysta - samochód, motocyklista - samochód, pieszy - samochód. Uczestnicy Marszu poznają najczęstsze powody wypadków, zobaczą, jak zabezpieczyć miejsce wypadku, jak reagować i wezwać pomoc. Będzie wspólne malowanie dziecięcych marzeń i przedstawienie petycji Pani Prezydentowej Annie Komorowskiej. To tylko niektóre z atrakcji, które organizatorzy przygotowali na Marsz Zebry. Wspólne, kolorowe i radosne działanie na rzecz bezpieczeństwa dzieci.
Marsz Zebry śmiało można nazwać Marszem po Edukację. Jego inicjatorzy chcą uświadomić rodzicom, jak ważna jest nauka dzieci w zakresie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Dzieci mają prawo wiedzieć jak być bezpiecznymi na drogach. Rodzice mają prawo oczekiwać od państwa edukacji z zakresu BRD na takich samych zasadach, jak nauki języków obcych czy matematyki.
Bo dzieci mają prawo dorosnąć i spełniać marzenia.
Więcej informacji na poniższym plakacie:
ZAPRASZAMY!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Bartt 2011.06.02 15:07
Marsz to na pewno słuszna inicjatywa. Ale picie do katastrofy smoleńskiej to wg mnie niestosowność, mówiąc bardzo delikatnie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.