Opublikowany przez: ULA 2012-04-05 15:02:48
Dobrze byłoby usiąść spokojnie w święta, napawać się rodzinną atmosferą. Dla pań jest to jednak zwykle czas gonitwy, wielu godzin spędzonych w kuchni, zmywania sterty naczyń, robienia porządków w całym domu, myśleniu o zajączku dla dzieci i bliskich. Do tego dochodzą obowiązki codzienne – praca zawodowa, opieka nad dziećmi i prowadzenie domu. Jak święta przygotować, żeby nie zwariować?
Najważniejsze jest opracowanie dobrego planu. Dobrego, czyli takiego, w którym nie zostawiamy wszystkiego na ostatnią chwilę i który bierze pod uwagę ewentualne utrudnienia, niespodziewane okoliczności (nie tylko przypalone mięso, ale na przykład gorsze samopoczucie któregoś z domowników).
Koniecznie musimy zaplanować zawczasu menu, pamiętając o obowiązkowych potrawach, ciastach, ale też potrawach postnych na dni poprzedzające święta. Niezbędne będzie stworzenie listy zakupów, aby nie zapomnieć o ważnych drobiazgach (koszyczku do święconki, gałązkach bukszpanu czy ozdobach do dekoracji jajek). Przygotowania kulinarne również trzeba rozłożyć na kilka dni. Na pewno znajdą się potrawy, które można zamrozić.
Dobrej organizacji wymagają również porządki. Nawet niespełna dwuletnie dzieci są chętne do pomocy (oczywiście, nie wszystkie). Malec wyposażony we własną ściereczkę nie tylko towarzyszy, ale tym samym pozwala zrobić w domu naprawdę dużo. Z dwójką i większą liczbą dzieci, zwłaszcza gdy wśród nich jest maleństwo, dość trudno będzie zaplanować porządki. Korzystajmy wtedy z dziecięcych drzemek, z opieki taty nad dziećmi, bądź po prostu z wieczorów, gdy urwisy już smacznie śpią. Poza tym nie zapominajmy, że nie tylko my jesteśmy od robienia porządków. Jak tylko się da, dzielmy obowiązki pomiędzy wszystkich.
Nie zostawiajmy porządków na ostatnią chwilę. Szafki i lodówkę można umyć wcześniej. Z myciem okien można mieć pewien dylemat – umyte zbyt wcześnie zdążą się pobrudzić, ale czekając zbyt długo, możemy trafić na brzydką pogodę. Zresztą przed świętami mamy mają tyle obowiązków, że trzeba wyzbyć się perfekcjonizmu. Na pewno na koniec pozostanie odkurzanie i mycie podłóg.
Przygotowania przedświąteczne obejmują również robienie dekoracji. To świetna okazja do wspólnych z dziećmi prac plastycznych. Oczywiście, wszystko robimy na miarę własnych możliwości. Nie trzeba wykonywać wszystkiego własnoręcznie. Zakupione kolorowe gałązki, z zawieszonymi na nich ozdobnymi jajkami prezentują się bardzo ładnie. W przedświątecznym ferworze nie zapomnijmy o zapoznawaniu maluchów z wielkanocnymi zwyczajami.
Byłoby idealnie, gdyby plan działania uwzględniał również relaks dla pani domu. Nowa fryzura czy wizyta u kosmetyczki na pewno poprawi humor. Jeśli natomiast brakuje nam czasu na przygotowanie świąt, a do tego stresujemy się wizytą rodziny, może lepiej byłoby skorzystać z czyjegoś zaproszenia. Nie trzeba wtedy czyścić domu na błysk, a my mamy spokojniejszą głowę.
Anna Chmielewska
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.