Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Kasia P. 2014-08-12 11:59:29
Lato, to często temat rozmów o złym i dobrym wpływie słońca. Każdy słyszał o jego szkodliwości, o czerniaku – bardzo złośliwym nowotworze, na który pobudzający wpływ mają promienie UV. Słyszymy o poparzeniach skóry oraz udarach słonecznych. Natomiast bardzo często zapominamy o dobrym wpływie słońca na nasz organizm.
Dzięki promieniowaniu UV, produkowana jest witamina D3, która wpływa pozytywnie nie tylko na układ kostny, ale również, jak donoszą publikacje sprzed kilku lat, na układ odpornościowy, nerwowy, siatkówkę oka i psychikę. Dlatego dzieci potrzebują słońca, aby prawidłowo się rozwijać. Należy je jednak odpowiednio chronić, by intensywne promieniowanie nie pozostawiło złych skutków.
Skóra małych dzieci, w większym stopniu niż skóra dorosłych, narażona jest na działanie promieni UV. Dzieci na plaży zwykle nie siedzą w cieniu. Są w ciągłym ruchu i – o ile jest taka możliwość – stale wchodzą do wody. Czynniki te zwiększają ryzyko poparzenia skóry. Dlatego wyjeżdżając z małym dzieckiem na wakacje, należy chronić je od słońca kapeluszem lub czapką. Nie wolno zapominać o filtrach przeciwsłonecznych, a czasami dodatkowym ubraniu.
Stosowane filtry powinny być dostosowane do skóry małych dzieci. Najlepiej, by były to kosmetyki z filtrami mineralnymi (tlenek cynku i tlenek tytanu), które przeciwdziałają promieniowaniu UVA jak również UVB oraz zmniejszają ryzyko wystąpienia podrażnień i reakcji uczuleniowych.
Początkowo, przy pierwszych dniach ekspozycji na słońce, kremy powinny mieć faktor SPF 50+, a w miarę opalania skóry, można stosować mniejsze faktory.
Należy pamiętać, że promieniowanie słoneczne jest najbardziej intensywne w godzinach 10:00-15:00. Dlatego w tym czasie szczególnie chronimy skórę dzieci. Po 16:00, 17:00, w miejscach mniej narażonych na poparzenie (nogi) krem nie jest wskazany.
Jeżeli natomiast dzieci pozostają w mieście, chodzą do przedszkola i spędzają 1-2 h na świeżym powietrzu, zwykle nie wymagają stosowania kremów z filtrem przeciwsłonecznym. Ważne jest aby chroniły głowy czapką lub kapeluszem i piły dużo wody.
Dr n. med. Olga Glińska – specjalista dermatolog i wenerolog II°. Prowadzi klinikę Prodermis. Jest adiunktem Kliniki i Katedry Dermatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM) i lekarzem medycyny estetycznej. Szczególnym przedmiotem jej zainteresowań są tematy: alergii skóry, trądziku i łuszczycy. Bierze udział w sympozjach w kraju i za granicą, na bieżąco śledząc najnowsze rozwiązaniach w medycynie estetycznej i dermatologii. Prowadzi konsultacje w języku angielskim i niemieckim.
Partnerem artykułu jest:
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.