Opublikowany przez: Redakcja F. Redakcja 2024-03-28 12:14:06
Autor zdjęcia/źródło: Obraz autorstwa pvproductions na Freepik
Liczba spożywanych w ciągu tygodnia jaj wciąż dla wielu z nas pozostaje kwestią bardzo niejednoznaczną. Istnieje przekonanie, że są one źródłem złego cholesterolu. Natomiast badania wskazują, że stanowią także cenne źródło białka, witamin oraz innych istotnych składników odżywczych. Zwłaszcza Wielkanoc może sprzjać nadmiernemu spożyciu jajek. Ile jajek można zjeć w Wielkanoc? Czy jest zatem bezpieczna ilość jajek, które możemy spożyć w ciągu tygodnia? Okazuje się, że WHO wydała dokładne wytyczne dotyczące nawet tak szczegółowych danych.
- Według rekomendacji WHO bezpiecznie możemy zjeść nawet 10 jajek tygodniowo. Należy pamiętać, że jajko w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej jest odpowiednikiem mięsa. Dzienna porcja zwierzęcego białka to jest około 150 gramów. Aby to zwizualizować – są to dwa jajka i dwa plasterki wędliny – podpowiada Lek. Katarzyna Bukol-Krawczyk, internista z Grupy LUX MED.
Oprócz wysokiej zawartości wartościowego białka, jajka są również bogate w żelazo, witaminy A, D, E, B2, B12 oraz foliany. Ponadto, jaja zawierają cholinę, luteinę, zeaksantynę oraz bioaktywne peptydy, które mogą wykazywać działanie antyoksydacyjne. Niestety, stanowią również źródło pewnej ilości nasyconych kwasów tłuszczowych (NKT), a przede wszystkim, co budzi największe kontrowersje, cholesterolu pokarmowego, który znajduje się w żółtku. Jedno żółtko zawiera około 210 mg cholesterolu. Ale czy forma ich podania ma znaczenie.
- Z punktu widzenia składu i wartości odżywczych to nie ma większego znaczenia. Natomiast jeśli chodzi o strawność - jajko na miękko jest najlżej strawialne, te gotowane na twardo – najciężej - wyjaśnia dr Katarzyna Bukol-Krawczyk.
W dzisiejszych czasach społeczeństwo ma coraz większą świadomość żywieniową. Wiele osób przestrzega specjalistycznych diet. Co za tym idzie może pojawić się obawa, że świąteczne ucztowanie może negatywnie wpłynąć na zdrowie, ponieważ na wielkanocnym stole pojawiają się dania wykraczające ponad dietetyczne normy.
- W okresie wielkanocnym dań mięsnych jest bardzo dużo, ale nie martwiłabym się o dokładne wyliczanie porcji – rekomendowałabym umiar i zdrowy rozsądek. Podczas świątecznych celebracji trudno jest w pełni przestrzegać wytycznych dietetycznych, szczególnie, że na stołach znajduje się wiele potraw, często tłustych, a także słodkich ciast - mówi ekspertka LUX MED.
Eksperci rekomendują także, by zamieniać tradycyjne dodatki tymi o niższej kaloryce i zawartości tłuszczów. Warto zastanowić się nad tym, by klasyczny majonez zamienić na jogurt naturalny lub chociaż na majonez light. W taki sposób minimalizujemy składniki, wykraczające ponad normę dziennego zapotrzebowania.
Jeśli osoby, które zdrowo się odżywiają i mają aktywny tryb życia obawiają się, że będą musiały się mocno ograniczać w czasie świąt – bez obaw, lekarze zgodnie twierdzą, że w takim przypadku można pozwolić sobie na dwa dni dyspensy.
- Osoby z podwyższonym cholesterolem, otyłością, nadciśnieniem lub cukrzycą powinny mieć świadomość, że dania świąteczne to głównie rzeczy tłuste, ciężkostrawne a ich spożycie może wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie i samopoczucie. Ta grupa w szczególności powinna zachować umiar. Warto zjeść jeden kawałek ciasta zamiast dwóch. Bez wyjątku jednak wszyscy powinni skorzystać z pięknej pogody i spacerować – zastrzega dr Bukol-Krawczyk.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.