Lanckorona - idealne miejsce na weekend z dziećmi.

Kierując się na południowy-zachód od Krakowa, po przejechaniu około 36 km, docieramy do położonej na Górze Lanckorońskiej (545m n.p.m.) miejscowości o nazwie Lanckorona.
Początki tego uroczego miejsca najprawdopodobniej sięgają XII wieku, kiedy to został zbudowany zamek mający strzec południowo-zachodniej granicy Polski i drogi handlowej prowadzącej od Śląska do Krakowa. Zamek ów powstał na rzucie prostokąta i posiadał dwie czworoboczne potężne baszty. Do zamku wiódł most wsparty na filarach, a całość była otoczona fosą.

W 1361 roku król Kazimierz Wielki zezwolił wójtowi istniejącej już osady niemieckiej założyć miasto. Tenże król 31 marca 1366 roku nadał miastu prawa magdeburskie, a we wrześniu tegoż samego roku, na mocy dyplomu wydanego we Wschowie ufundował tutaj kościół pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela.
Przez lata Lanckorona zmieniała swoich władców, przechodziła różne koleje losu. Była własnością rycerską, oraz królewszczyzną. Nigdy jednak nie rozwinęła się na wielką skalę, choć sam zamek odegrał znaczną rolę. W 1655 roku zamek ów został zagarnięty przez Szwedów, natomiast w latach 1768-72 był jednym z silnych oporów Konfederatów Barskich.

W późniejszych latach zaniedbywany, zaczął coraz bardziej upadać, a wraz z nim miasteczko, którego los nie oszczędzał. Lanckorona uległa trzykrotnemu spaleniu. Ostatni pożar z  1869 strawił znaczną część miasta i jego przedmieść.  I pomimo, iż dość szybko nastąpiła odbudowa strawionych przez ogień domów to Lanckorona już nigdy nie odzyskała swojej świetności. Zamknięciem historii miasta była utrata w latach trzydziestych XX wieku praw miejskich.

Obecnie życie mieszkańców Lanckorony skupia się przede wszystkim wokół rynku, którego drewniana architektura pochodzi w przeważającej większości z XIX wieku. Znajdują się tutaj tzw. „Domy Lanckorońskie”, które cechują: kryte gontem dachy, silnie wysunięte okapy, niewielkie okna skrzynkowe, ogromny portal bramy wjazdowej, oraz wysunięte przed lica ścian domów - piwnice z krytym klapą zejściem.
Jest to najbardziej stromy rynek w Polsce.

Na Górze Lanckorońskiej znajdują się ruiny zamku. Do dnia dzisiejszego zachowały się pozostałości murów. Można także dokładnie zobaczyć gdzie przebiegała fosa. Powyżej rynku wznosi się kościół parafialny. Najstarsze mury kościoła pochodzą z XIV wieku, a obecne wyposażenie pochodzi w większości z późnego renesansu i baroku, w tym bogato zdobiony ołtarz główny z początku XVII wieku, oraz znajdujący się w kaplicy kościoła cudowny obraz Matki Boskiej.

Na wschód od rynku położony jest stary cmentarz z wzniesioną w II połowie XIX wieku neogotycką kaplicą cmentarną pod wezwaniem Św. Krzyża. Wewnątrz kaplicy znajdują się organy z dekoracją wczesnobarokową i rokokową oraz barokowy krucyfiks. Do budowy kaplicy użyto między innymi kamieni pochodzących z rozbiórki zamku. Kierując się dalej na wschód zobaczyć można Kaplicę Konfederatów Barskich. Kaplica ta, została wzniesiona w 1910 roku, w pięćsetną rocznicę zwycięstwa bitwy pod Grunwaldem, jako hołd poległym pod Lanckoroną Konfederatom Barskim.

Wokół Góry Lanckorońskiej  zostały utworzone noszące romantyczne nazwy (Aleja Cichych Szeptów, Aleja Zakochanych)   trasy spacerowe. Biegną tutaj również trasy turystyczne – szlaki niebieski, czerwony i żółty.

Najważniejszymi corocznymi imprezami organizowanymi w Lanckoronie są: zimowy festiwal „Anioł w miasteczku” (grudzień), Jarmark Świętojański (czerwiec), oraz Rajd Żubrów. 
Już w najbliższy weekend rozpocznie się VII Festiwal Teatrów Amatorskich „Wózek Tespisa”. W programie przewidziane są warsztaty animacji poklatkowej, kuglarskie i didżejskie, oraz występy grup teatralnych (szczegóły na: www.lanckorona.pl/news,402.html).
Drugą, oprócz festiwalu, atrakcją w ten weekend będzie odpust parafialny. Nie zabraknie kramów z zabawkami i słodyczami, waty cukrowej i wspaniałych „kręconych” lodów.

Z Góry Lanckorońskiej można podziwiać wspaniałe widoki - między innymi Babią Górę, Klasztor Ojców Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, oraz lądujące na lotnisku w Balicach samoloty.