Opublikowany przez: bassia5 2012-03-23 23:45:42
Myślę, że nie przesadzę, jeżeli napiszę, że współcześnie Pierwsza Komunia Święta przypomina wesele. To, co się dzieje jest zatrważające. Jeżeli rodzice mają dowolność w ubiorze swojej pociechy, to urządzają w kościele swoistą rewię mody oraz ostentacyjny pokaz zamożności portfela. Drogie sukienki dla dziewczynek, markowe garnitury chłopców.
Dzieci podjeżdżają pod kościół wynajętymi limuzynami, odbywające się w restauracji huczne przyjęcia komunijne liczą kilkadziesiąt gości. Z czego to wynika? Myślę, że z chęci pokazania się rodziców przed rodziną, sąsiadami, bo na pewno nie leży to w interesie dziecka. Przyrost formy nad treścią i zagubienie duchowej strony Pierwszej Komunii stało się dzisiaj normą.
Prawdziwy szał dotyczy jednak nie tylko uroczystości, ale przede wszystkim komunijnych prezentów. Jeszcze kilkanaście lat temu marzeniem dziecka były: kolczyki, zegarek, złoty medalik. Dziś taki prezent wydaje się mało atrakcyjny, ośmiolatek oczekuje drogich gadżetów.
Konsole do gier, telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, laptopy, Iphony zajmują górne pozycje listy komunijnych podarków. W ubiegłym roku coraz chętniej wybierano także skutery i quady, zdarzało się, że fundowano dzieciom operacje plastyczne. Średnia cena prezentu wynosiła 1000 złotych. I pojawia się pytanie, jeżeli na pierwszą komunię chrzestny kupi wartego 5000 zł. quada, to co ofiaruje chrześniakowi na osiemnaste urodziny lub ślub? Samochód, mieszkanie?
Dla sprzedawców okres Pierwszych Komunii Świętych to prawdziwe żniwa, dla rodziców okazja zaimponowania znajomym a dla dzieci swoista ”gwiazdka”. Niestety,dorośli często w trakcie komunijnych przygotowań zapominają o duchowym aspekcie uroczystości. Liczy się tylko suto zastawiony stół i wyścig w wyborze drogiego prezentu. I przez rok przygotowujące się do przyjęcia sakramentu dziecko zatraca istotę tego dnia, czuje się zagubione i na pytanie, dlaczego przystępuje do Pierwszej Komunii? odpowiada: Bo chcę dostać komputer. A potem przez najbliższy miesiąc trwa w szkole, porównywanie, pokazywanie i chwalenie się otrzymanymi prezentami.
A co jeżeli któregoś rodzica nie stać na huczne przyjęcie i kosztowny podarek?
Niektórzy nie chcąc się zdyskredytować w oczach znajomychi, zaciągają w bankach kredyty, inni decydują się na skromną uroczystość, często potem bywają jednak przedmiotem kpin i plotek. Dziecko, które zamiast telefonu komórkowego otrzymało Biblię czuje się gorsze, zawiedzione, rozczarowane.
Maj zbliża się wielkimi krokami. Niedługo rozpocznie się gorączka komunijnych przygotowań, szaleństwo zakupów. Drodzy Rodzice, warto zastanowić się, co tak naprawdę jest ważne, co chcecie, aby Wasze dziecko zapamiętało z tego dnia. Uroczysty sakrament czy prezenty i wystawne przyjęcie? Ale na to pytanie musicie sobie sami odpowiedzieć. Odpowiedź zależy bowiem od Waszej wiary, sumienia i przekazywanych dziecku wartości.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
ewela10.05 2012.04.26 20:42
To chyba jakiś żart, już parę lat temu zaobserwowałam te ogromniaste prezenty na komunii w rodzinie. Biblia powinna wystarczyć, ewentualnie jakiś łańcuszek. Za moich czasów ledwo na rowerek starczało, no i standardowo zegarki. Świat się przewrócił do góry nogami!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.