Opublikowany przez: Ewa Mierzejewska
Autor zdjęcia/źródło: Mcininch | Dreamstime Stock Photos
Wśród rodziców są zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy dawania kieszonkowego. Ci pierwsi argumentują to tym, że pierwsze powierzone kwoty pieniężne nauczą dziecko odpowiedzialnego dysponowanianimi, natomiast Ci drudzy uważają, że ich pociecha przetrwoni powierzone jej pieniądze na niepotrzebne rzeczy, a stąd niedaleka droga do rozpieszczenia.Jednak psycholodzy, socjolodzy i pedagodzy mówią jednogłośnie, że dziecku powinno dawać się kieszonkowe, ale z głową. Jak robić to mądrze?
Większość rodziców nie wie jaką kwotę pieniężną powierzyć dla swojej pociechy.Niejednokrotnie kierują się opinią znajomych i przyjaciół. Kwota kieszonkowego powinna być dostosowana do wieku. potrzeb dziecka oraz możliwości finansowych rodziców. Już dla 4 latka warto powierzać drobne kieszonkowe. Jednak należy pamiętać o tym, aby było wrzucane do skarbonki i odkładane na jakiś konkretny cel, np. na wymarzoną lalkę, czy super samochód. Będzie stanowiło to dla niego pierwszą lekcję oszczędzania.Pierwsze kwoty pieniężne powinno dawać się dla ucznia 4-5 klasy szkoły podstawowej. Kwota ta powinna być dawana raz w tygodniu i nie przekraczać 10 złotych. Wraz z wiekiem ilość powierzanych rzeczy powinna wzrastać. Dla gimnazjalisty adekwatną kwotą będzie 20 złotych raz w tygodniu, a dla ucznia szkoły średniej warto powierzać pieniądze raz w miesiącu i niech będzie to kwota 100-150 zł.
Przed daniem kieszonkowego każdy rodzic ze swoim dzieckiem powinien przeprowadzić poważną rozmowę. Rodzic powinien zasugerować na co dziecko powinno wydawać powierzone mu pieniądze, ale nie powinien mu tego narzucać;
Rodzic powinien powiedzieć, że na każdą złotówkę ciężko pracuje, a pieniądze nie biorą się z nieba i nie wydaje ich na niepotrzebne rzeczy po to, aby mieć za co zrobić opłaty, kupić niezbędne produkty żywnościowe oraz odzież;
Dobrym pomysłem jest również zabranie dziecka na zakupy z określoną kwotą pieniędzy. Podliczanie cen zakupionych produktów będzie dla dziecka niezłą frajdą i pierwszą lekcją ekonomi.
Dziecko samo dysponuje powierzonymi pieniędzmi i wydaje je według własnego uznania.kieszonkowe Dziecko ze szkoły podstawowej wydało pierwsze kieszonkowe na chipsy? Nastolatek całą kwotę wydał na wymarzone spodnie i chce więcej? Nie należy dawać mu dodatkowej kwoty, ale również nie wolno go za to karcić. Dobrym pomysłem w tym wypadku będzie motywowanie do oszczędzania. Rodzic powinien podpowiedzieć, że dołoży dziecku do wymarzonej rzeczy jeżeli ten będzie miał odłożoną połowę potrzebnej kwoty. Będzie stanowiło to doskonałą lekcję oszczędzania i dążenia do celu. Dziecko, aby kupić wymarzoną rzecz będzie odkładało pieniądze kosztem innych zachcianek.
Część z rodziców płaci swoim dzieciom dodatkowe pieniądze za czynności domowe takie jak wyniesienie śmieci, odkurzenie, wyprowadzenie psa. Nie jest to najlepszym pomysłem. W każdym systemie rodzinnym obowiązki domowe powinny być podzielone na konkretnych jej członków. Dziecko tak wychowane w przyszłości zanim coś wykona będzie kalkulowało, czy mu się opłaca. Konsekwencją tego stanu mogą być trudności ze znalezieniem pracy, albo brak chęci do jej podjęcia.
20 złotych lub mniej |
|
20,0% |
30 - 50 złotych |
|
7,5% |
60 - 100 złotych |
|
5,0% |
110 - 170 złotych |
|
10,0% |
180 - 250 złotych |
|
7,5% |
260 - 400 złotych |
|
0,0% |
ponad 400 złotych |
|
0,0% |
moje dziecko wcale nie otrzymuje kieszonkowego |
|
50,0% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
5.173.*.* 2013.04.03 20:15
Mój syn oszczędza w szkole poprzez SKO. Poprzez ten program nauczył się mądrze wydawać kieszonkowe i przy okazji troche oszczędza.
188.33.*.* 2013.03.19 20:28
PKO też pomyślało o mądrym oszczędzaniu kieszonkowego uczniów w SKO.Dzieci razem z klasą mogą oszczędzać i przy okazji zdobywać cenne nagrody dla szkoły i swojej klasy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.