Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Kasia P. 2016-06-01 12:23:42
Okolice intymne kobiet są bardzo specyficznym środowiskiem, które zamieszkuje ponad sto różnych gatunków mikroorganizmów. Kluczową rolę wśród nich odgrywają bakterie Lactobacillus, zwane inaczej pałeczkami mlekowymi – pod ich wpływem glikogen z górnej ściany pochwy zmienia się w glukozę, a następnie w kwas mlekowy, który jest odpowiedzialny za utrzymanie niskiej kwasowości w okolicach intymnych. Odpowiedni poziom pałeczek mlekowych zakwasza ekosystem pochwy, uniemożliwiając rozwój chorobotwórczych grzybów, bakterii i wirusów. Gdy jednak, w wyniku choroby, menopauzy, stosowania leków hormonalnych, antykoncepcji lub antybiotyków, równowaga w środowisku zostaje zachwiana, to może dojść do infekcji. Jakich i czy jest sposób, by bronić się przed patogenami?
Skąd się bierze przykry zapach?
Wydzielina z pochwy jest zjawiskiem zupełnie naturalnym. Najczęściej jest ona barwy od przezroczystej do białawej, w zależności od dnia cyklu, i nie ma wyrazistej woni. Nie oznacza to jednak, że okolice intymne są całkowicie bezzapachowe – każda kobieta posiada swój własny zapach, który może się nasilać w trakcie owulacji i podczas pobudzenia seksualnego. Nieprzyjemnej woni natomiast nie należy lekceważyć, bo może ona oznaczać infekcję dróg intymnych. Dla przykładu, grzybicy towarzyszy zwykle woń drożdży, a bakteryjnym zakażeniom rybi zapach z pochwy.
Higiena – tak, ale...
Często źródła przykrego zapachu z pochwy kobiety upatrują w niewłaściwej higienie intymnej. Dlatego starają się jak najczęściej się kąpać, podmywać dwa razy dziennie, używać osobnego ręcznika do okolic intymnych, wymieniać bieliznę na bawełnianą. To oczywiście są skuteczne sposoby na pozbycie się nieprzyjemnej woni, o ile jednak jej przyczyny leżą po stronie złej higieny. Jeśli jednak powodem krępujących dolegliwości jest zakażenie bakteryjne, to nadmierne mycie okolic intymnych, zwłaszcza przy użyciu nieodpowiednich preparatów, może tylko nasilić dyskomfort i spotęgować wystąpienie innych objawów. Wśród nich: swędzenie i pieczenie w pochwie, suchość, upławy, rybi zapach.
Kontrolować poziom pH
Niemal co trzecia kobieta, zgłaszając się do gabinetu ginekologa, skarży się na różne dolegliwości związane z bakteryjnymi zakażeniami pochwy. Infekcji sprzyja przyjmowanie antybiotyków, suchość w pochwie, wywołana zmianami hormonalnymi w trakcie menopauzy i w czasie przyjmowania antykoncepcji doustnej, infekcje innych narządów. Suchość przekłada się też bezpośrednio na inne nieprzyjemne symptomy, jak swędzenie czy pieczenie pochwy. Narażone są na zakażenie także kobiety w ciąży i osoby współżyjące seksualnie. Leczenie odbywa się pod czujnym okiem lekarza. Aby ustalić rodzaj infekcji, ginekolog przeprowadza najpierw wywiad (warto wspomnieć mu o towarzyszących dolegliwości objawach, jak pieczenie pochwy, swędzenie, suchość, niepokojące upławy czy rybi zapach z pochwy). Następnie lekarz zleca badanie laboratoryjne, które ma ocenić obecność pałeczek kwasu mlekowego. O ile nie jest wskazane leczenie infekcji bakteryjnej domowymi sposobami, o tyle test pH warto wykonać samodzielnie jeszcze przed wizytą u lekarza. Pozwoli to na potwierdzenie równowagi flory bakteryjnej pochwy oraz wykrycie ewentualnych zaburzeń w niej. Przeprowadzenie testu pH jest całkowicie bezbolesne, jest jednak wskazane w wypadku kobiet, które mają za sobą odbyte zakażenie bakteryjne (infekcja ma bowiem charakter nawracający), zabiegi operacyjne w okolicach intymnych, kontakt seksualny z nowym partnerem albo są właśnie w trakcie ciąży.
Nieprzyjemny zapach w ciąży
O nieprzyjemnych zapachach z pochwy w czasie ciąży zwykle się nie mówi głośno. Tymczasem, burza hormonalna w organizmie sprawia, że odbywające się w okolicach intymnych procesy fizjologiczne stają się bardziej intensywne, a to powoduje, że wzrasta ryzyko pojawienia się przykrej woni. Nie ma ona najczęściej podłoża bakteryjnego, nie jest powiązana z infekcją ani brakiem należytej higieny. Przyczyny należy upatrywać we wzroście stężenia estrogenów, progesteronu i hCG, które sprawiają, że odczyn pH pochwy zmienia się z kwaśnego na zasadowy. Naturalna odporność okolic intymnych wówczas się obniża, równowaga w ekosystemie pochwy zostaje zachwiana, a organizm staje się podatny na infekcje grzybicze i bakteryjne. Dlatego w trosce o własne zdrowie i zdrowie dziecka warto kontrolować poziom kwasowości, tym bardziej, jeśli wcześniej dochodziło do zakażeń w okolicach intymnych albo miał miejsce przedwczesny poród.
Patrycja Sobolewska 2016.06.06 12:04
niestety to moj problem ;/
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.