Opublikowany przez: Familiepl 2018-05-16 15:57:45
Autor zdjęcia/źródło: O zęby dziecka naeży dbać już od pierwszego ząbka @pixabay
Anita Walczak: Pierwsza wizyta u specjalisty, który sprawdzi stan zębów i jamy ustnej powinna się odbyć już w momencie pojawienia się pierwszego zęba. Nie powinno to jednak nastąpić później niż po ukończeniu przez dziecko pierwszego roku życia. Potem zaleca się wizyty kontrolne co 3 miesiące. To mogą być zarówno wizyty u stomatologa, jak też u higienistki stomatologicznej. Ważne, aby znaleźć gabinet, w którym odbywają się one w przyjaznej dla dzieci atmosferze. Dzięki temu staną się dla najmłodszych czymś naturalnym. Z kolei rodzice będą mieć pewność, że ewentualne problemy zostaną w porę zauważone i otrzymają wskazówki, jak dbać o zęby dziecka w kolejnych etapach jego życia. Będą także na bieżąco mogli zapoznać się z nowymi metodami zapobiegania ubytkom.
A.W.: Jedną z głównych przyczyn powstawania ubytków, zarówno u dzieci, jak i dorosłych są szkodliwe bakterie z gatunku Streptococcus mutans. Gromadzą się one na płytce nazębnej, którą łatwo możemy zaobserwować, jako charakterystyczny nalot na granicy dziąseł i zębów. Rozkładając węglowodany zawarte w pożywieniu bakterie te powodują powstawanie w jamie ustnej kwaśnego pH, co z kolei przyczynia się do tego, że zęby stają się bardziej podatne na pojawienie się ubytków. Im dłużej pokarm zalega w jamie ustnej, tym większe prawdopodobieństwo ich powstania. Dlatego tak ważna jest codzienna higiena jamy ustnej. Szczególnie ważny jest rytuał wieczorny, gdyż w nocy organizm produkuje mniej oczyszczającej zęby śliny. Należy też podkreślić – ponieważ nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę – że szkodliwe bakterie mogą przenosić się zarówno pomiędzy poszczególnymi zębami w jamie ustnej, jak też pomiędzy np. rodzicem a dzieckiem. Z tego powodu mama nie powinna brać do ust np. łyżeczki, którą karmi dziecko, a każdy członek rodziny powinien mieć swoje przybory do higieny jamy ustnej. Ważny jest też sposób odżywiania. Dieta dziecka powinna być różnorodna i bogata w witaminy oraz substancje mineralne. Są one niezbędne do utrzymania dobrego stanu uzębienia, jak i zdrowia całej jamy ustnej. Najwięcej znajdziemy ich w warzywach i owocach.
A.W.: Jak wspomniałam – bakterie przyczyniające się do powstawania ubytków w zębach mogą się przenosić pomiędzy nimi. Zatem niewyleczone zęby mleczne, w których pojawiły się ubytki mogą „zarazić” nie tylko inne mleczaki, ale też pojawiające się nowe zęby stałe. Dlatego – oprócz codziennej higieny jamy ustnej, w tym szczególnie ważnym momencie warto być w stałym kontakcie ze specjalistą, aby na bieżąco monitorować stan zębów dziecka.
A.W.: O higienę jamy ustnej dziecka powinno się zacząć dbać jak najwcześniej, a rola mam jest tu bardzo duża. Mamy mają wpływ na stan zdrowia jamy ustnej swoich dzieci już od momentu ciąży, bo już wtedy kształtują się zęby mleczne – znaczenie ma zarówno dieta bogata w niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka składniki odżywcze, jak też to, w jaki sposób przyszła mama dba o swoje zęby. Również później rola mam jest ważna, ponieważ w przypadku higieny jamy ustnej nie powinno się zostawiać dzieciom zbyt dużej samodzielności. Dlatego, przynajmniej do 8 roku życia to rodzice powinni myć zęby dziecka, a potem nadal kontrolować czy dziecko dobrze samo umyło zęby. W razie konieczności należy tę czynność razem z dzieckiem poprawić.
Z mojego doświadczenia wynika, że mamy mają świadomość jak ważna jest higiena jamy ustnej dzieci i starają się im tę wiedzę przekazać. Ważne jednak, aby była to nie tylko teoria, ale też nauka praktycznych umiejętności. Dlatego np. dobrze jest uczyć dziecko myć zęby przed lustrem, aby widziało jak prawidłowo wykonywać tę czynność. Warto też uczynić z dbania o zęby powtarzalne, codzienne rytuały. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku wieczornej higieny jamy ustnej, która ma szczególnie duże znaczenie. Nie powinno się nigdy pomijać. W ten sposób rodzice kształtują u dziecka prawidłowe nawyki związane z dbaniem o zęby, które towarzyszyć mu będą także w przyszłości.
A.W.: Znaczna część najmłodszych, z którymi się spotykam, miała już leczone ubytki. Stąd wniosek, że – mimo świadomości mam, iż higiena jamy ustnej jest ważna, im też zdarza się popełniać błędy. Tymi, które dość często pojawiają się w moich rozmowach jest, między innymi, pomijanie wieczornej higieny jamy ustnej, np. dlatego, że dziecko jest zmęczone. Inną często spotykaną nieprawidłowością jest podawanie dziecku pożywienia po wieczornym myciu zębów. Błędy te – nawet popełniane tylko od czasu do czasu, mogą nie tylko przyczynić się do powstawania ubytków, ale też powodować utrwalenie się nieprawidłowych nawyków u dzieci. Najmłodsi uczą się w ten sposób, że czasem można sobie dbanie o zęby „odpuścić”.
A.W.: W tym wieku dzieci mają zęby mleczne, które najlepiej myć tzw. metodą kółeczkową (metoda Fonesa). Polega ona na tym, że włosie szczoteczki ustawiamy prostopadle do zębów, a następnie kolistymi ruchami czyścimy zarówno zęby, jak też wewnętrzne strony policzków. Z kolei na powierzchni żującej zębów ruchy powinny być poziome. Zęby należy myć w ten sposób 2 razy dziennie, przez ok. 2-3 minuty – to w zupełności wystarczy. Najlepiej, aby włosie szczoteczki było sztuczne, proste i miękkie, a jej główka mniejsza, ponieważ zęby dzieci są mniejsze niż zęby dorosłych. Warto też czyścić język dziecka, ponieważ szkodliwe bakterie obecne są w obrębie całej jamy ustnej.
A.W.: Najlepiej o dodatkowych sposobach dbania o zęby dziecka porozmawiać ze specjalistą podczas wizyty kontrolnej. Ekspert doradzi uzupełniające przybory i metody najlepiej dostosowane zarówno do jego wieku, jak też stanu zdrowia jamy ustnej. Zawsze warto zapytać o rozwiązania, pomagające uniknąć nowych ubytków, ponieważ wiedza i technika z tym związane wciąż idą naprzód, a prowadzone badania dostarczają kolejnych, cennych informacji.
Przykładem są wyniki badania naukowego1 nad szczepem bakterii o nazwie Streptococcus salivarius M18. To szczep, który został wyizolowany z jamy ustnej zdrowego człowieka i działa przeciwko – wspomnianym przeze mnie wcześniej, patogennym bakteriom z gatunku Streptococcus mutans, będących jedną z głównych przyczyn powstawania ubytków. We wspomnianym badaniu wykazano, że u dzieci, które przez 3 miesiące przyjmowały preparat zawierający szczep Streptococcus salivarius M18 płytka nazębna została zredukowana o 50%, a szansa na uniknięcie nowych ubytków zwiększyła się ponad 3-krotnie. W Polsce, jedynym preparatem zawierającym ten dobroczynny szczep jest Dentisal – preparat przeznaczony dla dzieci powyżej 3. roku życia oraz osób dorosłych. Dzięki zawartości dobroczynnego szczepu, preparat stanowi wartościowe uzupełnienie codziennej higieny jamy ustnej i wsparcie dla rodziców w dbaniu o zdrowe zęby ich dzieci. Warto z przyjmowania przez dziecko pastylki preparatu – po tym, jak już zje ostatni posiłek i umyje zęby – uczynić kończący dzień rytuał, aby w nocy szczep Streptococcus salivarius M18 mógł skutecznie walczyć ze szkodliwymi bakteriami.
1. www.dovepress.com/cariogram-outcome-after-90-days-of-oral-treatment-with-streptococcus-s-peer-reviewed-fulltext-article-CCIDE
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.