Opublikowany przez: Kawoszka 2013-10-24 13:18:38
MÓWIĆ, NIE MÓWIĆ?
Wielu rodziców boi się podjąć ze swoimi dziećmi temat ewentualnego zagrożenia molestowaniem seksualnym. Nie chcemy wystraszyć malca, już samo mówienie o tym wydaje się nam niewłaściwie. Ale psychologowie podkreślają – dziecko musi wiedzieć, że absolutnie nikt nie może dotykać go w miejsca intymne ani wykonywać względem niego żadnych innych czynności na tle seksualnym. Jeśli malec nie dowie się tego od rodziców – nie dowie się od nikogo. I w razie zagrożenia, gdy usłyszy: „Bo powiem mamie, że jesteś niegrzeczna!” nie będzie wiedziało, co zrobić.
Oczywiście sposób, w jaki rozmawiamy na ten temat z dzieckiem, musi być dopasowany do jego wieku. Warto też podkreślić, że tego typu rozmów nie należy odkładać – już w momencie, kiedy dziecko sporo rozumie, warto wkroczyć w pierwszą „edukacyjną” informacją. Jak to najlepiej zrobić?
Temat prywatności ciała i prawa do nietykalności można poruszać „przy okazji” – na przykład wtedy, kiedy uznamy, że nadszedł już czas na zaprzestanie chodzenia nago przy dziecku. Najczęściej moment ten następuje wtedy, kiedy dziecko zauważa różnice w budowie ciała i o nich mówi – wtedy też już wielu rodziców zaczyna czuć się skrępowanymi. Warto zatem powiedzieć wprost – „teraz już nie będziemy kąpać się razem. Jesteś już duży i mamusia wstydzi się przed tobą. Nagie ciało to bardzo osobista sprawa – jeśli ktoś prosi cię, byś mu je pokazał, nigdy się na to nie zgadzaj”.
Są rodzice, którzy nie czują potrzeby „zakrywania” się przed dzieckiem np. do siódmego roku życia. Warto jednak to zmienić – zasłanianie się to pierwsza informacja, że nagość to coś osobistego, co należy chronić. To budowanie świadomości, że nagie oznacza tylko moje, prywatne.
Kiedy dziecko się kąpie, możemy pobawić się z nim w zabawę: „Gdzie jest… (ucho, oko, pupa itd.). Przy okazji (poruszając temat „okazjonalnie”, pozbywamy się wrażenia rozpoczynania „wielkiej rozmowy o seksie”) możemy spytać: „Brawo, tu masz swoją pupę. A czy pamiętasz, co mama o niej mówiła? Czy ktoś może dotykać twojej pupy?”. Jeśli dziecko nie pamięta, oczywiście należy mu przypomnieć – „Nie, nikt nie może. Pupa i siusiak to części ciała, których nikt nigdy nie może dotykać – tylko ty sam. Nie wolno też dotykać pup i siusiaków innych ludzi. Gdyby ktoś kiedyś cię o to poprosił, musisz uciekać i powiedzieć mamusi”. Oczywiście, istnieje pewne ryzyko, że może dojść do pewnej nadinterpretacji – np. lekarz będzie chciał obejrzeć stulejkę malca, a ten podniesie alarm. Jednak w takich sytuacjach rodzic jest obok i może wyjaśnić maluchowi, że jest to sytuacja wyjątkowa.
W dobrych księgarniach można kupić książeczki edukacyjne – czyli takie o specjalnym przeznaczeniu. Poszukaj takich pozycji, które podejmują temat postępowania dziecka w przypadku, gdy ktoś mu zagraża – czytajcie je wspólnie i tłumacz dziecku, co jest dobre, a co nie.
POCAŁUJ WUJKA, BO BĘDZIE MU PRZYKRO!
Wszyscy to znamy – „no, ale daj buzi cioci, bądź grzeczny!”. Takie postępowanie to błąd, który wprowadza w dziecku przekonanie, że odmawianie innym na przykład buziaka, jest niegrzeczne. To nieprawda – każdy człowiek ma prawo decydować, czy chce kogoś pocałować, czy nie. Taka postawa temu przeczy i tworzy niebezpieczny komunikat: „Jeśli ktoś prosi cię, żebyś go pocałował, musisz się zgodzić.” Jeśli twoja pociecha nie chce całować babci /cioci / wujka – w porządku. Powiedz głośno: „Kochanie, jeśli nie chcesz, to nie musisz – daj babci tylko cześć”.
ŚWIAT NIE JEST ZŁY, ALE TRZEBA UWAŻAĆ
Warto zaszczepić w dziecku wiedzę, że nie może oddalać się ze znajomymi i z nimi rozmawiać. Można tutaj posłużyć się przykładem dobrze znanej bajki – np. o Czerwonym Kapturku. Podkreśl, że nie wszyscy ludzie są dobrzy – są niestety też tacy, którzy tak naprawdę mają bardzo złe intencje. I dlatego nie można nigdy oddalać się z nikim nieznajomym.
ROZMAWIAĆ NIE TYLKO „WARTO”, ALE TRZEBA!
Pamiętajmy, że wielu tragedii dzieci można by uniknąć, gdyby tylko maluchy wiedziały, jak się zachować. Budowanie w dziecku przekonania, że nikt nie może dotykać jego ciała, namawiać go na zachowania, które mu się nie podobają oraz że ma prawo się sprzeciwiać - zwiększa szansę, że w przypadku zagrożenia będzie umiało się przeciwstawić… i powiedzieć o tym rodzicom.
Nie, nie znam nikogo |
|
72,2% |
Tak, osobę z mojej rodziny |
|
5,6% |
Tak, kogoś z grona przyjaciół/znajomych |
|
22,2% |
Sam/a była/em ofiarą pedofila |
|
0,0% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.