Opublikowany przez: ULA 2012-03-22 11:04:34
Ja i moja nowa życiowa rola – rodzic było i jest coś nowego dla mnie codziennie uczę się coś nowego od niego. Musiałam zmienić swoje życie i nawyki dla małej istotki,która pojawi się w moim życiu. Początki już niebyły łatwe pierwsze 5 miesięcy spędziłam co rano w łazience...
Potem było ok ,ale ok 7 miesiąca zaczęły mi puchnąć nogi nosiłam 1 rozmiar większe buty i w nic się nie mieściłam.Mojemu maluszkowi nie spieszyło się na świat więc urodziłam 2 tyg po terminie 28.09.2006 o 4.10. Ale gdy go zobaczyłam wszystkie udręki i zmęczenie poszły w niepamięć.
Jest ślicznym zdrowym chłopakiem ma na imię Kamilek i ma obecnie 5 lat,choć nie zawsze tak było ponieważ nasz spokój został zburzony i od 2 lat zmagamy się z 3 migdałkiem i głównymi które niedawno miał usunięte i szpulki w uszach. 3 migdałek uszkadzał mu słuch miał go wycinanego 2 razy do tego 2 główne które są przerośnięte przy anginie się dusił i szpulki żeby słuch wrócił do normy.
Jestem już tym zmęczona ale nie mogę się podawać i żyć dalej dla niego choć to nie łatwe? Bycie rodzicem to wyrzeczenia i ustępstwa w rożnych sprawach,ale i są dobre strony macierzyństwa ale w nagrodę możemy patrzeć i cieszyć się jak rośnie i rozwija się i robi postępy.Choć są chwile bezsilności.I taka jest moja nowa rola w życiu macierzyństwo choć nie łatwe.
Moja nowa życiowa rola – rodzic KONKURS praca nadesłana na adres e-mail
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.