Opublikowany przez: Mama Julki 2012-12-29 16:10:39
Wybór imienia dla dziecka to niezwykły przywilej, jaki mają rodzice. Warto dobrze przemyśleć tę decyzję i pamiętać o tym, że imię może stać się dla dziecka darem na całe życie ale może też być jak niechciany, ciężki bagaż.
Często kierujemy się przy wyborze imienia chwilową modą (bo np. w popularnym serialu jest taki słodki chłopczyk o imieniu Orlando albo córka ulubionego piosenkarza ma na imię Fabienne). Jednak moda przemija i nie powinna być ona jedynym czynnikiem decydującym o tym, jakie imię nadamy naszemu maluszkowi.
Bank 3115 imion męskich oraz żeńskich - popularne oraz oryginalne |
Przy wyborze imienia powinniśmy uwzględnić następujące warunki:
Gust obojga rodziców. Imię powinno się podobać – to jasne. Nie musi podobać się babciom, dziadkom, ciociom i w ogóle całej rodzinie, ale najważniejsze, żeby podobało się Wam, czyli rodzicom. To Wasze dziecko i Wasz wybór. Często zdarza się, że babcie i dziadkowie próbują wpłynąć na wybór imienia dla wnuczka, ba, wręcz wymuszają na rodzicach nadanie konkretnego imienia. To nie jest fair, gdyż wybór imienia jest przywilejem, jaki mają rodzice dziecka i nie powinno im się go odbierać. Warto więc być asertywnym w takich przypadkach.
Znaczenie i rola w życiu dziecka. Nadając dziecku imię wybieramy dla niego świętego patrona i – jeśli jesteśmy wierzący – warto dobrze poznać jego życiorys. Poza tym – choć nie wszyscy w to wierzą – według niektórych filozofii wraz z imieniem przekazujemy dziecku pewne cechy. Można o tym poczytać w księgach imion, gdzie znajdziemy pochodzenie i znaczenie wszystkich najpopularniejszych, polskich imion wraz z datami imienin i informacjami o patronach.
Ponadczasowość i uniwersalność. Jak już wspomniałam moda ma to do siebie, że przemija. Dlatego dobrze jest pomyśleć o tym, aby imię było ponadczasowe i ładnie brzmiało także za 10, 20 i 30 lat. Dziecko będzie je wszak nosić do końca życia, a nie tylko w dzieciństwie. Kolejnym aspektem jest uniwersalność imienia: chodzi o to, by imię było odpowiednie zarówno dla maluszka, jak i dla nastolatka i dla dorosłej osoby. O ile bowiem do maluszka wypada mówić: Zuzik, Kosmuś czy Kikusia, o tyle do dorosłego już nie bardzo. Imię więc oprócz zdrobnień, powinno mieć też ładnie brzmiącą formę pełną. Tu pojawia się jeszcze inny czynnik: warto wejść w skórę dziecka zastanowić się, czy jemu samemu konkretne imię będzie się podobać – zarówno w dzieciństwie jak i w przyszłości. Nie jest to łatwe, ale jest bardzo ważne. Jeśli ktoś z Was miał problem z „niechcianym” imieniem na pewno wie, o czym mówię i łatwiej mu będzie postawić się w sytuacji dziecka.
Wydźwięk, skojarzenia. Nie chodzi tu nawet o to, że imię Krzysiek kojarzy nam się z wujkiem, którego nie lubiliśmy w dzieciństwie a Zosia z upierdliwą sąsiadką z sąsiedniej klatki. Warto zastanowić się czy np. imienia nie można jakoś nieładnie zdrabniać, czy nie tworzy „dziwnego” duetu z nazwiskiem nawet poprzez inicjały (np. Wacław Celiński – WC), nie kojarzy się z osobami lub przedmiotami powszechnie piętnowanymi lub uważanymi za śmieszne.
Czy pasuje do nazwiska? Nikt chyba nie chciałby nazywać się np. Marek Zegarek albo Jacek Placek:) Mnie osobiście połączenia typu: Tomasz Tomaszewski czy Jan Jankowski też nie bardzo się podobają. Do oryginalnego nazwiska bardziej niż do popularnego pasuje nietypowe imię – i na odwrót – lepiej brzmi Zofia Kowalska niż np. Esmeralda Kowalska. Warto też równoważyć długość imienia i nazwiska: bardzo długie nazwisko + raczej krótkie imię, króciutkie nazwisko + imię nieco dłuższe.
Kwestie prawne. Nie każde imię będzie zaakceptowane przez USC. Chociaż rodzice mają wolną wolę w kwestii wyboru imienia to w pewnych przypadkach kierownik USC ma prawo, a nawet obowiązek odmówić nadania imienia dziecku. Dzieje się tak wtedy, gdy: imię jest ewidentnie ośmieszające, nieprzyzwoite, w formie zdrobniałej lub takie, które nie pozwala rozróżnić płci dziecka. Od decyzji kierownika USC można się jednak odwoływać (jeśli np. bardzo nam zależy na nadaniu dziecku imienia Jabłko jak to zrobiła aktorka Gwyneth Paltrow) u wojewody, potem u Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jeszcze kilka ważnych zasad...
Na zarejestrowanie dziecka w USC, a więc również nadanie mu imienia mamy 2 tygodnie od jego narodzin. Co prawda za przekroczenie tego terminu nie grożą rodzicom żadne sankcje, ale jeśli pomimo trzykrotnego wezwania, rodzice nie zgłoszą się do USC, kierownik urzędu ma prawo zarejestrować dziecko nadając mu któreś z powszechnie nadawanych imion.
Kiedy zgłaszamy się do USC, by zarejestrować dziecko powinniśmy mieć przy sobie dowody osobiste rodziców i akt ślubu, jeśli jesteśmy małżeństwem. Dziecko może zarejestrować ojciec. Jeśli nie jesteśmy małżeństwem, a ojciec uznaje ojcostwo, do USC należy pójść razem.
Przez pół roku macie jednak prawo zmienić decyzję dotyczącą imienia dla potomka bez żadnych konsekwencji. Wystarczy pójść do USC i złożyć pisemną prośbę o zmianę w akcie urodzenia.
Według zaleceń Komisji Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN dzieci polskich rodziców powinny mieć polskie imiona, a przynajmniej w postaci przyswojonej przez polszczyznę. Z nadawaniem zagranicznych imion nie będą mieć rodzice z podwójnym obywatelstwem lub pary, w których jedno z rodziców jest cudzoziemcem. Wyjątkami są imiona oryginalne, które w ocenie Komisji lepiej wyglądają w swojej obcojęzycznej pisowni niż spolszczone np. Jessica czy Kevin. Imię w akcie urodzenia powinno mieć formę pełną, a więc nie: Jaś, a Jan, nie: Kasia, a Katarzyna.
Nasze wątpliwości co do imienia może rozwiać Rada Języka Polskiego. Możemy zajrzeć na stronę internetową www.rjp.pl, gdzie znajdziemy opinie o imionach, wykaz imion nadawanych w Polsce, listę imion odradzanych.
Pamiętajmy, że najważniejszą zasadą, jaką powinniśmy się kierować przy wyborze imienia dla dziecka było to, aby stało się dla naszej pociechy dobrym towarzyszem i prezentem na całe życie.
Aleksandra Greszczeszyn
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.