Opublikowany przez: ULA 2010-01-27 09:58:55
Rodzice dzieci w wieku przedszkolnym często zastanawiają się, czy ich dziecko mówi poprawnie, czy rozwój mowy przebiega prawidłowo, czy też może jest opóźniony lub zaburzony. O prawidłowym rozwoju mowy i jego etapach rozmawiamy z Marzeną Wojtulewicz, logopedą z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ełku.
— Zdrowe, normalnie słyszące i rozwijające się dziecko przyswaja sobie mowę w ciągu pierwszych 5-6 lat — mówi Marzena Wojtulewicz. — W rozwoju mowy dziecka wyróżniamy kilka okresów.
• Okres melodii (zwany okresem przygotowawczym) od 0 do 1 roku życia — pierwsze reakcje głosowe dziecka to krzyk, który jest treningiem dla wiązadeł głosowych i płuc. Najpierw krzyk jest przypadkowy, później dziecko dostrzega, że jego krzyk przywołuje osoby bliskie. Jest to sposób komunikowania się malucha z otoczeniem. Ok. 2 miesiąca życia dziecko zaczyna "głużyć". Jest to przypadkowe wydawanie dźwięków mowy, np. gu... Ok. 6 miesiąca życia "głużenie" przekształca się w gaworzenie (występujące tylko u dzieci słyszących). Dziecko słyszy dźwięki otoczenia i bawiąc się zaczyna je naśladować, np. ma..., pa... Ok. 7-8 miesiąca życia dziecko zaczyna reagować na melodię mowy. Nie rozumie jeszcze sów , ale na ostry ton reaguje płaczem. Uśmiecha się, gdy mówimy do niego pieszczotliwie. Pod koniec tego okresu rozwija się rozumienie, dziecko reaguje na wymawianie jego imienia, proste polecenia, identyfikuje wyrazy z przedmiotami. Zaczyna wymawiać pierwsze wyrazy, np. da, mama, pa.
• Okres wyrazu od 1 do 2 roku życia — na ten okres przypada wielki postęp w rozwoju mowy, a wynika to z potrzeb kręgu doświadczeń. Dzięki wzrastającej sprawności motorycznej dziecko samo organizuje sobie coraz bogatsze sytuacje i zbliża się do ludzi, przedmiotów, dotyka, manipuluje, co sprzyja określaniu, nazywaniu. Są to jeszcze wyrazy zniekształcone, substytucje głoskowe - dziecko nie wymawia wszystkich głosek i zastępuje je znanymi, prostszymi, elizje - skracanie wyrazów czy przestawki - przestawianie niektórych elementów wyrazu. Do 2 roku życia dziecko przyswaja (nazywa po swojemu) ok. 400 wyrazów.
• Okres zdania od 2 do 3 roku życia — w tym okresie mowa ulega dalszemu doskonaleniu, występują krótkie zdania w formie agramatycznej, np. Ola pi meto (Ola pije mleko).
• Okres swoistej mowy dziecięcej od 3 do 6 roku życia — dziecko 3-letnie rozumie to, co do niego mówimy, wykonuje polecenia, np. wskazuje części twarzy, ciała, zabawek, przynosi przedmioty, próbuje wykonywać codzienne czynności, według podanych instrukcji słownych, pytane podaje swoje imię. Mówi chętnie i dużo, krótkie zdania. Opowiada o tym, co aktualnie widzi, myśli głośno mówiąc także do siebie. Zadaje dużo pytań. 3-latek powinien wymawiać zdecydowaną większość głosek. Ma prawo nie wymieniać s, z ,c, dz, sz, ż, cz, dż, r. Nie powinno budzić niepokoju zastępowanie powyższych głosek przez ś, ź, ć, dź, l, np. sianki (sanki). Dziecko 4-letnie rozumie i wykonuje polecenia z użyciem przyimków: na, pod, do, w, przed, itp., rozpoznaje kolory, pytane odpowiada, co robi, gdy np. jest mu zimno, kiedy jest głodne, zmęczone. Potrafi mówić o przeszłości i przyszłości. W jego wypowiedziach pojawia się jeszcze dużo agramatyzmów, ale jest też zaciekawienie poprawnością językową. Dziecko zdaje dużo pytań typu: jaki jest? po co? dlaczego tak się dzieje? Na wszystkie pytania należy odpowiadać cierpliwie i wyczerpująco. Dzieci w tym wieku tworzą śmiesznie brzmiące wyrazy (neologizmy), np. żelazkowanie, dobrejszy itp. Wymowa staje się dokładniejsza dzięki dalszemu usprawnianiu narządów artykulacyjnych. Głoski s, z, c, dz powinny brzmieć już prawidłowo, twardo. Język nie może wsuwać się między zęby. Dziecko 5-6 -letnie chętnie opowiada o przebiegu jakiegoś wydarzenia, relacjonuje obejrzany film. W swoich wypowiedziach uwzględnia kolejność zdarzeń i zależności przyczynowo-skutkowe. Pytane o znaczenie słów potrafi je wyjaśnić, potrafi opisać przedmioty, podając ich cechy charakterystyczne. Dokonuje autokorekty i równie chętnie poprawia innych. Głoski sz, ż, cz, dż, r wymawia już prawidłowo. Mogą zdarzyć się tzw. hiperpoprwaności np. rampa (lampa), szamochód (samochód). Dziecko cieszy się, że potrafi wymówić już trudne głoski. Po kilku tygodniach hiperpoprawności ustępują samoistnie.
Kiedy do specjalisty?
Do logopedy należy zgłosić się, gdy cokolwiek w mowie dziecka niepokoi rodziców. Wiek dziecka nie ma znaczenia. Do specjalisty można przyjść nawet z rocznym maluchem, który ma np. problemy z przełykaniem pokarmu.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
gonrad 2010.01.30 10:32
Ciężko stwierdzić jak to jest z tym mówieniem ale myślę że jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat to juz trzeba do specjalisty. osobiście znam przypadek gdzie dzieciatko szło do zerówki i wymawiało tylko pojedyńcze słowa. badania mu robili i nic nie wychodziło a dzieciak po prostu nie mówił zdaniami... to jest problem a dziecko trzyletnie ma prawo się dopiero rozkręcać.. trzeba się tylko zorientowac czy np wszystko pod względem medycznym jest ok.. Ja mam to szczęście że obie peplają jak nakręcone od małego... ale róznie bywa malwa zaczęła mówić duzo później niż Ola...Pozdrawiam. Gosia mama Oli (ur. 21.09.1999r)i Malwinki (ur 10.01.2007r)
aśka r 2010.01.28 12:11
Ja myślę że to nie do końca jest tak że jak dziecko skończy rok to musi mówić tyle albo tyle. Są też dzieci którym nie chce się mówić (znam osobiście takie przypadki), gdy się orientują że najbliżsi ich rozumieją jak tylko pokazują coś palcem. Ale np zaczynają mówić pełnymi zdaniami jak idą do przedszkola między dzieci i tam zauważają że jednak dzieci ich nie rozumieją. Ja myślę że tu jest bardziej kwestia tego żeby dziecko obserwować i jeżeli zaczyna cośkolwiek mówić to czy łatwo mu to przychodzi i czy prawidłowo wymawia pewne proste dla niego głoski jeżeli tak jest to nie ma powodów do niepokoju, ale jak widać że dziecko coś wymawia w jakiś rażąco nienaturalny sposób to wtedy warto to zweryfikować u logopedy i to im szybciej tym lepiej żeby dziecku ułatwić w przyszłości komunikację.
gonrad 2010.01.28 11:51
Ola gadała bardzo szybko i jak nakręcona. Malwa zaczęła tak dobrze nawijać zdaniami po 2 urodzinach. Teraz to już tekściara na całego. Zresztą na pewno nie raz poczytacie o jej tekstach na moim blogu. Zapraszam ale ostatni przoduje w innych numerach. Ola mówiła długo kaplat - znaczy plakat i furtyna - znaczy futryna A malwa jakoś tak nie przekreca a nie mówi pitaki na tiktaki A i na wakacjach stwierdziła że zostanie kochanką jak dorośnie... po długim tłumaczeniu co takiego bedzie robić stwierdziliśmy że to jednak MIAŁO ZNACZYĆ ŻE ZOSTANIE KUCHARKĄPozdrawiam. Gosia mama Oli (ur. 21.09.1999r)i Malwinki (ur 10.01.2007r)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.