Opublikowany przez: pinquin 2011-02-16 13:37:18
Witam Was serdecznie. Dzisiaj zgodnie z obietnicą kolejna część artykułu. Poprzednio mówiłam o tym, jak poszukiwać odpowiedniego punktu widzenia, dla naszego "obiektu" :) Przyznam, że bywa to najtrudniejsza część mojej pracy, szczególnie jeśli "obiektem" jest nie zatrzymujący się ani na chwilę trzylatek :)
Dzisiaj o pozostałych kwestiach dot. kadrowania, a co za tym idzie kompozycji.
Jest kilka zasad dot. kompozycji. Pozwalają one na zrobienie poprawnego zdjęcia. POPRAWNEGO nie koniecznie znaczy świetnego ;) Ale trzeba zacząć od stosowania reguł, by potem móc je kreatywnie... łamać.
ZŁOTY PODZIAŁ I MOCNE PUNKTY
Dowiedziono, że ludzki wzrok skupia się na obrazie w pewnych konkretnych punktach. To co się znajduje w ich pobliżu jest bardziej zauważalne. Punkty te powstają na skrzyżowaniu linii, dzielących każdy bok na 3 równe odcinki:
Z tego powodu, często ciekawiej wyglądają zdjęcia o NIECENTRALNEJ kompozycji, czyli takie, gdzie główny element znajduje się z boku kadru (a konkretnie w jego 1/3 lub 2/3) a nie w środku:
Przy okazji warto wspomnieć, że jeśli umieszczamy osobę z boku kadru, to wolne miejsce, musi być przed nią (w kierunku w którym idzie/patrzy), a nie za nią. Czyli ma wchodzić w kadr, a nie nam z niego uciekać ;)
WYPEŁNIENIE KADRU
Niektórzy wolą by w kadrze więcej "powietrza", inni lubią "ciasne kadry" (wypełnione do granic fotografowanym obiektem). Jest to raczej kwestia gustu. Pewne jest natomiast to, że kadr ma być wypełniony tym co ważne (wraz z jednolitym tłem), natomiast pozbywamy się z niego elementów nieistotnych, rozpraszających uwagę. Przy drobnych niedoskonałościach, można przekadrować zdjęcie w programie graficznym (ale tylko trochę!).
Na poniższym przykładzie , przeszkadzało mi morze, które było w tle. Moim zdaniem odwracało uwagę od dziewczynek. Widać, o ile docięłam kadr, by uzyskać pożądaną kompozycję.
PUNKTY CIĘCIA
Często zdarza się, że nie cała fotografowana osoba mieści nam się w kadrze. Jednym słowem, by zrobić zbliżenie, trzeba coś jej "uciąć". I jak to zrobić dobrze?
Zasad jest kilka:
1. nie tniemy po dłoniach, stopach, uszach, oczach itp. Albo są na zdjęciu całe, albo wcale.
2. nie tniemy w stawach (łokciach, kolanach), bo noga obcięta w kolanie, gdzie zmienia swój kształt, będzie wydawała się niezgrabna. Więc po udzie, lub po łydce, po ramieniu itp...
3. głowę tniemy nisko po czole, albo zostawiamy całą. Nie ścinamy "mycki", bo głowa będzie się wydawała nieproporcjonalna, a czoło - wysokie. Wyjątkowo, gdy ktoś ma grzywkę - tniemy nieco wyżej (w połowie czoła a nie nad brwiami).
I uwagi końcowe:
Czasem zdjęcie, które nie trzyma się tych zasad i wcale nie jest poprawne, jest po prostu... piękne. Bo warstwa techniczna to nie wszystko. Liczą się emocje, wspomnienia, sentymenty, kolory... Więc jeśli zdarzy Wam się obciąć komuś palce, to nie wciskajcie od razu "delete" :)
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.