Dom jest to miejsce, w którym żyjemy, odpoczywamy, czasem też pracujemy. Co zrobić, aby było to miejsce bezpieczne również dla naszego dziecka? Rozmawiamy o tym z dekoratorem wnętrz, Katarzyną Kołakowską i Waldemarem Oberkoch, agentem ubezpieczeniowym.
Familie.pl: Jak zabezpieczyć mieszkanie, żeby dziecko było w nim bezpieczne?
Katarzyna Kołakowska: Trzeba zwrócić uwagę na materiały. Jeśli w domu jest małe dziecko, to niewskazane jest, aby było dużo kafelek. Jeśli już jest terakota, to dobrze mieć na nich jakiś dywanik. Narożniki, przyczepiane do ścian, czy nakładki na kontakty elektryczne również mogą być elementem ozdobnym w naszym domu.
Waldemar Oberkoch: Inwencja twórcza dzieci nie zna granic. Najważniejsze to pamiętać, żeby zawsze być o krok przed nimi. Jeśli nie będziemy czujni, to zabezpieczenia, o których wspomniała Katarzyna Kołakowska na niewiele się przydadzą.
Familie.pl: Jakie pomieszczenia są najbardziej niebezpieczne dla dzieci?
Waldemar Oberkoch: Zwróćmy uwagę, że najprostsze rzeczy są często najbardziej skomplikowane. Dziecko szybciej wsadzi ołówek do kontaktu i zrobi sobie krzywdę, niż się czymś w kuchni poparzy. Mimo wszystko, to w kuchni jest najwięcej miejsc, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla naszego dziecka. Poza kuchnią musimy być bardzo czujni wszędzie tam, gdzie są jakieś sprzęty RTV i AGD.
Katarzyna Kołakowska: Również uważam, że kuchnia jest miejscem niebezpiecznym, nawet dla większych dzieci. Łatwo jest się „przypiec” na kuchence gazowej, czy poparzyć od piekarnika. Małych dzieci trzeba pilnować niezależnie od tego, w jakim są pomieszczeniu.
Familie.pl: Czy na rynku są dostępne ubezpieczenia, które pokrywają szkody wyrządzone w domu przez dzieci?
Waldemar Oberkoch: Takie ubezpieczenie jest dostępne w ramach polisy OC, którą można wykupić ubezpieczając mieszkanie. Takie OC pokrywa szkody wyrządzone przez osoby zameldowane w mieszkaniu, lub wskazane przez osobę ubezpieczającą.
Familie.pl: Na co należy zwrócić szczególną uwagę urządzając mieszkanie, w którym ma mieszkać dziecko?
Katarzyna Kołakowska: Najważniejsze są zabezpieczenia, które pomogą chronić dziecko. Balustrady, przy schodach, zabezpieczenia na meble, żeby dziecko nie mogło otwierać szafek i szuflad. Mieszkanie trzeba tak urządzić, żeby dobrze się w nim czuć. Wszystkie zabezpieczenia oprócz tego, że są funkcjonalne, mogą też być po prostu ładne.
Familie.pl: Czy wybór kolorów do mieszkania może mieć jakiś wpływ na zachowanie dziecka?
Katarzyna Kołakowska: Kolory w domu są ważne. Najlepsze dla dziecka są kolory uspokajające, zielony, czy błękitny. Biel też jest dobra, ale uważam, że kolory nadają mieszkaniu życia. Kolorami, które nie pasują do mieszkania, w którym jest dziecko, są czerwony, różowy, szary (we wszystkich swych odcieniach) i oczywiście czarny. Dla dzieci polecam również tapety, żeby w swoim najbliższym otoczeniu miały np. ulubione bajki.
Familie.pl: Różowy złym kolorem do pokoju? Przecież większość dziewczynek go lubi.
Katarzyna Kołakowska: Róż jest to zimny kolor, w takim pomieszczeniu tak naprawdę nigdy nie będziemy czuć się do końca dobrze. Dla dziewczynek polecam kolor żółty, lub pomarańczowy.
Familie.pl: Czy ustawienie mebli również ma wpływ na dziecko w domu?
Katarzyna Kołakowska: Meble muszą być ustawione w taki sposób, aby dziecko miało możliwość swobodnego poruszania się po pokoju. Małe dzieci często biegają po domu, więc nie powinno im się tego utrudniać, poprzez robienie z mebli toru z przeszkodami. Poza tym musi być łatwy dostęp do szafek i szuflad.
rozmawiał
Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl
Czytaj też: