Opublikowany przez: Monika C. 2020-07-28 16:33:43
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Brian Wangenheim on Unsplash
Jesteśmy zmęczeni pandemią, informacjami o chorobach, zewsząd otaczającymi ograniczeniami. Coraz więcej osób zaczyna negować istnienie COVID-19. Tymczasem wirus SARS-CoV-2 nie odpuszcza. W Polsce krzywa już nie jest wypłaszczona. Przeciwnie codziennie wykrywa się około 500 nowych zakażeń oraz więcej osób umiera niż zdrowieje, co nie jest dobrym wskaźnikiem. To prawda, że przeprowadza się więcej testów, jednak sytuacja nie jest pod kontrolą, tak jak to się jeszcze wydawało kilka tygodni temu. Niedobre wieści płyną także z Hiszpanii, gdzie wprowadzono obowiązek noszenia maseczek również na zewnątrz, a Wielka Brytania nałożyła obowiązkową 14-dniowa kwarantannę na każdego kto powraca z Hiszpanii.
Koronawirus cały czas jest w natarciu. Po poluzowaniu kolejnych obostrzeń dotyczących limitu osób na imprezach towarzyskich oraz w sklepach ilość zakażeń sukcesywnie rośnie. Mimo. iż zaleca się zachowywanie dystansu min. 1,5 metra lub jeśli to niemożliwe zakładanie maseczki, stale widzimy wiele osób zbyt blisko siebie bez maseczek. Niepokoi widok na plażach, deptakach, a nawet górskich szlakach. Zapytani w sklepie o maseczkę tłumaczymy, że jej zapomnieliśmy, to tylko zalecenie lub cierpimy na astmę... Negowanie choroby oraz nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa nie sprawi, że wirus zniknie. Wczoraj (27 lip[ca) wiceminister zdrowia poinformował, że ze względu na dużą ilość nowych zakażeń decyzja o tym czy dzieci pójdą normalnie we wrześniu do szkoły zostanie podjęta dopiero w drugiej połowie sierpnia.
Jedyną korzyścią jaką odnieśliśmy z pandemii, jest w tym roku spadek zachorowań na salmonellę i inne choroby układu pokarmowego z powodu częstszego mycia rąk oraz ich dezynfekcji.
Przypominamy, że noszenie maseczek i zachowywanie odpowiedniego dystansu - dopóki nie ma skutecznej szczepionki lub leku przeciwko Sars-CoV-2 – okazuje się najbardziej skuteczną metodą przeciwdziałania zakażeniom Covid-19.
Rodzice: apelujemy o przestrzeganie zaleceń, nawet jeśli jesteście z dziećmi na wakacjach. Unikajcie zatłoczonych miejsc, a jeśli nie ma takiej możliwości zakładajcie maseczki ochronne. Jeśli sami o siebie nie zadbamy, nikt inny te7go nie zrobi, ani nie sprawimy, że problem przestanie istnieć. Uczmy się na błędach innych. Szwedzi, Amerykanie, Anglicy początkowo nie wprowadzali ochrony ani obostrzeń, bo uważali, że lepiej nabrać tzw. odporności stadnej. To się jednak nie sprawdziło.
wirus Sars-CoV-2 przenosi się przede wszystkim drogą kropelkową: poprzez oddychanie, kichanie kasłanie. Jeśli nie zachowujemy dystansu lub nie zakładamy maseczki wówczas prawdopodobieństwo zakażenia się wynosi aż 90%! Maseczka ochronna zmniejsza ekspansję wirusa na osoby w bliskim otoczeniu o 20% - nosząc maseczkę chronimy przede wszystkim innych – lub pozwala zmniejszyć dystans. A co z innymi środkami ochronnymi? Okazuje się, że maseczki z odpowiednimi filtrami lub nawet z kilku warstw bawełny chronią skuteczniej niż przyłbica czy cienki szalik.
Ważne jest też to, by maseczki codzienni prać, a jednorazowe nosić nie dłużej niż 30 minut i po zdjęciu od razu wyrzucać.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.