Opublikowany przez: Familiepl 2022-02-03 21:49:21
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcia Unsplash
Trend zero waste jest popularny od wielu lat, jednak wydaje się, że dopiero niedawno zaczęliśmy podchodzić do niego w pełni świadomie, traktując go nawet jak sposób na życie. To dobrze, bo zarówno niewyrzucanie żywności, czy rozsądniejsze kupowanie jej w mniejszych ilościach, jak i recykling surowców oraz segregowanie śmieci, pomagają chronić naszą planetę i środowisko, w którym żyjemy.
Nas zachwyciła jednak inicjatywa, która pomaga dać przedmiotom drugie życie. I okazuje się, że zabawki, meble, czy ubrania, które kiedyś trafiłyby na śmietnik, nagle dostają nowy dom i zachwyconych nimi właścicieli. Pewnie się domyślacie, o czym mowa – o popularnych na Facebooku grupach „Uwaga, śmieciarka jedzie”. Obserwujemy często jej warszawską grupę i powiemy Wam, że znaleźć tam można niesamowite rzeczy dla dzieci, do domu, meble, a nawet te dla zwierząt!
Twórczynią „Śmieciarki” jest Dominika Szaciłło, która stworzyła stronę o tej nazwie w 2013 roku, bo nienawidzi wyrzucać i zawsze stara się znaleźć dla niepotrzebnych rzeczy jakieś nowe zastosowanie. A ponieważ okno jej mieszkania w kamienicy na Saskiej Kępie miało widok dokładnie na śmietnik, często widziała pojawiające się na nim zabytki z międzywojnia i okresu PRL-u. Podzieliła się tymi informacjami w sieci i okazało się, że są chętni nie tylko do ratowania dobrych jeszcze rzeczy ze śmietnika, ale także do dzielenia się swoimi znaleziskami z innymi. Od tego czasu strona "Śmieciarka jedzie" ewoluowała na kilkaset grup lokalnych śmieciarek, które zrzeszają tysiące osób chętnych dać rzeczom drugie życie.
Zapytaliśmy twórczynię tej facebookowej idei zero waste, jak zmieniały się trendy w grupach przez lata, a także czy ich członkowie chętnie korzystają z opcji darmowych przedmiotów do ponownego wykorzystania.
Familie: Na jakiej zasadzie działają lokalne grupy „Uwaga, śmieciarka jedzie”?
Dominika Szaciłło: We wszystkich grupach można oddawać i brać rzeczy zupełnie za darmo. Zasadą jest, że nie można niczego oczekiwać w zamian lub kusić oddającego zapłatą. Jest wiele innych grup poświęconych sprzedaży, a w śmieciarce ratujemy je po prostu przed śmietnikiem. Dlatego w ogłoszeniach mogą się pojawić także rzeczy niepełnowartościowe, czy do wyczyszczenia – czyli takie, które normalnie byśmy wyrzucili, bo raczej nie nadają się do sprzedaży lub podarowania komuś.
Są to przedmioty, dla których do tej pory nie było miejsca w naszym życiu. My staramy się pokazać, że to nie jest żaden wstyd brać takie rzeczy, a wyłącznie pomoc środowisku i dbanie o planetę. A czasem trochę pracy i kreatywności potrafi z takimi starociami zdziałać cuda!
F.: Czy wszyscy mogą dodać zdjęcia niepotrzebnych przedmiotów do grup?
D.Sz.: Tak, wystarczy dołączyć do grupy i już można dodawać zdjęcia i posty o rzeczach do oddania, albo takich, które potrzebują nowego domu – czyli tych spod śmietnika, czy z ulicy. Pokazujemy, że przy zachowaniu odpowiednich zasad higieny, śmiało można takie rzeczy brać.
F.: Czy z Pani obserwacji wynika, że Polacy chętnie korzystają z takich grup i podążają za trendem zero waste?
D.Sz.: Tak, widzę, że bardzo chętnie korzystamy z grup tego rodzaju. Polacy są też oszczędni i nie lubią marnowania. Lubią złapać okazję, jak i oddać coś nawet cenniejszego, jeśli kogoś innego to ucieszy. W tej chwili jest ponad 260 grup lokalnych, a w nich ponad 650 tys. osób. W samej Warszawie grupa liczy ponad 100 tys. ludzi!
F.: Dlaczego tak ważna jest idea zero waste?
D.Sz.: Obserwuję, że grupa nie tylko pozwala znaleźć rzeczy nam potrzebne, ale też zmienia podejście ludzi do przechowywania i zbierania przedmiotów. Okazuje się, że już nie trzeba trzymać rzeczy na zasadzie „bo może kiedyś się przydadzą”, ale można je oddać, a w razie potrzeby poszukać w grupie tego, co nas interesuje.
A w kwestii strategii Unii Europejskiej nasze grupy wpisują się w pierwszy i tak naprawdę najmniej rozwiązany problem, czyli prewencji śmieci.
F.: Czyli?
D.Sz.: Dlatego, że nawet wysoki poziom recyklingu nie uratuje nas, jeśli śmieci będzie przybywać w takim tempie jak dotychczas. Podstawą prewencji jest bowiem kupowanie mniej, naprawianie i ponowne zastosowanie rzeczy. A co ciekawe strategicznie cyrkularna gospodarka jest Europie bardzo na rękę, bo mamy mało własnych złóż i surowców. Jesteśmy zależni od importu, więc dobrze rozwinięty recykling i gospodarka cyrkularna jest dla nas nie tylko sposobem na ochronę środowiska, ale też kierunkiem rozwoju.
Dlatego, jeśli masz niepotrzebne przedmioty, zabawki dla dzieci, czy używane rzeczy domowe i osobiste, nie wyrzucaj - sprawdź, czy właśnie nie nadjeżdża śmieciarka!
Listę wszystkich grup lokalnych „Uwaga, śmieciarka jedzie" znajdziesz TUTAJ > KLIK
Zero waste - na czym polega ten ważny trend?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.