Jako pierwszy produkt, który nie jest odpowiedni w żywieniu dzieci wskażę wszędobylski cukier. Zwiększa ryzyko próchnicy, a przede wszystkim niewłaściwie wpływa na kształtowanie preferencji żywieniowych. Podobnie jest z solą – wprowadzenie jej zbyt wcześnie może wpłynąć na pojawienie się nadciśnienia tętniczego w wieku późniejszym. Dlatego podczas przygotowania dziecku herbaty nie dosładzaj jej, a zupy, kaszy czy ziemniaków nie dosalaj.
Do 1. roku życia zdecydowanie odradzam podawanie miodu. Może on zawierać przetrwalniki Clostridium botulinum, wywołujące botulizm dziecięcy. W starszym wieku miód może znaleźć się już w menu dziecka.
Kolejne niewskazane, z uwagi na znaczną zawartość cukru, produkty to słodzone, gazowane napoje owocowe czy też tzw. wody smakowe. Oczywiście można podawać dziecku soki owocowe, przecierowe, bez dodatku cukru, ale nie pomiędzy posiłkami i w określonej porcji do 150 ml/dzień. Pomiędzy posiłkami najlepiej podawać dziecku wodę.
Podobnie jest z większością przekąsek skierowanych dla najmłodszych. Uważam, że większość z nich nie jest wskazana w diecie. Nie warto ulegać dzieciom, jeśli w sklepie wybiorą pierwszą lepszą przekąskę w kolorowym opakowaniu. Bądźmy czujni i sprawdźmy skład produktu zanim go kupimy. Im krótsza lista składników, tym lepiej. Wybierzmy dla swojej pociechy produkt z wartościowym składem, np. chrupki z kaszy kukurydzianej czy kaszy jaglanej. Dodatkowym atutem będzie użycie w produktach żywności barwiących, takiej jak koncentrat z buraka, z czarnej porzeczki czy jabłka.
Od kiedy można podawać dziecku produkty zbożowe – między innymi chrupki kukurydziane czy wafle? Dlaczego są one ważne?
Właściwe żywienie we wczesnym okresie życia może wpływać na zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób, takich jak otyłość, cukrzyca typu 2, miażdżyca, osteoporoza czy nowotwory. W 6-8 miesiącu życia dziecka należy podawać produkty w postaci puree np. kaszę na gęsto lub owsiankę. Od 9-11 miesiąca życia możemy wprowadzić produkty drobno posiekane oraz podawać miękkie produkty do rączki, takie jak chrupki i wafle kukurydziane. Natomiast od 1 roku życia mogą to być już potrawy z rodzinnego stołu, jednak posiekane lub rozdrobnione.
Zgodnie z wytycznymi, produktów zbożowych glutenowych nie należy wprowadzać zbyt wcześnie, (około 4 m.ż.) i nie za późno (maksymalnie około 7 m.ż). Wówczas możemy dołączyć do diety malucha przekąskę zbożową bezglutenową z dobrym składem, jak np. chrupki z kasz nie zawierających glutenu, czyli kukurydzianej lub jaglanej. Natomiast w 5 r.ż. możemy poszerzać dietę malucha i dodatkowo podawać kaszę zbożową, glutenową. Początkowo niech będą to niewielkie ilości przy jednoczesnej obserwacji reakcji organizmu. Wprowadzenie produktów zbożowych, glutenowych ma na celu zmniejszenie ryzyka wystąpienia celiakii. Ich obecność w diecie zwiększa udział korzystnego dla zdrowia błonnika pokarmowego oraz wielu witamin z grupy B czy składników mineralnych, takich jak żelazo, magnez, selen.
Jak zachęcić maluchy, które nie lubią warzyw i owoców do ich jedzenia?
Pierwsze 2 lata życia są decydujące w rozwoju późniejszych preferencji pokarmowych i awersji smakowych. Podczas wprowadzania nowych produktów należy zachować umiar i rozwagę. Nie jest zalecane wprowadzanie różnych produktów jednocześnie, a stopniowo i w małych porcjach, np. 3-4 łyżki, które z czasem możemy zwiększać. Wówczas
z łatwością można zaobserwować reakcję dziecka na dany produkt. Początkowo w żywieniu należy wprowadzić typowe potrawy uzupełniające, takie jak kaszki ryżowe czy zbożowe.
W pierwszej kolejności powinny pojawić się warzywa np. marchew, a dopiero w drugiej owoce, np. jabłko.
Nie powinniśmy się niepokoić jeśli dany produkt (np. brokuł) nie przypadł naszemu dziecku do gustu. Oczywiście odpuśćmy podawanie tego samego produktu w kolejnym posiłku lub na następny dzień. Zróbmy kilka dni przerwy i spróbujmy podać go raz jeszcze, ale w innej formie, np. zupy krem. Nie zrażajmy się jeśli za drugim, trzecim i piętnastym razem produkt nie został zaakceptowany. Pokażmy dziecku, że jest pyszny jedząc go razem z nim przy wspólnym posiłku. Z czasem dziecko zacznie nas naśladować w zjadaniu podobnych produktów czy potraw.
Czy powinniśmy się przejmować tym, że dziecko czasami nie chce jeść?
Nie pytajmy dziecka od najmłodszych lat na co ma ochotę i co zje, tylko sami zadecydujmy, dając do wyboru jedynie 2 opcje „zjesz to, czy to?”. Nie zachęcajmy, aby dzieci zjadały więcej, bo może to przynieść odwrotny efekt. Między 1, a 5 rokiem życia występuje fizjologiczne zmniejszenie łaknienia, tak więc „niechęć” dziecka może być efektem błędnych czy nierealnych oczekiwań rodziców. Wielokrotne podawanie dziecku nowych pokarmów, bez nakłaniania i bez przymusu ich spożywania prowadzi z czasem do ich akceptacji przez dzieci.
Ewentualne problemy należy skonsultować z lekarzem, który podczas wizyt i badań okresowych będzie kontrolował rozwój dziecka korzystając między innymi ze szczegółowego wywiadu lekarskiego czy z siatek centylowych. Przy ich pomocy z łatwością oceni czy masa ciała dziecka znajduje się w normie lub też spadła poniżej normy i faktycznie powinien dokładniej skontrolować sposób żywienia dziecka. O pomoc można zwrócić się także do dietetyka, dla którego warto spisać dokładne trzydniowe menu dziecka. Dietetyk szczegółowo obliczy wartość odżywczą diety i przekaże informację czy faktycznie występują jakieś niedobory.
Pamiętajmy zawsze, że to rodzic decyduje o tym kiedy i co zje jego dziecko, a dziecko zdecyduje z kolei decyduje ile zje.
Ewelina Tabaczar, dietetyk, konsultant marki Tygryski, bezglutenowych chrupek kukurydzianych dla najmłodszych.
Literatura: Szajewska H., Socha P., Horvath A. i wsp., Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci; Standardy Medyczne/ Pediatria 2014 T. 11 321-338; Jarosz M. Normy żywienia dla populacji polskiej - nowelizacja. Instytut Żywności i Żywienia 2012