Opublikowany przez: Monika C. 2020-02-17 16:16:07
Autor zdjęcia/źródło: Obraz Tumisu z Pixabay
Pytanie nie brzmi „czy” tylko „jak”. Bo to pewne, że kłótnie dorosłych, a zwłaszcza rodziców, nawet nie w obecności najmłodszych, źle wpływają na dzieci. Maluchy, nie rozumiejąc o co chodzi, i tak wyczuwają napięcie, które powoduje u nich lęk, a nawet strach lub smutek. Wiadomo, że nie da się żyć w wiecznej zgodzie, konflikty i kłótnie były, są i będą. Musimy tylko nauczyć się, by trwały jak najkrócej i odbywały się bez agresji: słownej i siłowej. Nasz stan emocjonalny, poczucie skrzywdzenia czy braku zrozumienia, nawet jeśli wydaje nam się, że nad nimi panujemy, często przekłada się na dzieci.
Kłótnie potrafią oczyścić napiętą atmosferę. Jednak, by tak rzeczywiście było, trzeba się nauczyć kłócić konstruktywnie. Inaczej nasze emocje mogą źle wpływać na dzieci, nie tylko teraz, ale mogą zostawić trwały uraz i skłonność do obwiniania siebie. Co się dzieje z naszymi – dorosłych, emocjami w czasie i po kłótni?
Pochłonięci własnymi emocjami stajemy się zamknięci na dzieci. Zdarza się, że odmawiamy wtedy codziennych „rytuałów” - czytania przed snem, zabawy, wspólnego przygotowywania posiłku, mówiąc: nie dzisiaj, źle się czuję albo nie mam nastroju. Niestety także zdarza się, że skupieni w tym czasie na sobie nie zauważamy problemów dziecka. To co jest zrozumiałe dla dorosłego, dla dziecka zupełnie nie, a skutkiem jest błędne branie winy na siebie.
Przeciwstawną sytuacją jest odreagowanie złości na partnera na dziecku. Zdarza się, że teraz przereagowujemy, w sposób nieadekwatny do sytuacji, przesadzony lub jawnie krytykujemy i „obmawiamy” do dziecka drugą stronę, np. ten twój ojciec nigdy nie włoży naczyń do zmywarki, albo mama zawsze rozsypuje puder w umywalce... Dziecko absolutnie nie jest partnerem do takich rozmów. Pamiętajmy o tym!
Po kłótni nasze reakcje bywają inne: przesadzamy, reagujemy nieadekwatnie do sytuacji, wyolbrzymiamy problem, krzyczymy, nawet przeklinamy, lub odwrotnie, zamykamy się w sobie pogrążając się jedynie we własnych myślach i emocjach. I choćby wydawało nam się, że się świetnie kamuflujemy, dziecko wyczuje nasze emocje, mimo, że kompletnie nie rozumie co się dzieje.
Zdarza się, że po kłótni nie odzywamy się do siebie i przestajemy funkcjonować jako zgrana rodzina. Zwykłe, wspólne aktywności, np., sobotnie spacery lub niedzielne wyjście na pływalnię przekładamy na kiedy indziej. Ciche dni powodują także to, że zajmujemy się dzieckiem na zmianę – czasem narzekając dlaczego muszę to robić skoro to nie mój obowiązek, lub co jeszcze gorsze porozumiewamy się przez nie. Dziecko niestety doskonale wyczuwa panujące napięcie, bo czuje, że uczestniczy w konflikcie i zastanawia się czy nie jest przyczyną?
Kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że dziecko słyszało naszą wymianę zdań, stajemy się dla niego "wyjątkowo wyrozumiali". Chcemy mu to wynagrodzić: kupując prezenty, lub odpuszczając codzienne, nielubiane obowiązki. Zdarza się, że chcemy mu pokazać kto jest lepszym rodzicem, mówiąc lub pokazując wprost różnice zdań pomiędzy nami, zmieniamy lub podważamy decyzje drugiej strony. Przestajemy także trzymać „wspólny front”.
Skoro kłótnie pomiędzy rodzicami są nieuniknione, staramy się mninimalizować ich wpływ na dzieci, jednak czasem możemy zaobserwować zmiany w ich zachowaniu. Co powinno nas niepokoić w zachowaniu dziecka?
zamyka się w sobie – wyobraża sobie, że rodzice już go nie chcą,
jest smutne i niepewne siebie – boi się, że rodzice już go nie kochają,
siedzi lub płacze w swoim pokoju,
starsze dzieci głośno słuchają muzyki,
skarży się na ból brzucha lub głowy.
Zdajemy sobie sprawę, że konflikty są wpisane w życie. Jednak dla dobra dzieci, nauczmy się kłócić z sensem - powinny być konstruktywne, nie obrażając interlokutora i kończąc kłótnie najszybciej jak to możliwe. Unikniemy wtedy niebezpieczeństwa przenoszenia negatywnych emocji na dzieci i stawiania ich w trudnej, zupełnie niezrozumiałej sytuacji. Nauczmy się także tłumaczyć dziecku, że jeśli się kłócimy to nie oznacza to, że rodzina się za chwilę rozpadnie, a ono jest w 100% bezpieczne.
>>> Czytaj też: Zdrowe kłótnie, czyli o mądrym kłóceniu się
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Melissa86 2020.02.28 14:13
relacje w domu zawsze mają duży wpływ na dziecko, ale wiele zalezy od temperamentu dziecka i jego wrażliwości.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.