W Polsce święta skupiają się wokół stołu. Oczywiście są osoby, które oprócz smakowania różnych potraw, ciast i ciasteczek, starają się także troszkę poruszać i dotlenić, ale… jeśli pogoda jest brzydka, to wybieramy raczej siedzenie w ciepłym domku.
Brak ruchu i spożywanie niezliczonej ilości kalorii, skutkuje nie tylko problemami trawiennymi, ale także odkładaniem się tłuszczyku w niektórych częściach naszego ciała.
Co więc zrobić, aby przez te kilka świątecznych dni czuć się zdrowo, rześko i lekko? Wystarczy trochę silnej woli, odpowiedni wybór potraw i odrobina ruchu na świeżym powietrzu.
Od początku grudnia należy pamiętać, że przed nami są święta. Ograniczmy więc ilość zjadanych słodyczy i ciast. Jeśli mamy ochotę na coś słodkiego wybierajmy suszone śliwki, mandarynki, rodzynki, plasterki suszonego banana. Są mniej kaloryczne niż np. pomadki czy batony, a przy tym zawierają witaminy i błonnik, który pełni bardzo ważną rolę w procesie trawienia. Jeśli już „musimy” zjeść ciasto, to niech to będzie lekkie ciasto drożdżowe lub biszkopt z galaretką i owocami.
Nie głodujmy. Jeśli ograniczymy ilość spożywanych posiłków do dwóch dziennie to… podczas świąt wszystko nadrobimy, rzucając się na znajdujące się na stole smakołyki.
Spróbujmy „oszukać” troszkę nasz żołądek. Gdy poczujemy się głodni, wypijmy szklankę soku np. pomidorowego, zjedzmy kilka winogron, banana, jabłko lub jogurt. Tym małym „co nieco” zaspokoimy głód, dostarczając organizmowi niewielką ilość kalorii.
Podczas świątecznych dni spędzanych z rodziną i przyjaciółmi, starajmy się również zachować „dyscyplinę”. Dużo rozmawiajmy, opowiadajmy, śmiejmy się – wiadomo, gdy człowiek jest zajęty konwersacją mniej je (zresztą z pełnymi ustami się nie mówi). Zjadanie świątecznych smakołyków zacznijmy od surówek i sałatek, które świetnie zapełniają żołądek i pozostawiają mniej miejsca na ciężkostrawne i nie zawsze zdrowe potrawy. Na talerz nakładajmy niewielkie porcje i nigdy nie mieszajmy kilku potraw. Jeśli mamy ochotę spróbować dwóch sałatek, to najpierw zjedzmy jedną, a dopiero po pewnym czasie drugą. Na deser wybierajmy te ciasta, które zawierają dużo owoców. Ograniczmy wszystkie słodkości z dużą ilością kremów i mas. Deser popijajmy kawą – dzięki cukrom i kofeinie tłuszcze zostaną szybciej strawione. Nie pijmy drinków alkoholowych, likierów itp. gdyż są one bardzo kaloryczne. Ograniczmy także słodkie napoje musujące. Do picia wybierajmy wina – najlepiej wytrawne, soki rozcieńczone wodą mineralną, samą wodę mineralną lub herbatki owocowe i ziołowe.
Wstawajmy od stołu z uczuciem niedosytu. Nie dopuszczajmy do takiego stanu, kiedy nasza spódnica, czy spodnie zaczynają nas cisnąć (i konieczne jest odpięcie guzika, aby móc swobodnie oddychać).
Korzystajmy z uroków jakie daje nam zima. Piękne błękitne niebo, słońce, śnieg i skrzypiący mróz pod butami – to idealna pogoda na zimowy spacer. Zamiast gnuśnieć w domu, zabierzmy swoją rodzinkę na spacer. Niska temperatura to większy wydatek energetyczny i lepszy metabolizm, a przy tym wspaniałe dotlenienie naszego organizmu. Więc ubierzmy się ciepło (nie zapominając o czapce i rękawiczkach), posmarujmy twarz kremem ochronnym i w drogę. Taki godzinny spacer wpłynie nie tylko wspaniale na nasze ciało, ale także poprawi nam humor, a dzieciakom pozwoli rozegrać prawdziwą bitwę na śnieżki. Możemy zabrać ze sobą sanki (jakaś górka zawsze się znajdzie) lub kijki „nordic walking”. Nie zapomnijmy również o aparacie fotograficznym, aby uwiecznić na zdjęciach nasz radosny nastrój i niepowtarzalną zabawę.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.