Opublikowany przez: Kasia P. 2016-08-23 14:09:17
Autor zdjęcia/źródło: pixabay @
Dr Barbara Leszczyńska:
W pierwszym trymestrze zdecydowanie najlepiej jest unikać wszelkich leków chemicznych, ostrożnie też należy przyjmować zioła. To pozornie niewinne roślinki, ale jest w nich bardzo wiele różnych substancji chemicznych, które nie zawsze są bezpieczne, szczególnie dla kobiet w ciąży. W tym okresie różnicują się komórki, powstają tkanki i tworzą się wszystkie narządy dziecka. Każda substancja chemiczna, czy to naturalna, czy syntetyczna może spowodować zaburzenie na etapie rozwoju i być przyczyną powstania wad wrodzonych narządów, które w tym momencie się kształtują. W drugim i trzecim trymestrze niebezpieczeństwo polega na zaburzeniu dojrzewania tkanek, a także niektóre leki mogą spowodować wcześniejszy poród. Wszystkie leki są podzielone na grupę niedozwoloną i dopuszczoną w pewnych sytuacjach do zastosowania, ale każdy lek może mieć skutki uboczne, dlatego ordynować je powinien tylko lekarz.
Nie można bez konsultacji brać żadnych leków. Jeżeli sami kupujemy w aptece jakiekolwiek preparaty, zawsze należy poprosić farmaceutę o poradę fachową.
Dr Barbara Leszczyńska:
Przy gorączce i dolegliwościach bólowych można przyjmować leki zawierające paracetamol, natomiast nie wolno przyjmować leków z ibuprofenem, podobnie kwasu acetylosalicylowego – popularnej aspiryny. Jednak po lek należy zawsze sięgać ostrożnie, nie brać z powodu niewielkiego bólu czy stanu podgorączkowego. Pomóc może napar z owocu malin i czarnego bzu. Można robić inhalacje z naparu ziół (szałwia , rumianek, mięta, majeranek) i przepłukiwać nos solą morską. Bóle gardła złagodzimy płukaniem z naparu rumianku, szałwii, można possać ziołowe pastylki np. z podbiałem, tymiankiem, propolisem.
Wspomagać się można czosnkiem i cebulą, które działają antybakteryjnie. Przy poważniejszej infekcji dopuszczone są antybiotyki, ale niektóre mogą szkodzić, dlatego musi je dobrać lekarz. Nie wolno rozpoczynać kuracji samowolnie antybiotykiem, który akurat mamy w domu.
Dr Barbara Leszczyńska:
Homeopatia jest dziedziną medycyny uznaną przez WHO oraz Unię Europejską, stanowi jedynie uzupełnienie medycyny klasycznej - nie jest jej alternatywą.
Leki homeopatyczne są bezpieczne, ponieważ zawartość substancji chemicznych jest tak niewielka, że nie działają niekorzystnie na płód.
Profilaktyka i leczenie przynosi najlepsze efekty przed sezonem lub na samym początku infekcji, czyli wtedy, kiedy kobieta ma ciągle duży potencjał własnych sił do samoregulacji i walki z chorobą. Stymulując łagodnie organizm do reakcji obronnej poprawiają samopoczucie i skracają czas choroby, co wykazały badania obserwacyjne i porównawcze. Stosując leczenie homeopatyczne obserwuję szybsze ustępowanie gorączki, rozbicia, łagodzenie bólów gardła, kataru czy kaszlu, czyli po prostu powrót do zdrowia . Jednocześnie unikamy działań ubocznych leków chemicznych.
Dr Barbara Leszczyńska:
Przede wszystkim należy wypocząć, rozgrzać organizm ciepłymi naparami macierzanki, maliny, czarnego bzu lub wodą z miodem i cytryną oraz bezwzględnie pozostać kilka dni w łóżku. Dbać o dobre nawodnienie organizmu, aby wypłukać krążące toksyny, płukać nos roztworem soli morskiej, a gardło ziołami. Można wymoczyć stopy w gorącej wodzie z solą lub wywarze z imbiru i natrzeć rozgrzewającą maścią. Natomiast gorące kąpiele są przeciwwskazane, mogą prowadzić do poronienia, lub przedwczesnego porodu.
Dr Barbara Leszczyńska:
Tylko niektóre herbatki ziołowe mogą być podawane kobietom spodziewającym się dziecka. Żadnych nie powinno się nadużywać. Bezpieczne są napary z macierzanki, czarnego bzu, babki lancetowatej, anyżku, ostrożnie stosować można lipę, koper włoski, natomiast nie wolno naparów i syropów z bluszczu. Również musimy pamiętać, że zioła zawierają wiele substancji chemicznych, które mogą wchodzić w reakcje z lekami syntetycznymi. Należy zatem zapytać lekarza jakie zioła można stosować, kiedy mamy ordynowane leki chemiczne.
Dr Barbara Leszczyńska:
To zależy od stanu ogólnego zdrowia kobiety i inwazyjności patogenów. Kiedy wcześnie rozpoczniemy kurację, bywa, że już następnego dnia samopoczucie jest dobre, ale mimo wszystko zalecałabym kobietom ciężarnym pozostanie jeszcze 2-3 dni w domu. Niektóre pacjentki potrzebują kilku dni, a jeszcze inne nie dają rady same, rozwija się infekcja bakteryjna i muszą dostać leczenie silniejsze. Zatem nie trzeba czekać, ale już przy najmniejszych symptomach złego samopoczucia rozpoczynać działania terapeutyczne, wówczas efekt będzie szybszy, a może być nawet natychmiastowy.
Dr Barbara Leszczyńska:
Wówczas bezwzględnie konieczna jest konsultacja lekarska. Po zbadaniu lekarz zdecyduje o wyborze najbezpieczniejszej i skutecznej terapii. Nie sięgamy po silniejsze leki samowolnie.
Najlepiej jednak w ogóle nie chorować. Do sezonu jesienno-zimowego należy się przygotować: zadbać o właściwe odżywienie, ubranie i profilaktycznie wzmocnić organizm, poprawić stan odporności, aby w zimne, w słotne dni nie straszne były wirusy i bakterie.
Za wywiad dziękujemy
Pani dr Barbarze Leszczyńskiej
Ponad 25 lat pracuję w POZ, jestem pediatrą i lekarzem medycyny rodzinnej, również od ponad 17 lat stosuję w praktyce leki homeopatyczne a od ponad 20 lat apiterapię ( leczenie produktami z ula). Leczenie komplementarne przynosi bardzo dobre efekty. Udało się z pomocą terapii naturalnych wyleczyć zakażenia gronkowcowe, wiele dzieci uniknęło zabiegów wycinania migdałków, przestały chorować lub znacząco zmniejszyła się u nich liczba infekcji sezonowych. Kobiety oczekujące dziecka, a leczone w infekcjach naturalnymi sposobami powracały do zdrowia i potem rodziły zdrowe dzieci.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
212.160.*.* 2016.09.28 14:31
W ciąży przeszłam wiele infekcji, chyba przez to, że w tym czasie układ odpornościowy jest osłabiony. Nie stosowałam wtedy żadnych tabletek przeciwbólowych, bałam się brać jakiekolwiek leki, więc leczyłam się naturalnie, herbatą z imbirem i miodem, płukanką z szałwi i rumianku na ból gardła, a do kanapek i zup dodawałam czosnek. Takie sposoby są wbrew pozorom bardzo skuteczne.
89.74.*.* 2016.09.27 20:41
Kobiety w ciąży mają niższa odporność, jakby organizm sprytnie obniżał próg, by dzieciątko nie było "odrzucone" przez ciało mamy...Natura jest przemyślna, dlatego warto ją wspierać, a nie niszczyć swój organizm zbędną chemią. Przeciez wszystko co jemy, co stosujemy na skórę czy jakiosć powietrza, którym oddychamy mają wpływ na nasze samopoczucie...Szkoda, ze tak wiele osób jest nieświadomych i łyka tabletki jak cukierki...A mama powinna myśleć nie tylko o sobie!
gocha2323 2016.09.04 21:42
ciekawostką jest to,że w ciąży nie można przyjmować leków na bazie ibuprofenu! w czasie ospy czy w przypadku rotawirusów też nie można przyjmowac także lekówa na bazie ibuprofenu!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.