Opublikowany przez: Kawoszka 2013-10-08 09:56:23
TRUDNY POWRÓT
Ciąża – wyjątkowy stan, w którym kobiety koncentrują się na własnym ciele i rosnącym w nim maleństwie. Dla wielu kobiet jest to też okres odpoczynku od pracy – niektóre panie idą na L4 z powodu rzeczywistych dolegliwości, inne po prostu nie chcą się przemęczać. Kiedy dodamy do tego rok urlopu macierzyńskiego, czas „wolnego” robi się naprawdę imponujący – w niektórych przypadkach wynosi on nawet ponad półtora roku. Powrót do pracy po tak długiej przerwie jest dla niektórych kobiet tak wielkim źródłem stresu, że szukając rozwiązania, wpadają na pomysł zajścia w drugą ciążę. Czy to dobry sposób na przedłużenie „wolnego”?
I TAK CHCEMY DRUGIE DZIECKO
Choć sam pomysł wydaje się być absurdalny (niektórych wręcz oburza), w niektórych sytuacjach może być całkiem… rozsądny. Jeśli młodzi ludzie, którzy niedawno po raz pierwszy zostali rodzicami, pragną posiadać dwójkę dzieci, chcieliby, aby różnica wiekowa pomiędzy nimi była niewielka, a do tego młoda mama nie przepada za swoją pracą – nic nie stoi na przeszkodzie, by połączyć wszystkie „za” i wdrożyć swój plan w działanie. Niektórzy rodzice takie postępowanie motywują też chęcią „odrobienia za jednym razem” czasu pieluch i butelek, by potem w pełni realizować się na płaszczyznach zawodowych.
Druga ciąża - trudniejsza czy łatwiejsza niż pierwsza? |
NIE PLANOWALIŚMY, ALE…
O ile powyższy plan wydaje się być całkiem logiczny, o tyle są też takie motywacje, które nie prowadzą, mówiąc kolokwialnie, do niczego dobrego. Jeżeli kobieta po powrocie do pracy jest zszokowana ilością obowiązków związanych z godzeniem aktywności zawodowej, opieką nad dzieckiem oraz pracą w domu, może pomyśleć o zajściu w drugą ciążę jak o rozwiązaniu. Warto jednak podkreślić, że jest w takiej sytuacji jest to tylko forma odwleczenia problemu. Ponadto, może on za jakiś czas przybrać na sile. Dlaczego?
Niezwykle istotne jest rozważenie, dlaczego powrót do pracy jest dla danej kobiety tak trudny, a następnie zmiana sytuacji. Wbrew pozorom, sprawa może nie dotyczyć tylko samego faktu rozpoczęcia aktywności zawodowej. Co jeszcze sprawia, że powrót do pracy wydaje się być niezwykle trudnym doświadczeniem?
ü Nieprawidłowe rozłożenie prac domowych między partnerami.
Kiedy młoda mama przebywa na urlopie macierzyńskim, oczywiste jest, że przejmuje większość obowiązków domowych – w końcu stanowi to jej pracę. Gdy jednak nadchodzi moment powrotu do zawodu, czas i na domowe zmiany. Uzgodnijcie z partnerem nowy podział obowiązków – przygotujcie ich listę albo grafik. Umówcie się według prostej zasady pół na pół – w przeciwnym razie bardzo szybko zabraknie ci sił.
ü Odzwyczajenie
Nie mowa tutaj jednak o pracy – ją przecież młoda mama i tak wykonuje w domu. Można jednak z pewnością odzwyczaić się od bardzo wczesnego wstawania (niektóre dzieci lubią przecież spać rano dosyć długo), konieczności przygotowywania ubrań i posiłków na następny dzień, zakupów o późnej porze. Jednak warto wiedzieć, że taki stan nie trwa długo – po około dwóch miesiącach będziesz już znacznie sprawniejsza w działaniu.
ü Tęsknota za dzieckiem
Choć niektóre mamy z ulgą przyjmują ponowne wejście do „dorosłego” świata, dla innych ośmiogodzinne rozstanie z maluchem jest bardzo trudnym przeżyciem. Czasem rzecz dotyczy także opieki – jeśli nie masz pewności, czy malec dobrze czuje się w żłobku i z tego powodu nie możesz „wysiedzieć” w pracy, pomyśl o innej formie opieki. Pamiętaj też, że czasem warto odpuścić sobie idealny porządek w domu, by spędzić więcej czasu na zabawie z maluszkiem – oboje teraz szczególnie tego potrzebujecie.
Kiedy najlepiej urodzić drugie dziecko? |
ZNIENAWIDZONA PRACA? SPRÓBUJ JĄ ZMIENIĆ
Jeśli świetnie dzielicie obowiązki wraz z partnerem, ranne wstawanie nie jest dla ciebie żadnym problemem i do tego masz świetną opiekę nad swoim dzieckiem, a mimo to powrót do pracy jest dla ciebie koszmarem – zastanów się nad zmianą samej pracy. Przeszukaj ogłoszenia, zamieść swoją ofertę w Internecie, dzwoń i pisz. Może się okazać, że dostaniesz świetną ofertę i problem zniknie. A pragnienie drugiego dziecka pojawi się dopiero, gdy zatęsknisz za słodkim niemowlakiem.
w rok po pierwszym |
|
24,1% |
w dwa - trzy lata po pierwszym |
|
61,1% |
w cztery - pięć lat po pierwszym |
|
9,5% |
więcej niż pięć lat po pierwszym |
|
2,3% |
nigdy, najlepiej mieć jedno dziecko |
|
3,1% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
68.63.*.* 2013.11.05 16:52
w obliczu tak duzego bezrobocia we schodniej Polsce,nie warto robic z siebie kury domowej ,pracodawcy dzis maja w kim wybierac i wcale nie musza najmowac z powrotem,kobiety dla ktorej na pierwszym miejscu sa dzieci,czesto nie przychodzi do pracy ,jest zestresowana,niedospana i malo wydajna co roku wychodzi wielu mlodych z dyplomamy kandydatow,stad tez mamusie zostaja na utrzymaniu meza i czesto bez pracy.....
89.228.*.* 2013.11.05 09:58
to chore... nie chciałabym być "przedluzeniem urlopu macierzyńskiego" :////
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.