Familie.pl: Po co nam chusta? Jak przekonać do niej siebie i partnera?
Agata Żulewska: Chusta jest najwygodniejszym rozwiązaniem na przemieszczanie się z małym dzieckiem jakie znam. Dobra i dobrze zawiązana chusta odciąża nasz kręgosłup, rozkłada ciężar ciała na ramiona, biodra i uwalnia nasze ręce. Nie pchamy przed sobą wózka, co wpływa pozytywnie na naszą mobilność. A poza tym dziecko jest blisko nas. Chusty mają pozytywne opinie wśród pediatrów i psychologów jako środek wspomagający rozwój psychiczny (szybkie usamodzielnienie się dziecka) oraz fizyczny (zapobiegają dysplazji bioderek, łagodzą bóle kolkowe, oraz ułatwia systematyczne wypróżnianie się dziecka). Pod jednym warunkiem, nauka wiązania i dobór chusty/nosidełka konsultowany jest z Doradcą Chustowym.
Familie.pl: Wszystkie dzieci lubią chusty? Pani dzieci lubią noszenie?
Agata Żulewska: Bliskość jaką dajemy dzieciom, nosząc je nawet na rękach, napełnia je mocą bezpieczeństwa, spokojem, zrozumieniem i miłością. Chusta nie jest niczym innym jak narzędziem wspomagającym, które akceptują dzieci. W zależności od rozwoju dziecka stosujemy wiązanie dostosowane do jego potrzeb. Np. Dziecko ciekawe świata, wiążemy w plecak prosty na plecach, ono patrzy na świat a my kontynuujemy swoją pracę uwalniając ręce.
Dzieci, które nosiłam, są dziećmi mojej siostry. Bliźniaki. Rozpoczęłam noszenie, kiedy oni uzyskali wolność jaką dała im nauka chodzenia i stosowałam ją na wsi ze względu na własną wygodę. Towarzyszyłam już dziesiątkom rodziców, którym po zawiązaniu chusty towarzyszył uśmiech i słowa wytchnienia: wygodnie! A dziecko słyszące bicie serca rodzica uspakajało się i zasypiało. Później rodzice odwiedzali mnie z dzieckiem zamotanym wzorowo, informując mnie jak funkcjonują w nowej zamotanej rzeczywistości.
Familie.pl: Jaką chustę będziemy dzisiaj wiązać?
Agata Żulewska: Dziś zaprezentuję chustę elastyczną. Która wbrew pozorom nie jest taka łatwa do wiązania. Wymaga ogromnej precyzji, delikatności ruchów i mimo wszystko dość częstego odnawiania wiązania.
Chusta elastyczna jest bardzo miękka, delikatnie otula ciało dziecka, wykonana z bawełny z dodatkiem elastanu. Dostosowana jest dla dzieci od urodzenia do wagi około 8 kg, później chusta może pod wpływem ciężaru dziecka tracić na swoje funkcjonalności.
W chuście tej, stosujemy jedno wiązanie, do noszenia dzieci w dwóch pozycjach. Kieszonka i kołyska. Kieszonka czyli ułożenie dziecka w chuście w pozycji fizjologicznej żabki oraz kołyska, zdecydowanie odradzam karmienia w tej pozycji.
Familie.pl: Czy możesz powiedzieć coś więcej o samym wiązaniu, które dzisiaj wykonamy?
Agata Żulewska: Chusta elastyczna ma ograniczoną paletę wiązań. Wiązanie, które zaprezentuje nazywa się kieszonka, niczym kieszonka kangura, do której wkładamy dziecko. Plusami tego wiązania są:
- wiążemy chustę na sobie, w etapie końcowym wkładamy dziecko, co daje dużą wygodę rodzicom oraz komfort, ponieważ etap wkładania dziecka do chusty możemy robić w pozycji pół leżącej na łóżku.
- szkielet chusty który zostaje z nami po wyjęciu dziecka z chusty, czyli nie musimy zdejmować chusty aby wyjąć z niej dziecko.
- dobrze zawiązana chusta, pod okiem Doradcy Chustowego może być noszona przez cały dzień, bez konieczności poprawiania jej. Z tak zawiązanym wiązaniem chusty możemy wsiąść do samochodu i po wyjęciu dziecka z fotelika ulokować noworodka do chusty. Co ułatwia przemieszczanie się i uniknięcie
- dziecka w nowym otoczeniu.
- chusta dostosowana jest do wagi 8 kg, czyli momentu kiedy dziecko zaczyna samodzielnie poznawać świat, odważnie chodzić. Wtedy nie ma konieczności motania, możemy cieszyć się widokiem nowego etapu rozwoju naszego dziecka.
- delikatny materiał chusty lekko lecz w pełni bezpiecznie podtrzymuje kolanka i kark dziecka a zmartwienie rodziców „Czy dobrze dociągnęli chustę”, nie dotyczy chusty elastycznej.
WIĄZANIE KROK PO KROKU
KROK 1
Szukamy środka chusty, który w tym przypadku oznaczony jest owieczką. Układamy na klatce piersiowej. Lewą ręką przytrzymujemy środek, prawą prostujemy, „wypychamy” łokieć i przekładamy chustę przez plecy. To samo robimy z drugą połą chusty. W efekcie na plecach mamy dwie skrzyżowane poły. Materiał który mamy na klatce piersiowej zwijamy na wysokość pępka.
fot. Cezary Rajkowski
