Opublikowany przez: Kasia P. 2015-03-16 10:42:46
Jak informował w „Faktach” TVN do pobicia dziecka przyznał się 19-letni konkubent matki Marcela. Pobił dziecko dlatego, bo chciał odreagować swoją złość na mamę Marcela, która nie dopełniła pewnych formalności z powodu których mężczyzna nie otrzymał zasiłku. Wciąż zadajemy sobie pytanie jak do takiej tragedii mogło dojść?!
Marcel o życie walczył niemal miesiąc. Jednak ciosy w głowę jakie zostały mu zadane doprowadziły do poważnych i trwałych, a jak się okazało także śmiertelnych uszkodzeń mózgu.
Nie wiadomo jakie były losy chłopca. Prawdopodobnie nie było to pierwsze pobicie w jego tak króciutkim życiu. Niecały miesiąc przed śmiertelnym pobiciem rodzinę odwiedził pracownik pomocy społecznej, który zauważył, że chłopiec jest posiniaczony. Asystent rodziny zabrał chłopczyka do lekarza, ale ten nie chciał stwierdzić pochopnie, czy siniaki powstały w wyniku uderzeń i zlecił szczegółowe badania krwi, by sprawdzić, czy sińce nie są spowodowane chorobą. Matka chłopca nie zabrała go jednak na badania i okłamała pracownika pomocy społecznej, że dopełniła tego obowiązku. Skłamała również, że siniaki okazały się wynikiem choroby zgodnie z przypuszczeniami lekarza. Miesiąc po tym chłopiec wylądował strasznie pobity w szpitalu.
Jak poinformowały „Fakty” konkubentowi mamy Marcela Patrykowi K. do tej pory postawiono zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Jednak prawdopodobnie po najnowszych wydarzeniach prokuratura zmieni zarzuty na surowsze, czyli na pobicie ze skutkiem śmiertelnym i znęcanie się nad dzieckiem.
Nie znajdujemy słów, by opisać historię Marcela. Jak można pobić dziecko?! Nas ta historia wzburzyła i zmroziła nasze serca, a Was?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
annawianna 2015.03.16 19:41
Ja zawsze mam łzy w oczach gdy słyszę takie historie. Bezbronne , maleńkie dziecko zamiast dostać miłość i troskę zostało zamordowane przez osoby które powinny je chronić. Nie ma usprawiedliwienia dla takich ludzi.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.