Biała kobieta urodziła czarnoskóre dziecko – pomyłka banku spermy - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Biała kobieta urodziła czarnoskóre dziecko – pomyłka banku spermy

Amerykanka wytoczyła sprawę bankowi spermy, który pomylił się podczas zabiegu in vitro. W rezultacie kobieta zamiast spermy wybranego przez siebie niebieskookiego blondyna dostała nasienie czarnego dawcy. Podkreśla, że kocha swoją córeczkę, ale nie była gotowa na czarnoskóre dziecko.

Jennifer Cramblett poddała się zapłodnieniu in vitro w 2011 r. Bank spermy do tego zabiegu przez przypadek użył spermy innego dawcy niż chciała pacjentka. Po odkryciu swojego błędu zwrócił kobiecie część kosztów poniesionych przez nią na sztuczne zapłodnienie. Amerykanka jednak po urodzeniu dziecka wytoczyła bankowi proces o odszkodowanie z tytułu tzw. „złego urodzenia”. Sąd odrzucił jej pozew. Tego typu sprawa dotyczy tylko dzieci, które urodziły się z wadami genetycznymi, o których matka wcześniej nie została poinformowana przez lekarza. Dziewczynka urodziła się zdrowa.

(pixabay.com @ Biała kobieta urodziła czarnoskóre dziecko)

Sędzia w zamian zasugerował, aby kobieta wystąpiła przeciwko bankowi z zarzutem zaniedbania.

Cramblett wychowuje czarnoskórą trzyletnią córeczkę ze swoją partnerką. Kobiety boją się, że ich dziecko będzie czuło się wyobcowane wśród białej społeczności. Podkreślają też, że ten błąd wywołał komplikacje w okresie ciąży i wpłynął negatywnie na zdrowie Jennifer.

Czy w tak ważnej kwestii jaką jest życie ludzkie błędy są dopuszczalne? Czy uważasz decyzję kobiety o skierowaniu sprawy do sądu za słuszną?


POROZMAWIAJMY NA FORUM>>

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika monita90
    monita90Ikona zgłaszania komentarza
    Bedzie dobrze musi jakos ja zaakceptuja jak reszta swiata
  • Awatar użytkownika Sonia
    SoniaIkona zgłaszania komentarza
    Błąd każdemu się może przydarzyć. Współczuję tej kobiecie.
  • Awatar użytkownika kika1976
    kika1976Ikona zgłaszania komentarza
    Współczuję mamie bo nie była na to gotowa. Trzeba jednak myśleć pozytywnie, widocznie tak miało być. Trzymam kciuki za rodziców i malucha :)