Opublikowany przez: Kasia P.
Autor zdjęcia/źródło: freepik @ pressfoto
Dziecko do 7 roku życia może poruszać się po drodze pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat (nie dotyczy to drogi przeznaczonej wyłącznie dla pieszych i strefy zamieszkania). Nie musi to być, jak widać, dorosły, a może być np. starszy brat czy siostra. Natomiast po ukończeniu 7 lat dziecko może być już samodzielnym uczestnikiem ruchu. Oznacza to więc, że pierwszoklasista może sam pokonać drogę do i ze szkoły.
ZOBACZ TAKŻE:
Bidony i termosy dla dzieci - jaki napój przygotować dzieciom do szkoły>>
Czy lepszym rozwiązaniem jest, kiedy dziecko idzie do szkoły w grupie?
Trudno mówić o jednym rozwiązaniu, jako tym najlepszym. Z jednej strony, gdy dziecko jest samo nikt go nie rozprasza, ale z drugiej, jeśli idzie z kolegą, to kolega może np. pierwszy zauważyć niebezpieczeństwo. Jednak bez względu na to czy dziecko idzie samo czy w grupie, najważniejszą rzeczą jest odpowiednie przygotowanie go do pokonania tej trasy i nauczenie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Poświęćmy na to odpowiednią ilość czasu, aby dobrze poznało drogę do szkoły i wiedziało, w jakich miejscach należy szczególnie uważać. Dlatego najlepiej, jeśli to rodzice przejdą najpierw z dzieckiem kilka razy trasę do i ze szkoły. Dobrze jest wyznaczyć stałą, możliwie najbezpieczniejszą drogę. Jeśli dziecko ma ją pokonywać w towarzystwie grupy kolegów, to powinno być szczególnie uwrażliwione na skutki niewłaściwych zachowań, takich jak np. popychanie czy popisywanie się przed kolegami niepotrzebną brawurą, która może grozić wypadkiem.
Podczas wspomnianego przeze mnie przygotowania do samodzielnego pokonania trasy do i ze szkoły, spokojnie wyjaśniajmy dzieciom zasady ruchu drogowego, znaczenie sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych, jakie mogą spotkać na swojej drodze. Dziecko musi wiedzieć, że do poruszania się służy chodnik, do przejścia przez jezdnię uprawnia zielone światło lub pasy, a przed przejściem przez ulicę należy się dobrze rozejrzeć. Oprócz podstawowych zasad poruszania się pieszo, dziecko powinno wiedzieć jak zachować się w pojazdach komunikacji miejskiej lub autobusach szkolnych, jeśli właśnie w ten sposób ma dotrzeć do szkoły. Jedną z częstszych przyczyn wypadków jest nagłe wtargnięcie dziecka na jezdnię lub wyjście na ulicę zza stojącego pojazdu. Dlatego dzieci oczekujące na autobus powinny stać spokojnie na chodniku, w odpowiedniej odległości od jezdni, nie przepychać się i nie wygłupiać, bo wtedy łatwo o nieszczęście. Młody uczeń musi też wiedzieć, że jego zdrowie i życie są dla nas najważniejsze i wolimy, aby umknęło mu kilka minut lekcji, niż aby narażał się na niebezpieczeństwo goniąc uciekający autobus. Jeśli natomiast droga do szkoły wiedzie poza terenem zabudowanym, to koniecznie zadbajmy o widoczność dziecka. Odblaski są wtedy obowiązkowe, podobnie jak zasada poruszania się lewą stroną drogi, najlepiej ”gęsiego”. Gdy już nauczymy dziecko wszystkich niezbędnych zasad bezpieczeństwa, to na koniec przekażmy mu jeszcze dwie ważne rzeczy. Pierwsza to zasada ograniczonego zaufania, która oznacza, że zawsze należy być uważnym na drodze, bo fakt, że znamy przepisy, nie oznacza, że wszyscy użytkownicy dróg je znają i stosują. A druga, nie związana z ruchem drogowym, ale niemniej istotna, to uczulenie dzieci, aby nie korzystały z propozycji nieznajomych osób, które np. chcą je podwieźć do domu.
Wszystko zależy od tego, w jakim wieku jest nasze dziecko oraz w jakim stopniu zna przepisy. Dzieci do lat 10 mogą jechać rowerem po jezdni tylko pod opieką osoby dorosłej, na zasadach ruchu pieszych, czyli lewą stroną jezdni i tylko wówczas, gdy nie ma chodnika, drogi dla pieszych lub pobocza. Jeśli jest chodnik, to dziecko, jak i jego opiekun mogą z niego skorzystać. Wtedy jednak muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym. Bardzo ważne jest, aby dziecko po ukończeniu 10 roku życia zdało egzamin na kartę rowerową. Tylko bowiem odpowiednie przygotowanie i znajomość przepisów drogowych mogą przygotować je do samodzielnego poruszania się rowerem. Poza podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym, pamiętajmy też o zabezpieczeniu dziecka odpowiednim strojem. Kask na głowie będzie ochroną w razie upadku, a odblaski na odzieży i rowerze pozwolą zwiększyć jego widoczność dla innych użytkowników dróg. Rower musi mieć także obowiązkowo odpowiednie oświetlenie: światło barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu, czerwone światło z tyłu oraz czerwone światło odblaskowe z tyłu w kształcie innym niż trójkąt. Te wszystkie wymogi znajdują uzasadnienie, jeśli przyjrzymy się bliżej statystykom policyjnym. W 2015 roku1, najmłodsi w wieku do lat 14 spowodowali swoim nieprawidłowym zachowaniem 782 wypadki drogowe, z czego sporą grupę sprawców stanowili właśnie młodzi rowerzyści, z w wieku od 7 do 14 lat. Swoim niewłaściwym zachowaniem przyczynili się oni do 268 zdarzeń, co stanowi aż 16% wszystkich wypadków z udziałem tej grupy użytkowników dróg.
W 2015 roku,w Polsce miało miejsce 2 820 wypadków z udziałem dzieci w wieku do lat 14. W ich wyniku 70 dzieci poniosło śmierć, a 3 078 doznało obrażeń. Najwięcej wypadków, w których poszkodowane są dzieci jest w miesiącach letnich, gdy zaczyna się sezon wakacyjny i dużo podróżujemy. Jeśli chodzi natomiast o niebezpieczne zdarzenia w drodze do i ze szkoły, to statystyki policyjne nie odróżniają ich od innych zdarzeń z udziałem dzieci. Pewną wskazówką mogą być tu godziny, w jakich najczęściej do nich dochodzi. Najwięcej wypadków z udziałem dzieci w wieku od 7 do 17 lat odnotowuje się bowiem w godzinach popołudniowych (między 15 a 17) oraz porannych (między 7 a 8 rano), co sugeruje, że znaczna część z nich może mieć miejsce właśnie podczas drogi do i ze szkoły. Jednak jakikolwiek wypadek z udziałem dziecka, bez względu na to, dokąd szło, jest zdarzeniem, którego chcielibyśmy uniknąć. Dlatego im więcej osób zaangażuje się w edukację najmłodszych tym lepiej. Oprócz rodziców, mogą to robić także nauczyciele, np. organizując lekcje na temat bezpieczeństwa oparte na materiałach edukacyjnych, dostępnych na stronie akcji Akademia Bezpiecznego Puchatka czy zapraszając policjanta, co zawsze jest dla dzieci sporą atrakcją. Poza tym każdy z nas, widząc nieprawidłowe zachowanie dziecka na drodze powinien zareagować. Im więcej osób dorosłych się zaangażuje, tym lepiej i tym mniej wypadków z udziałem dzieci będzie na naszych drogach.
Za wywiad dziękujemy
Panu Markowi Konkolewskiemu
Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji
1) Raport „Wypadki Drogowe w Polsce w 2015 roku” opracowany przez Komendę Główną Policji Biuro Ruchu Drogowego (2016 rok).
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2018.09.01 21:41
A szkoła znowu się zaczyna i strach i obawy czy nasze dziecko będzie bezpieczne?! Czy nic mu się nie przydarzy..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.