Opublikowany przez: Monika C. 2019-09-30 13:22:51
Autor zdjęcia/źródło: Bakteria New Delhi @unsplash
W Polsce jest już około 3 tysięcy nosicieli tej niebezpiecznej bakterii. Czy istnieje sposób, by się przed nią skutecznie uchronić?
Bakteria New Delhi, czyli klebsiella pneumoniae powszechnie występuje w przewodzie pokarmowym. Obecnie szacuje się, że od 5% do 38% społeczeństwa polskiego jest jej nosicielem – czyli u tych osób nie obserwuje się charakterystycznych objawów klinicznych, ale mogą zarażać innych, często nieświadomie.
Bakteria New Delhi najczęściej wywołuje takie choroby jak: zakażenie układu moczowego, zapalenie płuc (mimo, że w nazwie ma „pneumo” zapalenie płuc nie jest najczęściej wywoływaną chorobą), zakażenia krwi prowadzące do sepsy, zakażenia ran pooperacyjnych i inne.
Po raz pierwszy szczep tej bakterii został zidentyfikowany w 2008 roku, u Belga, który wrócił z Indii. W Polsce bakterię New Delhi po raz pierwszy wykryto w szpitalu Poznaniu w 2012 roku. O sile bakterii świadczy fakt, że tylko w ciągu dwóch następnych lat wykryto ją już u ok. 150 pacjentów, przebywających w poznańskich szpitalach. W roku 2013, wykryto bakterię u pacjenta w Warszawie, który został przeniesiony z poznańskiego szpitala i od tej chwili nastąpiło lawinowe rozprzestrzenianie się bakterii w stołecznych szpitalach. W tej chwili wiadomo o ok 3 tys. osób, u których wykryto nosicielstwo lub już zachorowały. Jest to potwierdzone przez Krajowy Ośrodek Referencyjny ds. Lekowrażliwości Drobnoustrojów (KORLD). To, że bakteria pojawia się w innych województwach spowodowane jest migracją chorych. W 2017 roku najwięcej zachorowań wykryto w Warszawie oraz województwie podlaskim.
New Delhi najszybciej rozprzestrzenia się wśród pacjentów w szpitalach. Znajduje się w przewodzie pokarmowym, ale może być przenoszona na dłoniach personelu medycznego i przedmiotach, z których najczęściej korzystają: telefonach, słuchawkach, pieczątkach czy nawet fartuchach. Problemem są nie tylko zaniedbania podstawowych procedur profilaktyki zakażeń ale i ograniczone możliwości izolacji pacjentów.
KORLD zaleca dwie drogi zapobiegania rozprzestrzeniania się tej bakterii: poprzez działania szpitali oraz działania regionalne koordynowane przez Wojewódzkie Stacje Sanitarno-epidemiologiczne.
Działania szpitali powinny obejmować higienę rąk przed każdym kontaktem z chorym oraz zasadę „nic poniżej łokci”, czyli rękawy ubrań ochronnych personelu powinny kończyć się na wysokości łokci, całkowity brak biżuterii, noszenia w fartuchach tylko przedmiotów niezbędnych do wykonywania pracy, a które są poddawane rutynowej dezynfekcji oraz szkolenia personelu zajmującego się toaletą pacjentów.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.