Opublikowany przez: dagmara_84 2011-10-26 23:31:28
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie ze strony internetowej: http://kosciol.wiara.pl/doc/970753.To-juz-nie-chory-tylko-pijany-system
Wypita duża dawka alkoholu,powoduje dla ów człowieka nieprzyjemne skutki. Ból głowy, suchość w ustach, zmęczenie, często brak świadomości a propo dnia wczorajszego,poczucie beznadziejności. Ale to tak nie wiele w stosunku do tego czego doświadczyła po raz kolejny rodzina. Strach, nieprzewidywalność, bezsilność, kolejny zawód, bo przecież były obietnice poprawy.
Najbliżsi osoby uzależnionej od alkoholu nazywani są współuzależnionymi. Nazewnictwo to jest uzasadnione z punktu widzenia postawy wobec obecnego w rodzinie alkoholu. Każdy z jej członków nauczył się na swój sposób reagować na osobę uzależnioną. Ten destrukcyjny system rodzinny funkcjonuje w specyficzny sposób. S.Forward w swojej książce "Toksyczni rodzice" dokonuje takiego porównania: " Alkoholizm podobny jest do dinozaura w salonie.Jest niemożliwością, aby ktoś z zewnątrz zignorował obecność dinozaura,ale mieszkańcy domu,wobec braku nadziei pozbycia się bestii, są zmuszeni do udawania, że jej tam wcale nie ma". System zaprzeczenia działa tu nienagannie. Współmałżonek idzie do pracy przyklejając sobie uśmiech do twarzy, dzieci wędrują do szkoły,smutniejsze od rówieśników,ale milczące o problemie. Takie zafałszowanie rzeczywistości niesie skutki: emocjonalne, w relacjach z innymi oraz udowodnione przez wielu naukowców skutki zdrowotne.
Rodzina taka jest chwiejną podstawą do wybudowania dziecku systemu wartości opartego na zaufaniu, miłości, akceptacji. Centralne miejsce zajmuje alkoholik i jego zachowanie. W ciągłej walce o przetrwanie nie ma miejsca na zatrzymanie się przy potrzebach dziecka. Przy potrzebach kogokolwiek innego niż osoby uzależnionej.W takich rodzinach wielokrotnie mowa jest o przemocy i agresji, o pomijaniu uczuć, o życiu w poczuciu braku bezpieczeństwa, o samotności.
Jak to możliwe, że w tak nowoczesnym świecie nie jesteśmy w stanie uchronić się od tak destrukcyjnego "płynu"? Jak wiele szkód jest on w stanie wyrządzić, żeby przebudzić się i zrobić więcej niż dotychczas? Jak uchronić te wszystkie dzieci przed tym okrutnym światem nasiąkniętym alkoholem? Jak je uchronić przed syndromem DDA?
......
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
aguska798 2011.10.27 00:21
Jeżeli w rodzinie jest alkoholi, to od syndromu dda niestety go nie uchronimy:(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.