Aaaa... Kotki dwa - Jak usypiać dziecko? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Aaaa... Kotki dwa - Jak usypiać dziecko?

Po długim dniu pełnym zabaw, uśmiechów i radości. Nadchodzi trudny czas dla rodziców i naszego maluszka – usypianie dziecka. Prawdopodobnie jest to jedna z najtrudniejszych i zarazem męczących zadań dla nas, rodziców. Wieczorem marzymy tylko o tym, by móc się położyć i zregenerować siły. Przygotowaliśmy dla Was, kochani kilka sprawdzonych sposobów.

Usypianie dziecka to nie łatwa sztuka, dobrze o tym wiemy. Wymaga na pewno wielu ćwiczeń i samych prób różnych sposobów usypiania dziecka. Na szczęście wielu specjalistów opracowało metody kładzenia dziecka do snu i usypiania. Zachęcamy Was do zapoznania się z nimi – na pewno któraś z nich będzie odpowiednia dla maluszka.

Metoda Ferbera – usypianie dziecka

Jest to jedna z najpopularniejszych metod usypiania dziecka, którą opracował Richard Ferber. Jest ona bardzo prosta i co warto podkreślić, poleca ją wiele rodziców.

Na czym ona polega?

Pierwszego wieczora kładziemy dziecko do łóżka w momencie, gdy jest zmęczone i gotowe do snu, jednak pamiętajmy o tym, aby było przytomne. Kolejnym krokiem jest wyjście z pokoju. W tym czasie maluch na pewno nie zaśnie i będzie płakać. Chodź to bardzo trudne, odczekajmy 5 minut i wróćmy do pokoju. Spróbujmy delikatnie uspokoić dziecko. Zostańmy z nim 2-3 minuty, a potem znów wyjdźmy z pokoju. Tym razem odczekajmy 10 minut i ponownie wejdźmy do pokoju. Co ważne nie podnośmy dziecka z łóżeczka, nie bierzmy go na ręce. Po chwili wyjdźmy z pokoju. Malec na pewno będzie płakał, ale starajmy się nie poddać i odczekać tym razem 15 minut. Powtarzajmy te czynności do momentu, gdy dziecko się uspokoi i uśnie.

Co zrobić, gdy dziecko obudzi się w środku nocy?

W takiej sytuacji będzie trzeba powtórzyć całą procedurę usypiania malca. Początki zawsze bywają trudne, ale tylko konsekwencja w naszym działaniu zaoszczędzi nam i dziecku niepotrzebnych złych emocji.

Drugiego dnia powtarzamy te same czynności, ale zaczynamy od 10 minut, a nie jak w przypadku pierwszego dnia 5 minut czekania. Po każdym uspokojeniu dziecka i wyjściu z pokoju dziecięcego wydłużamy czas o 5 minut. Z czasem, Twoje dziecko nauczy się zasypiać samo. 

Co ważne: jeśli zdecydujecie się na usypianie dziecka metodą Ferbera pamiętajmy, że ważne jest byśmy byli wypoczęci podczas kładzenia malca spać, zwłaszcza w pierwszych dniach. Na pewno rezultaty nie pojawią się od razu, ale nie poddawajmy się, a na pewno nam się uda!

Inne znane metody usypiania dziecka

Istnieje wiele różnych metod kładzenia dziecka do snu. Inną dość znaną metodą jest stopniowe oddalanie się od łóżeczka w którym zasypia dziecko. Przez pierwsze dwa dni usiądźmy obok łóżka dziecka i poczekajmy, aż uśnie. W ciągu kilku następnych dni, systematycznie odsuwajmy się od łóżeczka – zacznijmy na 0,5 metra. W piątym i szóstym dniu zajmijmy odległość na 1,5 metra od dziecka by siódmego dnia usiąść w drzwiach. Na pewno w przeciągu kilkunastu dni dziecko będzie potrafiło zasnąć bez Twojej obecności w swoim pokoju.

Kolejna metoda jest bardzo prosta, jednak wielu rodziców poddaje się w przeciągu kilku minut od jej zastosowania. Na czym ona polega?

Gdy nadchodzi pora snu dla naszego dziecka, kładziemy je do łóżeczka i ignorujemy jego płacz. Jest to nie lada wyzwanie dla rodziców i ich silnej woli. Jeśli już zdecydujemy się na tę metodę, pamiętajmy, że jeśli nie wytrzymamy 15 minut i weźmiemy naszego malucha na ręce, dziecko szybko nauczy się, że płaczem będzie mogło łamać ustalone przez nas reguły.

W jaki sposób nie usypiać dziecka?

Pamiętajmy, że nie wszystkie znane nam i popularne metody na usypianie dziecka są skuteczne. Jedną z nich jest na przykład podawanie dziecku jedzenia przed snem w nadziei, że niemowlę nie będzie głodne w nocy i się nie obudzi. Co ważne, nie istnieją żadne dowody na potwierdzenie tej metody.

Dużym błędem przez nas powtarzanym jest również rezygnacja z drzemek w ciągu dnia. Jeśli maluch będzie za bardzo zmęczony, kłopoty z zaśnięciem są niemal gwarantowane. Nieskuteczne jest również kładzenie o zbyt późnej porze. Wydaje nam się, że jeśli malucha „przetrzymamy” to szybciej zaśnie.

Która metoda będzie najlepsza dla Was i dla dziecka? Tą decyzję musimy zostawić Wam, kochani. Każdy maluch jest inny i ma inne preferencje do kładzenia się spać. Warto zacząć od najprostszej metody – jeśli okaże się skuteczna, mamy pełen sukces!


POROZMAWIAJMY NA FORUM>>>

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika mama.janka
    mama.jankaIkona zgłaszania komentarza
    u nas nie bylo tak latwo, tylko rece wchodzily w grę na nieszczescie, pozniej do kojca super mami bo mala miala cieplo i miekko i nie wiedziala, ze jest odlozona z rak
  • 46.204.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Jestem rodzicem i zobowiazana jestem zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa. Myślę, że te metody na pewno nie dają takiego poczucia dziecku.
  • 77.65.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    barbarzyństwo, nie usypianie dziecka... Zamknijmy teraz żone w pokoju. albo męża. I nie reagujcie przez 5/10minut. Będzie płakać. Ale się przyzwyczai.