5 nawyków, które warto przejąć od dziecka!

Oliwier Janiak w wywiadzie dla Dzień Dobry tvn z okazji Dnia Ojca opowiedział historię w której uczy się co dnia swojego dziecka. W ustach znanego przystojnego taty taka wypowiedź wydała się nam bardzo wzruszająca, do chwili kiedy zdałyśmy sobie sprawę z tego, że nasze dzieci to także wprawni nauczyciele. Dzieci uczą nas na co dzień, nie tylko tego jak je pielęgnować i o nie dbać, lecz także tysiąca innych rzeczy z których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Jakie dziecięce nawyki warto w sobie pielęgnować? Mamy pięć, ale może Tobie przypomni się coś jeszcze?

O czym ostatnio marzyłaś?

Czy miałaś wrażenie, że dzieci non stop czegoś chcą? Na liście życzeń dziecka zawsze się coś znajdzie i nie mają problemu z szybka odpowiedzią na pytanie co by chciały dostać w prezencie. Ferrari, wypad na Majorkę? Może nie od razu, ale marzenia w stylu nowy lakier do paznokci, ulubione perfumy, czy modna,  zwiewna sukienka to coś co szybko może się spełnić.  Dzieci traktują robienie zakupów, jak chodzenie po prezenty. Może czasami warto poświętować w ten sposób?

Okazuj emocje!

Hm… może by tak rzucić się na podłogę, zacząć kopać i krzyczeć, kiedy tylko następnym razem szef zwróci Ci uwagę? Ha! Oczywiście nie chodzi o to by dać się ponieść emocjom jak to dzieciom się często zdarza. Nie można im jednak odmówić tego, że w przeciwieństwie do dorosłych dzieci są bardzo otwarte. Często skrywamy w sobie emocje uznając je za negatywne, albo niewłaściwe, a potem dusimy się ze swoją frustracją.  Porozmawianie z kimś kto ma do nas o coś pretensje, komunikowanie swojej złości, czy smutku, a czasami kilka łez na ramieniu koleżanki, to przecież nic złego.  Warto sobie zrobić powtórkę z lekcji wyrażania uczuć, patrząc na własne dziecko.

Kochaj swoje ciało!

Z wiekiem przyczepiamy do swojego ciała listę kompleksów i na dobrą sprawę cały czas z nią chodzimy, nigdy nie jesteśmy nadzy. Nie taki wzrost, brzuch, rozmiar biustonosza, kolor włosów, oj długo można wymieniać.  Dzieci z kolei (oczywiście jeśli dorośli im tego nie popsują) bardzo akceptują swoje ciała. Kochają chodzić nago, a wszystkie części są dla nich ciekawych odkryciem.  Tutaj znów nie zalecamy biegać nago po trawniku, ale z perspektywy dorosłej osoby mieć dla swojego ciała więcej czułości. Doceniaj to czym obdarzyła Cię natura i nie wyolbrzymiaj mankamentów, które przecież ma każdy.

„Nie, nie, nie”

Czasami kiedy patrzę na dzieci mam wrażenie, że to mistrzowie asertywności. Kiedy tylko nauczą się rozróżniać „nie” i „tak” dokonują od razu szybkich i kluczowych decyzji.  Jeśli coś im się nie podoba, od razu to komunikują. Po prostu mówią „nie” i koniec.  Jak się okazuje w rozmowach z małym dzieckiem taka sama sztywna koncepcja odmowy lepiej działa, nić podawanie setek argumentów. Dobrych argumentów potrzebują raczej dorośli, bo dzięki temu lepiej im zrozumieć sytuację. Kiedy jesteś pewna swojej decyzji nie bój się więc mówić nie i argumentuj swoje zdanie stosownie do rozmówcy.

Pora na… leniuchowanie

Kiedy mały człowiek potrzebuje snu, każde miejsce jest dla niego wygodne. Zaśnie w samochodzie, w podróży, czy na Twoim ramieniu. Dziecko nie wymaga od siebie, więcej niż może dać. Kiedy jest zmęczone nie walczy z tym.  Biorąc pod uwagę, że dzieci wyzwalają się siebie mnóstwo energii w ciągu dnia, cieszymy się, że w naturalny sposób dbają tez o swoją regenerację. Co innego my, prawda? Siedzenie do późnych godzin, zaburzenia snu, poranne wstawanie i masa obowiązków sprawiają, że zwykle nie odpoczywamy tyle, ile potrzebujemy. Dlatego warto wspólnie poleniuchować z dzieckiem i nie mieć oporów jeśli razem z nim masz chęć na poobiednią drzemkę.

Każde dziecko ma też swój charakter i indywidualne cechy. Niektóre dzieci są bardzo nieugięte, inne nieśmiałe, jeszcze inne bardzo odważne. Jakie jest Twoje dziecko i czego Cię nauczyło? O życiowych lekcjach od dzieci:

POROZMAWIAJMY NA FORUM >>

ZOBACZ TAKŻE:

Tablica motywacyjna dla dziecka - DO DRUKU >>

Wakacyjna tęsknota za rodzicami – jak ją zmniejszać? >>