Opublikowany przez: krzysiek44 2012-05-19 22:57:08
- Czy rząd stanie na wysokości zadania i pozwoli aby Ustawa o świadczeniach rodzinnych znowu
zaczęła spełniać swoje funkcje?
Analizując dotychczasowe poczynania kolejnych ekip rządzących wydaje się iż od 2004 roku decydenci skwapliwie korzystali z nieprecyzyjności ustawowych zapisów dotyczących weryfikacji raz na trzy lata progów dochodowych oraz kwot poszczególnych świadczeń. Efekty takiego działania są zatrważające w wyniku utrzymania progów dochodowych na niezmienionym od 2004 roku poziomie - 2,5 miliona dzieci zostało pozbawionych zasiłku rodzinnego.
Mimo, iż na podstawie badań wyników wartości progów WDR dla potrzeb weryfikacji w 2009 roku MPiPS proponowało podwyższyć progi dochodowe dla świadczeń rodzinnych w wariancie najbardziej radykalnym do poziomu 621 zł. / osobę i 720 zł./osobę w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym, a w wariancie najbardziej osobę i 720 zł./osobę w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym, a w wariancie najbardziej sprzeciw Ministra Finansów w 2009 roku nie przeprowadzono w ogóle weryfikacji progów dochodowych. Nasuwa się zatem wniosek iż winnym utraty przez 2,5 mln dzieci (nie tylko niepełnosprawnych) jest Minister Finansów.
- Jak do tego doszło?
Czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci przy dochodach w 2004 roku na poziomie minimalnego wynagrodzenia (824 zł.) zachowywała z dużym zapasem progi dochodowe z Ustawy o świadczeniach rodzinnych (503 zł./osobę i 583 zł./osobę w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym) uprawniające do zasiłków rodzinnych.
W zależności od ilości żywicieli w danej rodzinie w podobnej sytuacji były rodziny pełne i nie pełne, a biorąc pod uwagę fakt iż od 2004 roku do chwili obecnej minimalne wynagrodzenie było każdego roku weryfikowane (824 -1.500 zł. w 2012 roku), a progi dochodowe do świadczeń nie drgnęły, zachowując poziom z 2004 roku, to poszczególne rodziny otrzymujące świadczeń nie drgnęły, zachowując poziom z 2004 roku, to poszczególne rodziny otrzymujące absurdem jest fakt iż rodziny te mimo iż nadal utrzymują się z najniższych z możliwych wynagrodzeń więc ich sytuacja finansowa nie uległa poprawie – nie kwalifikują się do wsparcia w postaci świadczeń rodzinnych…
- Czy może być gorzej?
Może. Wystarczy spojrzeć na progi dochodowe dla świadczeń regulowanych Ustawą o pomocy społecznej. Jeżeli przyzwoitemu człowiekowi powinie się noga to aby doczekać wsparcia z pomocy społecznej, musi znaleźć się na skraju biologicznej degradacji - wysokość progu dochodowego uprawniającego do otrzymania pomocy z powodu braku waloryzacji znajduje się poniżej minimum egzystencji (351? zł./osobę).
Kwestia świadczeń rodzinnych dotyczy dużej części polskich rodzin. Wydatki na świadczenia rodzinne wyraźnie wzrastały tylko wraz z wprowadzanymi zmianami ich wysokości. Udział tych wydatków w PKB i w budżecie Państwa systematycznie spada z 4,18% w 2004 roku do 2,66% w 2010 roku. Polska należy do krajów, które przeznaczają najniższe środki na wsparcie rodzin. Zachowanie przez osiem lat na niezmienionym poziomie kryteriów dochodowych jest równoznaczne z utrzymywaniem ich wartości w realiach społeczno-ekonomicznych z 2001 roku.
Powyższe problemy dotyczą także rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi dlatego Ogólnopolskie Stowarzyszenie Rodzin Osób Niepełnosprawnych „Razem Możemy Więcej” alarmuje o tej sytuacji Premiera, Marszałka Sejmu, MPiPS, Trójstronną Komisję ds. Społeczno-Gospodarczych, Senatorów i Posłów.
Rodzice mają nadzieję, że ich argumenty zostaną wysłuchane, mają również nadzieję, że zbliżająca się weryfikacja świadczenia pielęgnacyjnego nie okaże się w związku z właśnie procedowanym projektem zmiany Ustawy o świadczeniach rodzinnych, kolejną zerową weryfikacją, a rząd nie zastosuje zasady że jedną ręką daje, a drugą odbiera.
200 złotych lub mniej |
|
17,3% |
200 - 400 złotych |
|
19,2% |
400 - 600 złotych |
|
34,6% |
600 - 1000 złotych |
|
19,2% |
1000 złotych lub więcej |
|
9,6% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2018.08.23 20:53
Próg bardzo niski.. może wiec trzeba w ogóle nie pracować.. nawet do teraz niewiele się zmieniło..
77.252.*.* 2012.05.30 21:14
babajaga- to żenada co sie dzieje w naszym kraju. Podatki wysokie i od kazdej transakcji -zarabiasz placisz wydajesz tez placisz czyli srednio 2 razy obciazeni jestesmy 23 proc podatkiem, ze nie wspomne ze jak cos kupisz i potem chcesz to sprzedac to znowu placisz..Kupujesz auto placisz podatek jak bierzesz kase od pracodawcy , placisz za wartosc auta z podatkiem i placisz kolejny od wzbogacenia sie a wlasciwie straty kasy...itd a jak masz dzieci to i tak nie dostaniesz nic. Ciekawe ile sie panstwo na tym wzbogacilo przez tyle lat. Znacznie okrajajac ilosc uprawnionych i nie podnoszac wlasciwie kwoty wyplacanych zasilkow
ewa.k4 2012.05.30 16:22
Nam zabierają a sobie podwyższają !!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.