11-latka zmarła na plaży. Pojechała z rodzicami nad jezioro - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

11-latka zmarła na plaży. Pojechała z rodzicami nad jezioro

11-latka zmarła na plaży. Pojechała z rodzicami nad jezioro

Autor zdjęcia/źródło: Photo by Emma Harper on Unsplash

Tragicznie zakończył się rodzinny wypad nad jezioro w Kobylej Górze. 11-latki nie dało się uratować…

Upały nad Polską dają się nam we znaki, dlatego nie dziwi, że szukamy możliwości ochłodzenia się. Miniony weekend był wyjątkowo upalny, termometry wskazywały ponad 30 stopni. Dlatego też rodzina z powiatu wieluńskiego postanowiła ochłodzić się nad wodą nad pobliskim jeziorem w Kobylej Górze. Niestety, ten dzień okazał się dla nich wyjątkowo tragiczny.

Śmierć 11-latki na plaży

Jak relacjonowali w mediach świadkowie, około godziny 17 dziewczynka wyszła z wody po kąpieli i straciła przytomność. Na miejsce wezwano służby ratownicze i Pogotowie Lotnicze. Mimo trwającej ponad 2 godziny akcji ratunkowej dziecka nie udało się uratować.

- Pomimo trwającej ponad dwie godziny akcji ratunkowej dziecka nie udało się uratować. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji w celu ustalenia przyczyny śmierci – powiedział dla PAP st.asp. Tomasz Morawek z  ostrzeszowskiej policji.

Przyczyna śmierci dziecka nie jest jeszcze znana, jednak pamietajmy, że odczas upałów dzieci wymagają szczególnej opieki, ktora pozwoli uniknąć między innymi udaru slonecznego.

Uważajmy na dzieci w upały

Dłuższe przebywanie w wyjątkowo ostrym słońcu i wysokiej temperaturze może się bowiem skończyć dla dziecka udarem słonecznym lub cieplnym. Dziecko staje się wówczas ospałe, marudne, może wysoką gorączkę – ale bez potów. W przypadku udaru cieplnego lub słonecznego dziecko skarży się też na bóle i zawroty głowy, może także wymiotować. Skóra malucha może być zaczerwieniona, a w skrajnych przypadkach udar słoneczny u dziecka może spowodować nawet utratę przytomności.

CZYTAJ TEŻ >> Jak uniknąc przegrzania w upalne dni?