Opublikowany przez: monika.g
Autor zdjęcia/źródło: poród naturalny, lekki poród @ rawpixel.com
Do porodu nie da się do końca przygotować. Nie ważne czy to Twoja pierwsza ciąża, czy kolejna - nigdy nie wiesz co Cię dokładnie czeka, bo każdy poród jest inny. Nie ma określonego scenariusza, nie da się go zaplanować, ani przewidzieć jak się potoczy. Mało tego, mimo wyznaczonej daty porodu nigdy nie wiesz kiedy tak naprawdę się zacznie. Dlatego musisz być gotowa na wszystko. Przygotuj się do tego wydarzenia w szkole rodzenia, na warsztatach>> oraz czytając artykuły i książki na ten temat. Napisz plan porodu, ale zawsze miej na uwadze to, że nie wszystko musi potoczyć się tak, jak to zaplanowałaś. Ustal swoje priorytety np. stanowczo nie chcę nacięcia krocza czy znieczulenia i się ich trzymaj, ale bądź elastyczna i w zależności od przebiegu sytuacji dostosuj się do niej.
Poród naturalny jest nieprzewidywalny, ale jedno jest pewne – będzie bolało. Każda kobieta ma inną wytrzymałość na ból – odczuwa go mniej lub bardziej intensywnie, ale nie możesz się w tej kwestii łudzić, że nie będziesz go czuć wcale. Skurcze porodowe są bolesne i nie da się tego zmienić, ani temu zaprzeczyć. Jednak są bardzo potrzebne, bo dzięki nim Twoje dziecko przyjdzie na świat.
Na szczęście nie musisz cierpieć bardziej niż to potrzebne, bo da się je złagodzić i to właśnie Ty sama możesz ułatwić sobie poród. Zastosuj te sposoby, a będzie on dużo łatwiejszy i mniej bolesny.
Świadomość, że masz już wszystko dla swojego dziecka da Ci poczucie bezpieczeństwa i panowania nad sytuacją. Będziesz mogła wtedy spokojnie czekać na narodziny maluszka, nie myśląc o tym, że czegoś jeszcze nie masz i że tak naprawdę nie jesteś jeszcze gotowa na poród. Przygotowania pokoju lub kącika dla maluszka, ubranek, kosmetyków i wszystkich niezbędnych akcesoriów najlepiej jest zacząć w 2 trymestrze ciąży. Oczywiście możesz je zacząć już na początku ciąży, ale wtedy jesteś tak podekscytowana, że zapewne kupiłabyś wszystko, a z pewnością dużo zbędnych rzeczy. Poza tym w 2 trymestrze przeważnie znasz już płeć maluszka, więc łatwiej jest Ci wybierać ubranka i dodatki, a brzuszek jeszcze nie jest tak duży, żeby utrudniał Ci sprawne poruszanie po sklepie. Pamiętaj też o spakowaniu torby do szpitala. Przygotuj ją na około miesiąc przed planowaną datą porodu. Spakuj 2 oddzielne torby: jedną z rzeczami na salę porodową z kosmetyczką dla siebie i kompletem pierwszych ubranek dla maluszka oraz drugą z rzeczami dla Ciebie i dziecka na późniejsze 2-3 dni pobytu w szpitalu.
Ćwiczenia przygotują Twoje ciało do wysiłku jaki będziesz musiała wykonać w czasie porodu i bardzo ułatwią Ci przybranie najdogodniejszej pozycji. W czasie ciąży nie możesz wykonywać zbyt intensywnych ćwiczeń takich jak jazda konna, na rowerze czy bieganie. Zamiast tego wybierz się więc na basen, ćwicz jogę i dużo spaceruj. Jeszcze przed porodem ćwicz pozycje porodowe, które poznasz na szkole rodzenia. To bardzo ułatwi Ci zapamiętanie ich i dobranie odpowiedniej już w trakcie porodu.
Nie jedź do szpitala od razu jak poczujesz pierwsze skurcze. Zazwyczaj od tego momentu do porodu mija jeszcze dużo czasu, nie warto więc spędzać go na izbie przyjęć wśród mnóstwa obcych ludzi. Środowisko w jakim się znajdujesz bardzo wpływa na postęp porodu i odczuwanie bólu. Jadąc zbyt wcześnie do szpitala możesz zahamować całą akcję porodową lub ją spowolnić, co spowoduje intensywniejszy ból. W domu możesz się łatwiej zrelaksować, dzięki czemu ból nie będzie tak dotkliwy. Zajmij się czymś, idź na spacer lub weź ciepłą (ale nie gorącą) kąpiel. Zacznij liczyć czas pojawiania się skurczy, gdy staną się one bardziej intensywne i poczujesz, że są częstsze niż wcześniej. Do szpitala wystarczy jak pojedziesz, gdy skurcze będą pojawiać się co 5-7 minut. Jednak jeśli wcześniej odpłyną Ci wody płodowe lub pojawi się krwawienie nie czekaj tylko od razu jedź na izbę przyjęć.
Łatwo powiedzieć! Ale jak to zrobić, gdy nie wiesz co się dzieje z Twoim ciałem, bo ból jest tak intensywny, że całą Cię paraliżuje nie pozwalając Ci nad nim zapanować? Spinasz się wtedy, mięśnie się zaciskają, czekając aż ból minie. W końcu może nawet nieświadomie próbujesz wyciszyć skurcze, aby nie czuć tego bólu, a to błąd. Wyciszenie skurczów powoduje spowolnienie akcji porodowej, zmniejszenie wydzielania oksytocyny i jeszcze intensywniejsze odczuwanie bólu i koło się zamyka. Ważne jest więc, żeby skurczów nie hamować, ale w czasie ich trwania rozluźnić się i pozwolić, aby swobodnie przechodziły przez Twoje ciało. Aby to zrobić oddychaj swobodnie wciągając powietrze przez nos, a wydychając ustami bardzo powoli. Nie myśl o bólu, skup swoje myśli na dziecku, które już za chwilę przytulisz. Spokojna muzyka również pozwoli Ci na zrelaksowanie się i uspokojenie. Przygotuj sobie zestaw piosenek na telefonie lub płycie jeśli w Twoim szpitalu dostępny jest odtwarzacz.
Ciepła woda pozwoli Ci się odprężyć i rozluźni mięśnie. Kąpiel w wannie możesz sobie zrobić jeszcze w domu, zanim wybierzesz się na porodówkę. W czasie pierwszej fazy porodu woda ułatwi rozwieranie się szyjki macicy. Nie każda sala porodowa posiada wannę, dlatego zamiast kąpieli warto również wziąć prysznic. Spryskuj nim przede wszystkim plecy, odcinek lędźwiowy, kark oraz brzuch.
Aby skurcze były bardziej efektywne i mniej bolesne musisz być rozluźniona. Pomoże Ci w tym właściwe oddychanie. Nauczysz się go w szkole rodzenia, a polega ono na głębokim i wolnym wdychaniu powietrza i swobodnym, trochę szybszym wydychaniu go ustami. Przy wdechu powietrze musisz wciągnąć w taki sposób, aby unosił się Twój brzuch, a nie klatka piersiowa. Taki oddech uspokoi Cię, ale też pozwoli na dotlenienie mięśni. Dzięki temu więcej tlenu dotrze także do macicy, która będzie sprawniej się kurczyła powodując szybsze przesuwanie się dziecka w kanale rodnym. To zmniejszy ból i pozwoli na szybsze zakończenie porodu.
Na porodówkę zabierz ze sobą małe butelki wody z dziubkiem. W czasie tak dużego wysiłku jakim jest poród będziesz tracić dużo wody. Pragnienie najlepiej zaspokoisz niegazowaną wodą mineralną w małej, półlitrowej butelce z dziubkiem. Z takiej butelki napijesz się o wiele łatwiej i szybciej niż ze szklanki czy dużej, półtoralitrowej butli. Dobrze nawodniony organizm jest bardziej wydajny, woda nawilży także śluzówki, a zwłaszcza wysuszone gardło.
Żeby poród przebiegał szybciej i sprawniej nie kładź się na łóżku porodowym, ale jak najwięcej czasu bądź w pozycji pionowej: chodź, kręć biodrami, kucaj, klękaj przy łóżku czy krześle lub skacz na piłce. Gdy poród trwa już kilka godzin chodzenie nie jest już takie łatwe, zmęczona wysiłkiem masz ochotę się położyć, to jednak nie jest dobry pomysł. Pozycja leżąca zamyka miednicę. W pozycji wertykalnej na dziecko działa, oprócz skurczów, siła grawitacji. Maluch łatwiej przesuwa się w dół, bo kanał rodny jest otwarty, a główka dziecka naciskając na szyjkę macicy ułatwia jej rozwieranie się.
Gdy zaczyna się bolesny skurcz masz ochotę krzyczeć z bólu? Zrób to, nie hamuj się i nie wstydź. Jeśli masz ochotę wyć, jęczeć czy stękać nie krępuj się to pozwoli Ci „wyrzucić” z siebie cały ból. Krzyk pozwala rodzącej skupić się właśnie na nim, a odwraca uwagę od bólu, dzięki czemu rozluźniają się mięśnie krocza. To ułatwia rozwieranie się szyjki macicy i przyspiesza poród.
W czasie takiego masażu wyzwala się oksytocyna, która jest odpowiedzialna za skurcze macicy. Masaż brodawek warto wykonać, gdy skurcze są nie postępują lub są zbyt słabe, bo podświadomie je wyciszasz. Wzmocni on skurcze, a oksytocyna przyspieszy poród, ale też zadziała relaksująco, co pozwoli Ci na łagodniejsze odczuwanie bólu. Masaż możesz zrobić sama, a może Ci w tym pomóc osoba towarzysząca, położna pokaże Wam jak go wykonać.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.