Opublikowany przez: Marcin1984 2011-06-10 11:24:57
Magda przyjechała do Olsztyna pięć lat temu. Podczas studiów mieszkała ze starszym bratem i to dzięki niemu poznała swojego przyszłego męża – Tomka. Pierwszy raz widzieli się na jesieni 2008 roku na imprezie organizowanej przez Karola – brata Magdy. Kolega Karola ze studiów - Mariusz przedstawił swojemu przyjacielowi Magdę i na tym ich pierwszy kontakt się zakończył. Magda miała wtedy niespełna dwadzieścia lat…
Od pierwszej chwili zakochali się w sobie
Pół roku później – w kwietniu 2009 roku do Magdy zadzwonił telefon. To był Tomek, który pracował wtedy w agencji zatrudniającej hostessy na promocje i zaproponował Magdzie pracę na weekend.
- Akurat termin mi pasował, więc zgodziłam się. Dodatkowy grosz zawsze się przyda – powiedziała Magda. – Wszystkie sprawy omówiliśmy telefonicznie, bo Tomek akurat był na południu Polski. Materiały i szczegółowe instrukcje miałam odebrać od jego kolegi.
W międzyczasie Tomek pojawił się już w Olsztynie i znów zadzwonił do Magdy. Ona zdążyła wykonać już powierzone jej zadanie, więc zaprosił ją, aby rozliczyć się z pracy. Wtedy też pierwszy raz mieli okazję, aby ze sobą chwilę porozmawiać. Chwila szybko zamieniła się w jedną godzinę, potem następną… i z każdą minutą Magda czuła się coraz lepiej w obecności Tomka.
- Czułam, że coś iskrzy i nasza znajomość tak szybko się nie zakończy – mówi. – Po dwóch godzinach poszłam do domu, ale widać Tomek też „wpadł”, bo zaraz do mnie zadzwonił i umówiliśmy się na spotkanie. Jeszcze tego samego dnia wieczorem zostaliśmy parą. To była miłość od pierwszego wejrzenia, która wybuchła w nas 10 kwietnia 2009 roku.
Zdanie brata bardzo ważne
Karol, o dwa lata starszy brat Magdy od zawsze jest dla niej ogromnym wsparciem i autorytetem. Gdy tylko ma jakiś problem, albo chce po prostu porozmawiać, przyznaje, że nie zna lepszego adresu.
Gdy Magda spotykała się z innymi chłopakami, Karol zawsze był blisko. Czasem będąc świadkiem kłótni, nie potrafił się powstrzymać i stawał w obronie młodszej siostry.
- Jest on dla mnie, jak anioł stróż. Mając takiego brata, czuję się bezpieczna w każdej sytuacji – mówi Magda. – Dlatego jak tylko zaczęłam się spotykać z Tomkiem, od razu powiedziałam mu o tym. Karol bardzo szybko przyjął mojego chłopaka do rodziny. Można powiedzieć, że zakochał się w nim – śmieje się Magda. – Dla mnie to było bardzo ważne…
Tomek poprosił Magdę o rękę w dniu katastrofy smoleńskiej
Magda i Tomek często rozmawiali o ślubie, ale nigdy nie było to nic wiążącego. Nikt też nie przypuszczał, że już w pierwszą rocznicę znajomości, chłopak postanowi się oświadczyć…
Tomek zamówił stolik w restauracji, umówił się z kelnerkami, jak ma przebiegać ich uroczystość i czekał. Magda tego dnia miała mieć zajęcia, ale w związku z tym, że pod Smoleńskiem rozbił się samolot z Prezydentem Kaczyńskim na pokładzie zajęcia odwołano.
- Gdy media podawały tą tragiczną wiadomość, wszędzie panowała dość dziwna atmosfera. Wszyscy byliśmy smutni i przygnębieni. Siedzieliśmy w mieszkaniu Karola i oglądaliśmy relację ze Smoleńska – wspomina Magda. – W pewnym momencie Tomek zaproponował, abyśmy mimo wszystko poszli do restauracji na obiad w związku z pierwszą rocznicą naszego związku.
Po obiedzie i deserze obsługa wniosła ogromny bukiet kwiatów, w tym momencie Tomek wyciągnął z kieszeni pierścionek, uklęknął i poprosił Magdę o rękę.
- Popłakałam się. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Owszem, rozmawialiśmy o ślubie, ale dopiero po studiach, a ja byłam wtedy na pierwszym roku magisterskich uzupełniających. Na myśl mi nie przyszło, że Tomek może mi się tak szybko oświadczyć – opowiada Magda. – Oczywiście zgodziłam się zostać jego żoną…
Ślub w sierpniu
Magda i Tomek już niebawem staną na ślubnym kobiercu. Sakramentalne tak mają sobie powiedzieć 13 sierpnia w Okartowie na Mazurach - rodzinnych stronach Magdy. Z racji tego, że oboje mieszkają i pracują w Olsztynie, przygotowania do uroczystości spoczęły na barkach mamy Magdy, która jest tam na miejscu.
- Jak tylko możemy, to jeździmy i załatwiamy niezbędne rzeczy, ale w tygodniu ciężko jest się wyrwać, a w weekendy, trudno cokolwiek załatwić – mówi Magda. – Na szczęście za chwilę kończy się rok szkolny i będę mogła pojechać do domu, aby zająć się przygotowaniami.
Czy się stresują? Magda twierdzi, że jeszcze nie. Choć na weselu znajomych w maju przeszedł im po plecach dreszczyk, bo mają świadomość, że oni są następni w kolejce…
- Mam nadzieję, że nasze życie niewiele się zmieni po ślubie – mówi Magda. – Już teraz razem mieszkamy, poznaliśmy swoje przyzwyczajenia i się docieramy. Po 13 sierpnia będziemy jednak już prawdziwą rodziną. Kocham Tomka i chcę być przy nim do końca…
Małżeństwo to jedno, Magda chciałaby też niedługo zostać mamą. Jak mówi, dziecko w ich domu powinno pojawić się w rok po ślubie…
Trzymamy więc kciuki za Młodych i życzymy im szczęścia na nowej drodze życia!
Marcin Osiak
Jeśli chcesz opowiedzieć nam swoją historię, napisz do mnie e-mail na adres: m.osiak@familie.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
savinka 2011.08.01 17:02
Szybkie decyzje, ale w sumie na co czekać. Wszystkiego dobrego!
Justyna mama Łukasza 2011.06.15 23:26
My też szybko i mlodo się pobraliśmy i już 8 latek mineło, dotarliśmy się a poznajemy się cały czas. Życze WAm wytrwalości i miłośći.
83.28.*.* 2011.06.13 22:00
No no Tomuś romantyk z Ciebie ;) Wszystkiego najlepszego, pięknej pogody, małego stresa przed ołtarzem oraz udanej zabawy weselnej życzą HiT
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.