Opublikowany przez: ULA 2012-05-30 14:30:39
Na początek trochę historii oraz faktów
Dzień Dziecka został oficjalnie ustanowiony ponad dziewięćdziesiąt lat temu – w 1924 roku - poprzez tzw. ustawę genewską. Była to pierwsza Deklaracja Praw Dziecka, którą zatwierdziła Liga Narodów. Do Polski dotarł on dopiero sześćdziesiąt lat temu - w roku 1952 przy udziale międzynarodowej organizacji International Union for Protection of Childhood.
Jak dość często się zdarza, w różnych krajach obchodzony jest on w różnym czasie. Np. we Włoszech czy we Francji najmłodsi świętują już 6 stycznia, w Turcji 23 kwietnia, w Japonii 5 maja a w Stanach Zjednoczonych 20 listopada.
W swoim założeniu Dzień Dziecka ma propagować przyjaźń i równość wśród maluchów oraz dbałość o ich rozwój a także edukację… Praktycznie stał się on doskonałym pretekstem, aby zapracowani i zabiegani na co dzień rodzice poświęcili swojej pociesze swoją uwagę: zabrali w ulubione miejsce, zapewnili ciekawą rozrywkę lub/i wręczyli jej wymarzony drobiazg…
Dzień Dziecka kiedyś… czyli pyszności i zawody
„Za moich czasów to jak człek dostał cukierka czy pomarańczę to z tego się cieszył. W szkole był dzień sportu.” – tak podsumowuje święto najmłodszych w dniach swojego dzieciństwa dzisiejsza babcia oliwka. „Ja cieszyłam się że słodyczy i zwykłego wyjścia do parku bo mamy nie było stać na nic innego.” – dodaje mama dpczajkowscy. „Jajko niespodziankę dostawałam i się cieszyłam niesamowicie :D […] To było jak zakazany owoc i tylko na specjalnie okazje się dostawało.” – wspomina Paulitta.
Z kolei świetne imprezy wspominają soniavenir: „Pojechaliśmy na piknik nad jezioro, był rejs statkiem wycieczkowym i były pączki i oranżada i różne konkurencje, w których można było np. wygrać skakankę.” oraz Isiunia „Dzień Dziecka to była wielka feta w wiejskiej szkole, do której chodziłam jako mały bączek. Pamiętam kartony z lodami w kostkach, przełożone wafelkami. śmietankowe i czekoladowe. Lody Bambino - pamiętacie? I konkurencje sportowe, wszystkie ku chwale Polski socjalistycznej ;) I podkolanówki białe, zakladane pod sandalkami, umazane szybko kiedy złapało się kontuzję ;) A konkurencje proste, bieganie z workami i jajkiem, sztafeta, rzucanie piłeczki itp...”
Pewien szczególny, bardzo osobisty Dzień Dziecka utkwił w pamięci dzisiejszej babci - Duni: „Przyszliśmy ze szkoły a w domu ....niespodzianka. Mieliśmy ogromne biurko, które stało na środku pokoju przy oknie. I w ten dzień, na tym biurko przykrytym papierem było coś pięknego!!!
A więc faworki ( przygotowane przez mamę), pomarańcze, oranżada, kompot. I prezenty...dla mojego brata piłka a dla mnie skakanka. Może jeszcze coś było, ale tylko to pamiętam. I zapamiętałam naszą radość i radość naszej mamy na całe życie.
A jak teraz świętują maluchy?
„To będzie pierwszy Dzień Dziecka w życiu mojego synka, chcę mu dać coś, co być może stanie się mu bliskie. Kupiłam mu lalkę przytulankę (chłopca). Chciałabym, żeby ją tulił do snu, brał na spacery...” – marzy mamusia_krzysia.
„My z córką chcemy spędzić tak ten dzień aby być razem z dziewczynkami i dać im dużo radości bez prezentów. A więc wypad na basen, na lody i cały dzień wspólnej zabawy.” – podkreśla cytowana już wcześniej Dunia.
„Zabieramy dzieci na całodniową wycieczkę do Bałtowa do Parku Dinozaurów.” – planuje monaaa71
„Teraz to dzieciaki dostają wielkie prezenty i to jest naprawdę "ich" dzień. Jakieś festyny w miastach, wielkie place zabaw i zorganizowane imprezy… No cóż - inne czasy” podsumowuje Paulitta…
Zapraszamy – podzielcie się z nami Waszymi historiami w wątku:
Dzień Dziecka - kiedyś i dziś - czym się różni?
oraz pomysłami na upominki dla Waszych pociech w wątku:
Jaki planujecie prezent na Dzień Dziecka?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.