88.199.*.* 2011.07.16 16:11
na wycięcie orzecha nie trzeba żadnego pozwolenia, jeżeli drzewo rodzi owoce nadające sie do spożycia uznaje się je za drzewo owocowe, chyba że chodzi o jakieś odmiany ozdobne orzechów ale ja takich nie znam
88.199.*.* 2011.07.16 14:31
na wycięcie orzecha nie trzeba żadnego pozwolenia, jeżeli drzewo rodzi owoce nadające sie do spożycia uznaje się je za drzewo owocowe, chyba że chodzi o jakieś odmiany ozdobne orzechów ale ja takich nie znam
109.196.*.* 2011.05.24 08:27
idiotyzmus
77.112.*.* 2011.01.27 12:20
To są chore przepisy, a w ogóle skąd jakiś urzędnik ma wiedziec, co ja mam na działce posadzone? Paranoja.
2iza 2010.07.13 00:16
hehe o literókę chodzi oczywiście ,ja tez gafy non stop strzelam :P
Krystyna83 2010.07.07 19:35
centaurek napisał 2010-07-07 18:50:42dziecinka napisał 2010-07-07 12:27:342iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem? Krystyna83 napisał 2010-07-07 12:49:14dziecinka napisał 2010-07-07 12:27:342iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem?...ja również - nie wiem... Nie martwcie się - ja równiez nie wiem ...SUPER....całusek od "starszej młodzieży"....
centaurek 2010.07.07 18:50
dziecinka napisał 2010-07-07 12:27:342iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem? Krystyna83 napisał 2010-07-07 12:49:14dziecinka napisał 2010-07-07 12:27:342iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem?...ja również - nie wiem... Nie martwcie się - ja równiez nie wiem Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
Krystyna83 2010.07.07 12:49
dziecinka napisał 2010-07-07 12:27:342iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem?...ja również - nie wiem...
dziecinka 2010.07.07 12:27
2iza napisał 2010-07-06 22:28:24Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:Pa ja nie wiem?
2iza 2010.07.06 22:28
Nie przejmuj sie tak cent wszyscy wiedza o co chodzi:P
dziecinka 2010.06.30 10:31
Otóz to, Ogrodnia! Zieleń jest bardzo potrzebna. Popieram!
ogrodnia 2010.06.30 10:22
Odpowiednio zaprojektowana zieleń to bezpieczna zieleń. Są odpoweidnie gatunki i odmainy, które mogą rosnąc na placu zabaw np. klon Globosum - ktory nie wytorzy wielkich niebezpiecznych konarow, nie urośnie na tyle wysoki by pozasłaniać widok z okien, posadzony natomiast oprzy ławce lub piaskownicy da przyjemny cień. Tak samo drzewa przy drodze są bardzo potrzebne. Stanowią barierę pomiędzy drogami a otoczeniem, zarzymują pyły, tłumią hałas. Muszą być tylko posadzone w odpowiednim miejscu, nie przy asfalcie, ale dalej, za rowem. ZAwszę będę bronila zieleni, ale mądrej zieleni.... bo ludzie są najważniejsi. Pozdrawiam!!!
oliwka 2010.06.30 10:20
Moje drzewka były ozdobne i nie przeszkadzały w graniu w piłkę. A tak apropo to nie jest boisko do gry w nogę tylko... trawnik gdzie mogą dzieciaczki sobie z kocykami bawić się bo jest on ogrodzony... a drzewka tam posadzone dają błogi cień w takie właśnie upalne dni...
dziecinka 2010.06.30 10:14
mrowka456 napisał 2010-06-30 02:54:03
noo wlasnie .. nie bylo gdzie biegac ,nie bylo mozna grac w pilke bo drzewka
roumiem ladnie kuluralnie jakies drzewko dajace cien, ale nie tak jak osiedlu u moich rodzicow, wielki kasztan, ok 6czy 7 topoli i trzy wielkie wierzby plus dwie lipy nad trzepakiem i to nie na takim wcale duzym podworku ( no plus do tego mnustwo krzaczorkow ktore sobie ladnie kwitna ... tak wiec wszystko z umiarem tak zeby kazdy byl zadowolony ( pomijam juz rozgniecione sliwki mirabelki przynoszone na dzieciecych butach, czy zolte pylki w calym mieszkaniu i biale puszki bodajze z wierzb tworzoce calkiem niezly dywanik)
kiedys taka ilosc drzew byla normalna
ale powiedzcie nielepiej wyglada odpowiednio zagodpodarowane podworko na ktorym nikomu nic nie grozi, gdzie jest jakies drzewko do wspinaczki ;p i krzaczek z cieniem i laweczka pod nim. gdy wygladasz okna i widzisz gdzie w danym momencie jest twoje dziecko ( mowie to juz o takich dzieciach ktore same biegaja po podworku) , a nie ze wygladasz przez okno i jedyne co widzisz to las
no wiesz, nie widziałam, może i przesadzili z tymi drzewami.Ale ja i tak wolę przesadę w tym kierunku niż coraz modniejszy widok - asfalt, parking oraz malutka trawka. Toż tam to dzieci na pewno mają gorzej. Niezdrowe to, niebezpieczne ( jak się przewróci na asfalt to gorzej niz jakby się przewróciło na piasek, a jeszcze nakrzyczą, ze przy samochodach biega!) oraz nieciekawe.Krystyna83 2010.06.30 06:37
oliwka napisał 2010-06-30 01:30:36A ja nie wyobrażam sobie by na osiedlach nie było ni drzew ni krzewów... toż to cała ich ozdoba... Sami posadziliśmy ze cztery fajne drzewka ale zostało 1... resztę dzieci zniszczyły grajac w piłkę... Ale są inne i jest fajnie... zielono......również, nie wyobrażam osiedli bez drzew i krzewów... to jest piękno i pozytywne oddziaływanie psychologiczne. - stwierdzono, że otoczenie przyrodnicze poprawia nastrój, koncentrację, wpływa na lepsze stosunki międzyludzkie... redukuje hałas...tam, gdzie są drzewa występuje większa ilość ptaków, a na terenach bez drzew dominują...myszy i szczury. Musimy tu wspomnieć o tym, że drzewa pobierają z powietrza dwutlenek węgla, a oddają życiodajny tlen... Droga Mróweczko- bez drzew nie miałabyś czym i jak oddychać...nie upieraj się tylko na ...pilnowaniu dzieci przez okno....
mrowka456 2010.06.30 02:54
noo wlasnie .. nie bylo gdzie biegac ,nie bylo mozna grac w pilke bo drzewka
roumiem ladnie kuluralnie jakies drzewko dajace cien, ale nie tak jak osiedlu u moich rodzicow, wielki kasztan, ok 6czy 7 topoli i trzy wielkie wierzby plus dwie lipy nad trzepakiem i to nie na takim wcale duzym podworku ( no plus do tego mnustwo krzaczorkow ktore sobie ladnie kwitna ... tak wiec wszystko z umiarem tak zeby kazdy byl zadowolony ( pomijam juz rozgniecione sliwki mirabelki przynoszone na dzieciecych butach, czy zolte pylki w calym mieszkaniu i biale puszki bodajze z wierzb tworzoce calkiem niezly dywanik)
kiedys taka ilosc drzew byla normalna
ale powiedzcie nielepiej wyglada odpowiednio zagodpodarowane podworko na ktorym nikomu nic nie grozi, gdzie jest jakies drzewko do wspinaczki ;p i krzaczek z cieniem i laweczka pod nim. gdy wygladasz okna i widzisz gdzie w danym momencie jest twoje dziecko ( mowie to juz o takich dzieciach ktore same biegaja po podworku) , a nie ze wygladasz przez okno i jedyne co widzisz to las
oliwka 2010.06.30 01:30
A ja nie wyobrażam sobie by na osiedlach nie było ni drzew ni krzewów... toż to cała ich ozdoba... Sami posadziliśmy ze cztery fajne drzewka ale zostało 1... resztę dzieci zniszczyły grajac w piłkę... Ale są inne i jest fajnie... zielono...
Debris 2010.06.30 00:46
maż pokombinował i bez zostaje :))) Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
dziecinka 2010.06.29 23:27
W sumie to trudne są te przepisy.
Tigrina 2010.06.29 23:25
ogrodnia napisał 2010-06-25 11:06:12AlusiaSz napisał 2010-06-25 08:56:04Mi sąsiad posadził pod oknem drzewko. Wyglądało ślicznie, ale na przyszły rok, to już będę miała ciemną kuchnię. Oczywiście nie spytał się nawet, czy nam to nie będzie przeszkadzało.Nie ma przepisów mówiących o odległości w jakiej drzewo może być sadzone od granicy działki, ale są takie które mówią o dostępności światła do okien. Nie może być tak, że sąsiad sadzidrzewo i zaslania nam okno. Może lepiej porozmawiać z sąsiadem póki drzewo jest małe i można je przesadzic? Sadzenie roślin przy granicy działki to odziellny problem, wielu ludzi nie wiem co moze, a czego nie z roślinami sąsiada przechodzącymi na naszą działkę. Niedługo załączę tekst dotyczący tego problemu.Z tym tak do końca się nie zgodzę, bo jednak sądy w orzecznictwach co do ilości światła w pomieszczeniach kierują się orzecznictwem ROD, a więc sadząc cokolwiek możemy już w ogóle brać ten regulamin pod uwagę. Tu podaje ciekawy artykuł: http://www.rp.pl/artykul/84762_Jak_daleko_sadzic_od_plotu__aby_nie_draznic_sasiada_.htmlNie ma większej siły niż prawdziwa miłość
dziecinka 2010.06.29 22:37
centaurek napisał 2010-06-29 22:27:19Nie "urquana wichura" tylko "urwana wichurą". Edycjo!!!kiedyś się doczekamy, jak nie my, to nasze dzieci... ( ale to tak zartobliwie, dział IT na pewno się z ta edycją upora;) centaurek napisał 2010-06-29 22:25:42dziecinka napisał 2010-06-29 22:22:17mrowka456 napisał 2010-06-28 23:43:09
a mnie wkurzaja wszystkie te krzaczki i drzewka na osiedlach.. one tylko przekszkadzaja .. pomyslcie sobie czy nie lepeij by bylo widziec co robia wasze dzieci biegajac po podworku ?
i jestem za tym calym podturuwaniem drzewek w takich miejsach :)
pozatym niepowinno byc drzew przy drogach bo to niebezpieczne... szczegolnie na skrzyzowaniach jak nic niewiadac bo rosnie takie niewymiarowe cuusss
miejsce drzew jest w lasach
Podyskutujemy. Ja uważam, że drzewa powinny rosnąc w takich miejscach. One są potrzebne m. in. po to, aby zacieniać miejsca. Chyba nie wyobrażasz sobie, jak mama przychodzi z wózeczkiem lub z małym dzieckiem i smaży się na słońcu. Temu samemu słuzyły drzewa przy drogach. A i nie tylko temu. A że ludzie nie umieja prowadzić samochodów, to inna bajka ( lub ze prowadzą po kielichu). Ja osobiście nie widziałam żadnego drzewa, które by wyskoczyło znienacka na jadący samochód.Najpierw się uśmiałem a potem... Nie zgodziłem z Tobą. Wielokrotnie widziałem drogi zawalone urwanymi konarami, zimą oblodzone gałęzie na drodze to też olbrzymie niebezpieczeństwo. No i urqana wichura gałąź potrafi jednak znienacka wyskoczyć na jadący samochód. A o tym nie pomyślałam, ale to raczej nie wina drzewa tylko człowieka, co nie potrafił zadbac, by drzewo utrzymać. częściej niż drzewa wyskakuja sarenki lub wybiegają dziki. U nas np. powycinali przydrozne zdrowe drzewa... i po co to? Bo teraz modne trawniki?centaurek 2010.06.29 22:27
Nie "urquana wichura" tylko "urwana wichurą". Edycjo!!!Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
centaurek 2010.06.29 22:25
dziecinka napisał 2010-06-29 22:22:17mrowka456 napisał 2010-06-28 23:43:09
a mnie wkurzaja wszystkie te krzaczki i drzewka na osiedlach.. one tylko przekszkadzaja .. pomyslcie sobie czy nie lepeij by bylo widziec co robia wasze dzieci biegajac po podworku ?
i jestem za tym calym podturuwaniem drzewek w takich miejsach :)
pozatym niepowinno byc drzew przy drogach bo to niebezpieczne... szczegolnie na skrzyzowaniach jak nic niewiadac bo rosnie takie niewymiarowe cuusss
miejsce drzew jest w lasach
Podyskutujemy. Ja uważam, że drzewa powinny rosnąc w takich miejscach. One są potrzebne m. in. po to, aby zacieniać miejsca. Chyba nie wyobrażasz sobie, jak mama przychodzi z wózeczkiem lub z małym dzieckiem i smaży się na słońcu. Temu samemu słuzyły drzewa przy drogach. A i nie tylko temu. A że ludzie nie umieja prowadzić samochodów, to inna bajka ( lub ze prowadzą po kielichu). Ja osobiście nie widziałam żadnego drzewa, które by wyskoczyło znienacka na jadący samochód.Najpierw się uśmiałem a potem... Nie zgodziłem z Tobą. Wielokrotnie widziałem drogi zawalone urwanymi konarami, zimą oblodzone gałęzie na drodze to też olbrzymie niebezpieczeństwo. No i urqana wichura gałąź potrafi jednak znienacka wyskoczyć na jadący samochód. Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!dziecinka 2010.06.29 22:22
mrowka456 napisał 2010-06-28 23:43:09
a mnie wkurzaja wszystkie te krzaczki i drzewka na osiedlach.. one tylko przekszkadzaja .. pomyslcie sobie czy nie lepeij by bylo widziec co robia wasze dzieci biegajac po podworku ?
i jestem za tym calym podturuwaniem drzewek w takich miejsach :)
pozatym niepowinno byc drzew przy drogach bo to niebezpieczne... szczegolnie na skrzyzowaniach jak nic niewiadac bo rosnie takie niewymiarowe cuusss
miejsce drzew jest w lasach
Podyskutujemy. Ja uważam, że drzewa powinny rosnąc w takich miejscach. One są potrzebne m. in. po to, aby zacieniać miejsca. Chyba nie wyobrażasz sobie, jak mama przychodzi z wózeczkiem lub z małym dzieckiem i smaży się na słońcu. Temu samemu słuzyły drzewa przy drogach. A i nie tylko temu. A że ludzie nie umieja prowadzić samochodów, to inna bajka ( lub ze prowadzą po kielichu). Ja osobiście nie widziałam żadnego drzewa, które by wyskoczyło znienacka na jadący samochód.ogrodnia 2010.06.29 09:37
centaurek napisał 2010-06-28 16:28:48Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
O drzewie mówimy wtedy, gdy na wysokości metra od ziemi pień ma obwód 30 cm lub średnicę 10 cm. Jeżeli jest mniejsze to tnij i nie przejmuj się pieczątkowcami.Ustawa wyraźnie określa,że pozwolenie dotyczy drzew i KRZEWÓW powyżej 5 lat. Bez (domyślam się że chodzi o lilaka łac. Syringa) jest krzewem, jeżelli jest to roślina powyżej 5 lat wymagane jest uzysakanie pozwolenia na wycięcie.mrowka456 2010.06.28 23:57
Krystyna83 napisał 2010-06-28 23:40:022iza napisał 2010-06-28 23:18:36Przepisy są jasne nikt do bzu Ci nie przyjedzie . Ja wyciełam kilkanaście klonów z mojej posesji były nie wymiarowe i nawet sie nimi nie przejęłam(urzędasami bo zielska mi żal)....nie rozumiem, dlaczego tak bardzo negujecie wizytę Debris w urzędzie???...co się stanie, jeśli usłyszy od pracownika urzędu, że nie ma sprawy i może to robić... ...mam wrażenie, że niektórzy mają niemiłe spotkania z urzędasami...zdarza się, ale nie można wszystkich oceniać negatywnie...większość to bardzo kompetentni i mili pracownicy...to ty chyba z kosmosu kobieto spadlas ;p moze i sa mili .. ale czasem kompetencji to im spooooro brak ;p
mrowka456 2010.06.28 23:55
a co bedziesz biegac po podworku za takim 7-10 latkiem ? bo to by bylo troche gluupie ;p chyba nie paietasz czasow jak to dzieci biegaly po dworzu i krzyczaly pod oknami zeby im cos rzucic itd
drzew typu topole , kasztanowce itd nie powinno sie sadzic w takich miejscach
owszem jakies krzaczorki ( chociaz to i tak fajnie skrywa wlascicieli pieskow wyporwadzajacych swoje zwierza wlasnei pod te krzaczki
Debris 2010.06.28 23:55
ja się chyba dla świętego spokoju przejdę do urzędu :) może i nie trzeba ale sąsiedzi potrafią być "życzliwi" i uprzejmie poinformować stosowne władze co się na mojej działce dzieje :))Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
Krystyna83 2010.06.28 23:51
mrowka456 napisał 2010-06-28 23:43:09
a mnie wkurzaja wszystkie te krzaczki i drzewka na osiedlach.. one tylko przekszkadzaja .. pomyslcie sobie czy nie lepeij by bylo widziec co robia wasze dzieci biegajac po podworku ?
i jestem za tym calym podturuwaniem drzewek w takich miejsach :)
pozatym niepowinno byc drzew przy drogach bo to niebezpieczne... szczegolnie na skrzyzowaniach jak nic niewiadac bo rosnie takie niewymiarowe cuusss
miejsce drzew jest w lasach
...najlepiej pilnować swoje małe dzieci z okien bloków - wszystko byłoby widać, tylko te drzewka przeszkadzają...mam dla Ciebie propozycję, jeśli masz małe dzieci.... wyjedź na Saharę - tam nic nie rośnie...mrowka456 2010.06.28 23:43
a mnie wkurzaja wszystkie te krzaczki i drzewka na osiedlach.. one tylko przekszkadzaja .. pomyslcie sobie czy nie lepeij by bylo widziec co robia wasze dzieci biegajac po podworku ?
i jestem za tym calym podturuwaniem drzewek w takich miejsach :)
pozatym niepowinno byc drzew przy drogach bo to niebezpieczne... szczegolnie na skrzyzowaniach jak nic niewiadac bo rosnie takie niewymiarowe cuusss
miejsce drzew jest w lasach
Krystyna83 2010.06.28 23:40
2iza napisał 2010-06-28 23:18:36Przepisy są jasne nikt do bzu Ci nie przyjedzie . Ja wyciełam kilkanaście klonów z mojej posesji były nie wymiarowe i nawet sie nimi nie przejęłam(urzędasami bo zielska mi żal)....nie rozumiem, dlaczego tak bardzo negujecie wizytę Debris w urzędzie???...co się stanie, jeśli usłyszy od pracownika urzędu, że nie ma sprawy i może to robić... ...mam wrażenie, że niektórzy mają niemiłe spotkania z urzędasami...zdarza się, ale nie można wszystkich oceniać negatywnie...większość to bardzo kompetentni i mili pracownicy...
2iza 2010.06.28 23:18
Przepisy są jasne nikt do bzu Ci nie przyjedzie . Ja wyciełam kilkanaście klonów z mojej posesji były nie wymiarowe i nawet sie nimi nie przejęłam(urzędasami bo zielska mi żal).
Debris 2010.06.28 20:24
Krystyna83 napisał 2010-06-28 20:22:38Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
...należy zgłosić się do Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym...pracownik przyjedzie - sprawdzi co to jest i powie, czy wymagane jest zezwolenie, czy nie... nie należy myśleć, że każde zgłoszenie jest płatne....dzięki :)Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....Krystyna83 2010.06.28 20:22
Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
...należy zgłosić się do Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym...pracownik przyjedzie - sprawdzi co to jest i powie, czy wymagane jest zezwolenie, czy nie... nie należy myśleć, że każde zgłoszenie jest płatne....Debris 2010.06.28 17:43
mąż właśnie pojechał na działkę rozplanować werandę zobaczymy czy da się jakoś ten bez ominąć ewentualnie jakieś gałęzie przyciąć :) mi bzu trochę szkoda bo jest duży i pięknie pachnie (te kilka dni w roku :) ) no ale zawsze można drugi obok posadzić :)Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
Krystyna83 2010.06.28 17:32
Debris napisał 2010-06-28 17:06:33centaurek napisał 2010-06-28 16:28:48Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
O drzewie mówimy wtedy, gdy na wysokości metra od ziemi pień ma obwód 30 cm lub średnicę 10 cm. Jeżeli jest mniejsze to tnij i nie przejmuj się pieczątkowcami.też tak myślałam żeby olać :)) ja bym się chętnie jeszcze z jałowcem uporała ale na to to już prokurator ...a ja podpowiedziałabym Ci, żeby jednak zapytać o to "pieczątkowców" jak to urzędasów nazywa CENT...będziesz spokojnie spać - już pisałam: prawo jest prawem...nie słuchaj nikogo!Debris 2010.06.28 17:06
centaurek napisał 2010-06-28 16:28:48Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
O drzewie mówimy wtedy, gdy na wysokości metra od ziemi pień ma obwód 30 cm lub średnicę 10 cm. Jeżeli jest mniejsze to tnij i nie przejmuj się pieczątkowcami.też tak myślałam żeby olać :)) ja bym się chętnie jeszcze z jałowcem uporała ale na to to już prokurator Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....centaurek 2010.06.28 16:28
Debris napisał 2010-06-28 11:07:37
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
O drzewie mówimy wtedy, gdy na wysokości metra od ziemi pień ma obwód 30 cm lub średnicę 10 cm. Jeżeli jest mniejsze to tnij i nie przejmuj się pieczątkowcami.Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!Debris 2010.06.28 11:07
a to nie jest tak że pozwolenie na wycinkę trzeba składać jeśli drzewo jest naniesione na mapę? bo jeśli nie jest to kto udowodni że tam było? no chyba że się mylę
my mamy bez na działce chcemy go wyciąć bo nie da rady werandy przy altanie postawić na takie drzewo też trzeba mieć pozwolenie? i teraz kto ma je wydać ROD czy ZDMiZ???
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....mama78 2010.06.28 10:42
Witam.Dobrze,że poruszyliście ten wątek.Ja mam taką sytuację-sąsiad posadził orzech włoski,kilka metrów od domu.Póki drzewko było małe to nie przeszkadzało.Teraz po kilkunastu latach rozrosło się,sięgając na moją działkę,a co gorsze,zanika mi sygnał z anteny satelitarnej.Gdy zwróciłam się z prośbą,aby coś z tym zrobił,to w odpowiedzi usłyszałam cyt '' przewieś sobie antenę''. Najgorzej jest jesienią,jak opadają liście,wprost na moją działkę,bo drzewo jest naprawdę wielkie i tych liści jest naprawdę sporo.Niestety sąsiad nawet nie kiwnie palcem,żeby to posprzątać,a ja mam dodatkową robotę.Jak rozwiązać ten problem??? Czytałam,że na wycięcie orzecha włoskiego potrzebne jest pozwolenie.Proszę o pomoc.
Krystyna83 2010.06.25 12:55
...podam przykład z tego tematu: w czasach, gdy nasze pensje były wypłacane w mln zl - ks. proboszcz z małej parafii wyciął bez zezwolenia lilkanaście cienkich drzewek i krzaczków na cmentarzu usytuowanym w sąsiedztwie kościoła... miejscowy Urząd naliczył parafii do zapłacenia za bezprawne wycięcie zieleni 37 mln zł .... ...dobrze,że była kierownik referatu pomogła i sprawę umorzono... nie zawsze jednak sprawy takie kończą się pomyślnie... prawo jest prawem, jakbyśmy to sobie tłumaczyli, a od urzędników również troszkę zależy....
Krystyna83 2010.06.25 12:34
...kiedy płacimy lub nie za wycinę drzew na własnej posesji... http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090812/DOM/568501646...
centaurek 2010.06.25 11:40
coccodrillo napisał 2010-06-25 11:22:00 Krystyna83 napisał 2010-06-25 09:05:34 ...jeśli na terenie nieruchomości prowadzone są roboty budowlane, należy też uważać, aby nie uszkodzić rosnących tam drzew i krzewów - w przeciwnym razie mogą być nałożone dotkliwe kary... ...na prywatnej posesji nie ma opłat za wycięcie, ale zezwolenie musi być / chyba, że usuwanie zieleni związane będzie z prowadzeniem działalności gospodarczej/...Ależ są opłaty za wycięcie drzew na własnej posesji. Wyjatkiem jest wycinka drzew, które zagrażają bezpieczeństwu budynku i życiu mieszkańców. Właśnie przechodziliśmy przez tę całą procedurę - wycieliśmy modrzew i wierzbę, które były za blisko domu i naruszały fundamenty oraz uderzały gałęziami o okna. Na oględziny przejechało aż 5 osób! Oglądali, mierzyli, analizowali całą sytuację chyba ze 30 minut. W końcu po miesiącu otzymaliśmy decyzję, że wyciąć drzewa możemy ale musimy zasadzić 4 nowe (dwa liściaste i dwa iglaste). Na szczęście nie musieliśmy płacić własnie ze względu na zagrożenie dla budynku mieszkalnego. Jedynymi drzewami na wycinkę których nie musimy mieć pozwolenia i nie potrzebujemy zgody są drzewa owocowe. I widzisz, ile osób otrzymuje pensje tylko dlatego, że Ty chcesz wyciąć swoje drzewo rosnące na Twoim podwórku?Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
coccodrillo 2010.06.25 11:22
Krystyna83 napisał 2010-06-25 09:05:34...jeśli na terenie nieruchomości prowadzone są roboty budowlane, należy też uważać, aby nie uszkodzić rosnących tam drzew i krzewów - w przeciwnym razie mogą być nałożone dotkliwe kary... ...na prywatnej posesji nie ma opłat za wycięcie, ale zezwolenie musi być / chyba, że usuwanie zieleni związane będzie z prowadzeniem działalności gospodarczej/...Ależ są opłaty za wycięcie drzew na własnej posesji. Wyjatkiem jest wycinka drzew, które zagrażają bezpieczeństwu budynku i życiu mieszkańców. Właśnie przechodziliśmy przez tę całą procedurę - wycieliśmy modrzew i wierzbę, które były za blisko domu i naruszały fundamenty oraz uderzały gałęziami o okna. Na oględziny przejechało aż 5 osób! Oglądali, mierzyli, analizowali całą sytuację chyba ze 30 minut. W końcu po miesiącu otzymaliśmy decyzję, że wyciąć drzewa możemy ale musimy zasadzić 4 nowe (dwa liściaste i dwa iglaste). Na szczęście nie musieliśmy płacić własnie ze względu na zagrożenie dla budynku mieszkalnego. Jedynymi drzewami na wycinkę których nie musimy mieć pozwolenia i nie potrzebujemy zgody są drzewa owocowe.http://www.zabawna-kraina.pl NOWE cykliczne konkursy!
ogrodnia 2010.06.25 11:06
AlusiaSz napisał 2010-06-25 08:56:04Mi sąsiad posadził pod oknem drzewko. Wyglądało ślicznie, ale na przyszły rok, to już będę miała ciemną kuchnię. Oczywiście nie spytał się nawet, czy nam to nie będzie przeszkadzało.Nie ma przepisów mówiących o odległości w jakiej drzewo może być sadzone od granicy działki, ale są takie które mówią o dostępności światła do okien. Nie może być tak, że sąsiad sadzidrzewo i zaslania nam okno. Może lepiej porozmawiać z sąsiadem póki drzewo jest małe i można je przesadzic? Sadzenie roślin przy granicy działki to odziellny problem, wielu ludzi nie wiem co moze, a czego nie z roślinami sąsiada przechodzącymi na naszą działkę. Niedługo załączę tekst dotyczący tego problemu.
Krystyna83 2010.06.25 09:05
...jeśli na terenie nieruchomości prowadzone są roboty budowlane, należy też uważać, aby nie uszkodzić rosnących tam drzew i krzewów - w przeciwnym razie mogą być nałożone dotkliwe kary... ...na prywatnej posesji nie ma opłat za wycięcie, ale zezwolenie musi być / chyba, że usuwanie zieleni związane będzie z prowadzeniem działalności gospodarczej/...
AlusiaSz 2010.06.25 08:56
Mi sąsiad posadził pod oknem drzewko. Wyglądało ślicznie, ale na przyszły rok, to już będę miała ciemną kuchnię. Oczywiście nie spytał się nawet, czy nam to nie będzie przeszkadzało.2%blokersSz
ogrodnia 2010.06.25 08:52
Witam, proszę uważać z usuwaniem jakichkolwiek roślin na działce, nawet tych co sami posadziliśmy. Niestety, prawo nie zawsze idealne, ale jest. W jednych przypadkach faktycznie chroni przyrodę w innych utrudnia życie. Spotkałam się z wymierzeniem kary osobie, która wycieła krzaki z rowu odok drogi (przy własnej działce). Właściciele chcieli oczyścić teren i poprawić widoczność. Inicjatywa słuszna, niestety rośliny wycięte bez pozwolenia.
centaurek 2010.06.25 06:15
Ten artykul pasowałby do wątku "lewicowy, czyli jaki..." Kontrola państwa nad człowiekiem posunięta do granic absurdu - Wielki Brat musi wiedzieć i wydac zgodę na wycięcie drzewa które obywatel zasadził własnoręcznie na własnym terenie. Aparat musi raczyć łaskawie wydac zgodę i za przybicie pieczątki pobrać stosowną opłatę...Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
Tigrina 2010.06.24 23:05
Witaj, Ogrodnia Moi rodzice kiedyś mieli ogromny sad i działkę na terenie należącym do państwa, jakieś trzydzieści parę lat temu miał powstać tam kolejny dom wielorodzinny, ale nie powstał, ponieważ przy budowie pierwszego budowlańcy pomylili się, budynek postawili wzdłuż, a nie w poprzek, więc dostali w użytkowanie na czas nieokreślony, aż do ewentualnego wykupu. Parę lat temu wykupywali mieszkanie i kawałek działki, ale tej z sadem nie chcieli kupić, bo nie była nikomu potrzebna. Przekopali jedynie niektóre drzewa. Ten, kto wykupił ten kawałek ziemi musiał się liczyć właśnie z tym, że nie będzie mógł wyciąć pewnych drzew, np. modrzewia mierzącego kilka metrów. Od początku zresztą mówił, że te drzewa bardzo mu się podobają- to mnie cieszy, bo to też kawałek mojego dzieciństwa- takie drzewo Ale czasami przeraża mnie, jak słyszę, że ktoś podlał jakimś kwasem te drzewa, które chciał wyciąć- żeby tylko zgodę dostać Przykre to i ponure/// A na wsiach jest to, niestety, częsta praktyka///Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
dziecinka 2010.06.24 22:40
To prawo teorytycznie chroni przyrodę, w praktyce - słyszałam o przypadkach, gdzie właściciele zgody nie otrzymali ( kilka lat temu w telewizji był program o mężczyxnie, któremu nie pozwolono wyciąć drzewa, a ono naprawdę zagrażało - chyba życiu - co pokazano). W pratkyce wycina się wiele drzew miejskich, a one przecież nie zagrażają.