Stokrotka 2016.01.21 20:14
Znam takich tatusiów! Sprawdzają się super!
41.191.*.* 2014.06.03 23:11
czasem 60 latek moze wiecej biegac i byc aktywny niz 20 latek
194.166.*.* 2013.10.18 19:49
Wcale nie widzę w tym żadnych specjalnych emocji,ani tym bardziej trudności dla dziecka. A co powiecie na to,że Ałła Pugaczowa z Rosji została matką bliźniąt? i Ona nie ma 50 lat,tylko duuuużo więcej.?
79.162.*.* 2013.10.18 12:17
Wszystko ma swoje wady i zalety. Moi rodzice mieli mnie i moją siostrę po 30., a mnie to wręcz "pod czterdziestkę". Mi niedługo stuknie 35 lat. Ojciec zmarł kilkanaście lat temu na raka płuc, poniekąd na własne życzenie. Nie jest powiedziane, że jeśli dziecko ma "młodych" rodziców", to nie zostanie wcześnie osierocone. Jeśli ktoś traci rodzica, sam mając już 20-25 lat to przecież jest już kilka ładnych lat pełnoletni - w czym więc rzecz?
46.205.*.* 2013.10.16 16:31
Nie ważne w jakim wieku. Ważne by z dojrzałością podejść do tacierzyństwa. Tata po 40/50 może mieć więcej werwy, cierpliwości i zapału do wychowania potomstwa i szaleństwa z dzieckiem na podwórku niż nie jeden dwudziestoparolatek bądź zapracowany w korporacji 30 latek.
68.63.*.* 2013.10.16 16:31
ja tez bylam dzieckiem starszawych rodzicow i szybko zostalam sierota,zabraklo im zdrowia i energi na moje wychowanie,za szybko odeszli z tego swiata,zostawiajac mnie bez dachu nad glowa,poniwierana przez innych krewnych,wyjechalam z kraju do meza w USA,moje dzicinstwo to koszmar mojego zycia,gorzkie wspomienia i byly kraj dla mnie bardzo obcy.....
37.128.*.* 2013.10.16 09:52
No przecież oni nie zostają ojcami, żeby bawić się z dziećmi, a tym bardziej aktywniej spędzać z nimi czas. Od tego mają personel :) to po prostu inwestycja na starość ;)
Monika_Pe 2013.10.16 09:06
to straszne mieć tak późno dzieci...taki "tata" nie ma nawet siły, żeby z tym biegającym i pełnym energii dzieckiem bawić się, szaleć itd.