Historie porodowe, rodzinne, zdrowie, porady, ciąża, rozrywka

Najnowsze komentarze

• 80.187.*.* 2014.08.15 22:06

  Poprostu skandal!!! I gdzie tu rownouprawnienie??? A mowia ze temida jest slepa... wychodzi na to ze w polskim sadzie nie ma opaski na oczach!!! Najbardziej wkurzajace jest to ze chcialam zobaczyc co radza matka i wbilam w google haslo " ojciec naduzywa wladzy rodzicielskiej " i " ojciec utrudnia widzenie z dzieckiem " iii nie znalazlam nic! Zero! Wychodzi na to ze to przywilej mamusiek pseudo mamusiek bo jak mozna do swojej osobistej walki dziecka uzywac? To jest jakies nieporozumienie ale jezeli my jako spoleczenstwo bedziemy na to zamykac oczy i sady dalej faworyzowac matki - to zal mi tych biednych niczemu nie winnych dzieci.... :( :( :(

• 5.173.*.* 2013.11.12 16:09

  Chłopaku w tym (dla nie, których) kochanym kraju jest takie a nie inne prawo i taki a nie inny system. Sędziowie interpretują sobie prawo jak chcą w myśl jego rozumowania. Nic tak naprawdę nie zrobisz no, ale próbować możesz. W każdym razie będziesz spokojniej spał i wmawiał sobie, że wszystkiego próbowałeś. Czy to jest kochająca matka?! Człowiek, który nie daje możliwości spotykania się z biologicznym ojcem? To coś niestety nie umie kochać! Zastanów się. Jeżeli bedzie w dalszym ciągu nastawiała dziecko przeciwko Tobie wmawiała różne inne opowiastki po to żeby dziecko Cię znienawidziło to, co zrobisz? Gówno możesz zrobić!!! Dziecko dopóki nie urośnie i nie zda sobie samo sprawy, że jesteś wartościowym dobrym człowiekiem to nic nie zrobisz. I co? Będziesz wzywał policję, która gówno też zrobi, bo mamusia powie, że dziecko jest chore i nie może właśnie wychodzić z domu… A poza tym pokazywał będziesz i dawał temu „coś” namacalne przykłady, że proszę zobacz synku, jaki Twój ojciec jest policje na mamusie wzywa… Przeszedłem to przeszedłem i przechodzę. Bo to „coś” u mnie walczy o rzeczy materialne dzieckiem a Sądy udają, ze nic nie widza… Płakać a zarazem śmiać mi się chce na tych darmozjadów. Takich jak Ty i ja jest tysiące. Jesteś zbulwersowany i podekscytowany jeszcze tą sprawą, bo wszystko jest świeże, ale (choć trzymam kciuku za Ciebie) gówno zrobisz!

• 80.54.*.* 2013.11.06 12:19

  Za rozpad rodziny odpowiada POLSKIE PRAWO i POLSKIE SĄDY, które od lat 60-tych DEMORALIZUJĄ kobiety przez stronnicze traktowanie mężczyzn w sprawach rozwodowych. Kobiety to wiedzą, że jakie by nie były, to dostaną i dzieci i alimenty w postaci kasy. Taka perspektywa niestety MOTYWUJE wiele kobiet do rozwodu. W ten sposób kobiety stały się WŁAŚCICIELKAMI DZIECI w rodzinach, a tym samym głowami rodzin - bez parytetów we władzach państwowych powstał w Polsce faktyczny MATRIARCHAT. Doprowadziło to do sytuacji, że za wychowanie kolejnego pokolenia odpowiadają matki. One także odpowiadają za brak wychowania ojcowską ręką zarówno dzieci żyjących w małżeństwach, jak i poza nimi. Wszystkie dzieci powinny być wychowywane zarówno przez matki, jak i ojców. MĘŻCZYŹNI NATOMIAST BOJĄ SIĘ ANGAŻOWAĆ W MAŁŻEŃSTWA CZY TEŻ WYCHOWANIE, bo wiedzą, że przy byle okazji stracą i żonę i dzieci (2/3 pozwów o rozwód składają kobiety). RZĄD POWINIEN ZMIENIĆ USTAWY, aby zmieniło się orzecznictwo - sytuacja początkowa stron przed sądem powinna być taka, że sąd zasądza dzieci do przebywania na pewien okres w domu matki i ten sam okres w domu ojca - bez alimentów. Aby zwiększyć/zmniejszyć ilość czasu dla danego rodzica należałoby przed sądem UDOWODNIĆ taką konieczność. Dodatkowo małżonek, który do tej pory więcej zarabiał/pracował, powinien dla równowagi początkowo zabierać dzieci do siebie na dłuższe okresy, aby pozwolić drugiemu rodzicowi rozwinąć się zawodowo. Tylko taki system zatrzyma postępującą falę rozwodów oraz demoralizacji społeczeństwa, ponieważ rozwody przestaną być opłacalne dla kobiet i WYMUSZĄ WYDOROŚLENIE dla mężczyzn. ZMIANA ORZECZNICTWA SĄDÓW RODZINNYCH JEST KLUCZOWA W KWESTII ODBUDOWANIA MORALNOŚCI NASZYCH RODZIN.

• 87.207.*.* 2013.10.23 16:26

  szanowny tato dziecka, jestem jakby po drugiej stronie istniejącej u Pana sytuacji, a raczej trzeciej stronie bo jestem babcią wnuczki która jest porywana przemoca przez ojca. Sądy, RODK-i to g..warte instytucje. Mozna im wszystko wmówic, a to co dziecko ma do powiedzenia jest niewazne. Moja propozycja, pójdż człowieku do psychologa który jest biegłym sądowym. Jego opinia jest wazna

• 82.160.*.* 2013.10.14 21:46

  do 79.163.*.* Tak zachowuje się dziecko, które jest bardzo senne, a ma przetrzymane spanie...

• 79.163.*.* 2013.10.07 20:22

  czy tak zachowuje się dziecko, które wraca do kochającej i dobrej matki? http://www.youtube.com/watch?v=ySoKcTGtngQ&feature=youtu.be

• 

  Isiunia 2013.10.06 19:03

  Jeśli jakiś komentarz obraża kogokolwiek - prosimy o wskazanie - zostanie usunięty.

• 

  Isiunia 2013.10.06 19:02

  Jeśli jakiś komentarz obraża kogokolwiek - prosimy o wskazanie - zostanie usunięty.

• 164.126.*.* 2013.10.04 17:09

  To czemu publikujecie artykuły i komentarze obrażające mamę dziecka? To kochająca i wyjątkowo dobra mama.

• 164.126.*.* 2013.10.04 17:06

  A ja współczuje mamie Kubusia i wiem, że z nią to dziecko jest szczęśliwe i czuje się bezpiecznie.

• 164.126.*.* 2013.10.04 16:57

  Czyli nie publikujecie tych komentarzy, które są niezgodne ze zdaniem autora artykułu. Jakoś dziwnym trafem komentarze obrażające byłą żonę Pana Marcina zostały opublikowane. Czy to w porządku w stosunku do niej??? Szczególnie, że ta kobieta jest zupełnie niewinna, bezbronna i cały czas atakowana przez eks i nawet w internecie zabrania się jej obrony. To jest brak wolności słowa. A na marginesie ten artykuł jest niezgodny ze stanem faktycznym i razem z autorem powinniście odpowiadać za zniesławienie. Ten artykuł to stek bzdur wyimaginowanych przez Pana Marcina. Czy tak może wymyślać osoba zdrowa ps........? Raczej nie. A Pani Isiuni życzę aby nigdy nie spotkało ją to co spotkało żonę Pana Marcina i na przyszłość niech Pani wystrzega się obrażania ludzi nawet ich nie znając.

• 37.30.*.* 2013.09.30 22:10

  moje spostrzeżenie na ten artykuł jest takie że są to życiowe słowa, bo w niedawnej przeszłości przez to samo przechodziłem i pani (pseudo mamie) powiem tylko tyle że takim zachowaniem izolowaniem i zastraszaniem dziecka ojcem tylko to dziecko straci !!! życzę ci tego Marcin z całego serca i wieżę ze dramat Kuby bardzo szybko się skończy tak jak dramat mojego dziecka i teraz jest ze mną szczęśliwy POWODZENIA !!!

• 

  Isiunia 2013.09.30 09:16

  Nie publikujemy komentarzy, które nie są zgodne z zasadamy netykiety.

• 164.126.*.* 2013.09.28 09:52

  czemu nie publikujecie wszystkich komentarzy?

• 31.175.*.* 2013.09.23 21:23

  Super komentarz z 19.09.2013r. Bardzo Pani Dziękuję!!! A autora powyższego artykułu proszę o przeczytanie ostatniego komentarza i wzięcie jego treści do serca.

• 89.231.*.* 2013.09.19 09:15

  Chciałabym bardzo, aby mój były mąż przypomniał sobie, że jest "tatusiem" Po rozwodzie nie utrzymuje z dzieckiem żadnego kontaktu. dziecko przez rok-półtora bardzo za nim tęskniło ale on nie miał ochoty się spotykać...Teraz dziecko już chyba nie tęskni za to ma żal, że tata o nim zapomniał...byłego męża prosiłam, tłumaczyłam, że nie jest mężem ale tatą będzie do końca życia więc powinien mieć kontakt z dzieckiem...bez rezultatu. O zasądzonych alimentach też mogę pomarzyć bo bidulek przestał nagle pracować i pozostaje na utrzymaniu rodziny w wieku 40 lat haha. Teraz tylko wszyscy podatnicy mogą za niego płacić alimenty w ramach "funduszu alimentacyjnego". Tacy tatusiowe też istnieją...i też nie ma na nich żadnego prawa... Wniosek jest tylko jeden: Jakim jesteś człowiekiem...takim jesteś rodzicem...a dzieci zawsze są i będą najwspanialszym darem od losu dla każdego z nas. Oby tylko każdy potrafił to docenić! Za nienawiść do byłego męża czy żony i tak największą cenę zapłacą dzieci, które są wciągane w całą tę walkę. Więc pomyśl mamo czy tato zanim skrzywdzisz swoje dziecko. Ceną waszej nienawiści będzie jego zniszczone dzieciństwo i dorosłe życie!!!

• 89.72.*.* 2013.09.07 11:33

  To prawda, że takich historii jest wiele w naszym kraju. Podłość i mściwość zawsze istniały ale trzeba z tym walczyć. Nie można być obojętnym na krzywdę bezbronnych dzieci. Trzeba walczyć z niesprawiedliwością w naszym kraju. Są już ludzie, którym nie jest obojętny los dziecka. WALCZĄ !!! zob.: www.ForumMatek.pl ; www.dzielnytata.pl i wiele innych

• 178.43.*.* 2013.08.17 10:38

  To prawda - w Polsce mozna bezkarnie krzywdzic dziecko. Wszyscy udaja zszokowanych jak wyjda na wierzch przypadki ppodobne do Katarzyny W. ale wtedy mleko jest rozlane. Coraz czesciej obserwuje sie zaburzenia matek a sady powierzaja z urzedu matkom dziecko w mysl zasady najgorsza matka lepsza niz najlepszy ojciec. A dziecko staje sie narzedziem. Im bardziej ojciec kocha dziecko i chce byc tym latwiej mu dokopac. Jakiego narzedzia uzyc ? Proste - dziecka. To juz jest fakt ze Polki sa najagresywniejszymi kobietami na swiecie. To juz sa wyniki badan i sa coraz bardziej bezwzgledne i wyrachowane. DLa ojcow w sadzie czas sie zatrzymal nie maja zadnych szans. A przypadkow krzywdzenia dzieci wlasnie PRZEZ MATKI jest coraz wiecej. A dziecko ma serduszko na tyle pojemne zeby mioc kochac i mame i tate. Szkoda tylko ze matka na to nie pozwala

• 83.29.*.* 2013.08.14 23:35

  Niestety takich historii wiele w naszym chorym kraju. Sądy pseudo-rodzinne to żenada. Dobro dzieci w tym kraju ma prawie zerowe znaczenie. Dla mnie w pierwszej kolejności powinni odbierać zaszczytny tytuł rodzica ( mamy lub taty ) w takich przypadkach bo niektórzy na niego nie zasługują :(

• 79.163.*.* 2013.08.14 23:23

  Według mnie tekst nie jest wcale zmanipulowany, wręcz przeciwnie jest szczery i pełen miłości i bolu tego ojca. Trudno bowiem nazwać normalnym zachowanie matki , która zamyka dziecko w pokoju i straszy duchami. Czy tak sie okazuje miłość do dziecka? Jak można zabronić dziecku kontaktu z własnym ojcem, odebrać mu ojcowską miłość? Matka wyrządza ogromna krzywdzę temu dziecku. To, że kobieta urodziła dziecko nie daje jej do niego prawa, dziecko dwoje rodziców.

• 37.225.*.* 2013.07.29 14:46

  Wszyscy są najgorsi a ON najlepszy. Żenada. Ubarwione na maksa. Oceniajcie po wysłuchaniu obu stron.

• 83.6.*.* 2013.07.29 09:37

  Serce się kroi jak się czyta tak zmanipulowany tekst.

• 89.229.*.* 2013.07.25 18:37

  Panie Marcinie trzymam kciuki mam nadzieje ze bedziecie z synkiem wkoncu razem :) rodzice jak chca niech sie kloca do woli ale dzieci nie powinno sie do tego mieszac, sama jestem matka i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji jeszcze raz trzymam kciuki i serdecnie pozdrawiam

• 46.204.*.* 2013.07.16 16:32

  wstyd mi że jestem Polakiem !!! bo takie cyrki tylko mogą się dziać w Polsce trzymam za ciebie kciuki kolego abyś odebrał tej chorej matce synka

• 62.69.*.* 2013.07.14 13:16

  Niestety tak b. często wygląda nasza Polska rzeczywistość :-( Takie postępowanie określane jest jako: "ALIENACJA RODZICIELSKA" lub "SYNDROM PAS" - oczywiście jest to ogromna krzywda przede wszystkim dla dziecka. Wszystkich rodziców z podobnymi problemami zapraszam na: www.dzielnytata.pl

• 62.69.*.* 2013.07.14 13:05

  ...fgdd

• 95.178.*.* 2013.07.14 11:15

  Tragedia! U mnie było podobnie - dziecko wyrywane było z foteli samochodowego, szarpane na szkolnym boisku, nękane telefonami gdy spędzał wakacje u mnie. Matka ma orzeczenie psychiatryczne o zaburzeniach - odmawia leczenia i... NIC! Wszyscy na to spokojnie patrzą -kuratorzy, sąd, pedagog szkolny (katastrofa- psa bym jej nie powierzył do opieki), itd. W POLSCE NIKOGO NIE INTERESUJE LOS DZIECI!

• 88.156.*.* 2013.07.13 23:56

  To jest jakiś obłęd dlaczego sąd wieży zawsze matce a w tym przypadku pseudo matce. Trzymam za ciebie kciuki aby udało ci odzyskać synka sam jestem ojcem i wiem jak cierpisz.

• 79.163.*.* 2013.07.13 12:08

  Serce się kroi jak sie czyta takie historie. Dziecko ma prawo mieć tatę i mamę, czy ta kobieta nie widzi, że swoim zachowaniem wyrządza wielką krzywdę synkowi. Przemoc psychiczna jest najgorsza i pozostawia uraz na całe życie. Od razu widać jak ten tata kocha swoje dziecko i jak bardzo o nie walczy. Niestety jest ofiarą systemu i stereotypowego podejścia , że matka chociaż zła jest lepsza od dobrego ojca. Życzę wytrwałości i szczęśliwego zakończenia sprawy, abyś mógł wychowywać synka nie poddawaj się walcz do końca. :-)