Kasia 1985 2014.11.13 21:31
TU KAŚKA.JA Z MĘŻEM TEZ ZAPLANOWALIŚMY DZIDZIUSIA JAK MIELIŚMY PO 19 LAT JAK URODZIŁAM MIAŁAM 20 WSZYSCY MÓWILI ŻE ZA MŁODZI JESTEŚMY I TAK DALEJ ON ZACZĄŁ PRACE JA SIĘ UCZYŁAM Z 1 WYPŁATY BYŁO BARDZO CIĘŻKO, ALE JAK PATRZYŁAM NA ROSNĄCY BRZUCH A POTEM POJAWIENIE SIĘ MOJEJ CÓRECZKI KAMILKI WSZYSTKO ZMIENIŁO BYLE BYŚCIE BYLI RAZEM I SZCZĘŚLIWI. TERAZ TEŻ JESTEM W CIĄŻY TO JUŻ 6 MIESIĄC I BĘDĘ MIAŁA SYNKA WIEC GRATULACJE I TRZYMAM KCIUKI ZA WASZA RODZINKĘ. CAŁUSKI
twwixx 2014.04.18 09:51
to piękne uczucie spojrzeć na takie wyczekiwane przez 9 miesięcy maleństwo
twwixx 2014.04.18 09:51
to piękne uczucie spojrzeć na takie wyczekiwane przez 9 miesięcy maleństwo
twwixx 2014.04.18 09:50
to piękne uczucie spojrzeć na takie wyczekiwane przez 9 miesięcy maleństwo
31.1.*.* 2014.04.01 21:06
Witajcie, jestem tu całkiem nowa jeszcze nie mam konta ale ujęła mnie ta historia. Jestem na drugim roku studiów i tak jak Autorka tekstu zawsze marzyłam o rodzinie. Jestem z wspaniałym człowiekiem. Nie mamy ślubu ale bardzo chcemy mieć dziecko. On jest kilka lat starszy ale ja w życiu wiele przeszłam włącznie z wychowaniem mojego młodszego brata. Jednak gdy teraz kilka dni temu okazało się, że możliwym jest że jestem w ciąży(wiele na to wskazuje i czekamy już tylko na 100% potwierdzenie przez panią doktor) wszyscy moi znajomi pukają się w głowę. Czasem nawet słyszę takie komentarze "może masz tylko problemy hormonalne", jak widać choroba nawet jest lepsza niż dziecko w tym wieku i to jeszcze bez ślubu... Ale my cieszymy się jak nigdy. Trzymajcie kciuki w piątek będzie wiadomo na 100%. Asia
Mama Julki 2011.10.04 10:36
Ptaszku - trzymam za Was kciuki!
ptaszek1984 2011.10.03 19:04
ja też chciałam mieć szybko dzidziusia, tak 21-23 lata. Jednak ja swoje, a zycie swoje. dopiero 1,5 roku poznałam moją drugą połówkę. mam teraz 27 lat i razem z mężem czekamy z niecierpliwością na szczęśliwe rozwiązanie. już za pół roku :) czasami myślę, dlaczego w ciąży jestem dopiero teraz (przecież okazji do poczęcia było wiele ;p), ale myślę, że tak jest nam pisane. i choć teraz nie mam dobrej sytuacji (bo remont łazienki, i kredyty i sprawa sądowa) to nawet nie przeszło mi na myśl, żeby odłozyć myśl o poczeciu naszej kruszynki. pzdr
barbarka283 2011.10.02 21:09
uwazam ze wiek nie ma za duzego znaczenia chodzi o podejscie psychiczne do rodzicielstwa
Mama Julki 2011.09.30 21:00
Jak to fajnie czytać takie komentarze! Stereotyp o tym, że młodzi rodzice marnują sobie życie jest kompletnie nieprawdziwy! Dzieci są szczęściem - zawsze!
marthakd 2011.09.30 14:49
my zdecydowalismy sie swiadomie na załozenie rodziny bardzo szybko ja miałam 18 lat moj maz wtedy chłopak20 lat i patrzac na naszych chłopców wiem ze to była słuszna decyzja ja skonczyłam szkole i studnia mam teraz prace moj maz tez wiec dzieci w niczym nie przeszkadzaja a tym bardziej motywuja bo robimy wszytko z mysla o nich;D
oliwka 2011.09.30 14:21
Moja córka też urodziła w wieku 20 lat w wakacje po I roku studiów i to jej nie przeszkodziło być dobrą mamą i skończyć studia dzienne o czasie !!!
LusiaKlusia 2011.09.30 12:42
Ja urodziłam trzy dni po 19-stych urodzinach i wiesz wcale nie czuję się za młoda do roli Matki. Jest ciężko, ale jak patrzę na tą moją roczną Kruszynkę to wiem, że dobrze zrobiłam :)
Mama Julki 2011.09.30 11:08
Pozdrawiam Cię również Moniko! I Michałka!:) Myślę sobie, że najważniejsze, to żyć w zgodzie z samym sobą, a nie tak, jak chcieliby inni...
Monika Nagórna 2011.09.30 11:03
JA TEŻ URODZIŁAM W WIEKU 20 LAT rocznikowo 21... i dziś jestem najszczęsliwszą mamą rocznego Michałka. POZDRAWIAM.
Mama Julki 2011.09.30 10:12
Justynko, Aniu jak fajnie, że nie tylko ja taka jestem:)
Anusia12346 2011.09.30 09:00
piękna historia taka prawdziwa też miałam 19 lat jak wychodziłam za mąż;) teraz mam 20 i jestem w ciąży z drugim dzieckiem. dla mnie są rzeczy ważne i ważniejsze i właśnie rodzina dzieci szczęście jest najważniejsze :)
Justyna mama Łukasza 2011.09.30 08:52
Olu nasza historia jest niemal identyczna, tylko ślub bralam w 21 urodziny kilka dni po maturze i też każdy myślał że z musu, sama zarobiłam na nasze przyjęcie. Łukaszek pojawił się 2,5 rok po ślubie, też odłożyłam decyzję o studniach bo pragneliśmy maleństwa. Druga ciążą podobnie też synek prosił o rodzeństwo i też codziennie rozmawia z brzuszkiem, też się nie przelewa ale mam nadzieje że i WAm i nam miłości nie zabraknie do końca życia.
Mama Julki 2011.09.29 14:04
Dziękuję Wam Kochane Kobietki za tak życzliwe komentarze:)
emka1007 2011.09.29 11:48
wspaniała historia, szczera i pełna miłości ! powodzenia dla Waszej dzielnej Rodzinki!
JUICYfruits 2011.09.29 05:55
Az sie wzruszyłam!! Pieknie Olus, pieknie. Trzymam za Was Kochana mocno kciuki Kochani! I całym serduchem jestem z Wami...
oaza 2011.09.28 21:29
Pięknie opowiedziana historia. Ja też popatrzyłam sobie na te moje brzdące i pomyślałam, że pomimo kłopotów, za nic nie zamieniłabym dnia dzisiejszego na czas beztroski bez dzieci. dzieci są dopełnieniem nas samych i mimo, ze czasem jest naprawdę trudno, to właśnie dla nich kiedy upadamy to wstajemy, to dla nich robimy wszystko, żeby ich dzieciństwo było beztroskie i uśmiechamy się mimo problemów, a czasami nawet przez łzy.
annas82 2011.09.28 18:19
Pięknie Olu! Wspaniała historia! Życzę Waszej czwórce wszystkiego najlepszego!