Ona1215 2018.06.13 18:45
Gry już rozpakowane :)
Ona1215 2018.06.11 23:25
Bardzo dziękujemy!! :)
Erna 2018.06.11 15:08
Bardzo się cieszę. Dziękuję!
Wujek_Kola 2018.06.11 14:09
Podziękować !!!
Wujek_Kola 2018.06.11 14:09
Podziękować !!!
Stokrotka 2018.06.11 12:56
Gratuluję!
Sonia 2018.06.11 12:18
Bardzo się cieszę:) gratulacje dla innych zwycięzców!
Izzys 2018.06.11 09:53
Gratuluję :)
ochenka 2018.06.08 17:46
Są już gdzieś wyniki?
mprzybyl 2018.06.07 14:58
Tak to prawda
Farmerka 2018.06.07 13:52
Dużo osób brało udział , niełatwy wybór , ale radość będzie większa bo oczekiwana.
mops 2018.06.06 19:39
asiamm2 Dzień Dziecka był 1 czerwca, więc już się raczej nie zbliża. :)
wisniasnia 2018.06.06 12:23
spokojnie przeczytanie tyłu ciekawych wypowiedzi i wybranie tylko 10 jest czasochłonne poczekamy z nadzieją do 7 :)
asiamm2 2018.06.06 09:23
Dzień dziecka zbliża się dużymi krokami a ja dla swych dzieci nie mam jeszcze upominku, gry "Kot Stefan" oraz "Głodostwory" byłyby idealne :) Nadchodzą wakacje, dzieci mają wtedy dużo więcej czasu na zabawę, a takie gry to super pomysł na spędzenie mile wolnego czasu :)
Izzys 2018.06.06 08:54
§3 1. Konkurs trwa od dnia 22.05.2018 do dnia 31.05.2018 r. 2. Wyłonienie zwycięzców nastąpi do dnia 05.06.2018 r. §7 3. Wyniki konkursu zostaną opublikowane na stronie Familie.pl do 07.06.2018 r. Spokojnie..w końcu pojawią się wyniki. ☺
Izzys 2018.06.06 08:53
§3 1. Konkurs trwa od dnia 22.05.2018 do dnia 31.05.2018 r. 2. Wyłonienie zwycięzców nastąpi do dnia 05.06.2018 r. §7 3. Wyniki konkursu zostaną opublikowane na stronie Familie.pl do 07.06.2018 r. Spokojnie..w końcu pojawią się wyniki. ☺
mprzybyl 2018.06.06 08:50
Tak przepraszam ma Pani rację do 05.06 wybiorą zwycięsce a 07.06 opublikują.
mprzybyl 2018.06.06 08:47
To proszę czytać uważnie pisze 5.06.2018
Magdalena Stanisław K. 2018.06.05 21:18
Czy czytały Panie regulamin ? Zgodnie z nim " Wyniki konkursu zostaną opublikowane na stronie Familie.pl do 07.06.2018 r. " :)
Ona1215 2018.06.05 20:12
Chyba zapomnieli :)
mprzybyl 2018.06.05 20:10
Chyba tak
Ona1215 2018.06.05 19:49
Chyba zapomnieli :)
Ona1215 2018.06.05 19:43
Chyba zapomnieli :)
Ona1215 2018.06.05 17:58
No i gdzie te wyniki?? :/
mprzybyl 2018.06.05 15:18
Powinny ukazać się dzisiaj.my też mamy cichą nadzieję że uśmiechnie się do nas szczęście w końcu
wisniasnia 2018.06.05 13:52
Kiedy wyniki ? trzymamy rodzinnie kciuki
mprzybyl 2018.06.04 13:56
Tak czekamy
wisniasnia 2018.06.04 13:19
czekamy z niecierpliwością
mprzybyl 2018.06.04 10:55
mprzybyl 2018.06.02 11:00
Dziękuje za informacje
Ona1215 2018.06.01 22:41
Wyniki będą do 5.6.2018
mprzybyl 2018.06.01 18:29
GdZie znajde wyniki
Ola Kamińska 2018.05.31 23:43
Nasza córeczka uwielbia gotowanie i pieczenie. Sałatki różne wspólnie mieszamy, gdy ochotę na coś słodkiego mamy to i pyszne muffinki wypiekamy. Serek żółty z dużymi dziurkami wybieramy i na kolację kanapeczki z nim szykujemy. Mama bułeczki masełkiem smaruje, zaś Amelka serkiem i pomidorkiem je wykańcza. Stąd tez dwie gry wybieramy, które z gotowaniem wiele wspólnego mają. ,,Kot Stefan" - podobnie jak Amelka serek żółty małe myszki uwielbiają. Zabawa z grą fantastyczna wieczorami by był. Razem z córką myszkami byśmy byłi, zaś Stefanem tatę byśmy mianowali. Za wszelką cenę Stefana naszego przechytrzyć byśmy chcieli. Dzięki tej grze, wieczory rewelacyjnie spędzimy, koordynację i zręczność wyćwiczymy a przy okazji spryt wyćwiczymy. ,,Głodostwory"- bo gotowanie uwielbiamy. Z wielka radością Amelka kuchareczką dla wymających Głogostworów by została. Różne śmieszne i dziwne dania dla swoich klientów by stowrzyła. Dzięki tej grze, dnie spędzone w domu i w ogrodzie staną się fajniejsze, nauczymy się wspłpracy oraz dopingowania pozostałych graczy, a przy okazji wyrobimy w sobie spryt, szybkości a także rozwiniemy wyobraźnie ;)
pitek504 2018.05.31 23:13
Cała nasza rodzina uwielbia plaszówki. Ba! Z moją żona poznaliśmy się na turnieju gier planszowych w czasach nastoletnich. Miłość do gier zaszczepiliśmy w dzieciach. Planszówki daje sobie na każdą okazję, bo wiele czasu razem tam spędzamy, co piątek spotykamy się ze znajomymi i gramy: dorośli i dzieci. I dlatego nowe gry baaardzo by nam się przydały. Wybrałbym SIATKĘ-idealną grę dla mojej nastolatki Zuzy, która tydzień temu złamała palec u ręki i nie może grać w swą ukochaną siatkę. Planszówka ta osłodziłaby jej choć trochę czas rekonwalescencji i dała namiastkę prawdziwej gry. Źle znosi odstawienie od piłki, a siatka w postaci gry zajmie ją i poprawi humor. Zaś KOT STEFAN to gra dla mojej czterolatki Emilki, która dopiero świat gier poznaje. Chodzenie po polach jeszcze ją nudzi, woli bardziej aktywne i kreatywne gry. Jest to bardzo żywa, nie umiejąca usiedzieć chwili na miejscu dziewczynka, więc potrzebuje planszówki, w której jest dynamicznie. Pomoże jej to w nauce skupienia uwagi i jako gra zręcznościowa nauczy koordynacji-ręka-oko, co przyda się naszej czterolatce. I motyw kota-imię zupełnie takie jak naszego Kocura- kojarzyć się będzie pozytywnie i chętniej zasiądzie do gry, by zagrać z ulubionym pupilem Stefankiem!
rababka 2018.05.31 22:52
"Mamo, a czy jak dorosnę to mogę zostać kotem?Nie? Ale jesteś!" Moja 5-latka kocha koty i wszystko co z nimi związane. Dlatego super fajnie byłoby gdyby miała możliwość zagrać w "Kota Stefana". Poczuć się jak ten wymarzony zwierz i upolować mysz. Mega fajnie byłoby zobaczyć uśmiech dziecka, które uczy się na podstawie czegoś co naprawdę kocha. Druga gra, która sprawiłaby frajdę nam wszystkim to byłaby "Park Dinozaurów". Córa i tak jest przekonana, że to koty były pierwszymi zwierzętami na świecie, a nie jakieś tam dinozaury. Może właśnie ta gra sprawiłaby, że zrozumiałaby że nie wszystko kręciło się i kręci wokół kotów.
mika19 2018.05.31 22:40
Głodostwory i kot Stefan-żeby oswoiły i wynagrodziły alergię na koty, ulubione zwierzaki dzieciaków
Mamusia Agusia 2018.05.31 22:24
Jednym z moich najcenniejszych wspomnień z dzieciństwa jest granie w gry planszowe z rodzicami i rodzeństwem. Nigdy nie zapomnę bezcennych chwil spędzonych przy chińczyku, warcabach, młynku lub monopolu. Wtedy dobra zabawa oraz wybuchające co rusz salwy śmiechu sprawiały, że czas się zatrzymywał. Rodzice na co dzień byli bardzo zapracowani, więc wspólne granie było dla mnie, brata i siostry wielkim świętem! Do tej pory wszystkie gry przechowujemy jak skarby i chcemy, aby kiedyś służyły również naszym dzieciom. Gry planszowe mają wiele zalet; uczą zdrowej rywalizacji, przegrywania, współpracy, logicznego myślenia, a także ćwiczą pamięć. I są również kreatywną formą spędzania wolnego czasu z rodziną i znajomymi, czasem integracji i dobrej zabawy. Moja córeczka ma obecnie cztery miesiące, ale już teraz wyobrażam sobie nasz wspólnie spędzony czas przy planszówkach. Oczami wyobraźni widzę zimowe wieczory, kiedy siedzimy przy kominku, grając w gry. Laura ma również sporo kuzynostwa, odwiedzają nas również często znajomi z dziećmi w różnym wieku, a więc każda gra planszowa z pewnością nie będzie leżała i się kurzyła, czekając aż Córeczka podrośnie, lecz stanie się atrakcją dla naszych małych gości. Spośród zaproponowanych przez Państwa gier zdecydowałam się na: GŁODOSTWORY. Dlaczego? Przede wszystkim doceniam jej walory edukacyjne. Czego uczy? WSPÓŁPRACY – jest to gra zespołowa, a wiadomo, że już na wczesnym etapie rozwoju dziecka trzeba uczyć kooperacji i bycia częścią grupy; te umiejętności będą bardzo ważne w dorosłym życiu. SZYBKOŚCI DZIAŁANIA – jest w tej grze konieczna dla osiągnięcia sukcesu; dziecko uczy się, że czas jest na wagę złota, a szybko podejmowane decyzje często decydują o zwycięstwie. Ponadto, ta gra kształtuje w dziecku POCZUCIE ESTETYKI – ma piękną oprawę graficzną. Dzięki grze GŁODOSTWORY dziecko lepiej pozna ŚWIAT KULINARIÓW, ponieważ bohaterowie gry wymagają przygotowywania najróżniejszych potraw. KOT STEFAN. Dlaczego? Uważam, że jest to gra, która wyzwala same pozytywne emocje i daje dużo radości i dzieciom, i dorosłym. Dlaczego jest super? Jest to genialna GRA ZRĘCZNOŚCIOWA, która uczy zwinności oraz refleksu. Ponadto, grę cechuje PROSTOTA – zasady są przejrzyste i łatwe do zrozumienia przez małe dzieci. KOT STEFAN posiada również WALORY ESTETYCZNE – każdy element gry jest starannie wykonany i najzwyczajniej cieszy oko kolorami i kształtami. Drewniane elementy sprawią, że na pewno będzie to gra na lata. Dlatego wraz z rodziną będę przeszczęśliwa, jeśli gry GŁODOSTWORY oraz KOT STEFAN trafią do naszego domu i będą prezentem dla naszej Córeczki. A w ramach podsumowania – wierszyk: Planszówki to dla naszej rodziny niezła gratka, Ale jak zdobyć najlepsze? Oto jest zagadka! Wydawnictwo Egmont konkurs ogłosiło I nagrody zaoferowało takie, że aż miło. Dla Laurki Głodostwory i Kot Stefan gry Będą jak spełniające się na jawie sny! Każda uczy czegoś innego i jest wyjątkowa, Jedna współpracy, druga to gra zręcznościowa. W pierwszej trzeba kulinariami się interesować, W drugiej szybko na myszki niesforne polować. Jedno je na pewno łączy: szybkość działania, Bo w każdej trzeba zadania realizować bez wahania. Dlatego Laurka ucieszy się z tych super gier, Bo wie, że każda z nich jest na swój sposób okej.
sankok 2018.05.31 19:02
Lubię wszelkiego rodzaju gry planszowe i chcę nimi zarazić swoje dzieci, dobra zabawa przy grach planszowych świetnie cementuje, rozbawia, uczy, wypełnia wolny czas i rozwija kreatywność zwłaszcza u dzieci. Pierwszą z gier którą chętnie bym przyjęła dla naszej rodzinki to Polska Luxtorpeda, poza dobrą zabawą przemyciłabym dzieciaczkom informacje o Polsce a przez to kształtowała świadomość pochodzenia przez zabawę, moje dzieci należą do energicznych i ta szybka gra pasuje do ich gustu. Jako drugą grę to zastanawiam się nad grą Siatka. Gra ta jak widać związana jest ze sportem i to przez taką grę nauczę nasze maluszki zdrowej rywalizacji, przyjmowania zwycięstw i porażki, z pewnością świetnie wpłynie to na kształtowanie charakteru. Nieważne jaka pogoda gra planszowa zabawy nam doda.
pao 2018.05.31 18:09
Lubimy grać w róże gry. Bardzo chcielibyśmy, by nasz skrzat dołączył do wspólnej rodzinnej rozgrywki. Idealna gra dla mojego dziecka to taka, w której byłby najlepszy. Nie dlatego, że my się będziemy podkładać. Po prostu faktycznie będzie najlepszy. Jest bardzo spostrzegawczy i szybki. Refleksu każdy z nas mu zazdrości. Będzie mistrzem w "Kocie Stefanie" i, mam nadzieję, dzięki niej pokocha wspólne granie w "pudełkowe gry" i w ekspresowym tempie uda mu się wkroczyć na następny etap wtajemniczenia planszówkowego. Gra kooperacyjna "Park dinozaurów" pozwoli mu zaznajomić się z kostką i związanym z nią ruchem na planszy. W jednej, rodzinnej drużynie, nauczymy go wygrywać, ale i pokażemy jak znosić porażki. Nasz skrzacik bardzo lubi smoki, więc będzie to dla niego bardzo przyjemna nauka.
esteahau 2018.05.31 17:23
Nasz Franek będąc niejadkiem i wielkim wielbicielem kotów wybrałbym Kota Stefana, a My razem z małżonką dorzucilibyśmy Głodostwory, w których granie mogłoby poprawić apetyt naszemu malcowi.Kot Stefan to byłby hit dla synka, zapewne grając w grę zawsze chciałby być kotem, bo jest zakochany w tych zwierzątkach. Jeśli chodzi o Głodostwory wspólna walka o nakarmienie potworów mogłaby pomóc w jedzeniu posiłków, ponieważ grając w takowa grę można stać się w momencie głodnym.
Kasia_78 2018.05.31 16:35
Kot Stefan i Park dinozaurów – to one będą wspaniałym ćwiczeniem koncentracji i cierpliwości i nie tylko dla naszej córki, ale świetną rozrywką dla całej naszej rodziny, bo bardzo lubimy gry planszowe, gramy w nie z przyjemnością i staramy się łamać krzywdzący stereotyp, że te najprostsze są dla dzieci i nudne. Uważam, że warto od czasu do czasu zatracić się w takiej wyimaginowanej rywalizacji i „walce”, choćby dla higieny psychicznej i chwilowego resetu naszej obciążonej pamięci innymi obowiązkami, a dodatkowo ze względu na fakt, że wspólna zabawa z dzieckiem jest bezcenna. Jestem pewna, że te gry skradną serce córki i będzie szczęśliwa i bardzo dumna jak dostanie je na prezent z okazji zbliżających się urodzin w lipcu, które sprawdzą się nie tylko w domu i w czasie niepogody, ale także zaprocentują w przyszłości poprzez wypracowanie w sobie spostrzegawczości, logicznego myślenia, pamięci i doświadczenie emocji związanych z sukcesem i porażką.
sgoha28 2018.05.31 16:05
"Polska Luxtorpeda" i "Siatka" bo ja kocham siatkówkę i chcę zarazić nią synka może planszówka zadziała a przynajmniej ułatwi zapoznanie się z zadami gry a Luxtorpeda bo uwielbia pociągi, tramwaje, metro wszystko co porusza się po szynach.
Stokrotka 2018.05.31 14:50
My wybieramy"Polska Luxtorpeda" i "Park dinozaurów" bo młodsze dziecko kocha dinozaury. Ustawia je i kolekcjonuje. A wszyscy kochamy podróże całą naszą rodzinką i chętnie korzystamy z wszelkich okazji jakie tylko nam sie przytrafią. Podróż z grą nie wymaga pakowania walizek a całą wycieczkę można spędzić na własnej kanapie. Oglądać, poznawać, wygrywać. Fajna przygoda dla całej rodzinki. Wybieramy pojazd jaki tylko chcemy. Czasem jest ktoś chory nie nie może ruszyć się z domu a więc zasiadamy do gry. Podróże kształcą tak i ta w grze wiele uczy, poznajemy zwierzęta, pojazdy, krajobrazy, sławnych ludzi. Myślę że gra ta bardzo ubogaca. I wszyscy są zadowoleni.
artystka501 2018.05.31 14:28
Chcialabym z synkiem zagrać w Park Dinozaurów, a także pobawić się z Kotem Stefanem. W tygodniu w zasadzie nie mamy dla siebie zbyt wiele czasu - synek do przedszkola, potem bawi się z kolegami na dworze, a na koniec jeszcze godzinkę z sąsiadem z naprzeciwka ;) Ja w ciiągu dnia ogarniam dom i młodsze rodzeństwo, a wieczorami jeżdżę na treningi. Kiedy już mamy chwilę tylko dla siebie, nie chciałabym bym jej zmarnować na bezsensowne oglądanie TV lub gry na komputerze... Te planszówki pozwoliłyby synkowi lepiej opanować cyferki (rzucanie kostką i dodawanie), a także nauczyć go zdrowej rywalizacji i co ważniejsze - przegrywać! Oj tak, on zdecydowanie tego nie potrafi. W zabawie jeszcze przymykam na to oko, jednak gry cechują się jednymi zasadami dla wszystkich. Mogę spędzać konstruktywnie czas z dzieckiem jednocześnie czegoś go ucząc - swietna sprawa :)
Grażyna Z. 2018.05.31 13:17
A ja wybieram dla naszej rodziny Park Dinozaurów i Kota Stefana :D Córeczka uwielbia koty, dlatego Stefan. Dlaczego dinozaury? Bo gra wygląda na taką, którą będziemy cieszyć się przez wiele lat! Obydwoje z mężem uwielbiamy gry planszowe. Nasza córeczka ma niecałe dwa latka, ale chcemy zarazić ją swoją pasją. Jest bardzo bystra, więc myślę, że szybko zacznie z nami grać ;) Podarujcie nam na Dzień Dziecka porcję świetnej zabawy i radości! Pozdrawiamy serdecznie całą rodziną :D
MAJKONWALIA 2018.05.31 12:58
CHCĘ WYPRÓBOWAĆ GRĘ POLSKA LUXTORPEDA BY PRZYJEMNOŚĆ Z ROZGRYWKI BYŁA MIĘDZYPOKOLENIOWA GŁODOSTWORY SPEŁNIĄ ROLĘ ŁĄCZĄCĄ WNUKI W KOOPERACYJNY TEAM BY RODZINNE SPOTKANIA BYŁY KSZTAŁCĄCE A KLEPSYDRA NADA IM SWÓJ RYTM.
pilap 2018.05.31 12:58
Uwielbiamy grać w gry planszowe, gramy z mężem od 11 lat, kiedy nie były one jeszcze takie popularne i był tylko jeden popularny sklep internetowy z grami. Przekazujemy naszą fascynację do gier naszym córkom, ale również naszym rodzicom, czyli Babci i Dziadkowi, grając często w trzy pokolenia. Doskonałym prezentem dla moich dzieci byłyby „Kot Stefan” oraz „Głodostwory” - idealnie dopasowane do wieku dziewczynek (4 i 7 lat). Drzemie we mnie artystyczna dusza (lepię z gliny), więc przywiązuje ogromną uwagę do ilustracji. Uważam, że jest to niezwykle ważne, gdyż dzięki temu możemy kształtować u dziecka wrażliwość na piękno i estetykę już od najmłodszych lat. Obie te gry są przepiękne zilustrowane oraz wykonane w przypadku Kota Stefana, więc bardzo ucieszą nasze oczy. „Kot Sfefan” byłby idealny dla mojej 4-letniej córki, natomiast w „Glodostwory” będziemy grać całą rodziną, a młodsza Helenka byłaby póki co w drużynie z mamą lub tatą. „Glodostwory” po wyjęciu z pudełka zajmują bardzo mało miejsca, więc będą idealne na wakacje i wyjazdy pod namiot i na kajaki. Na elementy z „Kota Stefana” uszyjemy woreczek i też będziemy mogli brać na wyjazdy. Nasza 7-letnia Miłka potrafi szyć na maszynie i już nawet uszyła sama woreczek na kostki do Story Box. „Kog Stefan” mistrzostwo jeśli chodzi o szybkość, cierpliwość, no i ogromny plus, że nawet najmłodsze dzieci mogą grać. Kilka razy mieliśmy przyjemność zagrać w pożyczonego „Kota Stefana” i nawet Bacia 60+ miała ogromną frajdę z grania, było ogromnie dużo śmiechu i radości. „Glodostwory” - ciekawa tematyka, widać akcję oraz interakcje, więc również logiczne myślenie jest wskazane, co mnie bardzo cieszy. Opis gry jest bardzo interesujący i zachęcający do rodzinnego grania, bardzo mi się podoba również to, że nie ma tej powtarzalności i za każdym razem jest to inna gra. To bardzo ważne podczas grania, gdyż jeśli wyczerpie się pula pytań lub poleceń rozgrywka nie jest już taka interesująca. Gry w naszym domu zajmują honorowe miejsca - w pokoju dzieci, ale również w salonie jest miejsca na nasze ukochane gry z czasów, kiedy się poznaliśmy i graliśmy ze znajomymi do rana i na pewno już tam zostaną, byłoby ogromnie miło, gdyby te dwie gry mogły zagościć na naszych półkach „Kot Stefan” i „Głodostwory”.
Olus318 2018.05.31 12:42
Co z Ciebie dziecko wyrośnie? Mama zwariowana na punkcie planszówek i karcianek, tata - pasjonat RPG. Nic dziwnego, że z naszego Szkraba wyrósł mały gracz. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Nasz Szkrabek na początku przysłuchiwał się sesjom i asystował (patrz: podgryzał karty) jak grali rodzice, a potem przyszła pora na wspólne granie. Teraz często sam proponuje: A może w coś zagramy? W czasie deszczu dzieci się nudzą, a nasze dziecko po prostu sięga po jakąś grę. Uwielbia planszówki i swoją pasją stara się zarazić koleżanki i kolegów z podwórka. Chyba jak każde dziecko uwielbia dziwne potwory, więc do gustu na pewno przypadną mu GŁODOSTWORY. Przede wszystkim mały głodomór w lot zrozumie koncepcję gry. Ważne, że jest to gra kooperacyjna, bo dobrze w trakcie zabawy uczyć się współpracy, a nie tylko ze sobą rywalizować. Ciekawa, a zarazem prosta grafika to dodatkowy plus. Na pewno spodoba mu się też mała klepsydra, odmierzająca czas. Nasz Szkrab przez babcię został przechrzczony Kotkiem, więc do towarzystwa przyda mu się KOT STEFAN. Z chęcią będzie próbował łapać myszy, a przyda mu się taka zabawna forma pracy nad koncentracją. Gra zręcznościowa przyniesie wiele śmiechu nie tylko naszemu dziecku, ale też nam. Do tego na pewno spodobają mu się te urocze myszki, a fakt, że elementy wykonane są z drewna już podbił serce mamy i pewnie podbije też serce naszego Szkrabka.
Olus318 2018.05.31 12:41
Co z Ciebie dziecko wyrośnie? Mama zwariowana na punkcie planszówek i karcianek, tata - pasjonat RPG. Nic dziwnego, że z naszego Szkraba wyrósł mały gracz. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Nasz Szkrabek na początku przysłuchiwał się sesjom i asystował (patrz: podgryzał karty) jak grali rodzice, a potem przyszła pora na wspólne granie. Teraz często sam proponuje: A może w coś zagramy? W czasie deszczu dzieci się nudzą, a nasze dziecko po prostu sięga po jakąś grę. Uwielbia planszówki i swoją pasją stara się zarazić koleżanki i kolegów z podwórka. Chyba jak każde dziecko uwielbia dziwne potwory, więc do gustu na pewno przypadną mu GŁODOSTWORY. Przede wszystkim mały głodomór w lot zrozumie koncepcję gry. Ważne, że jest to gra kooperacyjna, bo dobrze w trakcie zabawy uczyć się współpracy, a nie tylko ze sobą rywalizować. Ciekawa, a zarazem prosta grafika to dodatkowy plus. Na pewno spodoba mu się też mała klepsydra, odmierzająca czas. Nasz Szkrab przez babcię został przechrzczony Kotkiem, więc do towarzystwa przyda mu się KOT STEFAN. Z chęcią będzie próbował łapać myszy, a przyda mu się taka zabawna forma pracy nad koncentracją. Gra zręcznościowa przyniesie wiele śmiechu nie tylko naszemu dziecku, ale też nam. Do tego na pewno spodobają mu się te urocze myszki, a fakt, że elementy wykonane są z drewna już podbił serce mamy i pewnie podbije też serce naszego Szkrabka.
GosiaWl 2018.05.31 10:43
Dlaczego gry firmy EGMONT będą dobrym prezentem? Gra POLSKA LUXTORPEDA, ponieważ dzieci najchętniej uczą się przez zabawę. Gra PARK DINOZAURÓW, ponieważ przy też grze będziemy się świetnie bawić jako zespół. Całą rodziną lubimy grać w gry, ponieważ: - uczą, bawią, cieszą - uczą cierpliwości i koncentracji - uczą panować nad emocjami - uczą zdrowej rywalizacji - uczą dobrego wychowania (bez oszustw i obrażania się) - bez wi-fi, więc zbliżają do siebie - uczą przegrywać - uczą logicznego, strategicznego myślenia - wspierają rozwój psychiczny - uczą wyciągania wniosków - wymagają zaangażowania, czynnego udziału gracza - gry kooperacyjne uczą współpracy - jest to bezpieczne spędzanie czasu - gry losowe uczą, że nie wszystko jest zależne od nas i sytuacja szybko może się zmienić - mądrze wypełniają czas wolny - łączą pokolenia - gry oparte na emocjach kształtują osobowość - jest to miłe spędzenie czasu razem z rodziną i znajomymi w domu i poza nim.
koliberek370 2018.05.31 08:44
Muszę przyznać, że wybór był naprawdę trudny, bo wszystkie gry od Egmont to nie tylko świetna rozrywka, ale i umysłowa i fizyczna fantastyczna przygoda. Dla moich małych głodomorów wybrałabym grę Głodostwory, a ponieważ zawsze, gdy kota (czyt. mamy) nie ma to myszki harcują wybieram Kota Stefana. Głodostwory to idealna propozycja dla moich małych żarłoków. A jak to w rodzeństwie bywa, ciągle mamy spięcia na linii: „Mamo, ja pierwszy!”. To gra ucząca kooperacji i współdziałania zamiast rywalizacji, a więc wręcz stworzona z myślą o rodzeństwie. Tylko wspólny cel potrafi pogodzić moje dwa żywioły. Najczęściej są nimi naleśniki lub racuchy! Tym razem to moje żarłoki będą musiały wykarmić prawdziwe stwory! Niech zobaczą jak to jest gotować na czas :) Kot Stefan to muszę przyznać, że wybór bardziej z uwagi na mnie samą, choć myślę, że dzieciaki też będą zachwycone. W dzieciństwie pamiętam, jak babcia robiła swoim takie małe myszki na szydełku i to wcale nie dla wnucząt, bo dla swojego ukochanego kota Bonifacego! Tak, tak Bonifacy i wyglądem i charakterem był identyczny, jak ten z bajki. A my wszyscy go uwielbialiśmy. Jedyną różnicą było to, że bajkowy Bonifacy był dość leniwy, nasz żywy jak Filemon i uwielbiał się z nami bawić babcinymi myszkami. Gra Kot Stefan to fantastyczny powrót do dzieciństwa dla mamy, ale też świetna gra zręcznościowa dla dzieci, a z doświadczenia wiem, że dzieciaki zdecydowanie bardziej wolą gry, gdzie liczy się bystrość i szybkość, a nie to ile oczek wypadnie na kostce. Koordynacja oko-ręka to zdecydowanie to, co moje dzieciaki mogłyby poćwiczyć, może wtedy przy posiłkach nie byłoby takiego bałaganu:) A w Kota Stefana z przyjemnością pogra i mama, oczywiście jako Kot! Reasumując Głodostwory, by i dzieciaki też były karmicielami, a nie tylko mama i mama. Kot Stefan, by nauczyły się cierpliwości, ale i szybkości, najlepiej w sprzątaniu i oczekiwaniu na posiłki :)
Farmerka 2018.05.31 08:27
Piękne gry dla Julii - Kot Stefan bo kochamy koty i zabawna gra umili nam czas, oraz Głodostwory bo lubimy wszystkie dziwne stwory , a jeszcze gdy trzeba je karmić to zabawa będzie przednia! Każda gra która pozwala nam wspólnie spędzić czas jest dobra.
JolaSzL 2018.05.31 01:37
Chyba każdy to już wie, że KOT STEFAN na prezent nada się. I dużego, i małego gra wkręci na całego. Uwielbiamy rodzinne gry zręcznościowe, I chętnie przygarniemy jakieś nowe ;) PARK DINOZAURÓW to druga gra, która da nam frajdę na 102. Dopiero swe rodzinne przygody z grami zaczynamy, Chętnie domową kolekcję uzbieramy. Byłoby miło, gdyby się udało ;) Gorąco pozdrawiamy!!! Ciao!!! ;)
JolaSzL 2018.05.31 01:36
Chyba każdy to już wie, że KOT STEFAN na prezent nada się. I dużego, i małego gra wkręci na całego. Uwielbiamy rodzinne gry zręcznościowe, I chętnie przygarniemy jakieś nowe ;) PARK DINOZAURÓW to druga gra, która da nam frajdę na 102. Dopiero swe rodzinne przygody z grami zaczynamy, Chętnie domową kolekcję uzbieramy. Byłoby miło, gdyby się udało ;) Gorąco pozdrawiamy!!! Ciao!!! ;)
sroka12 2018.05.30 23:15
Pierwszą grę, którą bym wybrała jest "Kot Stefan", dlaczego? Bo często podczas kąpieli śpiewamy piosenkę "Osioł Stefan" kolejny Stefan? tym razem gra? czemu nie! Fajna zabawa i większa radość by nas czekała! Druga gra to zdecydowanie "Głodostwory", nie ma nic bardziej cieszącego jak jedzenie, czemu? Jak jesteś bardzo głodny spada ci humor, a gdy zamieniasz się w głodostwora możesz się porządnie najeść, a wtedy wraca ci energia do wygłupów i zabawy! Myślę, że te gry będą idealnym prezentem!
sroka12 2018.05.30 23:14
Pierwszą grę, którą bym wybrała jest "Kot Stefan", dlaczego? Bo często podczas kąpieli śpiewamy piosenkę "Osioł Stefan" kolejny Stefan? tym razem gra? czemu nie! Fajna zabawa i większa radość by nas czekała! Druga gra to zdecydowanie "Głodostwory", nie ma nic bardziej cieszącego jak jedzenie, czemu? Jak jesteś bardzo głodny spada ci humor, a gdy zamieniasz się w głodostwora możesz się porządnie najeść, a wtedy wraca ci energia do wygłupów i zabawy! Myślę, że te gry będą idealnym prezentem!
nez13 2018.05.30 23:02
Park dinozaurów - bo jesteśmy dino team, choć czasem skłaniam się ku wersji małżonka: dom wariatów. Wszystko przez to że nasz dwu i pół latek żyje w świecie dino. Każdy z nas jest jakimś konkretnie wybranym przez młodego stworem. Ja na przykład jestem uosobieniem velociraptora, nawet nie chcę wiedzieć dlaczego, ani to ładne, ani spokojne, ani przyjazne. Co więcej młodzieniec mój, choć ledwo opanował podstawy ojczystego języka, to doskonale zna nazwy większości dino... A i gotuje też dla nich (mamy takie figurki made in china ) kotleciki dla mięsożernych i sałatki dla roślinożerców. A że jesteśmy rodziną alergików to chociaż nich Kot Stefan u nasz się zadomowi. I nawet kuwety nie trzeba dla niego szykować...to dopiero zwierz:)
agnieszka830401g 2018.05.30 22:26
Trudne nastały czasy dla prostego rodzica... a może raczej świadomego. Podczas gdy tablety grzeją się od natłoku gier w takim rodzicu rodzi się obawa, czy to właściwa rozrywka dla ich rozwijającego się dziecka. Nieraz przyłapuję przejętego grą syna na mimowolnych odruchach wynikających z chęci dopomożeniu postaci z gry w pokonaniu trudności, syn jest wtedy spięty, wydaje się jakby sam chciał zacząć biec zamiast animacji z gry, ignoruje po drodze drobne sukcesy bo wciąż musi pilnować akcji, a kiedy już skończy rundę... z kim ma się cieszyć skoro gra sam? Takie to przemyślenia zmartwionego rodzica, moje. Gry planszowe to zupełnie inna bajka. Mamy partnera do gry, mamy otwarte spojrzenie i umysł, mamy zasady i cel, ale przede wszystkim mamy swobodę reakcji i naturalność relacji między graczami. Ufam tej formie spędzania czasu jako rodzic, lubię jako wciąż chętne do zabawy dziecko, które w człowieku nie ginie nigdy. Dla swojego syna wybrałem grę Polska Luxtorpeda oraz Głodostwory. Pierwszym swoim wyborem doceniam wartość edukacyjną gry i tematykę, która zachęci do gry nie tylko dziecko i mamę ale także tatę w naszym przypadku, który interesuje się historią. Polska Luxtorpeda to doskonała okazja by podczas gry zapoznać się z faktami z dziejów naszego kraju, to doskonała sposobność do rozwinięcia pewnych zagadnień w tym temacie przez tatę, do rozbudzenia ciekawości syna i rozbudowania relacji rodzinnych przez analizę zagadnień przenikających z kart gry. Głodostwory to rodzaj gry, z którą jeszcze nie miałam do czynienia. Gra kooperacyjna, pozbawiona elementu rywalizacji między zawodnikami, a nawet wprost przeciwnie- rozbudzająca zmysł współpracy. Gracze muszą wspólnie nakarmić stwory więc muszą działać razem. Dla mnie to nowość więc przeważyła tu ciekawość ale również misja jaka przyświeca temu rodzajowi gry. W dzisiejszym świecie wszechobecnej rywalizacji to nowy kurs, którego dotychczas brakowało. Ale i tu znajdzie się aspekt jaki brałam pod uwagę przy pierwszej grze, a mianowicie zaciekawienie grą taty – szefa kuchni. Przyznaję, że przy swoim wyborze oprócz wszystkich bardzo cennych zalet wskazanych gier, kierowałam się również sposobnością dla umocnienia relacji syna z ojcem. Trochę to wyszło przypadkiem, może podświadomie w pierwszym momencie, w każdym razie postanowiłam wykorzystać nadarzającą się sposobność. Ja sama oczywiście nie odcinam się od grania, ale ja, jako mama na cały etat doceniam każdą grę, aktywność, dostrzegam we wszystkim pole do rozwoju, do nauki. Trochę zawsze trudniej jest aktywnie pracującemu rodzicowi, jakim jest w naszej rodzinie tata. Te gry to świetna rozrywka dla każdej rodziny, dla znajomych, ale u nas są trochę jakby personalizowane dla naszych panów. Ciekawe dla syna i dla ojca. Tymi grami chcę jakby umocnić ich relacje, bo przecież właśnie o to chodzi w grach planszowych, które wymagają wspólnego spędzenia czasu, obopólnego zaangażowania. Nauka, zabawa i grunt dla relacji.
armidala 2018.05.30 22:05
Wybór moich dzieciaczków padł na Głodostwory i Park dinozaurów. Syn jest fanem dinozaurów, więc tu odpowiedź była prosta. A dlaczego akurat te dwie gry: zapewne moim dzieciom przy wyborze, głównie spodobała się grafika gier, a po przeczytaniu im opisów były jeszcze bardziej podekscytowane. Uwielbiamy grać w różne gry planszowe, rodzinne. Ponieważ, są one doskonałym sposobem spędzania czasu wolnego, idealną alternatywą dla telewizji i komputera, czy smartfona. Równie interesującą i ciekawą co wymienione gadżety. Zapewniają świetną wspólną zabawę, umożliwiają odreagowanie różnych stresów i pozwalają wczuć się nieznane dotąd role. Nie tylko bawią, ale w jednakowym stopniu rozwijają wyobraźnię oraz uczą – przewidywania, logicznego myślenia, podejmowania decyzji i ponoszenia odpowiedzialności za nie. Rozwijają umiejętności społeczne i interpersonalne. A przy tym wszystkim ile zabawy i śmiechu. Moje dzieci uwielbiają grać w gry planszowe, bo jak to oni okreslają możemy grać całą rodziną, a przy okazji mogą wygrać z tatą :)
maddziaa 2018.05.30 21:55
Wybrałam Park Dinozaurów i Kota Stefana. Muszę przyznać, że wybór był dla mnie wyjątkowo prosty, nawet nie musiałam się długo zastanawiać. Wręcz wybrałam je kierując się samymi tytułami i wyglądem opakowań. A wczytując się w zasady gry tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że mój wybór to strzał w dziesiątkę. Park Dinozaurów, ponieważ moja córka odkąd poznała dinozaura Georga z bajki o Peppie pokochała dinozaury. Co jest raczej wyjątkowym zainteresowaniem wśród dziewczynek. Kot Stefan, bo całą rodziną kochamy koty. Generalnie w naszym domu przechodziliśmy już miłość do tygrysów, psów, myszki Miki i kaczuszek. Od pewnego czasu, jednak prym wiodą dinozaury, koty i kurczaki. Dlatego właśnie uważam, że to będą idealne gry na prezent dla naszej planszówkowej rodzinki. Tak, tak planszówkowej. Nie tylko maluchy uwielbiają grać w gry, bo i rodzice gry planszowe pokochali już w czasach własnego dzieciństwa i dalej tę miłość pielęgnują wieczorami, gdy dzieciaczki już słodko śpią. Wracając do wybranych gier. Park Dinozaurów nauczy rodzeństwo współpracy, przećwiczy pamięć, a także pozwala się maluchom rozwijać, bo z poziomu łatwiejszego możemy przejść na ten trudniejszy. Kot Stefan. Cóż. Kto w dzieciństwie nie lubił zabawy w kotka i myszkę? W naszym domu ta zabawa wciąż jest bardzo aktualna, zwłaszcza gdy chodzi o wieczorną kąpiel. Świetna gra do nauki koncentracji i cierpliwości, czego dzieciakom przeważnie brakuje. Genialna również pod względem zręcznościowym, bo trzeba naprawdę szybko reagować, by nie dać się złapać Stefanowi! Myślę, że obie gry zapewnią świetną rozrywkę całej rodzince, i tym mniejszym i tym większym. Bo przecież z Dinozaurem i Kotem nie da się nudzić :) A na pewno jest to dużo lepszy prezent niż jakikolwiek inny elektroniczny gadżet. Gry planszowe mają tę przewagę nad komputerowymi, że w pojedynkę grać nie można. Przy planszówkach spotyka się cała rodzinka, a takie wspólne spędzanie czasu, to najfajniejsza rzecz na świecie.
aniaimaja 2018.05.30 21:55
Mam w domu dwa żywioły - ogień i wodę. Syn to ogień w czystej postaci - ruchliwy, wszędobylski, troszkę tym "rozrabiaki", co to tylko czeka, aż rodzice odwrócą na chwilę swój wzrok i ... katastrofa gotowa. Córka z kolei to woda jak się patrzy - spokojna, wyważona, dwa razy pomyśli zanim zrobi, skora do opieki nad bratem i współpracy przy każdym przedsięwzięciu. A jeśli chodzi o apetyt, to jak ich określić? Syn pochłania obiad w minutę, szuka dokładki, a zaraz potem już myśli o deserze. Córka z kolei to niejadek książkowy - wszystko je powoli, ma potrawy, które zje, ale tylko ulubione i najchętniej wszystkie potrawy oddałaby bratu - on tylko na to czeka. Jak pogodzić te 2 świata i na pierwszy rzut oka totalne przeciwieństwa? Jest jeden sposób - wspólna zabawa i spędzanie czasu. Myślę, że idealne byłyby gry wymagajace wspólpracy, gdzie te moje dwa żywiołki mogłyby się swoimi przeciwnymi charakterami uzupełniać, gry kooperacyjne i wymagające wspóldziałania. Dlatego marzą nam się "Głodostwory" oraz :Kot Stefan". Syn gotowałby potworkom wymarzone potrawy, a córka chętnie by je "podtykała". Syn ruchliwy chętnie byłby uciekającą myszką, a córka to sprytny Kot Stefan. Już wyobrażam sobie te wypieki na twarzy przy wspólnym graniu i ich wesołe minki, gdy tylko mogę spędzić czas wspólnie ... Czyż nie byłoby idealnie? ;)
Malwak1 2018.05.30 21:09
Chociaż Zosia jeszcze w brzuszku, to już kopiesz mój maluszku. GŁODOMOREK mój malutki, nie zostawi suchej nitki. Jednak gdy przychodzi gra, to nakarmi niejednego stwora. Frajda będzie wspaniała, gdy małe dziecko polubi potwora :) podobnie jest z myszkami... :) KOT STEFAN kto by pomyślał, jakie to wspaniale imię a jaką rolę ma w rodzinie. Gdy refleksu zabraknie, to serek z myszkami zniknie :) Chciałabym wygrać dla mojego dzueciątka w brzuszku wspaniale planszówka, gdyż sami z mężem i znajomymi uwielbiamy gry, nie oglądamy telewizji, jesteśmy aktywni i chcemy aktywnie i kreatywnie wychować naszą Zosię :) takie gry są jedyną i najlroszą drogą na pobudzanie zmysłów maluszka, wyrabianie umiejętości manualnych i wspieranie rozwoju!
Malwak1 2018.05.30 21:05
Chociaż Zosia jeszcze w brzuszku, to już kopiesz mój maluszku. GŁODOMOREK mój malutki, nie zostawi suchej nitki. Jednak gdy przychodzi gra, to nakarmi niejednego stwora. Frajda będzie wspaniała, gdy małe dziecko polubi potwora :) podobnie jest z myszkami... :) KOT STEFAN kto by pomyślał, jakie to wspaniale imię a jaką rolę ma w rodzinie. Gdy refleksu zabraknie, to serek z myszkami zniknie :) Chciałabym wygrać dla mojego dzueciątka w brzuszku wspaniale planszówka, gdyż sami z mężem i znajomymi uwielbiamy gry, nie oglądamy telewizji, jesteśmy aktywni i chcemy aktywnie i kreatywnie wychować naszą Zosię :) takie gry są jedyną i najlroszą drogą na pobudzanie zmysłów maluszka, wyrabianie umiejętości manualnych i wspieranie rozwoju!
leosia100 2018.05.30 20:39
Planszówki, planszóweczki, gry planszowe i superrodzinne atrakcje gotowe!. To doskonała, manualna alternatywa dla "technologicznych" pożeraczy czasu. Ileż plusów ów gry posiadają, do których całe rodziny chętnie zasiadają. Można razem spędzić chwile, rozwijać talenty wszelakie, ćwiczyć pamięć i refleks oraz poszerzać wyobraźnię. Kiedy byłam dzieckiem chętnie grałam w owe gry z rodzicami, a teraz przyszedł czas, abym ja inspirowała takowy wariant spędzania wolnego czasu. Na szczęście mój Antoś ma wiele "po mamusi" i także uwielbia planszowe zabawy. Po konsultacji rodzinnej, swoistym konsylium pokoleniowym, wybieramy niniejsze dwie gry o wdzięcznych nazwach: "Polska Luxtorpeda" i "Kot Stefan". Pierwszy wybór uzasadnia to, że ów gra pogłębia wiedzę, ćwiczy spostrzegawczość i pamięć. Co ważne nawiązuje do pociągów, którymi interesuje się męska cześć naszej rodzinki. A już gra pt. "Kot Stefan" jest wręcz dla nas stworzona!. Dlaczego?. Ano dlatego, że jesteśmy absolutnymi fanami kocich braci mniejszych. W naszym domu wraz z nami mieszkają trzej przedstawiciele z ogonami i wibrysami,czyli: Benek, Zenek i Psotka. Hołdujemy włoskiemu powiedzeniu, iż szczęśliwy to dom, w którym mieszka chociaż jeden kot" i na punkcie naszych futrzaków mamy przysłowiowego...(nomen-omen) kota!. Tak więc owa gra budzi nasze szczególne zaciekawienie. Poza tym posiada fajną szatę graficzną i ciekawe zasady. Na pewno śmiechu będzie co niemiara...a wszak, gdy śmieje się jedno dziecko...uśmiecha się cały świat!.
kiniapiegusek 2018.05.30 20:08
Najlepszym wyborem są dla mnie gry Siatka i Polska Luxtorpeda. W naszej rodzinie wszyscy są bardzo związani ze sportem, a w szczególności z siatkówką, którą trenuję. Chciałabym zarazić duchem walki najmłodszych członków mojej rodziny, a gra Siatka z pewnością nam to ułatwi. Jednak dla naszej rodziny ważna jest także wiedza i edukacja. W tym pomocna będzie gra Polska Luxtorpeda! Pozwoli nam nie tylko poszerzyć swoją wiedzę, ale też zachęci dzieci do nauki. W końcu nauka to może być zabawa.
wisniasnia 2018.05.30 19:03
Witam głodostwory i kot Stefan będą wymarzonym prezentem dla mojego brzdąca który uwielbia planszówki i wszelkie gry kot Stefan co tu dużo mówić sam ma małego rudego dachowca imieniem Stefan którego uwielbia mając go w kolekcji planszowek na pewno nie będzie szło to odebrać jest też fanów wszelkiego rodzaju potworów które nazywa babolami:) jest też naszym małym kucharzem i kocha pomagać w kuchni a mogąc karmić jego babole będzie w siódmym kuchennym niebie
Veneficaaa 2018.05.30 18:27
Nie musiałam się długo zastanawiać żeby wybrać gry Kot Stefan i Park Dinozaurów. Po pierwsze są wiekowo najbardziej dopasowane do mojej córki i trafiają w punkt, jeśli chodzi o jej zainteresowania. Wszystkie dino, krokodyle i inne żabostwory teraz są u niej na topie i wiem, że to sprawi, że zainteresuje się grą i będzie miała z niej prawdziwą frajdę. Jeśli chodzi o koty to w naszym domu szefuje pewien Kociu i to jest najważniejsze zwierzątko w całej jej hierarchii :) Poza tym gry sprawiają, że fajnie spędza się nam razem czas, uczą zasad, kreatywności i umiejętności społecznych i (tu mogę wydać się przesadnie praktyczna) nie robią w domu wielkiego bałaganu :D Po skończonej zabawie wystaczy ogarnąć metr kwadratowy do pudełka i możemy zabrać się za inne rzeczy w porządku ;)
atodobre 2018.05.30 18:14
Dla moich dzieci najlepsze będą gry - Polska Luxtorpeda, dla starszych, jako znakomity quiz sprawdzający ich wiedzę i umiejętność kojarzenia wiadomości o Polsce (patriotyzm jest wszystkim w Polsce bardzo potrzebny), a dla młodszych - Kot Stefan, zabawa, w której moi mali siostrzeńcy popiszą się swoją zręcznością. Obie gry niezwykle mi się podobają i, jeśli nie wygram ich, to zapewne kupię:)
Ona1215 2018.05.30 18:13
Wybieramy grę Polska Luxtorpeda i Głodostwory do firmy Egmont. Jesteśmy czteroosobową rodziną i lubimy grać w gry. Nieważne czy to planszówki, karciane, umysłowe, czy strategiczne. Wszystkie gry uwielbiamy. Niezależnie czy gramy w dwie, pięć, czy 10 osób to zawsze jest uśmiech na twarzach, radość w oczach, po prostu jest dobra zabawa. Zawsze, gdy znajomi, rodzina, czy nawet sąsiedzi przyjdą wieczorem wyciągamy gry i gramy w każdą po kolei. Ale najbardziej lubimy gry na spostrzegawczość, zapamiętywanie i szybkie reagowanie. Ja jako rodzic, gdy jest tylko jakaś okazja do zakupu prezentu to wybieram się do zaprzyjaźnionego sklepu zabytkowego i kupujemy gry. Żadna gra u nas nie leży w kącie, czy w szafie i jest nieużywana :) Nasze dzieci zawsze cieszą się z nowo zakupionej gry.
aga_s_22@tlen.pl 2018.05.30 17:37
Mój synek, choć wspaniały chłopiec boi się wszystkiego... Ambitna mama próbuje wyciągać go na wszelkie imprezy masowe i te kameralne też, aby miał jak najwięcej kontaktu z ludźmi. Po dzisiejszym festynie z okazji Dnia Dziecka - poddaje się ;) To klaun, to koń, to trąbiący maszynista pociągu. Cóż, muszę zaakceptować nieśmiałość mojego dziecka. Zapowiadają się dluuuugie wieczory spędzone w domu. Dlatego przydadzą się wszelkie środki zabijania nudy! A może uda się skusić jakiegoś kolegę obietnicą dobrej zabawy i dobrym jedzeniem :) Gra o Kocie Stefanie, na pewno pomoże nam polubić te sympatyczne zwierzęta. Z kolei gotować syn uwielbia, dlatego pozycja Głodostwory bylaby idealna :)
benia0208 2018.05.30 15:32
Wybrałam dwie planszowe gry Głodostwory i Park dinozaurów.Gdy byłam mała uwielbiałam gry planszowe,gdy urodziłam córkę okazało się że mała urodziła się z problemami i będzie dzieckiem niepełnosprawnym.Od małego bawiliśmy się z nią ,graliśmy w gry planszowe pasujące do jej wieku i możliwości i przez to uczyliśmy ja świata.Na początku były to proste gry typu memo i jakieś układanki ...dla niej to była nauka przez zabawę.Nasza córka pokochała gry planszowe...gry nauczyły ja współpracy z innymi,pracy w grupie, rywalizacji,tego że nie zawsze się wygrywa,że czasami trzeba też przegrac...teraz córka jest już starsza dziewczynka chodzi do szkoły specjalnej.Uwielbia nadal gry w które z nią bardzo często gramy,córka przy grach się uspokaja,my spędzamy z nią w ten sposób dużo czasu,robimy coś wspólnie .Oprócz tego u córki w szkole również są organizowane spotkania z grami planszowymi.Dzieci spotykają się ze sobą ,rywalizują ,jedni wygrywają inni przegrywają ale wszyscy przy tym się świetnie bawią.Przez zabawę takie dzieci duża się uczą kolorów,kształtów,poznają przyrodę.W czasach gdy w domach królują tablety,telefony,laptopy gry planszowe są taka odskocznią od skomputeryzowanego świata.Moja córka takie gry uwielbia i to na pewno będzie dla niej super prezent z którego bardzo się ucieczy,a znając ja z czasem zabierze je do szkoły by i inne dzieci mogły z nich korzystać.
benia0208 2018.05.30 15:31
Wybrałam dwie planszowe gry Głodostwory i Park dinozaurów.Gdy byłam mała uwielbiałam gry planszowe,gdy urodziłam córkę okazało się że mała urodziła się z problemami i będzie dzieckiem niepełnosprawnym.Od małego bawiliśmy się z nią ,graliśmy w gry planszowe pasujące do jej wieku i możliwości i przez to uczyliśmy ja świata.Na początku były to proste gry typu memo i jakieś układanki ...dla niej to była nauka przez zabawę.Nasza córka pokochała gry planszowe...gry nauczyły ja współpracy z innymi,pracy w grupie, rywalizacji,tego że nie zawsze się wygrywa,że czasami trzeba też przegrac...teraz córka jest już starsza dziewczynka chodzi do szkoły specjalnej.Uwielbia nadal gry w które z nią bardzo często gramy,córka przy grach się uspokaja,my spędzamy z nią w ten sposób dużo czasu,robimy coś wspólnie .Oprócz tego u córki w szkole również są organizowane spotkania z grami planszowymi.Dzieci spotykają się ze sobą ,rywalizują ,jedni wygrywają inni przegrywają ale wszyscy przy tym się świetnie bawią.Przez zabawę takie dzieci duża się uczą kolorów,kształtów,poznają przyrodę.W czasach gdy w domach królują tablety,telefony,laptopy gry planszowe są taka odskocznią od skomputeryzowanego świata.Moja córka takie gry uwielbia i to na pewno będzie dla niej super prezent z którego bardzo się ucieczy,a znając ja z czasem zabierze je do szkoły by i inne dzieci mogły z nich korzystać.
benia0208 2018.05.30 15:30
Wybrałam dwie planszowe gry Głodostwory i Park dinozaurów.Gdy byłam mała uwielbiałam gry planszowe,gdy urodziłam córkę okazało się że mała urodziła się z problemami i będzie dzieckiem niepełnosprawnym.Od małego bawiliśmy się z nią ,graliśmy w gry planszowe pasujące do jej wieku i możliwości i przez to uczyliśmy ja świata.Na początku były to proste gry typu memo i jakieś układanki ...dla niej to była nauka przez zabawę.Nasza córka pokochała gry planszowe...gry nauczyły ja współpracy z innymi,pracy w grupie, rywalizacji,tego że nie zawsze się wygrywa,że czasami trzeba też przegrac...teraz córka jest już starsza dziewczynka chodzi do szkoły specjalnej.Uwielbia nadal gry w które z nią bardzo często gramy,córka przy grach się uspokaja,my spędzamy z nią w ten sposób dużo czasu,robimy coś wspólnie .Oprócz tego u córki w szkole również są organizowane spotkania z grami planszowymi.Dzieci spotykają się ze sobą ,rywalizują ,jedni wygrywają inni przegrywają ale wszyscy przy tym się świetnie bawią.Przez zabawę takie dzieci duża się uczą kolorów,kształtów,poznają przyrodę.W czasach gdy w domach królują tablety,telefony,laptopy gry planszowe są taka odskocznią od skomputeryzowanego świata.Moja córka takie gry uwielbia i to na pewno będzie dla niej super prezent z którego bardzo się ucieczy,a znając ja z czasem zabierze je do szkoły by i inne dzieci mogły z nich korzystać.
mali7711 2018.05.30 15:18
Moja Hania (3 latka) uwielbia takie zabawy, które angażują jak najwięcej osób, bo wiadomo jest wtedy najweselej. Dzięki temu, że na urodziny dostała kilka gier np. "Pędzące jeże", "Ratuj króliczki"zobaczyła, że jest to świetna forma zabawy, ekscytująca, śmieszna i co bardzo ważne również dla nas wzmacniająca więzy rodzinne. Ja z mężem sama uwielbiam dla relaksu ułożyć ogromne puzzle czy pograć w jakąś grę nawet prostą z dzieciństwa - chińczyk, statki:) dlatego cieszę się, że Hania również to polubiła. Jest to również niezawodny sposób na nudę, gdy na różne propozycje zabawy słyszę "nie, nie, nie" to, gdy zapytam "A może w coś pogramy?"odpowiedź brzmi "Tak!!!". Z proponowanych gier wiem na pewno, że spodobałaby się jej "Kot Stefan", gdyż uwielbia wszystko co jest związane z kotami i też takie gry, które zawierają jakieś dodatki, rekwizyty do gry a nie same karty bo wtedy gra zwłaszcza dla mniejszych dzieci (choć dla dorosłych też;) jest atrakcyjniejsza. A właśnie ta gra taka jest - jak się dowiedziałam zawiera drewnianego kotka oraz myszki z fajnymi długimi ogonkami oraz filcowy plasterek sera i kostkę z obrazkami, to naprawdę sporo. Druga gra, która z pewnością by nam się przydała w codzienności to "Głodostwory". Przyznam szczerze, że nierzadko mamy problem z jedzeniem u Hani, a w szczególności by w ogóle spróbowała, bo jak już siądzie i spróbuje to ładnie i z apetytem zje. I tak sobie sprytnie pomyślałam, że ta gra mogłaby być w tej kwestii poniekąd wsparciem, gdyż bym poprosiła Hanię, że najpierw ona zje obiad a potem wspólnie nakarmimy wszystkie głodostwory i wówczas gra byłaby kontynuacją tematyki związanej z jedzeniem. Czyż niewspaniały pomysł?:)
karo1986 2018.05.30 15:13
Uwielbiamy planszówki. Wieczory spędzone przy rzucie kostką, kubku herbaty i końcowym podliczaniu punktów. Nawet znajomi pytają czy mogą wpaść do nas na gry. Dziewczynki nauczyły się przegrywać z szacunkiem i wygrywać z przyjemnością. Wybrałyśmy POLSKA LUXTORPEDA ze względu na starszą córkę, która interesuje się Polską i przyrodą. A dla młodszej KOT STEFAN, nawet grając sama z koleżankami będzie w stanie wytłumaczyć zasady gry i dobrze się bawić.
Erna 2018.05.30 14:51
Wybrałam dwie planszówki od EGMONT "PARK DINOZAURÓW" i "SIATKA", dlatego że Karol kolekcjonuje dinozaury i będzie w nią grał z największą przyjemnością. Sportem interesuje się bardzo i wszystkie gry zręcznościowe są dla niego wspaniałą zabawą. Gra SIATKA sprawi, że gdy będzie zimno i mokro na dworze, będzie mógł z nami zagrać w SIATKĘ w domu. Gier planszowych nie mamy w domu, więc obie będą wspaniałym prezentem dla Karola. Pozwolą mu się oderwać od telewizora, komputera i innych gier wirtualnych.
nielotgaw 2018.05.30 14:38
Moja przygoda z grami planszowymi rozpoczęła się od nowa gdy się dzieci pojawiły. I chętnie w podróż Luxtorpedą się wybierzemy i Kota Stefana odwiedzimy bo.... Uwielbiamy grać w różne gry planszowe Bo to zajęcie odlotowe i wyborowe I fajniejsze niż gry komputerowe! Gramy w nasze gry z dzieciństwa w chińczyka, warcaby i grzybobranie, oraz w inne nowe gry, które mają wielkie branie. Kiedy dzieci z nami grają To mnóstwo ciekawych rzeczy poznają To kolory, kształty, literki i cyferki Biegle liczyć zaczynają! Razem świetnie się bawimy I przegrywać się uczymy! Gry planszowe uczą dzieci Pamięci, myślenia, koncentracji, Współpracy i dobrych relacji! I co najważniejsze Wszyscy razem miło czas spędzamy Tym sposobem się zbliżamy Oraz więcej rozmawiamy Bo się bardzo kochamy!!!
Dominika25 2018.05.30 14:00
Uwielbiamy wspólnie z synem i mężem grać w gry. Mój 7 letni syn uwielbia stwory potwory i inne dziwadła więc taka tematyka głodostworów jest idealna. Dodatkowo mój syn uwielbia wszystko co jest związane z odmierzaniem czasu. Ścieli łóżko na czas, sprząta na czas, jezdzi rowerem na czas. Więc Głodostwory i Park dinozaurów są dla niego idealne. Na pewno będzie zachwycony. Kuba bardzo lubi gotowanie więc będziemy razem karmić głodostwory. Mój syn zawsze ma pełno pytań na temat dinozaurów. Więc i ta tematyka napewno przypadnie mu do gustu. A czas spędzony na przyglądaniu się jak dziecko jest szczęśliwe i uczy się przez zabawe jest bezcenny dla każdej matki.
LidiaR 2018.05.30 13:31
Nadszedł ten wyczekiwany i upragniony moment w którym moja córka zaczęła dostrzegać istotę gier planszowych. A co za tym idzie nadszedł odpowiedni wiek by móc za pomocą gier planszowych zrozumieć idee wygrywania/przegrywania, dzielenia się, świetnej zabawy i spędzania wspólnego czasu z rodzicami i rodzeństwem. Zastąpienie bezmyślnego wpatrywania się w monitor na rzecz interakcji, emocji i zabawy…zatem czego chcieć więcej ;) Należy skomplementować Was za świetne nagrody i postawienie mnie przed trudnym wyborem jakim w ostateczności jest Kot Stefan i Park Dinozaurów. Dlaczego te gry ? Kot Stefan zapewne okazałby się ulubioną postacią mojej córki, gdyż przepada za tymi zwierzakami. Gra niosłaby ze sobą pozyskanie umiejętności związanej z zręcznością, a co za tym idzie szybkie tempo, które dzieci bardzo lubią. Z kolei Park Dinozaurów, przeniósł by nas do zaczarowanej krainy Dinozaurów i pobudził nasza wyobraźnię do działania, do podejmowania wyzwań i tworzenia nowej historii. Gra dała by mojej córce duże pole do popisu w kwestii współpracy. Dzięki tej grze moja córka nie odczuwałaby rozczarowania spowodowanego przegraną, czerpiąc dużą satysfakcję ze wspólnej „misji”. Ta swobodna zabawa, jaką niesie ze sobą gra planszowa pozwoliłaby mi dostrzec w moim dziecku wytrwałość, zdolność do pokonywania „drobnych” trudności i utwierdzenia się w przekonaniu, że zabawa jest celem w życiu dziecka :)
Karolina10 2018.05.30 13:27
Moje córeczki (4,5 oraz 1,5 roku), od urodzenia wychowywały się z kotem Maćkiem, który był ich najlepszym przyjacielem, przytulanką i towarzyszem zabaw w dodatku bardzo wyrozumiałym :) Niestety Maciek ze względu na wiek i chorobę jest już po drugiej stronie tęczy. Miłość do kotków objawia się w każdej dziedzinie życia, poprzez ubrania, książeczki i jedzenia wyciętego na kształt kota :)) Dziewczynki marzą o nowym kotku i wkrótce (po wyjeździe wakacyjnym) chciałabym spełnić ich marzenie.. do tego czasu gra Kot Stefan mógłby nam umilać wakacyjne wspólne chwile :) Drugą grę tzn Park Dinozaurów przekazałabym Chrześniakowi, który za 2 tygodnie skończy 5 lat :)
Renia_Pe 2018.05.30 13:26
Mój młodszy syn ma zaledwie 3,5 roczku i do tej pory jeszcze nie wprowadziłam gier planszowych myśląc, że to jeszcze za wcześnie. Jednak po konsultacji z logopedą uznałam, że to najwyższy czas na ich wprowadzenie. Wybieram zatem "Park Dinozaurów" i "Kot Stefan" gdyż najbardziej dostosowane są do jego obecnego wieku. Poprzez te gry mój synek przede wszystkim nauczy się przestrzegać reguł gry co może przełożyć się na relacje domowe. Oswoi się również z emocjami związanymi z porażką i sukcesem. Używając kostki wprowadzimy również proste liczenie przez co może to ułatwić proces nauki. Pozwoli to rozwinąć również ciągle słabe zdolności motoryczne i logopedyczne u mojego synka. A przede wszystkim pozwoli nam miło spędzić czas razem i skupić na grze wyciszając emocje. To połączenie nauki i zabawy. Chętnie opiszę postępy nauki na własnym blogu. Pozdrawiam Testowaczek
tynka915 2018.05.30 13:23
Najlepszym prezentem dla mojej córeczki byłby zdecydowanie Kot Stefan :) uwieeelbia koty i wychwytuje je w każdej postaci. W grze dodatkowo jest figurka kota, więc na wstępie stałby się jej kolejnym ulubionym kocim przyjacielem. Dopiero po jakimś czasie mogłybyśmy zacząć dyskutować na czym polega ta gra planszowa;) Drugim moim wyborem sugerując się gustem dziecka byłaby gra Siatka. Córka jest fanem sportu, ogląda i kibicuje razem z tatą przed telewizorem i na żywo, więc z w taką grę na pewno też chętnie by zagrała :)
84maja 2018.05.30 13:14
Gra Głodostwory oraz Kot Stefan były by idealnym prezentem dla mojego syna na dzień dziecka. Bardzo lubi grać w gry które rozwijają jego umiejętności a Kot Stefan pasował by do jego zamiłowania do kotów które bardzo kocha. Chcielibyśmy wygrać gry i spędzać czas miło i rodzinnie bez telewizora i telefonu
agula3 2018.05.30 13:03
Świetne gry! A my planszówki wprost uwielbiamy! Tylko mój trzynastolatek się ostatnio wyłamuje, że to niby dla dzieci i że obciach ;-) Za to z ośmioletnią córcią gramy na okrągło i fajnie byłoby mieć coś nowego. Myślę, że "Polska Luxtorpeda" byłaby bardzo interesującą propozycją i świetnie byśmy się przy niej bawili, jednocześnie ćwicząc pamięć i ucząc się (ja też, a co ;-) ). I zapewne ciągle bym przegrywała, bo w gry pamięciowe moje dzieci prawie zawsze mnie ogrywały. Ostatni moja córcia ma manię grania w nasze dawne "państwa-miasta", więc myślę, że ta gra pomogłaby jej w przyswojeniu wielu nowych nazw, które by mogła tam wykorzystać. Jeśli chodzi o drugą grę, to bardzo fajna wydaje się być gra "Głodostwory". Tworzenie obrzydliwych potraw dla dziwnych stworów musi być bardzo zabawne. A przy tym gra uczy współpracy i nie ma tu przegranych (nie będzie mi więc przykro, gdy znowu przegram ;)) Zbliżają się wakacje i fajnie byłoby spakować te nowe gry na nasze biwakowe wakacje.
Joanna Asia Bednarska 2018.05.30 12:59
Wybór mojego synka padł zdecydowanie na Głodostwory oraz Kota Stefana . Powiedział że jakby mógł wybierać to tak naprawdę wybrałby wszystkie gry bo uwielbia grać , zresztą cała rodzinka to lubi .Jest to super sprawa na wspólne spędzania czasu ale też rozwijanie różnych umiejętności mojego synka . Czyli gra jesy idealnym prezentem dla mojego syna na dzień dziecka. Lubi rywalizację a gry sprawiły, że umie już z uśmiechem przegrywać i zawsze oczekuje rewanżu. W przypadku gry Kot Stefan wybór był prostu - uwielbia koty, jego ulubione zwierzątko i oczywiście pluszaki, poduszki są gównie z kotami. Głodostwory spodobał mu się pomysł walki z potworami ;-)
Baola 2018.05.30 12:57
Planszówki to wspaniały sposób spędzania wolnego czasu z dziećmi! U nas to codzienny rytuał, dzięki któremu możemy pobyć trochę razem, na luzie, wesoło się bawiąc i zacieśniając rodzinne więzi. Spośród prezentowanych planszówek wszystkie wydają się interesujące, ale analizując je pod względem wieku graczy i gustu domowników szczególnie zaciekawiły mnie dwie: Głodostwory i Polska Luxtorpeda. Pierwsza z nich dlatego, że w grze nie występuje rywalizacja między graczami - to bardzo cenne, bo nie powoduje niepotrzebnych napięć rodzinnych. Odpowiada również naszemu abstrakcyjnemu humorowi - na pewno byśmy się przy niej świetnie bawili! Luxtorpeda natomiast wydaje mi się świetna dzięki swej dynamice oraz temu, że w sposób lekki i przyjemny pogłębia wiedzę uczestników o ojczystym kraju. Obie byłyby wymarzonym urozmaiceniem rodzinnych rozgrywek oraz wspaniałym prezentem - i to nie tylko dla dzieci, ale dla dorosłych również! :)
Jasia83 2018.05.30 12:46
Dla syna wybrałam grę Park Dinozaurów (córka też chętnie zagra) Dla córki grę Kot Stefan (syn też chętnie w nią zagra) Dlaczego będą dla dzieci najlepszym prezentem? Granie w gry planszowe ma bardzo dużo zalet. Jest to bardzo MIŁE SPĘDZANIE CZASU RAZEM - w realnym, rzeczywistym świecie. Jest to bardzo ważne - zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy dominuje telewizja, tablety, smartfony... Mając syna i córkę - dla mnie ogromną zaletą gier jest to, że w większość mogą grać razem, niezależnie od swoich zainteresowań. Córkę interesują lalki, wróżki, księżniczki, malowanki itd. Syna piłka nożna, samochody, magazyny sportowe itd. Ciężko jest zorganizować im wspólne zajęcie. Podczas grania w grę planszową świetnie się bawią. Także WARTO GRAĆ W GRY PLANSZOWE, PONIEWAŻ ZBLIŻAJĄ DO SIEBiE. Może grać w nie cała rodzina - niezależnie od płci i wieku. Granie w gry rodzinne wzmacnia więzi i w mądry sposób wypełnia wolny czas.
iza4419 2018.05.30 12:42
Wybieram gry 'Kot Stefan' i 'Park Dinozaurów'. Dla mojej dwójki będą to idealne gry! Synek po wizycie w Bałtowie uwielbia dinozaury, a córcia z kolei jest wielką fanką kotów. Oboje dostaną coś co lubią i ich zainteresuje. Jak co roku po zakończeniu przedszkola i szkoły dostaną prezenty za bardzo dobre zachowanie. Te gry staną się idealne na wakacje do babci i na naszą działkę. Zamiast telefonów i tabletów zaczną spędzać czas razem. Dopiero niedawno zaczęli się interesować grami i odkrywać radość ze wspólnego grania. A te gry na pewno umocnią ich zainteresowania. Gry rozwiną ich zdolności, koncentrację i logiczne myslenie. Ucieszą się na pewno z nich. Zresztą firma Egmont jest bardzo znana i fantastyczna pod względem jakości i wykonania.
lysy3101 2018.05.30 12:20
Ja wybrałem "Polska Luxtorpeda" i "Park dinozaurów". Lux torpeda ze względu na zabawę językiem - jestśmy w trakcie nauki "sz","cz","ży" i myślę że dzięki tej grze będzie świetna zabawa z pożyteczną nauką i piękna OJCZYZNO-POLSZCZYZNĄ. Druga gra jest wybrana pod kątem ostatnich pytań zadawanych przez moją córeczkę. Siedzimy i układamy puzzle a Liwka pyta ... Tato a gdzie żyją dinozaury - odpowiedziałem jej prawdę że dinozaury już bardzo dawno temu wyginęły i że już ich niema na świecie, są co prawda inne zwierzęta troszkę do nich podobne ale to nie dinozaury. Efekt płacz przez pół dnia że ona już nigdy dinozaura nie zobaczy i że to na pewno jest nie prawda bo w przedzszkolu Maja mówiła że jedzie z mama do PARKU DINOZAURÓW. Myślę że dzięki tej grze będę jej w stanie wytłumaczyć całą historię związaną z dinozaurami. POWODZENIA WSZYTSKIM W KONKURSIE :)
84maja 2018.05.30 12:18
Gra Głodostwory oraz Kot Stefan były by idealnym prezentem dla mojego syna na dzień dziecka. Bardzo lubi grać w gry które rozwijają jego umiejętności a Kot Stefan pasował by do jego zamiłowania do kotów które bardzo kocha. Chcielibyśmy wygrać gry i spędzać czas miło i rodzinnie bez telewizora i telefonu
tifne@o2.pl 2018.05.30 12:13
Dla mojego dziecka wybrałbym gry "Kot Stefan" i "Park dinozaurów". Dlaczego uważam, że gry to świetny prezent dla całej rodziny? Uczą strategicznego myślenia, współpracy, bawią dużych i małych, są najlepszym narzędziem rozwoju przez zabawę. A dlaczego akurat te dwie gry? Są kierowane do najmłodszych graczy. Kooperacja pozwala na miłą zabawę bez rywalizacji. Mają scenariusz osadzony w świecie zwierząt najciekawszym dla malucha. I są po prostu bardzo ładne- każda z gier zawiera przyjemne w dotyku drewniane elementy i żetony z sympatycznymi rysunkami. Wierzę, że gdy się zaczyna od gier, które gwarantują miłą rozrywkę i są świetnie przygotowane pod kątem graficznym, to dziecko złapie planszówkowego bakcyla. A tego jako rodzice i zapalenia gracze bardzo sobie i naszemu dziecku źyczymy.
mskm13 2018.05.30 12:12
"Polska Luxtorpeda" oraz "Siatka"- każda z tych gier idealna dla małolata i nastolatka, by od najmłodszych lat poznał pełen inspiracji i zdrowej rywalizacji świat, zasady, podstawy jak nabrać życiowej i sportowej ogłady i zyskał po prostu zabawy, przygody i wiedzy pokłady, no i spędził wspólny czas z rodziną,która grając w każdą z tych gier będzie też szczęśliwą :) Polska kultura, historia, no i w tej 2 grze sport to najlepsze, by trenować i cieszyć się w grze sprytem i refleksem. Każdy z nas jest w duszy dzieckiem, więc gdy dziecko grę dostanie, to zrobi prezent i tacie i mamie, a sam dodatkowo orprócz gry dostanie cenny skarb - czas spędzony z rodziną :)
magdasz011 2018.05.30 12:11
Razem z mężem i Gabrysią wybraliśmy grę : kot Stefan i park dinozaurów. Nasz wybór nie był trudny, ponieważ Gabrysia 4 - latek, jest na etapie ćwiczenia zręczności, sprawności rączki. Dzięki takim grom dzieci uczą się cierpliwości, co jest bardzo potrzebne w każdym wieku, ale taki przedszkolak, który "próbuje ile może uzyskać u rodziców" zasługuje na większą uwagę i tłumaczenie. Ponad to, jak zapoznaliśmy się z opisem gier bardzo spodobało nam się, że są dostosowane do wieku przedszkolnego, wypisane są jasne zasady gry i uczą spostrzegawczości i logicznego myślenia.
atollon 2018.05.30 12:11
"Siatka" Punkt! Set! Mecz! i "Głodostwory" , Dajecie nam trudne wybory! Zapowiada się barwnie i ciekawie, Więc chętnie oddamy się planszowej zabawie!
ochenka 2018.05.30 12:08
Moje córeczki Koty i Myszy uwielbiają i maskotek z ich podobiznami tuzin posiadają, więc gdyby grę Kot Stefan dostały chyba by ze szczęścia oszalały.Park Dinozaurów także się im spodoba, bo się pytają dlaczego te zwierzęta wyginęły i jak wyglądały często dociekają.Takie prezenty na dzień dziecka to prezent trafiony, a można powiedzieć wręcz wymarzony.
asiamm2 2018.05.30 12:07
Dzień dziecka zbliża się dużymi krokami a ja dla swych dzieci nie mam jeszcze upominku, gry "Kot Stefan" oraz "Głodostwory" byłyby idealne :) Nadchodzą wakacje, dzieci mają wtedy dużo więcej czasu na zabawę, a takie gry to super pomysł na spędzenie mile wolnego czasu :)
natalka19908 2018.05.30 12:02
Wybieramy Kota Stefana i Głodostwory. Dlaczego będą doskonałym prezentem dla moich pociech? W świecie tabletów,smarfonów,netbooków taka gra to prawdziwy skarb.Grając wspólnie odetchniemy od elektronicznych sprzętów i spędzimy czas razem.Będzie to świetna okazja nie tylko do zabawy,ale też wytężenia umysłu.
angelika_slupsk 2018.05.30 11:56
"Kot Stefan" oraz "Głodostwory". Akurat w tym czasie moje dziecko jest chore jest i przeziębione i ma złamaną rączkę więc cała jest owinięta gipsem. Na nieszczęście złamana jest prawa ręka, którą na co dzień wszystko robi. Nie mniej jednak dajemy świetnie sobie radę. Mamy kilka gier planszowych, w których wystarczy użyć głowy a nie koniecznie rąk. chodzimy także na spacery. Aczkolwiek gry są naszym ulubionym zajęciem podczas choroby. Zgadywanki, wykonywanie czynności na czas, gry logiczne a także wszelkie eksperymenty - to coś co lubimy RAZEM NAJBARDZIEJ ;]
patrissa 2018.05.30 11:54
Jesteśmy kociarzami całą rodziną, kocie gadżety to u nas podstawa. Gra "Kot Stefan" byłaby idealna dla Szymona, to rezolutny 3latek, ale ma problem by się skupić. Myślę, ze obserwacja kostki i walka o myszy poprawi umiejętnośc skupiania się i sprawi, że całą rodziną miło spędzimy czas! Druga gra to "Park Dinozaurów" jesteśmy liczną rodziną, codziennie wizytuje mnie siostra ze swoimi dziećmi i już jest nas 6cioro. Chętnie pogralibyśmy razem (monopol juz nam sie nudzi). Dzieciaki pocwiczylyby pamięć, a Dinozaury obok kotów to aktualny obiekt zainteresowania naszych latorosli.
Justi0909 2018.05.30 11:53
"Kot Stefan" bo Tata mówi na Mamę "Myszol"- co tak utkwiło w głowie moich dzieci, że przy okazji tegorocznego Święta mamy i taty w przedszkolu dowiedziałam się, że nie jestem Mama Justyna tylko Mama Myszol. Oraz "Park Dinozaurów" żeby pokazać Tacie, że mama Myszol potrafi coś wygrać a i chętnie poszukam inspiracji jak nazwać Tatę :)
Madzia53 2018.05.30 11:49
O tej porze roku dzieciaki coraz częściej spędzają czas na dworze, lecz wieczory wolą pograć w gry na telefonie. Gdyby otrzymały planszówkę "głodostwory" to mogłabym ich odciągnąć od wieczorów przed telefonem aby ze mną wspólnie pograły. Natomiast przy grze "siatka" na pewno to one by mnie zachęcały do grania, bo aktualnie są zafascynowane siatkówką - nawet byliśmy kibicować Polakom w Krakowie na meczu z Rosją. DO tego zbliżają się ich urodziny (czerwiec i lipiec), więc prezent idealny.
IBOT 2018.05.30 11:44
Dla mojego synka najlepszym zestawem gier byłyby gry pod tytułem "Głodostwory" i "Kot Stefan" ponieważ są bardzo szybkie tak jak moje dziecko. Mój syn jest bardzo energiczny i wszędzie go pełno, a dzięki takim grą mogę na chwilę zatrzymać go w miejscu. Ciesze się, że mam tak żywe dziecko ale chwila wytchnienia też jest dla niego niezbędna i tą chwilę mogą mu zapewnić gry planszowe od Państwa. Dzięki takim grą mój syn nauczy się szybciej koncentracji, współpracy ręka-oko, refleksu, zdrowej rywalizacji, a najważniejsze będzie przy tym świetnie się bawić.
ketrinka21 2018.05.30 11:36
Głodostwory byłyby idealne dla moich dzieci, bo uczą współpracy, a to jest to czego im brakuje. Polska luxtorpeda byłaby idealna również, bo ja i mąż moglibyśmy się nie nudzić przy grze, a dzieci ćwiczą przy tym pamięć. W planszówkach dla dzieci fajnie jest to, że uczą i bawią i wciągają do tego całą rodzinę.
MobilnyRodzic 2018.05.30 11:28
Nasza rodzinka uwielbia grać w planszówki. Dla moich dwóch chłopaków "Kot Stefan" i "Park dinozaurów" byłyby idealnym prezentem. Na pewno spędzilibyśmy wiele godzin z tymi planszówkami.
tatarka24 2018.05.30 11:27
Moje dziecko uwielbia przeróżne potwory i stwory, więc myślę że świetnie bawilibyśmy się grając w grę Głodostwory. Interesuje się też dinozaurami, zna prawie wszystkie nazwy (nawet ja nie potrafie odpowiedzieć na coniektóre pytania 'który to dinozaur'), więc drugą grą, w którą chętnie by grał byłaby Park dinozaurów. Ogólnie mamy manię na planszówki, w monopoly mario gramy codziennie całą rodziną, dodatkowo jakieś krótkie rozgrywki w pędzących ślimakach czy żółwiach, więc konkursowe gry byłyby super powiększeniem naszego gierkowego składu :D
178.159.*.* 2018.05.30 11:23
Uwielbiamy gry planszowe! Jest to nasz mały rytuał niedzielnego popołudnia. Jako że mam dwoje dzieci syna i córkę wybieramy głodostwory i kot Stefan. Gry idealne dla ich wieku, no i dla starych rodziców, już nie mogę doczekać się ich radości i wspólnej zabawy.
tygrysek82bu 2018.05.30 11:20
Moje brzdące kochane, jak ja są wielkimi kocimi fanami, więc na pierwszym miejscu grę Kot Stefan jednogłośnie wybieramy i już nie możemy się doczekać, kiedy z naszymi kotami w nią zagramy! Drugą grą będą Głodostwory - bo wiadomo, dzieci uwielbiają wszelkie smakołyki i oczywiście też potwory. Kto w dzieciństwie nie marzył, by takiego sobie oswoić, no kto? Może nam, dzięki grze, uda się niedługo to...
mamabeksy 2018.05.30 11:14
Granie w gry planszowe to super sprawa Wielka przygoda i niezła zabawa, Gry łączą pokolenia i to się chwali. Grać w nie mogą zarówno duzi i mali, Świetnie poradzą sobie i starzy i młodzi, Dużo śmiechu nikomu tu nie zaszkodzi, Więc gdy pada deszcz i zimno na dworze, Wcale nie trzeba siedzieć przy komputerze, Możnaz dziećmi grać w gry planszowe, Rozwijając w nich zdolności nowe!! Bo gra planszowa da coś czego nie da inna zabawka, To nieodłączny element rozwoju dziecka, Dlatego ja wybieram „Kota Stefana” By z synem łapać myszy z samego rana, I ćwiczyć jego koordynację ruchową, A także twórczą pracę umysłową, Skupienie i umiejętność opanowania, A także pokorę do przegrywania, By lepiej radził sobie w dorosłym życiu, Gdy nikt mu nie da forów w ukryciu, Dzięki niej więcej czasu razem spędzimy, A szybka runda sprawi, że się nie znudzimy, Każda gra uczy również uczciwości, I ponoszenia za swe czyny odpowiedzialności, Gra ta jest bajecznie kolorowa, I mojemu dziecku na pewno się spodoba, Kolejny wybór mój padł na „Park dinozaurów” Bo grać nią można na wiele sposobów, I choć gra jest jedna dzięki jej różnorodności, To od nas zależy jej poziom trudności, Tu nie ma wygranych ani przegranych, Ćwiczymy za to zrozumienie i umiejętność komunikacji, A także pracy w zespole i wspólnego podejmowanie decyzji, Każdy wie, że to jest nie lada sztuka, Analizowanie, logiczne myślenie i strategii nauka, A tego właśnie ta gra nas może nauczyć, By dojść do celu nie trzeba współzawodniczyć, Przenieść się też możemy do świta starożytnego, Pobudzając w ten sposób ciekawość jego, Do poznania tego gatunku wymarłego, Po, którym zostały tylko kości jego, I poszerzając jego dotychczasowe horyzonty, Przemierzając na planszy stare dinozaurów kontynenty.
77.87.*.* 2018.05.30 11:00
Każda gra dla dzieciaków w wieku 4 lat będzie dobra, ponieważ mamy pokaźną kolekcję planszówek, niestety dla dorosłych... a Ada tak bardzo chce z nami zawsze grać. "Głodostwory" i "Kot Stefan" w końcu by to rozczarowanie wygoniły :)
Aga Danil 2018.05.30 10:45
Dla moich dzieci najlepszym prezentem byłyby rodzinne planszówki, ponieważ uwielbiają spędzać czas w rodzinnym gronie. Córki stale angażują nas (rodziców) do wspólnych zabaw. Jednak my nie czujemy się tak dobrze w zabawach lalką Barbie, misiami, czy w roli księżniczki. Natomiast gry rodzinne gwarantują świetnią zabawę pokoleń. Jestem pewna, że bardzo spodobałaby im się gra zręcznościowa KOT STEFAN oraz gra kooperacyjna PARK DINOZAURÓW. Gra KOT STEFAN spodoba się moim córkom, ponieważ bardzo chętnie będą grały w grę z szybką rozgrywką w której liczy się refleks. Napewno będą chciały pomóc myszkom w ucieczce przed kotem. Ponadto odegra ważną w ćwiczeniu koncentracji i cierpliwości. W grze PARK DINOZAURÓW zafascynował nas bardzo ciekawy pomysł na grę. Chętnie całą rodziną pomożemy dinozaurom wrócić do ich wybiegów, zanim rozpęta się kosmiczna burza. Córki są jeszcze małe, więc na początek najlepsze będą gry kooperacyjne, w których nie występuje rywalizacja, a dążenie do wspólnego celu. Przy okazji uczyłyby się umiejętności pracy w grupie.
agnesj77 2018.05.30 10:39
Właściwie nie mam nawet nad czym się zastanawiać. Moje dziecko kocha koty i marzy o spotkaniu z prawdziwym dinozaurem. Tak więc wybór bardzo łatwy Kot Stefan i Park Dinozaurów to gry które na pewno podbiłyby serce mojej córeczki i umiliły nasze rodzince nie jeden wieczór.
izapyza 2018.05.30 09:53
Planszóweczki ,super sprawa przy nich zawsze jest zabawa. Luxtorpedę bym wybrała tam sie mieści Polska cała.Przez naukę jest zabawa.Mam trzy córy w wieku szkolnym więc zagramy w czasie wolnym ,bo lubimy ruszać główką i czas spędzać przed planszówką. Dla nas super jest Polska Luxtorpeda oraz Głodostwory.
KasiaLena 2018.05.30 08:44
Dla swojej córeczki wybrałam gry KOT STEFAN i POLSKA LUXTORPEDA. Pierwsza z gier urzekła mnie pięknymi drewnianymi elementami .... uwielbiam drewniane zabawki i myślę, ze mojej córeczce, jako wielbicielce kotów maści wszelakiej, też spodobają się figurki kota i myszek i tym chętniej będzie grała w tę grę. Druga z gier ma duży walor edukacyjny, a to też w grach bardzo lubię ... więc chętnie poznamy z córcią szereg ciekawostek o Polsce zawartych w tej grze. Pozdrawiam
Lizard 2018.05.30 08:39
Marzymy o grze "Polska Luxtorpeda". Uwielbiamy podróże pociągami, jednak ciężko o takie wyprawy codziennie. Za to grać w planszówki można każdego dnia bez przeszkód :) Bawić się, rozwijać, planować prawdziwe podróże. Gry planszowe są idealnym prezentem, rozwijającym i dającym mnóstwo radości, pozwalającym na podróże do różnych krain i rzeczywistości.
Kaldem 2018.05.30 01:06
Dlaczego planszowki to dobry pomysl na prezent? W dzisiejszych czasach coraz trudniej odnalezc sie w tym codziennym pedzie i znalezc czas dla rodziny. A jesli dziecko dostanie taki prezent to jestesmy zobowiazani troche zwolnic i spedzic z nim czas, bo przeciez sam nie bedziw gral! Wybieram gry: Siatka i kot Stefan.
mops 2018.05.30 00:38
Uwielbiam gry, które nie tylko bawią, ale też uczą. Do takich zdecydowanie należą wybrane przeze mnie tytuły, czyli Polska Luxtorpeda oraz Park Dinozaurów. Pierwsza, choć nie polega na nauce, może stać się pretekstem do zdobywania dodatkowej wiedzy. O każdej z kart możemy przecież opowiedzieć dodatkową ciekawostkę! Park Dinozaurów na pewno spodoba się każdemu dziecku. Bardzo fajne jest to, że jest to gra, która rozwija się razem z dziećmi. Jest to też swojego rodzaju mała lekcja historii!
Wiola Bartkiewicz 2018.05.29 22:50
Planszówki są doskonałą okazją do spędzenia czasu całą rodziną. Wspólne gry i zabawy pozwalają naprawdę zbliżyć się do siebie i wzmacniają więzi rodzinne. Uwielbiamy gry planszowe, które dostarczają wiele pozytywnych emocji, rozwijają umysł, uczą koncentracji i można się przy nich świetnie bawić. Gry planszowe cieszą się naszą sympatią o każdej porze roku, nawet kiedy doskwierają nam objawy choroby i musimy leżeć w łóżku. Zawsze zbiera się cała rodzinka i gramy, możemy tak nawet przesiedzieć pół nocy. Skąd ten planszowy szał?? Ta nietuzinkowa forma rozgrywki, potrafi wciągnąć w ten magiczny świat, bez opamiętania. Pochłaniają, uczą, inspirują. Nic tak nie zbliża rodziców z dziećmi jak czas wspólnie spędzony na zabawie. Jest mnóstwo dobrego humoru, świetna zabawa i ostra konkurencja. Oczywiście przy odrobinie fantazji i wiedzy każdy może zostać podróżnikiem, więźniem, bohaterem czy lekarzem. Synek uwielbia grać w Monopol, bo jak mówi wtedy "fajnie jest czasem zostać milionerem." Jest miło i wesoło, tylko czas jakoś tak… szybko upłynął. :) Poprosimy POLSKA LUXTORPEDA i Park Dinozaurów, bo jeszcze nie mamy.
213.81.*.* 2018.05.29 21:15
Głodostwory i Park Dinozaurów- UWIELBIAMY PLANSZÓWKI:) i Dinozaury!!!! Kochamy Dinozaury więc taką grą byliby zachwyceni, z kolei Głodostwory to gra dynamiczna, pełna akcji- na pewno dostarczy wiele śmiechu i radości Planszówki są stare jak nasz świat. Jednak w obecnych czasach gdzie rządzi komputer i elektronika, większość osób zapomniała o grach planszowych. Nie my!!!- gramy całą rodziną. Naszym dzieciom Patryk (prawie 8) Dawid (prawie 6) pomagają odgrywać role, uczyć się nowych rzeczy, mi i mężowi przypominają dzieciństwo.
gwolska 2018.05.29 20:03
Głodostwory i Park Dinozaurów- to gry, które z pewnością sprawią zadowolenie mojej rodzinie, która namiętnie gra w gry planszowe. A dlaczego Głodostwory i Park Dinozaurów? Po pierwsze: w domu mam dwóch głodostworów, którzy najchętniej nie wychodziliby z kuchni zarówno, aby przyrządzać potrawy jak również kosztować je. Ta gra przynajmniej na jakiś czas odciągnęłaby ich od kuchni. Park Dinozaurów to chyba byłoby świetne dopełnienie do wystroju pokoju dziecięcego, gdzie na ścianie jest fototapeta z dinozaurami i mnóstwo zabawek tego typu. Bardzo lubimy gry planszowe razem z dziećmi. Uważam, że kontakt dziecka z grami i zabawkami edukacyjnymi to najlepsza i najwygodniejsza forma przygotowania dziecka do nauki w szkole i radzenia sobie w życiu. Wszelkie zabawy, gdzie obowiązują pewne zasady uczą tych zasad dziecko, rozwijają emocjonalnie i psychicznie.
37.248.*.* 2018.05.29 18:14
Głodostwory i park dinozaur ponieważ moje dziecko kocha zwierzetą i potworki.moje dziecko kocha dinozaury a jego ulubiony potwór jest z bajki
anna285 2018.05.29 14:13
Głodostwory i Siatka to gry, które spełniają moje oczekiwania. Jestem mamą razy trzy, dwóch synów i córka, fajna z nas pięcioosobowa rodzinka, plus pies pudel. Gdy siadamy przy stole to zawodnicy zawsze są gotowi na rozegranie meczu fair Play. Córka chodzi na siatkówkę, rozgrywa mecze i trenuje aktywnie. Moi Panowie chętnie spędzają czas na treningu piłki nożnej, a wspólnie jeździmy na rowerach, rolkach i gotujemy pyszne obiadki. Bo spędzony wspólnie czas to coś pięknego, nieważne czy na graniu w gry planszowe, czy na wspólnej wyprawie rowerowej, ważne aby razem, bo dzieci dorastają a taki czas jest bezcenny i piękny. A gry przydadzą się na wspólne wieczory ze znajomymi i ich pociechami. Warto.... spędzać czas z rodziną i cieszyć się z tego co mamy, bo mając Rodzinę mamy bardzo dużo.
nike 2018.05.29 13:56
Kochamy gry planszowe!!!Są one stałym punktem w naszej rodzinnej rozrywce.Zawsze znajdziemy czas,aby w nie grać! Wybieram:POLSKA LUXTORPEDA,bo najłatwiej uczymy się o swojej Ojczyźnie przez zabawę(niezależnie od wieku gracza).Myślę,że jest to "mądra" gra,która uczy też patriotyzmu.Przecież "czym skorupka za młodu..."Uważam,że dzieci należy uczyć patriotyzmu od najmłodszych lat poprzez zabawę!Taka jest rola rodziców! Druga gra-SIATKA.Cała nasza rodzina ,to kibice siatkówki.Kibicujemy naszym siatkarzom.Każdy mecz naszej reprezentacji,to dla nas prawdziwe święto!Gramy w siatkówkę na naszym podwórku.Fajnie byłoby zagrać w taką grę planszową!!!Jestem ciekawa,jak ta gra wygląda na boisku-planszy!
patka9002 2018.05.29 13:29
Wybieram dla swych dzieci Park Dinozaurów i Kota Stefana. Dzieci uwielbiają wszystko co prehistoryczne a kota Stefana sami posiadamy, toteż myślę, że ten fakt zachęci ich do gry. Poza tym, liczę na to, że moja trójka dzieci nauczy się współdziałania ze sobą, ale i zdrowej rywalizacji - co dla mamy będzie źródłem ogromnej satysfakcji. Gry byłyby wspaniałym dodatkiem do niespodzianki, którą przygotowaliśmy na Dzieñ Dziecka wraz z mężem.Na naszej działce własnoręcznie z tatą zbudowaliśmy domek drewniany z dużą huśtawką dla całej rodziny i mamy jeszcze zamiar zrobić piaskownicę, ale do 1 czerwca raczej nie zdążymy.Myślę , że będzie to wspaniały prezent dla dziecka na spędzanie wspólnego czasu razem na świeżym powietrzu ,a gra Park Dinozaurów i kot Stefan inspiracją na wspólne granie w domku.
klaudiass 2018.05.29 12:20
Do zabawy i do rodzinnego grania wybieramy gry: Kot Stefan- myszki lubią poharcować więc do ich złapania przyda nam się kot. Będzie z nami ćwiczył zręczność, koncentrację i cierpliwość, a gdy zawita na naszym stole to dostarczy mnóstwo śmiechu. Idealna gra rodzinna i dla dzieci radość niesie. Mamy w domu miłośnika małych kotków więc z pewnością Kot Stefan zyska jego serce. Siatka- to propozycja dla moich chłopaków, by mogli na boisko wyjść nawet w nocy czy też zimą. Mecz siatkówki będą mogli rozegrać na planszy a przy tym ćwiczyć taktykę i zdobywać punkty. Chłopcy z przyjemnością wciela się w trenerów własnych drużyn by rozegrać niejeden set. Te gry będą idealne na Dzień Dziecka :) a cała rodzina chętnie w nie pogra.
aka 2018.05.29 12:00
Hura ! To jest właśnie to, co lubimy najbardziej nauka poprzez zabawę, bawiąc uczymy i mamy mnóstwo radości ;) W domu, na działce, w podróży, u babci i dziadka gramy w gry słowne i planszowe. Luxtorpeda i Głodostwory - tych pozycji nie znamy, ale nas zaciekawiły i chętnie poznamy. Do grania wciągamy całą rodzinę i każdy z nas uczy się współzawodnictwa, zasad fair play, współpracy, uwielbiamy reakcję dzieci, które ograły tatę i chęć rewanżu, by wygrać w końcu z dziadkiem :) Gry zawsze podróżują z nami na wakacje :)
aagnieszkaa1 2018.05.29 11:26
Mój synek uwielbia wszelkie gry planszowe i tutaj "Kot Stefan" i "Park dinozaurów" to propozycje dla niego wyjątkowe. Zarówno jedna jak i druga gra sprawi, że uśmiech na jego twarzy się pojawi. Już nie zazna co to nuda i być może wygrać mu się tutaj uda. Taka gra umili mu i jego bliskim czas, tutaj nauka poprzez zabawę nie pójdzie w lat. W grze "Kot Stefan" refleks i szybkość poćwiczy, ale także logiczne myślenie się tutaj liczy. Synek lubi gry gdzie zręczność ważna jest, to opcja zabawy będzie dla niego "the best". A świat dinozaurów od dłuższego czasu mojego Sebusia interesuje, on ciągle o nie się dopytuje. To zestaw pościeli w dinozaury ma, to mu tatuś wieczorem "dinozaurową bajeczkę" poczyta. To figurkami z ich postaciami się pobawi, a już wyobrażam sobie jaką frajdę gra "Park dinozaurów" mu sprawi. Wspólnie całą rodzinką do tej gry zasiądziemy i w świat dinozaurów się przeniesiemy. Naszą wiedzę o nich poszerzymy już wyobrażam sobie jak świetnie się tutaj bawimy. A gdy zostaniemy Testerami, to wielkie zadanie przed nami. Owe gry na naszym blogu zrecenzujemy i podzielić się swoja opinią z innymi chcemy.
Mama Zmyślaka 2018.05.29 10:42
Gry które będą idealnie pasowały do naszej rodziny to "Kot Stefan" oraz "Głodostwory". Nasza rodzinka, to prawdziwe głodomory i cieszy nas wszystko co związane z jedzeniem :) A tak na serio. To pierwsza gra wymusi na nas ćwiczenie refleksu, wprowadzi też odrobinę ruchu w nasze rodzicielskie kości. Przy drugiej grze liczy się kooperacja. Wreszcie będzie okazja to współpracy na najwyższym poziomie. Lubimy wspólnie spędzać czas. To największa wartość jaką dają nam gry planszowe.
LadyPinka 2018.05.29 10:41
Dla mojej córki wybrałabym gry: "Głodostwory" i "Kot Stefan". Pierwsza z gier byłaby świetnym pomysłem na zajęcie Maluchów podczas urodzinowego przyjęcia! Znudziły nam się już dmuchane zamki i baseny z kulkami - teraz chcemy trochę pomyśleć, popertraktować i nakarmić zgraję potworów! A może naprawdę przygotujemy wspólnie jakieś potworne danie? "Głodostwory" to świetna rozrywka i nauka współpracy w jednym, a przecież nauka kompetencji społeczne to niezwykle ważna sprawa! A "Kot Stefan"? Ten również świetnie się sprawdzi podczas dziecięcych spotkań towarzyskich! Rozwija refleks i zręczność. Gra się szybko - nie sposób się znudzić. Można zabrać na wakacje - na plażę, pod namiot czy do pensjonatu podczas deszczowych dni. No i jeszcze można go pożyczyć od dziecka i zabrać na... dorosłe spotkanie :). Ach jak miło być czasem niepoważnym!
Mama Zmyślaka 2018.05.29 10:41
Gry które będą idealnie pasowały do naszej rodziny to "Kot Stefan" oraz "Głodostwory". Nasza rodzinka, to prawdziwe głodomory i cieszy nas wszystko co związane z jedzeniem :) A tak na serio. To pierwsza gra wymusi na nas ćwiczenie refleksu, wprowadzi też odrobinę ruchu w nasze rodzicielskie kości. Przy drugiej grze liczy się kooperacja. Wreszcie będzie okazja to współpracy na najwyższym poziomie. Lubimy wspólnie spędzać czas. To największa wartość jaką dają nam gry planszowe.
91.225.*.* 2018.05.29 10:40
Dla mojej córki wybrałabym gry: "Głodostwory" i "Kot Stefan". Pierwsza z gier byłaby świetnym pomysłem na zajęcie Maluchów podczas urodzinowego przyjęcia! Znudziły nam się już dmuchane zamki i baseny z kulkami - teraz chcemy trochę pomyśleć, popertraktować i nakarmić zgraję potworów! A może naprawdę przygotujemy wspólnie jakieś potworne danie? "Głodostwory" to świetna rozrywka i nauka współpracy w jednym, a przecież nauka kompetencji społeczne to niezwykle ważna sprawa! A "Kot Stefan"? Ten również świetnie się sprawdzi podczas dziecięcych spotkań towarzyskich! Rozwija refleks i zręczność. Gra się szybko - nie sposób się znudzić. Można zabrać na wakacje - na plażę, pod namiot czy do pensjonatu podczas deszczowych dni. No i jeszcze można go pożyczyć od dziecka i zabrać na... dorosłe spotkanie :). Ach jak miło być czasem niepoważnym!
nanajka81 2018.05.29 10:12
Dla mojej mądrej ale obrażającej się 7-latki i cwanego 3-latka wybrałam gry "Polska Luxtorpeda" oraz "Park dinozaurów". Dlaczego takie? Bo "Park dinozaurów" to kolejna z gier kooperacyjnych które bardzo lubimy (mamy dwie inne) i przy których nie ma płaczu, krzyku, fochów i obrażania się bo decyzje podejmuje CAŁA rodzina. Przy okazji te gry są bardzo ładnie wykonane i nawet bez grania można nimi się świetnie bawić. Co do "Polska Luxtorpeda" to jest to gra na refleks oraz pamięć więc moja córka pewnie zagoniłaby nas, starych, ograniczonych i zapatrzonych w internet staruszków do myślenia i pokazania jak my tą naszą piękną Polskę znamy. Przypuszczam iż będzie dużo obciachu przy graniu bo się okaże że my wielu rzeczy nie wiemy albo nie pamiętamy a Julka nas nie raz zagnie. Wypadało by wrócić do świata nauki i pokazać że wiemy, umiemy, pamiętamy!
bozena10 2018.05.29 10:11
Jeden, dwa, trzy ,cztery, Kot Stefan to gra planszowa jak z wyższej sfery. Na punkcie gier planszowych mamy bzika, więc co z tego wynika ? Z przyjemnością ich w progi zaprosimy, naszymi rozumkami pomyślimy, Bo myślenia nigdy dość, a gdy za młodu się myśli - nauka nie da w kość. Wychowanie szczęśliwego dziecka to nie lada gratka, Chce tego każdy Tata czy Matka. Zabawa to podstawa, Poprzez nią jest wychowania zaprawa. Czy wiosna, lato, zima czy jesień, Jako mama kilkulatki wypróżniam „kieszeń”. W której kreatywne zabawy się mieszczą, Które manualnie i rozwojowo m.in. główkę malucha pieszczą. I choć ciepło na dworze, W domu dobry humor dopomoże. Nie ma mowy na marudzenie, ta gra planszowa to sposób na pokonanie nudy - na znudzenie. Na nudę sposób jest znakomity, U nas w domu należący do elity. To wspólne rodzinne czasu spędzanie, Często to tatuś nawet z ochotą z fotela wstanie. Siadamy na podłodze lub przy stoliku, Każdy w swoim już przydzielonym kąciku. I ktoś grę Park Dinozaurów wybiera , ciekawość aż dech zapiera. Poprzez wspólną zabawę bez wahania Idzie szczęśliwe wychowanie – córeczka jest jak prawdziwa dama. wybieramy kota Stefana i Park Dinozaurów:)
Madlen88 2018.05.29 09:09
Po wnikliwej analizie dostępnych planszówek wybieramy POLSKA LUXTORPEDA i KOT STEFAN. Jedna i druga gra zapewni zabawę nie tylko starszym członkom rodziny,ale także tym najmniejszym :) Wspólna zabawa połączy pokolenie dziadków, rodziców oraz dzieci. Obydwie gry zapewnią nam mile spędzone wieczory pod namiotem, jesienne przy kominku i zimowe owinięci w koce z kubkiem gorącego kakao :) Bylibyśmy bardzo uradowani gdybyśmy zostali posiadaczami tych wspaniałych gier. Obydwie planszówki to cudowny prezent na Dzień Dziecka dla nas wszystkich :)
najewe 2018.05.29 07:19
Wybieramy grę "Głodostwory" i grę "Siatka". Czysty blat i talerze? Ja, nie wierzę! Co to jest za gotowanie? Dziwnych potraw przyrządzanie? Głodostwory już czekają Apetyty wielkie mają Czas na kulinarne wyzwanie Na paluszków oblizywanie Czas na potrawy nowe Niesłychanie potworowe Bo to dziecięce marzenie Głodostworów karmienie Nasze domowe potwory Chętnie nakarmią więc głodostwory Podejmą potworne wyzwanie Przygotują smaczne danie Dzieci lubią gotowanie I w planszówki granie Tu jest wszystko połączone Będą bardzo zachwycone Głodomory nie będą już głodować Bo dzieci będą wciąż grać Każdy wie, że potwór najedzony Jest sympatyczny jak oswojony Mieć takich kumpli to ich marzenie Prosimy więc o jego spełnienie Dzieciom gra Siatka się spodoba Bo będzie dla nich całkiem nowa Nigdy w żadną grę sportową nie grały W planszówce sportowych emocji nie przeżywały To będzie drużynowe granie Zaproszą tatę i mamę Nie raz piłkę zaserwujemy Razem punkty zdobędziemy Sportu i planszówki połączenie To nasze rodzinne marzenie To jest to co najbardziej kochamy Dlatego tę grę wybieramy Rozgrywka, atak i obrona Emocje i adrenalina uwolniona Kilka odmian siatkówki znamy Ale w planszową siatkę najchętniej zagramy
aarent 2018.05.28 23:52
Jestem mamą dwójki szkrabów. Dzieli je spora różnica wieku, bo jest to 8 lat. Chwilami trudno jest nam sprostać zapewniając rozrywkę i wspólne spędzanie czasu, tak aby zadowolić każde z nich. Jednak zawsze w tej roli doskonale sprawdzają się gry planszowe. W naszym domowym zestawie gier rewelacyjnie sprawdziłaby się Polska Luxtorpeda, w którą mogli byśmy grać zarówno całą rodziną używając do tego talii kart podstawowej, jak również byłaby świetną formą spędzania wolnego czasu tylko z córką kiedy młodsza pociecha już uśnie, a do gry włączona zostanie talia kart bardziej zaawansowana. Jednak zanim przystąpilibyśmy do rodzinnej rozgrywki z Luxtorpedą w roli głównej, na rozgrzewkę odbylibyśmy wspólną podróż przez Park dinozaurów. Ta gra jest wprost przeznaczona dla naszego najmłodszego członka rodziny, który, jak większość chłopców w jego wieku, przechodzi aktualnie fascynację dinozaurami i wszystkim co z nimi jest związane. Głodni przygód i rodzinnej rywalizacji zgłaszamy się więc na starcie :)
aarent 2018.05.28 23:51
Jestem mamą dwójki szkrabów. Dzieli je spora różnica wieku, bo jest to 8 lat. Chwilami trudno jest nam sprostać zapewniając rozrywkę i wspólne spędzanie czasu, tak aby zadowolić każde z nich. Jednak zawsze w tej roli doskonale sprawdzają się gry planszowe. W naszym domowym zestawie gier rewelacyjnie sprawdziłaby się Polska Luxtorpeda, w którą mogli byśmy grać zarówno całą rodziną używając do tego talii kart podstawowej, jak również byłaby świetną formą spędzania wolnego czasu tylko z córką kiedy młodsza pociecha już uśnie, a do gry włączona zostanie talia kart bardziej zaawansowana. Jednak zanim przystąpilibyśmy do rodzinnej rozgrywki z Luxtorpedą w roli głównej, na rozgrzewkę odbylibyśmy wspólną podróż przez Park dinozaurów. Ta gra jest wprost przeznaczona dla naszego najmłodszego członka rodziny, który, jak większość chłopców w jego wieku, przechodzi aktualnie fascynację dinozaurami i wszystkim co z nimi jest związane. Głodni przygód i rodzinnej rywalizacji zgłaszamy się więc na starcie :)
KatarzynaKad 2018.05.28 21:06
Wiem jak ważne jest od małego „szarych komórek” trenowanie, a w tym pomaga w edukacyjne gry granie. Dlatego dwie gry o różnych poziomach trudności dla córeczki wybrałam, by w nie grała i dzięki temu pamięć i myślenie rozwijała. Jako że jest jeszcze mała to najpierw w „Park dinozaurów” pogramy i wszystkie dinozaury do ich wybiegów damy. Gra jest typowo dziecięca i oswoi córeczkę z graniem emocjami związanymi z sukcesem i porażką oraz z reguł przestrzeganiem. A to wszystko dlatego, że gra jest z serii „Rodzinka wygrywa” i tak to właśnie u nich bywa. W grze rywalizacji nie ma i jeden cel byśmy w niej mieli, a właśnie córci współpracy w działaniu uczyć byśmy chcieli. Ta gra świetnie się do tego nada dlatego mój wybór na nią pada. Gdy córcia podrośnie w drugą grę – „Polska Luxtorpeda” – zagramy i wtedy refleks i pamięć ćwiczyć radę damy. Ponadto dzięki grze córeczka wiedzę o Polsce będzie zdobywać i po pewnym czasie rodziców będzie ogrywać;) Nauka przez zabawę to świetna sprawa i twórcom tej gry należą się gromkie brawa. Poza tym takie karty zawsze można mieć przy sobie i jak nadejdzie nas ochota to po prostu szybką rozgrywkę zagrać sobie. I właśnie dlatego, ze jest to gra edukacyjna i karciana, została przeze mnie wybrana. „Park dinozaurów” i „Polska Luxtorpeda” – zestaw tych dwóch gier jest dla córeczki wymarzony, rodzinne granie uwielbia – więc prezent jak najbardziej byłby dla niej trafiony:)
justyna12344 2018.05.28 16:41
Po rozmowie z synem, chciałby wygrać gry Park Dinozaurów, oraz Głodostwory. Choć synek ma dopiero nie całe 5 latek, uwielbia wszelkiego rodzaju gry a w tym rywalizacje, od najmłodszych lat uczyliśmy grania w gry planszowe, jestem zdania, że uczą one zdrowej rywalizacji, cierpliwości a przede wszystkim PRZEGRYWANIA!, bo w życiu też trzeba umieć ponieść porażkę i wyciągnąć z niej wnioski, a wszelkiego rodzaju gry planszowe są doskonałą nauką tej że umiejętności. Park Dinozaurów dlaczego? Bo etap 5 latek to etap fascynacji wszelkiego rodzaju prechistorycznymi gadami, mamy synków doskonale to wiedzą. :) Głodostwory, bo ta gra oferuje fajne akcesoria klepsydra, karta dań, karta szefa kuchni, no cóż w trakcie grania w nią można poczuć się jak w restauracji, a na pewno zgłodnieć. No i jako mama mogę podroczyć się z synkiem podczas obiadu! Jedz jedz bo stworki z gry Ci zjedzą :)
kabaretka100@gazeta.pl 2018.05.28 16:26
Głodostwory i kot Stefan - nazwy tych gier idealnie odzwierciedlają zachowanie mojego synka. Wiecznie głodny (nawet po 6tym śniadaniu danego dnia) i uwielbia kotki wszelakie :)
Dorota Skiba 2018.05.28 14:39
Dla moich dzieci wybieram planszówki dostosowane do ich wieku: „Kot Stefan” oraz „Park Dinozaurów”. Czasami pogoda nie sprzyja, na dworze jest burza a my jesteśmy w domu i się nudzimy. Wtedy sięgamy po naszą grę: „Grzybobranie” i gramy aż się zmęczymy. Mamy obecnie tę jedną planszówkę, więc mam obawy, że dzieci już trochę się nią znudziły i potrzebują czegoś nowego do grania. Z chęcią przetestujemy grę pt.”Kot Stefan” oraz „Park Dinozaurów”, ponieważ moje dzieci są bardzo ciekawe świata, szybko się uczą i lubią mieć pożyteczne zajęcie.
mama24nadobę 2018.05.28 09:47
WYBIERAM "KOTA STEFANA " i " GŁODOSTWORY " . Z pośród wszystkich zaproponowanych przez Państwa gier wydawnictwa Egmont wybrałam dwie , które moim zdaniem byłyby najlepszym prezentem dla moich dzieci . Dlaczego ? Już wyjaśniam . Moje dzieci od rana do światu bawią się we wszystkie możliwe gry i zabawy które maja jakikolwiek związek z gotowaniem . Cały ich pokój zapełniony jest różnego rodzaju podwieczorkami dla lalek i misiów ... W piaskownicy leży z 10 tortów i 200 piaskowych babeczek ozdobionych kamyczkowymi rodzynkami ... Nawet połowa moich garnków poznikała w niewyjaśnionych okolicznościach :) ... MOJE DZIECI KARMIĄ MNIE I MĘŻA 50 RAZY DZIENNIE WSZYSTKIM CO POPADNIE DLATEGO UWAŻAM ,ŻE GŁODOSTWORY BYŁABY DLA NICH IDEALANA . Z PEWNOŚCIĄ BYŁBY ZACHWCYCONE MOGĄC MIEĆ RESTAURACJĘ I TAK GŁODYCH , WYMAGAJĄCYCH KLIENTÓW JAKIMI SĄ KOLOROWE POTWORY .. DRUGĄ GRĘ WYBRAŁAM ZE WZGLĘDU NA TO ,ŻE BARDZO DOBRZE ROZWIJA KORDYNACJĘ RUCHOWO WZROKOWĄ , ZRĘCZNOŚĆ , WSPÓŁPRACĘ ORAZ LOGICZNE MYŚLENIE ... BARDZO LUBIĘ GRY , KTÓRE DOSTARCZAJA DUŻO ŚMIECHU I ZABAWY ORAZ ROZWIJAJĄ FUNKCJE MANUALNE DZIECI . JAK WIADOMO WSZYSTKIE DZIECI UWIELBIAJĄ WSZELKIEGO RODZAJU FIGURKI I GADŻETY . MOJE DZIECI BYŁYBY ZACHWYCONE KUBECZKIEM KOTKIEM I MYSZKAMI Z PRZEŚMIESZNYMI OGONKAMI . OGROMNY PLUS ODE MNIE ZA DREWNIANE ELEMENTY , KTÓRE SPRAWIAJĄ ,ZE GRA JEST DLA NASZEJ RODZINY JESZCZE BARDZIEJ ATRAKCYJNA I SOLIDNA . UWIELBIAMY GARĆ Z DZIEĆMI W RÓŻNE GRY I SIĘGAMY PO NIE BARDZO CZĘSTO NAWET KIEDY WYJEŻDŻAMY NA WAKACJE TO ZABIERAMY GRY ZE SOBĄ DLATEGO BARDZO WAŻNE JEST DLA NAS TO ABY GRA BYŁA SOLIDNA I WYTRZYMAŁA DŁUGIE ...DŁUGIE LATA TAK BY JAK NAJWIECEJ POKOLEŃ MOGŁO PO NIĄ SIĘGAĆ CIESZĄĆ SIĘ WSPÓLNĄ RODZINNĄ ZABAWĄ . POZA TYM ZDANIEM MOICH DZIECI STEFAN TO CAŁKIEM "FAJOWE " IMIĘ JAK DLA KOTA HIHI . W RAZIE WYBRANEJ POPROSZĘ W "GŁODOSTWORY " I "KOTA STEFANA " POZDRAWIAMY I BARDZO MOCNO ŚCISKAMY KCIUKI :)
airad25 2018.05.28 09:22
Planszówki UWIELBIAMY .Codziennie któraś z gier musi być w użyciu :) Dla swoich dzieci wybrałam PARK DINOZAURÓW - syn po ostatniej wizycie w parku dinozaurów jest zafascynowany tymi stworzeniami.Planszówka przede wszystkim jest inna niż pozostałe w naszej kolekcji.Gier, gdzie mamy jeden wspólny cel nie mamy.Zabawa nie polega na rywalizacji.Bardzo mnie to ciekawi jak moje pociechy by współpracowały.Gra uczyłaby moje dzieci wspólnej pracy,wspólnego dojścia do celu,świętowania wzajemnego sukcesu bądź ponoszenia porażki.Też uwagę zwraca fajna szata graficzna. A druga gra,którą wybieram ( z myślą o córce) jest POLSKA LUXTORPEDA.Wszelkie ciekawostki,nowinki,wydarzenia,bardzo interesują córkę.Ona to uwielbia.Gra poszerzyłaby jej wiedzę,pozwoliłaby kreatywnie się rozwijać.I podobnie jak przy pierwszej grze ta też mnie bardzo zainteresowała,dlatego,że ma świetne opinie w internecie.
Paolka87 2018.05.28 07:04
Gry planszowe to u nas codzienność ! Gdy tylko urodził się nasz synek, nie mogłam doczekać się kiedy będziemy mogli całą rodziną zasiąść do rodzinnych potyczek planszówkowych! Dziś Piotrek ma już 4 lata i całkiem dobrze sobie radzi :) Dlaczego tak bardzo zależało mi na tym, żeby od maleńkości miał styczność z taką formą rozrywki? A to dlatego, że mają one bardzo dobry wpływ na rozwój dziecka. Mają one na pewno funkcję kształcącą i poznawczą. Już najmłodsze dziecko bawiąc się puzzlami dla malucha poznaje kształty, kolory, zwierzęta itd. Uczą spostrzegawczości, pamięci, pomaga w skupieniu uwagi i koncentracji. Gry również motywują dziecko, ponieważ dąży ono do tego by poznać coś nowego, rozwija swoje zainteresowania, pobudza do aktywności. Dzięki grom planszowym w najprostszy sposób możemy nauczyć się jak odnaleźć się w grupie. Jak nauczyć się współpracy we wspólnym dążeniu do celu. Jak porozumieć się ze współzawodnikami, albo z przeciwnikami aby osiągnąć wygraną. Uczą zasady fair play, czyli tego, że nie należy oszukiwać, że należy przestrzegać pewnych ustalonych reguł i działać zgodnie z kolejnością. Uwalniają od napięć i pozwalają zbudować dobre tło do rozmów z przyjaciółmi lub opiekunami. Dla mojego przedszkolaka wybrałabym grę "Kot Stefan", ponieważ czytając recenzję na stronie wydawcy już wiem, że podczas rozgrywki liczy się spostrzegawczość i szybkość, a to główne cechy naszego synka :) Druga gra, która od razu wpadła mi w oko to oczywiście "Polska Luxtorpeda", ponieważ oprócz tego, że doskonale ćwiczyłaby spostrzegawczość, to również stanowiłaby idealne nawiązanie do rozmów o polskiej kulturze i historii w przełożeniu na możliwości przedszkolaka :) No i ten pociąg na opakowaniu....mamy w domu małego fana kolei, który kocha wszystko co związane z pociągami, więc pewne jest, że nie rozstawałby się z nią ani na minutkę.
Paolka87 2018.05.28 07:03
Gry planszowe to u nas codzienność ! Gdy tylko urodził się nasz synek, nie mogłam doczekać się kiedy będziemy mogli całą rodziną zasiąść do rodzinnych potyczek planszówkowych! Dziś Piotrek ma już 4 lata i całkiem dobrze sobie radzi :) Dlaczego tak bardzo zależało mi na tym, żeby od maleńkości miał styczność z taką formą rozrywki? A to dlatego, że mają one bardzo dobry wpływ na rozwój dziecka. Mają one na pewno funkcję kształcącą i poznawczą. Już najmłodsze dziecko bawiąc się puzzlami dla malucha poznaje kształty, kolory, zwierzęta itd. Uczą spostrzegawczości, pamięci, pomaga w skupieniu uwagi i koncentracji. Gry również motywują dziecko, ponieważ dąży ono do tego by poznać coś nowego, rozwija swoje zainteresowania, pobudza do aktywności. Dzięki grom planszowym w najprostszy sposób możemy nauczyć się jak odnaleźć się w grupie. Jak nauczyć się współpracy we wspólnym dążeniu do celu. Jak porozumieć się ze współzawodnikami, albo z przeciwnikami aby osiągnąć wygraną. Uczą zasady fair play, czyli tego, że nie należy oszukiwać, że należy przestrzegać pewnych ustalonych reguł i działać zgodnie z kolejnością. Uwalniają od napięć i pozwalają zbudować dobre tło do rozmów z przyjaciółmi lub opiekunami. Dla mojego przedszkolaka wybrałabym grę "Kot Stefan", ponieważ czytając recenzję na stronie wydawcy już wiem, że podczas rozgrywki liczy się spostrzegawczość i szybkość, a to główne cechy naszego synka :) Druga gra, która od razu wpadła mi w oko to oczywiście "Polska Luxtorpeda", ponieważ oprócz tego, że doskonale ćwiczyłaby spostrzegawczość, to również stanowiłaby idealne nawiązanie do rozmów o polskiej kulturze i historii w przełożeniu na możliwości przedszkolaka :) No i ten pociąg na opakowaniu....mamy w domu małego fana kolei, który kocha wszystko co związane z pociągami, więc pewne jest, że nie rozstawałby się z nią ani na minutkę.
83.31.*.* 2018.05.27 20:58
Cala nasza rodzina uwielbia takie gry bo pobudzaja mozg do myslenia i wyrabiaja koordynacje i sprawnosc. Wszedzie gdzie jedziemy gry karciane i planszowe jada z nami.Gramy w nie odrywajac sie od codziennosci .Sa idealnym rozwiazaniem na zawezienie rodzinnych relacji i spedzenie wspolnie czasu inaczej niz przed komputerem czy telewizorem.Nawet tam gdzie brak cywilizacji i zasiegu sa swietnym wypelnieniem nudy.Dzeici uwielbiaja nauke przez zabawe a gry typu "Polska Luxtorpeda" i "Kot Stefan" bawia i ucza dlatego wybieram wlasnie je.
bratka 2018.05.27 19:20
Ja dla moich pociech (i nie tylko moich) wybrałabym grę PARK DINOZAURÓW, która jest bardzo ładnie wydaną grą, ucząca koncentracji i współpracy, gdyż w tej grze wszyscy mają wspólny cel. Gra ta rozbudziłaby na pewno w moich pociechach ciekawość świata i pozwoliłaby na wspaniałe chwile razem. Drugą grą byłaby gra POLSKA LUXTORPEDA, która z pewnością rozbudzi w dzieciach ciekawość i zainteresowanie własną ojczyzną, pozwoli poznać zwyczaje, tradycje, święta i inne ciekawe rzeczy o Polsce. Jak dla mnie rodzica taka nauka poprzez zabawę i nauka patriotyzmu to coś wspaniałego. Z chęcią wzbogacimy naszą kolekcję gier o te dwie pozycje, które pozwolą nam na wspaniałę wspólne chwile, ale i również naszym znajomym i rodzinie, z którymi chętnie dzielimy się opiniami o grach, wymieniamy się i pożyczamy je sobie i polecamy
bratka 2018.05.27 16:48
Ja dla moich pociech (i nie tylko moich) wybrałabym grę PARK DINOZAURÓW, która jest bardzo ładnie wydaną grą, ucząca koncentracji i współpracy, gdyż w tej grze wszyscy mają wspólny cel. Gra ta rozbudziłaby na pewno w moich pociechach ciekawość świata i pozwoliłaby na wspaniałe chwile razem. Drugą grą byłaby gra POLSKA LUXTORPEDA, która z pewnością rozbudzi w dzieciach ciekawość i zainteresowanie własną ojczyzną, pozwoli poznać zwyczaje, tradycje, święta i inne ciekawe rzeczy o Polsce. Jak dla mnie rodzica taka nauka poprzez zabawę i nauka patriotyzmu to coś wspaniałego. Z chęcią wzbogacimy naszą kolekcję gier o te dwie pozycje, które pozwolą nam na wspaniałę wspólne chwile, ale i również naszym znajomym i rodzinie, z którymi chętnie dzielimy się opiniami o grach, wymieniamy się i pożyczamy je sobie i polecamy
Justyna Ciechomska 2018.05.26 22:58
Nasza 3-osobowa rodzina to zgrany team. Wieczorami uwielbiamy wspólnie spędzać czas grając w gry planszowe. Dla nas ważne jest by od najmłodszych lat ćwiczyć koncentrację i cierpliwość. Jako mama wychodzę z założenia, że idealnym rozwiązaniem jest nauka poprzez zabawę. To bardzo skuteczny sposób na przyswajanie wiedzy (niezależnie od wieku). Dla mojego dziecka wybrałam "planszówki", które są odpowiednim prezentem - mają sens oraz sporo pozytywnych wrażeń mogą wnieść do jego życia: - "Kot Stefan" - "Polska Luxtorpeda" Pozdrawiamy
Lukasss 2018.05.26 21:48
Dzień Dziecka zbliża się / Więc prezent przyda się / I chodź zabawek pełno / To gust doradza jedno: / By grę planszową znaleźć / I z rodziną zaszaleć / Wesoło spędzić chwile, / Zabawy poczuć tyle - / Co na twarzach radości / Bo uśmiech w nich zagości / :) :) Wybieramy Kot Stefan i Park Dinozaurów. :)
Magdalena Stanisław K. 2018.05.26 21:08
GRY KTÓRE WYBRAŁAM TO : "GŁODOSTWORY " oraz " KOT STEFAN " . Ze wszystkimi Waszymi propozycjami gier się zapoznałam I dwie NAJLEPSZE DLA MOICH DZIECI WYBRAŁAM Pierwszą "GŁODOSTWORY " ze względu na zamiłowaniem Którym jest dla mych córek CODZIENNE GOTOWANIE W kuchni dzień mogłyby spędzić cały Zasypując przepisami móżdżek swój mały Codziennie pichcą , pieką i gotują Śniadania , obiady i podwieczorki swym zabawkom przygotowują Czasami tak szybko to robią ,że składniki w powietrzu latają Choć dopiero 5 i 8 lat mają Karmić uwielbiają w domu każdego Zarówno dużego jak i małego Jestem przekonana ,że STWORY z gry na pewno by nakarmiły I z uśmiechem wielkim do gry podchodziły Przy okazji zdrowej rywalizacji by się nauczyły Z dumą po domu by całym chodziły Gra do ich wieku dopasowana jest doskonale Myślę ,dzięki niej w wakacje nie nudziły by się wcale DRUGĄ GRĘ " KOTA STEFANA " WYBRAŁAM z powodów kilka I nie jest to żadna przypadkowa pomyłka Pierwszym powodem jest pasja moich pociech Które na widok KOTÓW wzdychają och i ech ... Wszystko co jest z nimi związane uwielbiają Zabawki , gadżety , gry i ciuchy wprost kochają Na widok tej gry z pewnością pod sufit by skakały Ze szczęścia i zachwyty oczy przecierały Drugim powodem jest solidne wykonanie Które nie jest wcale takim prostym zadaniem Moje córki tak jak ja do rzeczy drewnianych sentyment mają W grze o STEFANIE myszki bardzo im się podobają Z pewnością grałyby z zapartym tchem W śmiech podczas łapania za ogonki odbijałby się wielkim echem Podoba się nam również piękna kolorystyka Taka gra to istna fantastyka Z grafiku na kartach dziewczynki ubaw by miały Z pewnością ze śmiechu by się kulały Czas wspaniale byśmy spędzili Doskonale się bawili "KOTA STEFANA " z jeszcze jednego powodu wybrałam Podarować ZDROWY ROZWÓJ BYM DZIECIOM BYM CHCIAŁA Moja starsza córka z bardzo dużą wadą wzroku się zmaga W naukę i ćwiczenia bardzo dużo serca wkłada Codziennie musi ćwiczyć pamięć i koncentrację Zdolności manualne i koordynację Dlatego ta gra od razu moją uwagę zwróciła Gdyż idealnym DLA niej PREZENTEM BY BYŁA A PRZY OKAZJI CIERPLIWOŚĆ BY ĆWICZYŁA "GŁODOSTWORY " I " KOT STEFAN " to gry dla mych dzieci stworzone Jestem przekonana ,że takim prezentem byłby zachwycone Dlatego całą rodziną kciuki bardzo mocno ściskać będziemy MAMY NADZIEJĘ ,ŻE W GRONIE 10 SZCZĘŚLIWCÓW SIĘ ZNAJDZIEMY I SZANSĘ NA WSPANIAŁE SPĘDZENIE CZASU CAŁĄ RODZINĄ MIEĆ BĘDZIEMY . POZDRAWIAM SERDEZCNIE CAŁY ZESPÓŁ FAMILIE :)
siunka86 2018.05.26 20:52
Dla moich dzieci 3,5letnich bliźniaków uwielbiajacych planszówki wybieram gry: Kot Stefan i Park Dinozaurów. Te gry odpowiadają moim dzieciom pod względem przedziału wiekowego,wiec na pewno nie będą dla nich za trudne, a do tego moje dzieci uwielbiają wszelkie zwierzęta - syn ma bzika na punkcie kotów, a dinozaury również są mile widziane. Dodatkowo są to gry, które posłużą nam przez kilka dobrych lat, a ich uniwersalna tematyka sprawiają,że są idealne zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki,czyli dla mojej parki w sam raz. Park Dinozaurów uczy dzieci współpracy, ponieważ wszyscy gracze mają wspólny cel. Myślę,że tego typu gra była by idealna dla moich dzieci, ponieważ ćwiczenie współpracy to coś czego bardzo potrzebują. Może w końcu nauczą się,że robiąc coś razem można zdziałać więcej ;) Gra Kot Stefan z kolei to trening cierpliwości i koncentracji - coś czego potrzebuje każdy 3latek, a moje na pewno :) Proste zasady i niedługi czas rozgrywki w połączeniu z kolorowymi obrazkami i odrobiną dobrego humoru to coś co na 100% spodoba się moim bliźniakom.
tatawiesio@gmail.com 2018.05.26 19:29
Z racji tego, że jestem maszynistą, a pasją do pociągów zaraziłem swoją córkę, naszym pierwszym wyborem będzie POLSKA LUXTORPEDA. Córka uwielbia gry, w których ciągle trzeba być skupionym, nie ma czasu na nudę i cały czas coś się dzieje. POLSKA LUXTORPEDA wydaje się więc idealna. Drugą pasją córki jest sport i to nie tylko śledzenie wyników, ale przede wszystkim wykazywanie się na boisku. Nie mam wątpliwości, że chciałaby się również wykazać grając w SIATKĘ. Z pewnością taka rozgrywka będzie dla niej wspaniałym urozmaiceniem :)
darektwarowski 2018.05.26 16:16
Mam starszą córeczkę - 5 lat i młodszego synka - ponad 2 lata oraz odwieczny problem ... co tu zrobić, aby zainteresować je w tym samym czasie wspólną zabawą. Córka biegałaby po dworzu, rozpiera ją energia, lubi lalki i bawienie się postaciami, figurkami, odgrywaniem ról, za to synek woli gry statyczne, chętnie bawi się samochodzi, klockami, lubi być chwalonym i robić wszystko to, co starsza siostra. Czu byłaby gra idealna, aby zatrzymać ich razem na wspólnym spędzaniu czasu? Wydaje mi się, że tak - byłby to KOT STEFAN oraz PARK DINOZAURÓW. Kot Stefan dlatego, że jest dynamiczną rozgrywką idealną dla córki, w dodatku ze śmiesznymi figurkami, syn natomiast uczyłby się na niej prędkości i sprytu w zabieraniu swojej myszki i łapaniu przez kota pozostałych. Jeśli chodzi natomiast o PARK DINOZARÓW, to dla syna atrakcją byłaby zabawa z dinozaurami, które uwielbia, nauczyłby się zasad, sztuki współdziałania, gdyż to gra kooperacyjna, a córka uwielbia wszystkie planszówki, więc chętnie wprowadziłaby brata w świat rywalizacji, współpracy, a także wzajemnej pomocy przy odkrywaniu świata dinozaurów. Myślę, że obydwoje dobrze by się bawili, a co najważniejsze mogliby spędzić wspólnie miło czas, jeszcze bardziej się do siebie zbliżyć oraz po prostu dobrze się bawić, gdyż obie gry są świetną rozrywką. Ja z kolei jestem tatusiem wielofunkcyjnym, mam przycisk "tato, jeść", włącznik "tatusiu, muszę do łazienki" oraz "tato czas na kąpiel". Kiedy trzeba włączam tryb Stand BY, by pograć z dziećmi. Uwielbiamy wspólne zabawy, a nowe gry pomogłyby nam w tworzeniu nowych pomysłów na spędzanie wspólnie czasu. Gra to zabawka wielopokoleniowa, uniwersalna i potrafiąca nawiązać więź i pobudzić wyobraźnię oraz zmusić do interakcji. Ja jako tatuś wielozadaniowy chętnie dorzuciłbym te dwie gry do mojego pakietu. ;)
Karolina Woźniak 2018.05.26 12:54
Każdy kto ma w domu "kociarę"wię że to oznacza kłopoty: wszędzie są koty poganiane kotami które biegnąc przed kotem sa jednocześnie za innym kotkiem.Na bluzkach, spodniach, czapkach,pościeli,ścianie i nawet na skarpetach jesli nie znajduje się kot-jest to nie do przyjęcia!Dlatego z całą pewności wybieram dla mojej pociechy grę Kot Stefan,wiem że to będzie prezent trafiony,z racji tegfo że po prostu to gra o kotach i myszach. Moja szczęścilatka uwielbia takie gry zręcznościowe,lubi rywalizację i wygrywanie! A ja chce ją nauczyć jak z godnością przegrywać no i tego ,że w rzeczywistości koty jednak łapią myszy ,świat nie jest barbie-różowy. Być może nauczy się koncentracji ,zręczności a i zabawimy się przy tym niczym zabawa w kotka i myszkę. Drugą grą ,potwornie ciekawą, wyjątkowo niesamowitą i obrzydliwie wciągającą będa Głodostwory! Knajpadla potworów,super pomysł,niczym z Men inBlack.Moja sześciolatka ma faze na rozmowy o brzydliwych obrzydliwościach, i sama robi takie potrawy z pichu,dzdzownic,trawy i bóg wie czego jeszcze. Dlatego myślę,ze spodobałaby jej sie gra w obrzydliwości! Zabawa dla całęj rodziny od dziecka po babcię :dzięki za super propozycje na Dzień Dziecka:)
madalinka 2018.05.26 11:21
Razem z synem wybieramy gry: PARK DINOZAURÓW oraz KOT STEFAN. Wybór padł ns te gry, ponieważ mój kochany urwis jak typowy chłopak uwielbia dinozaury. A kota Stefana wybieramy dlatego, że jest to gra przeznaczona już dla najmłodszych dzieci. Ogólnie gra planszowa byłaby idealnym prezentem dla mojego synka, gdyż staramy się z mężem nie udostępniać mu tv zbyt często. Wolimy takie zabawy, które można robić razem we trójkę. Synek powiedział również, że to byłby prezent nie tylko dla niego na dzień dziecka, ale również na dzień mamy i taty. ;-)
84.10.*.* 2018.05.25 23:31
Dla mojego dziecka które skonczyli 3 kat dużo go uczę i chciałabym nauczy po przez zabawę dłatwo zgłaszamy sie
31.1.*.* 2018.05.25 23:02
WYBIERAM : 1. "Głodostwory " 2. "Kot Stefan " Moi Drodzy wybrałam dwie gry , które moim zdaniem byłyby wymarzonym prezentem dla moich dwóch córek ... Pierwszą "GŁODOSTWORY " wybrałam ponieważ tatuś dziewczynek pracował kiedyś jako kucharz . Dziewczynkom bardzo podobała się ta praca co więcej zadawały na jej temat mnóstwo pytań i zaraziły się miłości. SZCZERZE MÓWIĄC NIE ZNAŁAM WCZEŚNIEJ TEJ GRY DLATEGO WESZŁAM NA STRONĘ EGMONT BY OBEJRZEĆ ZAPOWIEDŻ I MUSZE PRZYZNAĆ ŻE i bardzo spodobało mi się w tej grze to ,że trzeba mieć naprawdę duży refleks by nadążyć z przygotowaniem posiłków dla wszystkich stworów ...Moje córki bardzo często dziwią się JAK SZYBKO MAMA PRZYRZĄDZA ŚNIADANIE ZARÓWNO TO W DOMU JAK I TO DO SZKOŁY , OBIAD , PODWIECZOREK JAK I KOLACJĘ ..CO WIĘCEJ BARDZO CZĘSTO PYTAJĄ MNIE " MAMO , DLACZEGO TAK DŁUGO ROBISZ TEN KISIEL ... ALBO DLACZEGO TAK DŁUGO ROBISZ TEN OBIAD " GRAJĄC W TĄ GRĘ NAPEWNO ZROZUMIAŁYBY ,ŻE PRZYRZĄDZANIE POSIŁKÓW DLA DUŻYCH I MAŁYCH POTWORÓW NIE JEST TAKIE PROSTE I NIE DA SIĘ ZROBIC TEGO TAK SZYBKO JAK ONE BY TEGO CHCIAŁY :) Dodatkowy plus za kolorystykę . Moje córki choć sa dziewczynkami bardzo lubią takie fajne kolorowe stwory . Poza tym dziewczynki mają wielu kuzynów , którzy bardzo często wpadają nas odwiedzić mieli by z co grać ..Dziewczynki lubią pichcić a chłopcy lubią potwory - Mili by w co razem grać - JEDNYM SŁOWEM "GRA IDEAŁ " Drugą grę "Kota Stefana " wybrałam od razu po przeczytaniu tytułu ... Wiem ,ze ta gra byłaby najlepszą grą pod słońcem dla moich dzieci . Powodów jest wiele ...Po pierwsze moje córki to urodzone kociary . Gdy tylko widzą coś z kotem - nie ważne czy jest to bluzka , pamiętnik czy gra MUSZĄ TO MIEĆ ;) ... Po drugie starsza córka ma ogromną wadę wzroku i wymaga na co dzień wprowadzania ćwiczeń związanych z koordynacją , refleksem , poprawą spostrzegawczości . Ćwicząc poprawia wszystkie swoje zdolności i jest jej łatwiej na zajęciach szkolnych . Wiadomo ,że dzieci jak to dzieci tym bardziej w wieku szkolnym nie lubią ćwiczeń aleeeeeee... No właśnie moja córka uwielbia gry zwłaszcza planszówki dlatego razem z mężem staramy się grać z córkami jak najczęściej się da . Myślę . że "KOT STEFAN " z pewnością korzystnie wpłynąłby na rozwój koordynacji ruchowej i wzrokowej moich córek ale podarowałby niesamowitą dawkę radości i bezcenny uśmiech całej naszej rodzinie . Kolejnym atutem tej gry na który na pewno moje córki zwróciłyby uwagę są drewniane elementy . Moje córki zarówno jak ja mają sentyment do drewnianych zabawek i gier i jestem pewna ,że zakochałby się w tych myszkach . Kolejnym plusem na który zwróciłam uwagę i który zdecydował o tym ,że wybrałam tę grę jest solidne wykonanie . Zarówno ja jak i moje dzieci lubimy solidne gry , takie po które będziemy mogli bardzo często się bać ,że rozpadną się w rękach o po jednej grze będą do wyrzucenia . BARDZO PODOBA MI SIĘ POMYSŁ NA TĘ GRĘ I KOLORYSTYKA . MOJE CÓRKI UWIELBIAJĄ GRY O ZWIERZĘTACH - BYŁBY ZACHWYCONE !!!! OCZYWIŚCIE JEŻELI JAKIMŚ CUDEM UDAŁOBY NAM SIĘ WYGRAĆ TO WYBRAŁABYM WŁAŚNIE TE DWIE GRY O KTÓRYCH PISZE BO NAPRAWDE MOIM ZDANIEM BYŁBY STRZAŁEM W DZIESIĄTKĘ JEŚLI CHODZI O IDELANY PREZENT DLA MOICH POCIECH . WYBIERAM " GŁODOSTWORY " I " KOTA STEFANA " POZDRAWIAM I BARDZO , BARDZO MOCNO TRZYMAM Z CÓRKAMI KCIUKI . :)
szkodnikovsky 2018.05.25 21:56
Synek, zapytany o wymarzony prezent na Dzień Dziecka odparł, że chciałby bilet na pociąg, czym wprawił nas w niemałe osłupienie! Bo po co mu bilet, uciekać chce!? Zaraz się okazało, że to część jego przebiegłego planu (myślenie strategiczne rządzi;)). Otóż on zobaczył na mapie, gdzie w Polsce znajdują się parki dinozaurów i wymyślił sobie, że będzie jeździł od jednego do drugiego i zwiedzał ;) No a że dzieciom nie dają prawa jazdy, to najwygodniej przemieszczać się pociągiem. Mało tego, on chce z tej podróży przywieźć jajko dinozaura, żeby sobie jednego w domu wyhodować ;) Już nawet zaplanował, że pomogą mu w tym babci kury, które będą na zmianę to jajko wysiadywać. I z tego jajka ma się wykluć skrzydłak (czyli latający dinozaur;)). Może zanim wyruszy w świat wystarczy mu gra „Park dinozaurów”, dzięki której bliżej pozna te fascynujące stworzenia? Bo my mamy ochotę poznać je razem z nim ;) Co do drugiej planszówki nie mam żadnych wątpliwości, że to będzie „Kot Stefan”! Mamy takiego rodzinnego fioła na punkcie kotów, które wprost uwielbiamy. I oczywiście posiadamy dwa koty, które potrafią nas owinąć sobie wokół palca (a raczej ogona;)) Z przyjemnością rozegramy partyjkę kociej gry, zwłaszcza że Stefan bardzo przypomina naszego Rudaska:)
78.131.*.* 2018.05.25 20:51
Piotruś byłby przeszczesliwy gdyby mógł zagrac w Park Dinozaurów. Bardzo lubi wszystko co z nimi związane. Mamy kolekcję dinozaurów Ale gra sprawiła by mu wielką radość. Co do drugiej myślę ze Głodostwory też wywołały by uśmiech na jego twarzy. Pomaga mamie w kuchni więc karmienie potworow było by frajda dla Piotrusia .
emiliaewa 2018.05.25 14:34
Zdjęcie Luxtorpedy zobaczyliśmy z synem w muzeum kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, a tu prosze jest świetna gra, która zaspokoiłaby ciekawość mojego 9 latka, w przeciwieństwi do moje 3,5 latki, która pewnie z dziką radością zachwyciłaby się Parkiem dinozaurów. Dinozaury są wdzięcznym tematem do zabawy ze względu na rozmaitośc postaci (duże, małe , groźne, przyjazne) i potrafią odzwierciedlić każdy odcień emocji mojej córeczki, dlatego byłby świetnym prezenetm dla mojej córci. Syn z racji wieku i zaintersowań w Luxtorpedzie znalazłby porządną porcję widzy o polskiej luturze i historii ( nie ukrywam ,ze sama chętnie bym z nim pograła, bo tytułowa Luxtopreda jest przecież niezwykłym przykłądem polksiego kolejnictwa)
k24 2018.05.25 12:42
Dla moich dwóch synków wybrałam: "Polska Luxtoreda". Dlaczego? bardzo ważne jest aby dziecko miało kontakt z polską tradycją a w tej grze mamy pokazane w ładny sposób polskie symbole- sławni Polacy, polskie krajobrazy czy zwierzęta. Gra ma wymiar edukacyjny. Dla młodszego synka wybrałam grę "Kot Stefan" z uwagi na piękne i ładnie wykonane figurki Kota i myszy. Uczy ona koncetracji i cierpliwości. Pozdrawiam.
justynazdr 2018.05.25 11:36
Dla Agatki wybrałabym Głodostwory i park dinozaurów. Głodostwory - ponieważ uwielbia gry, w których akcja szybko się dzieje i spodobało się jej pudełko, a dinozaury, ponieważ byłyśmy niedawno na wystawie dinozaurów i była nimi zafascynowana, nie bała się nawet wielkich sztucznych potworów, które się ruszały - to ma chyba po mnie, w jej wieku uwielbiałam książeczki o dinozaurach.
31.41.*.* 2018.05.25 09:24
Dla mojej corki idealnym prezentem bylby Park dinozaurow,poniewaz lubi przeniesc sie w swiat fantazji ,pomarzyc i poczuc strach to co tajemnicze i nieznane jest dla niej najbardziej ekscytujace.
fruda 2018.05.25 09:06
Nuda… a co to takiego? Moja czteroletnia córeczka Judytka jest mistrzynią w wymyślaniu antynudnych zabaw. Wystarczy, że z pokorą przyjmę wyznaczoną mi rolę i będę podążać za wyobraźnią mojego dziecka, a minuty czy godziny pędzą jak szalone. I nie potrzeba do tego żadnych specjalnych rekwizytów. Kilka kartonówek służyło ostatnio za książeczki do nabożeństwa, tylko tata nie chciał się wcielić w księdza. Ja najczęściej jestem pomocą przedszkolną, a Judytka z zapałem prowadzi lekcje np. nauki kolorów na pojemniczkach po jogurcie. Oczywiście lubimy i gry planszowe. I gramy z przyjemnością pod warunkiem, że wszyscy gracze stosują się do zasad ustalonych przez Judytkę. Np. gdy rzut kostką sugeruje zabranie jakiegoś elementu, Judytka zamiast proponuje wykonywanie skoków i wyręcza w tym wszystkich graczy. Zatem każda gra ma znacznie więcej wariantów od wymyślonych przez twórcę. Nasza córcia zażyczyła sobie dwa tytuły: "Park dinozaurów" - jest świeżo po wycieczce z przedszkola do Dinozatorlandu i dostała bzika na punkcie dinozaurów "Polska Luxtorpeda"- pociągi?? hmm.. chyba to życzenie tatusia do ucha córusi xD Pozdrawiam
Agnieszka Kotarska 2018.05.25 08:33
Dla mojego synka Szymusia rewelacyjne byłyby gry Siatka oraz Polska Luxtorpeda . Świetnie byłoby widzieć go w akcji w klasowych rozgrywkach i z takim przeznaczeniem wykorzystalibyśmy te gre
Agnieszka Kotarska 2018.05.25 08:32
Dla mojego synka Szymusia rewelacyjne byłyby gry Siatka oraz Polska Luxtorpeda . Świetnie byłoby widzieć go w akcji w klasowych rozgrywkach i z takim przeznaczeniem wykorzystalibyśmy te gre
Katarzyna86 2018.05.25 00:44
Wybieram"park dinozaurów'. Mój synek uwielbia dinozaury. Mamy w naszej kolekcji parę książek i oczywiście figurek które towarzyszą nam nawet podczas kąpieli:-), Uważam że gry planszowe są bardzo rozwijające. Pobudzają umysł i uczą odnalezienia się w grupie. Dla mnie osobiście to taki czas dla ,"Nas". W tym zabieganym życiu ciężko się zatrzymać i poświęcić czas tylko dla kogoś a gry planszowe właśnie to robią.... zbliżają ludzi:-)a czas spędzony z dziećmi jest bezcenny.Drugą grę jaką byśmy wybrali są Głodostwory bo ten tytuł idealnie pasuje mi zaś do córci. Mimo że jest jeszcze dość mała głośno daje mi znać kiedy w brzuszku pusto:-)
Katarzyna86 2018.05.25 00:37
Wybieram"park dinozaurów'. Mój synek uwielbia dinozaury. Mamy w naszej kolekcji parę książek i oczywiście figurek które towarzyszą nam nawet podczas kąpieli:-), Uważam że gry planszowe są bardzo rozwijające. Pobudzają umysł i uczą odnalezienia się w grupie. Dla mnie osobiście to taki czas dla ,"Nas". W tym zabieganym życiu ciężko się zatrzymać i poświęcić czas tylko dla kogoś a gry planszowe właśnie to robią.... zbliżają ludzi:-)a czas spędzony z dziećmi jest bezcenny.
37.47.*.* 2018.05.25 00:12
Wybrałbym Luxtorpeda bo to bardzo ciekawa konstrukcja polska z czasów przedwojennych, oraz siatka dla tego że to bardzo ciekawa i wspaniała gra dzięki której możemy wyrobić sobie zdrową sylwetkę oraz bardzo dobrą sprawność fizyczną.
alap 2018.05.24 22:46
Wybieram "Park dinozaurów" gdyż moje dziecko w przyszłości chce zostać paleontologiem i ma świra na punkcie dinozaurów oraz "Polska Luxtorpeda" ponieważ jest niesamowicie spostrzegawczy i ma bardzo dobrą pamięć, więc wszystko co uczy i rozwija jest dla niego.
alap 2018.05.24 22:41
Wybieram "Park dinozaurów" gdyż moje dziecko w przyszłości chce zostać paleontologiem i ma świra na punkcie dinozaurów oraz "Polska Luxtorpeda" ponieważ jest niesamowicie spostrzegawczy i ma bardzo dobrą pamięć, więc wszystko co uczy i rozwija jest dla niego.
cammon 2018.05.24 22:07
Wybieramy "Kot Stefan" i "Park dinozaurów", lubimy planszówki. :)
cammon 2018.05.24 22:07
Wybieramy "Kot Stefan" i "Park dinozaurów", lubimy planszówki. :)
izusia123 2018.05.24 21:50
Chociaż latek mało mamy to w grę z radością zagramy razem miło czas spędzimy różnych rzeczy nauczymy ze Stefanem kotem miłym zręczność naszą poćwiczymy pamięć zaś potrenujemy kiedy w parku się znajdziemy bardzo chcemy walczyć więc na planszówki mamy chęć na Dzień Dziecka prezent taki uśmiech da nie byle jaki :) Planszówki sprawiają, że w tych czasach laptopy, telewizory czy smartfony chowają się w kąt, dlatego też są jednymi z idealnych prezentów jakie możemy podarować córeczce na Dzień Dziecka. Nie tylko integrują rodzinę ale również uczą, dostarczając przy tym wspaniałą rozrywkę. Nic nie zastąpi wspólnie spędzonych chwil, które możemy podarować naszym pociechom a gry planszowe zdecydowanie to ułatwiają. Wybieramy Kot Stefan oraz Park Dinozaurów. :) :)
alimaslarz 2018.05.24 21:13
Dla Kasi na pewno KOT STEFAN bo ona kocha zabawę w kota i myszki. Wnuczka kocha koty i bawi się z wszystkimi poznanymi po drodze, a gniazdo myszy wykopała kiedyś patykiem w ogrodzie, zamiast się wystraszyć chciała się z nimi bawić, one rozbiegły się w popłochu, a jej było bardzo smutno. Białe myszki u sąsiadów też ją kręcą. Wnuki Szymon i Franek kochają dinozaury, więc dla nich PARK DINOZAURÓW jeżdżą po wystawach dinozaurów a Szymon to nawet chce zostać paleontologiem. Był nawet w Krasiejowie oglądać wykopaliska i te olbrzymie repliki dinozaurów, którymi się zachwycali obydwaj chłopcy. nauczyli się nawet nazw wszystkich dinozaurów, co na pewno nie jest łatwe, bo tego jest multum.
Kasiapi 2018.05.24 15:09
Park Dinozaurów wybieramy, bo "kotka psotka" kochamy, Kotek Psotek to świetna gra na każdą pogodę , a teraz czas na wspólną z dinozaurami przygodę . Druga gra to " SIATKA" bo to pasja córki dziadka, Dziadzio w świat siatkówki wnuczkę wprowadzi a wnuczka z grą z dziadziem na pewno sobie poradzi :)
UlkaSzu 2018.05.24 14:34
Nasze typy to "Polska Luxtorpeda" oraz "Siatka". Wszystkie gry są szalenie interesujące i naprawdę trudno wybrać, ale... Choć uwielbiamy "dinozarły", to mamy całkiem sporą gromadkę, która co dnia zaskakuje mnie w zupełnie nowych miejscach za sprawą wielorazowych naklejek... i nie wiem czy zniosę jeszcze więcej gadów w tym domu :P "Głodostwory" to moje łobuzy Asia i Adaś. Każdy kolejny przedstawiciel tego gatunku w naszym gniazdku sprawi, że pożarta zostanie także lodówka, a tego byśmy nie chcieli. "Kot Stefan" z pewnością byłby idolem mojej córki, bo jest kotem. Jednakże, zaproszenie do domu towarzyszących mu myszy to byłaby dla mnie zbyt duża ekstrawagancja :P Nie myślcie jednak, że wymienione na początku gry wybrałam drogą eliminacji :) Nic bardziej mylnego! "Polska Luxtorpeda" to absolutnie fantastyczny sposób na poznanie naszego pięknego kraju bez pakowania namiotu, prowiantu i dylematów "czy będzie padać" :) Spontaniczne wypady z dwójką dzieci - nie dla mnie! Ale taką planszową turystykę i to w dodatku edukacyjną to ja rozumiem! Dzieci mogą dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, a rodzinne rozgrywki z pewnością zaowocowałyby planami wycieczkowymi w najciekawsze poznane miejsca lub też tropem zwierząt czy polskich, charakterystycznych smaków. Grę "Siatka" wybrałam trochę pod tatę-kibica, który 'siatkę' i 'nogę' uwielbia. Z taką grą rodzinne chwile i sport nie byłyby uzależnione jedynie od pogody i kalendarza meczowego. Warto od małego zaszczepiać w dzieciach miłość do sportu, szczególnie teraz, gdy rośnie nam małe pokolenie 'tabletowców', które nie potrafią odbić piłki. Gra planszowa tę miłość pomoże na pewno rozbudzić! Wybrałam ją także ze względu na spędzanie czasu z tatą, który to jest dla dzieci szalenie cenny. Pokażcie mi jednak faceta, który chciałby rozegrać 5 rundę "Grzybobrania" :P Do "Siatki" nie trzeba będzie go namawiać! "Nie ma meczu? to super! Rozegramy własny" - tak to widzę! :D
ada04 2018.05.24 12:23
Świetny prezent! Głowa mała, że z KOTEM STEFANEM bawić chce się wybredna Ala. Kotek śliczny uśmiech ma, goni myszki tak szybko jak się tylko da. GŁODOSTWORY, inna sprawa z nimi to dopiero będzie zabawa! Aż się buzia sama cieszy kiedy szczęśliwe z prezentów widzi dzieci! Moja córeczka Ala najbardziej ucieszylaby się z gry w której występuje kot ( uwielbia je, nasza sąsiadka posiada kota Stefana). Głodostwory to zapewne gra o potworkach, które namiętnie rysuje po wszystkich ścianach! Pozdrawiam
paulina25 2018.05.24 12:19
Dla moich córek wybieram Głodostwory dlatego ze w grze nie ma rywalizacji dzięki czemu nie będzie płaczu bo żadna nie przegra :) Drugą grę którą wybieram to Park dinozaurów wybieram tą poniewaz uczy ona dzieci porazki w grze ...
k-asia5 2018.05.24 12:15
Moje dzieci (jak i my przy okazji :P) uwielbiamy grać w GRY PLANSZOWE, które są świetną formą rozrywki oraz chwilą na spędzenie wolnego czasu razem. Uśmiecham się pod nosem kiedy przypomnę sobie jak córka próbuje ograć tatę ,a synuś próbuje oszukiwać za pomocą kostki :) Grając w gry planszowe nie tylko rozwijany logiczne myślenie, ale również refleks, zdolności planowania, przewidywania, ćwiczą pamięć, rozwijają wyobraźnię. Ta forma zabawki będzie w 100% trafionym prezentem dla naszych skrzacików. Uśmiech gwarantowany a dodatkiem będzie zadowolenie wszystkich. Dla synka wybieram PARK DINOZAURÓW – gdyż tak jak każdy chłopak w jego wieku (5) fascynuję się tymi wielkimi stworzeniami a dodatkowym atutem tej gry jest pamięć, którą mój syn ma doskonałą :) oraz szybkość którą uwielbia :) ( pisząc o tej grze mam wrażenie, że opisuję jego cechy) – tak, zdecydowanie gra dla mojego synka :) a dla córeczki wybieram grę GŁODOSTWORY, gdyż jedzenie albo inaczej próbowanie nowych potraw to jej największa pasja z czego jestem zachwycona (może rośnie kolejna Magda. G) a do tego wszystkiego pod jej łóżkiem mieszka stworek potworek, który przynosi jej dobre sny (taka maskotka, którą córcia tam wrzuciła kilka dobrych miesięcy temu gdy miała zły koszmar) – GRY IDELANE DLA NASZEJ RODZINY !!!! więc PLANSZÓWKI kochane zapraszamy do nas, u nas będzie wam jak w raju bo my was od razu pokochaju :)
majaa00 2018.05.24 10:17
Głodostwory i Park Dinozaurów idealny dla naszej całej rodziny szczególnie dlatego ze mam dzieci w różnym wieku i trudno znaleźć jakiś kompromis a te gry idealnie nadają się na wspólne popołudniowe zabawy.
Magia91 2018.05.24 09:52
1 gra to: PARK DINOZAURÓW bo mój Czarek to mały ciekawski odkrywca, którego bardziej niż autka interesuje przyroda i grzebanie w ziemi, a 2 gra to: siatka, bo mąż by się obraził jakby wiedział że jest taka gra a ja o nią nie zagrałam, bo jako wierny kibic ZAKSY KĘDZIERZYN liczy że i nasz młody który jest duży jak na swój wiek kiedyś dołączy do kadry
alen300 2018.05.24 09:40
Dla moich milusińskich wybieram: Park dinozaurów i Polska luxtorpeda. Dwie różne gry, z różnym poziomem skupienia, ale dwie planszówki i to jest fantastyczne. Nauka zdrowej rywalizacji, umiejętność fair wygrywania i godnego przegrywania, trzymanie niekoniecznie dobrych emocji na wodzy, to nie lada wyzwanie przy takich grach. Ale one tego właśnie uczą. Już się cieszymy:)
oliwka 2018.05.23 22:42
Z opisu powyższych planszówek najbardziej by się spodobały moim wnukom Kot Stefan i Park Dinozaurów a to dlatego, że na młodszego czasami starszy mówi a gdzie podział się nasz kotek a młodszy mu wtedy odpowiada miauczeniem udając kota i pełzając po podłodze w poszukiwaniu myszek - he he he - tak, tak nawet i jego rodzice czasami mówią do niego nasz kotek a on się do nich tuli i bawi się z tatusiem tarzając po podłodze i na pewno ta gra to by był strzał w dziesiątkę a radości byłoby wiele... Widzę oczami wyobraźni jak pochylają się nad tą grą i ścigają się w łapaniu myszek... Co do gry Park Dinozaurów wnukowie interesują się nimi już od dłuższego czasu, na prezent na zajączka młodszy poprosił o figurki dinozaurów i je otrzymał, bardzo lubi się nimi bawić... Od swojej cioci swego czasu dostał postać dużego dinozaura to tak się do niego przywiązał, że w ubiegłym roku zabrał go na wczasy aż do Chorwacji i tam z nim chodził po okolicy, nawet na wielu ubrankach ma postacie dinozaurów i ja ostatnio mu też kupiłam bluzeczki z dinozaurami i bardzo się z nich cieszył. Starszy też interesuje się nimi, w prezencie otrzymał ostatnio do ułożenia szkielet dinozaura i kawałek "skały" wraz ze sprzętem do "wykopania" szkieletu dinozaura, od razu zabrał się do jego odkrywania... Tak więc gra Park Dinozaurów również by była strzałem w dziesiątkę jako prezent dla moich wnuków na Dzień Dziecka i obydwaj wraz z rodzicami mogliby w nią grać i wspólnie spędzać czas przy takich grach, które są odpowiednikami ich zainteresowań.
Scarlett 2018.05.23 14:02
Kiedy mój starszy synek był jeszcze maluszkiem koleżanka, doświadczona mama dwóch chłopców powiedziała mi, że prędzej czy później przejdziemy fazę na dinozaury. I faktycznie ten czas nastąpił- Filip ma teraz 5 lat i interesuje się dinozaurami (oczywiście jest to jeden z tematów, bo ciekawi go również wiele innych rzeczy). Tak więc nasz pierwszy wybór to Park Dinozaurów. Jest to gra, która od jakiegoś czasu jest na mojej liście gier do kupienia. Widziałam ją wielokrotnie na blogach parentingowych i wydaje mi się bardzo ciekawą propozycją dla dzieci w wieku przedszkolnym. Jest to gra kooperacyjna, ucząca współpracy, nie rywalizacji- to ciekawa odmiana od tradycyjnej formy grania. Myślę, że mój 5 latek byłby zachwycony. Druga gra to Kot Stefan- wybrana z myślą o młodszym, prawie 3 letnim synku. Myślę, że zarówno jej forma, jak i zasady idealnie sprawdziłyby się dla młodszego dziecka. Tym bardziej, że Kuba lubi właśnie gry zręcznościowe. W Kota Stefana chłopcy spokojnie mogliby grać razem, a takie gry i zabawki są u nas na wagę złota. Bardzo lubimy gry planszowe i marzymy o tym, aby mieć sporą kolekcję. Wspólne granie to moja ulubiona forma spędzania czasu z chłopcami. Nie przepadam za zabawą klockami, samochodzikami czy figurkami, natomiast uwielbiam z chłopakami grać. Jest to rozrywka, która daje jednakową frajdę i dzieciom i nam rodzicom.
aneczka0123 2018.05.23 13:00
Dla mojego małego skarba wybieram gry Kot Stefan i Park dinozaurow. Obie planszowki zapowiadają sie ciekawie, maja piekne, żywo kolory co napewno pomoże w zaciekawieniu nim synka. Ale najważniejsze ich bohaterami sa tak uwielbiane przez niego zwierzęta. Gry te zapewnią nam świetna zabawe podczas chłodniejszych dni kiedy wyjście na plac zabaw odpada oraz przyniosą radość kiedy znów będziemy walczyć z przeziębieniem.Pomogą nam również wprowadzić synka w fascynujacy świat planszòwek i pokazac ze można spędzać czas bez telewizji,tableta itp. A nam jako rodzicom pozwola znow poczuc sie choć przez chwilę dziećmi.
Izzys 2018.05.23 12:38
Wybieram "Polska Luxtorpeda" i "Park Dinozaurów", ponieważ córka kończy właśnie pierwszą klasę i jest ciekawa świata. Uwielbia planszówki, które przydadzą się w deszczowe dni podczas urlopu i dinozaury.
Mariola1234 2018.05.23 10:49
Wybieram gry GŁODOSTWORY I KOT STEFAN. Pierwsza ponieważ jest na temat jedzenia , który towarzyszy nam na co dzień. Świetna gra dla niejadków jak i dla tych co lubią i interesują się sztuką kulinarną. Druga ponieważ moja córka bardzo by chciała kotka,z racji że jest to nie możliwe. Gra ta była by świetnym zastąpieniem prawdziwego kotka, którego tak bardzo chce dostać. Już widzę usmiech na jej twarzy , gdyby ją wygrała.
mprzybyl 2018.05.23 10:36
Pierwszą grą która sprawiłaby radość mojemu młodszemu synkowi byłaby gra GŁODOSTWORY. To idealna gry ponieważ bardzo lubi pomagać mi w kuchni, każde wspólne przygotowywanie potrawy, ciasta czy sałatek jest dla niego fascynujące.Lubi próbować, wąchać , dotykać uczyć się nazw ale również zadaje mnóstwo pytań związanych z owocem czy warzywem:Gdzie rośnie, jak i dlaczego?Bardzo się tym interesuje ,a ja w miarę możliwośći staram się rozwijać jego zainteresowanie. Dla starszego synka który w tym roku rozpoczyna Edukację Szkolną i idzie do Szkoły Sportowej wybrałabym grę SIATKA, ponieważ bardzo lubi aktywnie spędzać każdą chwilę( rower, pływanie, biegi, różne gry zespołowe itd)..Sport odgrywa w jego małym życiu ważną rolę interesuje się wieloma dyscyplinami sportu, ogląda mecze, zbiera karty, z puzzli przestrzennych buduje stadiony itd.A najważniejsze że wszystkie te rzeczy sprawiają mu mnóstwo radości a ja jako mama dopinguję go z całego serca i pomagam spełniać marzenia. Moim zdaniem te dwie gry sprawiłyby ogromną radość chłopcom byłyby idealnym prezentem na Dzień Dziecka , ale również okazją do wspólnego grania i spędzania czasu Rodzinnie, dzięki czemu my jako Rodzice moglibyśmy uczestniczyć i pokazać że ich zainteresowania są dla nas ważne.
Sonia 2018.05.23 09:51
Dla m łodszego syna chciałabym wygrać grę '' Park dinozaurów''. Mój mały poszukiwacz mógłby sprowadzać dinozaury do ich wybiegów! Dla starszego syna wybrałabym grę ''Głodostwory'', gdyż syn od dawna uwielbia gotowanie i każdy temet z tym powiązany. Także dla każdego z Nich miałabym super prezent, gdyby udało nam się wygrać!
daracz111 2018.05.23 09:34
Wybieram Kot Stefan i Głodostwory. Mam dwójkę dzieci i każde by miało grę dla siebie, ale doskonale wiem, że pięknie by się wspólnie nimi bawili. Kot Stefan dla córci, bo uwielbia koty. Wszystkie bez wyjątku. A glodostwory dla syna, bo ostatnio wspominał że grał w nią na zlocie harcerzy i bardzo mi się spodobała. Dzieciaczki byłyby zachwycone.
pliszka 2018.05.23 09:27
Wybór jest bardzo prosty. Dla mlodszej corki wybieram Glodostwory. Dlaczego??? Bo Ona jest glownym bohaterem tej gry. Ona jest po prostu takim glodostworkiem ktory je wszystko i w kazdych ilosciach. Najchetniej rybe ze szpinakiem i makaronem albo risotto. Najwazniejsze by zdrowo i kolorowo tak jak na okladce tej przefajnej planszowki. Dla starszej wybor tez jest oczywisty to Polska Luxtorpeda. To mala fanka motoryzacji i wszystkiego co sie rusza. Jak tylko zobaczyla pudelko od razu krzyknela "ŁAAAAAA chę to miec!!!!!!!" Wiec te dwie gry sa idealnie stworzone dla moich dziewczyn i bylybysmy przeszczesliwe jakby trafily w nasze rece.
213.73.*.* 2018.05.23 09:17
Dla mojej mlodszej córki wybieram gre Glodostwory. Dlaczego??? Odpowiedz jest prosta. Basia jest po prostu takim Glodostworkiem ktory je wszystko i w kazdych ilosciach. Najchetniej ryba z makaronem i szpinakiem albo risotto czyli zdrowo i kolorowo tak jak plansza tej wspanialej gry. Dla starszej wybieram Polska Luxtorpeda. To maniaczka motoryzacji i jak tylko zobaczyla pudelko od razu krzyknela "ŁAAAAA che to miec". Wiec nic dodac nic ujac. A ze jeszcze jej kategoria wiekowa gry to wybor jest wprost idealny. To sa po prostu gry dla moich szkrabów. Polaczenie wybuchowe i mysle ze na to absolutnie zasluguja!!!!
rybka1209 2018.05.23 07:37
Wybieram gry Kot Stefan i Głodostwory, ponieważ obydwie nazwy idealnie wpasowały się w moja Majeczkę. Kot Stefan dlatego, że Majeczka uwielbia kotki, nie tylko żywe zwierzątka ale również wszelkie rysuneczki, malowanki, czy też ubrania z kotkami. Bardzo by się ucieszyła z takiej gry. A Głodomorki, ponieważ Majeczka to taki Głodomorek troszkę. Jest szczuplutka, ale z jedzeniem nie ma problemu :) i uwielbiam kiedy woła "Mamusiu jestem GŁODNA!!" mimo, że przed pięcioma minutami zjadła miskę rosołku ;) a to u dzieci rzadkość ;) Dlatego uważam, że za to dla nazego małego Głodomorka należy się nagroda :) między innymi gra planszowa Głodomorki :)
roxx111 2018.05.22 23:30
Mój wybór padł ma Park Dinozaurów oraz Polską Luxtorpedę. A dlaczego? Ostatnio z synem wybraliśmy się do parku jurajskiego, gdzie miał możliwość zapoznania się z ciekawymi okazami, jakie niegdyś zajmowały naszą planetę. Był wniebowzięty i nie mógł wyjść z podziwu! Myślę, że właśnie ta gra sprawiłaby mu ogromną radość, gdyby dostał ją na zbliżający Dzień Dziecka. A druga gra- Polska Luxtorpeda przyciąga wzrok niejednej osoby swoim opakowaniem. Z początku myślałam, że będzie związana z samymi pojazdami, ale się myliłam! Już widzę, że pojawia się tam samochód Syrena. Moje dziecko uwielbia klasyczne samochody!! Przeszło to w genach z dziadka na tatę, z taty na syna :) Warsztat również przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Obie gry nie tylko bawią, ale również uczą, a przecież to jest w dzisiejszych czasach najistotniejsze. Liczę na to, że gry rozwiną umysł i kreatywność mojego dziecka.
jakasia 2018.05.22 21:56
Wieczór bez planszówki to wieczór stracony! Kiedy pada pytanie "zagramy?", któremu towarzyszy spojrzenie jej błękitnych oczu, to wiadomo, że ja i mąż mamy zapewnioną rozrywkę przez przynajmniej 40 minut. Z ogromną przyjemnością zagralibyśmy wszyscy razem w Park Dinozaurów i Głodostwory. Takie gry z pewnością zachwyciłyby moją Olę. Gra z dinozaurami dlatego, że ostatnio to dla niej bardzo interesujący temat. Do tego stopnia, że ciągle dopytuje, czy pod naszym domem są kości dinozaurów :) Bo ona bardzo chciałaby taką znaleźć, tylko boi się, że może Fifek (nasz pies) ją zjadł:))) A Głodostwory? Ola uwielbia przygotowywać wykwintne śniadania w postaci kanapek ozdobionych serduszkami z ketchupu :) Dlatego idealnie nadawałaby się na kucharza dla wymagających potworków :) I najważniejsze. W tych grach nie ma rywalizacji, a jest współdziałanie. Założony cel osiąga się wspólnie. Sądzę, że Ola byłaby przeszczęśliwa, zaganiając razem z tatą dinozaury do wybiegów lub uzgadniając z mamą, co najbardziej zadowoli wygłodniałe Głodostwory :)
toczona 2018.05.22 21:36
Wybieramy grę Park dinozaurów i grę Kot Stefan. Moi chłopcy kochają zwierzęta. Niestety w domu nie możemy ich mieć. Młodszy synek marzy o kotku więc gra Kot Stefan byłaby dla niego wymarzonym prezentem. Starszak fascynuje się dinozaurami. Ma figurki tych stworzeń i wielka księgę dinozaurów, która namiętnie ogląda każdego dnia. Planszówki bardzo lubimy więc chętnie pogramy, zwłaszcza jeśli tematyka będą zbliżone do zainteresowań chłopców.
cammon 2018.05.22 21:02
Wybraliśmy planszówki :"Kot Stefan" "Park dinozaurów". Będzie to świetny pomysł na prezent. Lubimy planszówki. :)
cammon 2018.05.22 21:02
Wybraliśmy planszówki :"Kot Stefan" "Park dinozaurów". Będzie to świetny pomysł na prezent. Lubimy planszówki. :)
89.228.*.* 2018.05.22 20:53
Glodostwory to zdcydowanie gra dla mojej Corki Basi. Dlaczego?? Odpowiedz prosta sama jest takim Glodostworem. Pochlania wszystko i we wszystkich ilosciach a najchetniej rybe z makaronem i szpinakiem czy risotto z indykiem . Czyli zdrowo i kolorowo tak jak to jest w grze ktora bym dla niej wybrala. To by bylo polaczenie !!!!!! Glodostwor gra w glodostwory!!! Ciekawe kto by wygral???? A druga gra to Polska Luxtorpeda. To idealna gra dla starszej corki ktora na widok pojazdow dostaje gesiej skorki wiec sama nazwa gry ja zelektryzowala i krzyknela "ŁAAAAAAA chce to". A ze wiekowo jest idealnie dopasowana do niej to nie ma bata. Musimy ja miec!!!!!!! Glodostwor i Luxtorpeda to polaczenie idealne!!!
Wujek_Kola 2018.05.22 17:18
Moim wyborem padły bez żadnego ale dwie świetne gry Kot Stefan oraz Siatka. Już wyjaśniam dlaczego :)!. Kochamy gry familijne, a co ważne zręcznościowe, tudzież wymagające „główkowania”. Gry muszą bawić, ale poniekąd uczyć spostrzegawczości, ćwiczyć refleks, edukować. Kolejną sprawą Kot Stefan byłby prawdziwym testem/przetarciem przed zakupem prawdziwego kota, z którym wolnymi kroczkami się zanosimy :)!. Gra Siatka, to bez wątpienia gra dla całej mojej rodziny, która jest pasjonatem wszystkiego co ze sportem związane, a siatkówka jest ulubioną dyscypliną sportową niemalże od zarania dziejów. Dziadek był trenerem, ja po trosze grywałem/bardziej amatorsko, starszy syn uczęszcza na zajęcia piłki siatkowej, a mój najmłodszy szkrab, obecnie śledzi przed szklanym ekranem rozgrywki czy to siatkówki męskiej czy damskiej i co najważniejsze z szalikiem na szyi i swojej małej biało-czerwonej koszulce :)!. Tak więc, jeśli trafią i w nasze skromne progi ww planszowe cuda, proszę o Siatkę ( jakby inaczej) oraz Kota Stefana !:)
Wujek_Kola 2018.05.22 17:17
Moim wyborem padły bez żadnego ale dwie świetne gry Kot Stefan oraz Siatka. Już wyjaśniam dlaczego :)!. Kochamy gry familijne, a co ważne zręcznościowe, tudzież wymagające „główkowania”. Gry muszą bawić, ale poniekąd uczyć spostrzegawczości, ćwiczyć refleks, edukować. Kolejną sprawą Kot Stefan byłby prawdziwym testem/przetarciem przed zakupem prawdziwego kota, z którym wolnymi kroczkami się zanosimy :)!. Gra Siatka, to bez wątpienia gra dla całej mojej rodziny, która jest pasjonatem wszystkiego co ze sportem związane, a siatkówka jest ulubioną dyscypliną sportową niemalże od zarania dziejów. Dziadek był trenerem, ja po trosze grywałem/bardziej amatorsko, starszy syn uczęszcza na zajęcia piłki siatkowej, a mój najmłodszy szkrab, obecnie śledzi przed szklanym ekranem rozgrywki czy to siatkówki męskiej czy damskiej i co najważniejsze z szalikiem na szyi i swojej małej biało-czerwonej koszulce :)!. Tak więc, jeśli trafią i w nasze skromne progi ww planszowe cuda, proszę o Siatkę ( jakby inaczej) oraz Kota Stefana !:)
janika 2018.05.22 15:22
Mój synek i prezenty lubi, i prezentami uwielbia się dzielić. Coś dla niego? Od razu pytanie: "A dla Oli co mamy?" (Ola to nasza mała sąsiadka. Najczęściej coś mamy. Bo jak to tak? Jedno autko? Jeden soczek? ;)) Więc dwie gry rozwiązałyby odwieczny dylemat: co tym razem? - Kot dla Oli! - zawołał synek. - Ola nie ma kota. Chce a nie ma. - A dla ciebie? Co ci się podoba? - Wow! Dostanę? Mogę? Kupisz mi na urodziny? Fajne. Nie będzie bałagana. No tak. Bałagana ;) może i nie. Ale już dziś dinozaury patrzą na mnie z każdego kąta pokoju. Weszliśmy w fazę diplodoków, tyranozaurów, triceratopsów... ** Te dwie gry wydają się być idealne. Na ten wiek. Na dzisiejsze zainteresowania. Na Dzień Dziecka. (Świętować myślimy... w Pacanowie. Bez prezentów, jak się przyjęło. Lody. Wata cukrowa. Dmuchańce. Wielkie bańki mydlane. Teatrzyk. Kolorowe farby. Zwiedzanie. Spacerowanie... Ale gra to gra! Coś dla wszystkich :)))
edya6 2018.05.22 14:42
Polska Luxtorpeda i Kot Stefan będą idealnym prezentem dla mojego dziecka.Pierwsza gra oprócz tego,że ćwiczy refleks i pamięć dodatkowo poszerza wiedzę o Polsce.Chciałabym,aby moje dziecko było w pełni świadome jakie dobrodziejstwa i ciekawostki są związane z naszym krajem.Forma zabawowa na pewno ułatwi jej przyswojenie tej wiedzy. Z kolei Kot Stefan pozwoli jej wejść w rolę kota,który jest jej ulubionym zwierzęciem.Wyścig za myszami myślę,że będzie super rozrywką dla całej rodziny.
artann83 2018.05.22 14:32
Mój wybór jest oczywisty: Głodostwory i Park dinozaurów. A dlaczego zapytacie? Synek uwielbia dinozaury i wie wszystko na ich temat. Córcia zaś uwielbia gotować a gotowanie dla stworów brzmi ciekawie. Bardzo chcielibyśmy wygrać te dwie gry bo niedługo wakacje i milo byłoby spędzić czas przy rodzinnym graniu.