Wymiana zawartości szafy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Wymiana zawartości szafy

9odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3559
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 października 2011 11:33 | ID: 658075

    Przychodzą takie momenty gdy coś jest na kogoś z naszej rodziny za małe, za duże lub zniszczone. Zazwyczaj takich rzeczy jest więcej niż jedna. Gdy widzicie konieczność wymiany zawartości szafy to robicie to od razu w całości czy systematycznie dokupujecie na przykład po jednej, dwóch rzeczach miesięcznie?

    Avatar użytkownika zła_żona
    zła_żonaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.10.2011, 10:47
    • Posty: 40
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 października 2011 11:49 | ID: 658083

    Ja rozmiar xs noszę od jakichś 15 lat (z  kilkumiesięczną przerwą na ciążę ), więc prędzej coś ulega zniszczeniu niż z tego wyrastam. I muszę przyznać, że mam duży problem z rozstawaniem się z ubraniami, nawet jeśli ulegną zniszczeniu. Zazwyczaj potargane spodnie, czy bluzka jeszcze długo ze mną zostają i służą do chodzenia "po domu" lub do sprzątania. Albo po prostu leżą, bo żal wyrzucić. Chyba liczę na to, że pojemność mojej szafy będzie rosła wprost proporcjonalnie do liczby nowo zakupionych ubrań. Odkąd jestem "na swoim" ani razu nie wyrzuciłam żadnego ubrania . Wcześniej robiła to za mnie mama, bo jakoś nie przywiązywała się tak emocjonalnie do nich jak ja

    Avatar użytkownika Hafija
    HafijaPoziom:
    • Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
    • Posty: 683
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 października 2011 12:34 | ID: 658123

    Wymianę ekspresową zrobiłam tylko w ciąży - teraz wróciłam do starych ciuszków i dokupuję pojedynczo tylko ;)



    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 października 2011 15:17 | ID: 658223

      Nieraz robię w szafie rewolucje i usuwam te rzeczy, w których przez dłuższy czas nie chodziłam. Kiedyś wszystko oddawałam na PCK, a teraz albo składuję w pudłach na poddaszu, albo palę.

      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 października 2011 15:21 | ID: 658234

      zależy czy mogę sobie pozwolić finansowo na większą czy mniejszą wymianę zawartości szafy. co roku jeździmy naq wyprzedaże. wtedy kupujemy dość dużo ciuchów dla dzieci i mają na kolejny sezon,rok. nasze ciuchy dokupujemy w przypływie gotówki lub po prostu :)

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        12 października 2011 15:45 | ID: 658271

        Nigdy nie mam tak, że muszę wymieniać całą szafę. Zwykle stopniowo w miarę potrzeb kupuję różne rzeczy np. dla Julki coraz większe. Nie wyobrażam sobie takiego wydatku, jak wymiana wszystkich rzeczy!

        Avatar użytkownika monaaa71
        monaaa71Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
        • Posty: 28735
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        12 października 2011 17:33 | ID: 658360

        czasem odwiedzam też ciuchlandy i wtedy kupuję i większe ciuszki dla dzieci,żeby były na kiedyś

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        12 października 2011 18:25 | ID: 658398

        Ja mam tak, że raz schudnę (wtedy rzeczy dla mnie za duże komuś wydaję),a potem znów przytyję (tych za małych już nie wydaję, bo wciąż mam nadzieję, że znów schudnę, czasem tylko coś dam mojej Mamie i mówię wtedy, że pożyczam). Jeśli zaś chodzi o dzieci, to rzeczy po dziewczynach wydaję rodzinie, która ma trojaczki,a po Wojtku wszystko daję Kamie dla Wiktora, a ona później te rzeczy przekazuje dalej. Tak w naszej rodzinie działa pomoc i wymiana ubrań dziecięcych

        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 października 2011 03:26 | ID: 658609

          Calej szafy nigdy nie wymienilam, zawsze stopniowo :)

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 października 2011 05:15 | ID: 658629

            Stopniowo, bo finansowo byśmy nie dali rady