Kupiłam dziś balsam brązujący. Czytam na opakowaniu i w sumie niczym się nie rózni od samoopalacza. A samoopalacza nie chcialam mieć.
Więc czym się różni samoopalacz od balsamu brązującego?
16 sierpnia 2011 21:40 | ID: 613123
Nie używam samoopalaczy. Balsam brązujący mam. Myślę, że różni się tym od samoopalacza, że utrwala opaleniznę, a nie ją nadaje. Po samoopalaczu opalenizna wygląda sztucznie.
16 sierpnia 2011 21:42 | ID: 613125
u mnie to i to nie przeszlo..
balsam sie zmywa i nic nie ma..
16 sierpnia 2011 21:46 | ID: 613128
Nie umiem się obsługiwać ani jednym ani drugim. Zawsze mam przebarwienia :(
16 sierpnia 2011 21:51 | ID: 613131
Aluś, balsam brązujący ma zdecydowanie słabsze działanie! Nadaje skórze delikatny, brązowy kolor - zwykle dzięki obecności granulek koloryzujących. Często po prostu delikatnie wzmaga naturalna opaleniznę i sprawia wrażenie jej utrwalenia.
Samoopalacz tworzy intensywna, sztuczną oapleniznę. Sam w sobie jest jakby barwnikiem, który "koloruje" skórę ( na podobnej zasadzie jak fluid).
16 sierpnia 2011 22:07 | ID: 613143
Ale jak wyczytałam na butelce tego balsamu, ze należy uważać na lokcie i kolana, że trzeba uważać tak bardzo to pomyslałam, ze to jak typowy samoopalacz.
16 sierpnia 2011 22:19 | ID: 613152
Ale jak wyczytałam na butelce tego balsamu, ze należy uważać na lokcie i kolana, że trzeba uważać tak bardzo to pomyslałam, ze to jak typowy samoopalacz.
To chyba zależy, jakiej fiormy ten balsam. Miałam kiedyś balsam brązujący z Biedronki i praktycznie efektu specjalnego nie było.
16 sierpnia 2011 22:33 | ID: 613160
Balsam brązujący nadaje delikatny odcień opalizujący czasem kolor jest utrwalony na dłużej przy regularnym stosowaniu a czasem zaraz po kąpieli się zmywa natomiast samoopalacze mają bardziej intensywny i dłuższy efekt.
17 sierpnia 2011 05:17 | ID: 613257
Dla mnie szczerze, to jedno i to samo. Z tym, ze balsam - efekty widac po paru dniach stosowania w samopalaczu - od razu.
Kiedys stosowałam balsamy, ale efekty moim zdaniem nie sa dobre.
17 sierpnia 2011 08:29 | ID: 613301
Ale jak wyczytałam na butelce tego balsamu, ze należy uważać na lokcie i kolana, że trzeba uważać tak bardzo to pomyslałam, ze to jak typowy samoopalacz.
To chyba zależy, jakiej fiormy ten balsam. Miałam kiedyś balsam brązujący z Biedronki i praktycznie efektu specjalnego nie było.
Mam z Ziaji.
17 sierpnia 2011 13:15 | ID: 613550
Mam ten sam. Bardzo fajny jest.
Składnikiem odpowiedzialnym za zmianę koloru skóry jest związek o nazwie dihydroksyaceton.
Znajduje się on w samoopalaczach i intensywnie działa na skórze, szybko zmieniając jej koloryt.
Balsamy brązujące mają o wiele mniej tej substancji w składzie niż samoopalające, dlatego opalają trochę wolniej i delikatniej, opalenizna jest bardziej naturalna ale i mniej trwała.
17 sierpnia 2011 18:42 | ID: 613876
Ja mam z Lirene, też polecam ;)
17 sierpnia 2011 19:42 | ID: 613886
po samoopalaczu opalenizna wygląda bardzo sztucznie i cziężko jest go równomiernie rozsmarować. a balsam brązujący barwi skórę równomiernie i powoli
18 sierpnia 2011 12:24 | ID: 614451
18 sierpnia 2011 12:52 | ID: 614476
Ja dziękuję:)
kupiłam ostatnio balsam brązujący Dove.Jest naprawdę dobry:)
4 września 2023 20:12 | ID: 1475541
ani to ani to :D najlepszy jest olejek busajna z pachnacej krainy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.