-
1
usunięty użytkownik
2011-07-15 16:57:53
15 lipca 2011 16:57 | ID: 589293
W zasadzie to jeśli robię z chłopakiem zakupy w supermarkecie to zwyczajnie nie nadążam z pakowaniem do koszyka schodzących z taśmy produktów, więc nie zauważam tego. Nie spodobałoby mi się jednak gdyby pani brudnymi rękoma miała podawać mi mięso. Warzywa i owoce to inna sprawa, bo i tak były dotykane przy zrywaniu takimi samymi. Mimo wszystko myślę jednak, że powinny takie panie zwracać uwagę na to, ale jest to kwestia czyjegoś zaniedbania. Jeśli chce się ludziom na oczy jak brudasek pokazywać to cóż.
-
2
usunięty użytkownik
2011-07-15 17:06:35
15 lipca 2011 17:06 | ID: 589297
Mnie najbardziej przeszkadza w sklepach to ze nie mozna liczyc na doradzenie mi w wyborze kosmetykow czy plynu do prania , takie tam zwykle porady Jezeli kupuje kosmetyki to mam swoj ulubiony sklepik gdzie pani od progu krzyczy i co u pani slychac ...co kupujemy dzisiaj !Moge popatrzec ,pomarudzic i liczyc na fachowa obsluge
-
3
usunięty użytkownik
2011-07-15 18:51:29
15 lipca 2011 18:51 | ID: 589376
To zależy, co dokładnie masz na myśli - zniszczone ręce maja ludzie, którzy ciężko pracują, a do takich mam wielki szacunek!
Jedyne, co mnie czasem razi to poodpryskiwany lakier na paznokciach - zawsze lepiej nie mieć go wcale w takim wypadku.
-
4
usunięty użytkownik
2011-07-15 20:02:41
15 lipca 2011 20:02 | ID: 589436
Mama Julki (2011-07-15 18:51:29)
To zależy, co dokładnie masz na myśli - zniszczone ręce maja ludzie, którzy ciężko pracują, a do takich mam wielki szacunek!
Jedyne, co mnie czasem razi to poodpryskiwany lakier na paznokciach - zawsze lepiej nie mieć go wcale w takim wypadku.
Chodzi mi o zaniedbane ręce - brudne paznokcie, resztki lakieru itp. Ręce ciężko pracującego człowieka to co innego.
-
5
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-07-15 20:08:27
15 lipca 2011 20:08 | ID: 589440
Jakoś nie zwracam na to uwagi kupuję, płacę i... wychodzę...
-
6
Gocia
Zarejestrowany: 16-06-2011 08:42 .
Posty: 219
2011-07-15 21:05:07
15 lipca 2011 21:05 | ID: 589491
Jak widzę panią ekspedientkę z tipsami, albo brudem za paznokciami. To uciekam. A mięsko kupuję tylko u jednej Pani:) Zadbanej i sprawdzonej. Pieczywko mam też prosto z piekarni. Reszta jest opakowana więc teoretycznie wszystko jedno.
-
7
aniusia03
Zarejestrowany: 12-02-2011 21:10 .
Posty: 3358
2011-07-15 21:23:50
15 lipca 2011 21:23 | ID: 589516
Często robię zakupy w "Piotrze i Pawle" w dziale mięsnym jest pewna pani, która jak kroi wędlinę, to zawsze jeden plasterek "hops" do buzi. Jak pomyślę, że tymi oblizanymi łapami podaje mi szynkę, modlę się by na tę kobietę nie trafić. Jak dotąd się udało;).
-
8
halszka
Zarejestrowany: 04-11-2010 09:18 .
Posty: 2629
2011-07-15 21:34:23
15 lipca 2011 21:34 | ID: 589528
przeważnie patrzę na twarz ,czy jest uśmiechnięta czy naburmuszona
-
9
usunięty użytkownik
2011-07-15 23:46:01
15 lipca 2011 23:46 | ID: 589691
hmm to zależy kiedyś jedna z ekspedientek miała żałobe pod paznokciami odrazu nic niekupilam pracowała w sklepie rybnym
-
10
usunięty użytkownik
2011-07-16 21:14:16
16 lipca 2011 21:14 | ID: 590134
apis74 (2011-07-15 20:02:41)
Mama Julki (2011-07-15 18:51:29)
To zależy, co dokładnie masz na myśli - zniszczone ręce maja ludzie, którzy ciężko pracują, a do takich mam wielki szacunek!
Jedyne, co mnie czasem razi to poodpryskiwany lakier na paznokciach - zawsze lepiej nie mieć go wcale w takim wypadku.
Chodzi mi o zaniedbane ręce - brudne paznokcie, resztki lakieru itp. Ręce ciężko pracującego człowieka to co innego.
To rzeczywiście niestosowne.
-
11
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-07-18 00:21:08
18 lipca 2011 00:21 | ID: 590817
Brudne ręce odstraszają, nie tylko w spożywczym, wszędzie. Nie mówię tu o wykopkach, czy innych takich pracach, gdzie się tego nie uniknie.
-
12
Sylwiaws
Zarejestrowany: 15-12-2009 23:07 .
Posty: 4215
2011-07-18 10:39:56
18 lipca 2011 10:39 | ID: 590982
Ja pracowałam za kasa. Powiem wam ze czasem to człowiek robi tam za 2 osoby. Pamiętam że na początku mojej kariery w sklepie większość czasu spędzałam na dziale z warzywami i co chwile dochodziłam do kasy pomocniczej. Na dosyć dużym sklepie było Nas 4 . Kasjerka na monopolu, ja jako II kasa, kierowniczka zmiany i dziewczyna na mięsnym. Należało przyjąć towar, wypakować bułki, rozłożyć jarzyny, pilnować klientów.To wszystko w czasie jednej godziny bo o 8 przychodziła kierowniczka i wszystko musiało być gotowe-bo to ona dzieliła premie wkońcu.I kasjerka siedziała cały czas na kasie i rano przyjmowała prasę( tez sie ręce brudzą od tuszu)., dziewczyna z mięsnego przyjmowała mięso z kierowniczka zmiany która na zmianę przyjmowała też ze mną jarzyny na sklep. Czasem się nie dało nawet wejść do pomieszczenia obok umyć ręce bo co chwile było słychać że mam się pośpieszyć. Sklep był duży. Zejść na zaplecze sie nie dało nawet do toalety jak był taki kociokwik. Czasem jak siadłam na kasę to cieszyłam sie z mogę usiąść. A jak już awansowałam na główna kasę to tez nie było wesoło bo przychodziła dostawa alkoholi i też człowiek się kurzył. Miałyśmy pod lada miseczkę z wodą ale Jak sanepid przychodził to nam tego zakazano. Po prostu nie dało sie mieć czystych rąk. Same sie złościłyśmy bo dla nas tez to nie było przyjemne.Ale Biuro nie przysyłało nikogo na miejsce etaty bo było im wygodnie bo 2-3 pensje nie musiały być wypłacane.
Jeśli zobaczycie ze dziewczyna na mięsie ma tipsy lub lakier do paznokci to omijajcie to z daleka. U nas dziewczyny nie mogły mieć nawet obrączki
Ostatnio edytowany: 18-07-2011 10:41, przez: Sylwiaws
-
13
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-07-18 10:53:40
18 lipca 2011 10:53 | ID: 591006
Generalnie mam takie zdanie: każda ekspedientka powinna mieć jak najczystsze ręce. Albo podawać przez rękawiczki foliowe.
Co do chleba: wciąż mnie drażnią ekspedientki, które gołymi rękami podają pieczywo. To pasudne, a u nas spotykane nagminnie.
Co do mięsa: tu już rękawiczek nie potrzeba, mięso i tak będzie poddawane obróbce, co zlikwiduje zarazki.
-
14
Sylwiaws
Zarejestrowany: 15-12-2009 23:07 .
Posty: 4215
2011-07-18 11:09:20
18 lipca 2011 11:09 | ID: 591032
Odnośnie chleba. To co dzieje sie w sklepie to pikuś przy grzeszkach dostawców. Kiedyś przyjechał jeden chłopak z piekarni i wypakował nam dodatkowo zamówiony chleb do wózka na zakupy.Nie patrzył czy czyste czy brudne. Do tego jeszcze wózek zostawił przed sklepem. Padał śnieg. Jak zorientowałyśmy sie ze stoi chleb w wózku to był już mokry. Nasze sumienie nie pozwoliło nam go wystawić na sklep mimo ze były takie dziewczyny którym by to nie przeszkadzało. A ludzie tez są paskudni. Specjalnie wkładałyśmy bułki do woreczków foliowych bo ludzie tak macają bułki i chleb. Gniota, Noszą po całym sklepie taki chleb koło mięsa w koszyku by później zdecydować sie na inny a ten już wilgotny odkładają na miejsce. Ludzie sa straszni. Jak sie nam udało to zauważyć odkładałyśmy na zaplecze takie pieczywo ale to nie kazda taka była z dziewczyn.
-
15
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-07-18 11:14:43
18 lipca 2011 11:14 | ID: 591040
Sylwiaws (2011-07-18 11:09:20)
Odnośnie chleba. To co dzieje sie w sklepie to pikuś przy grzeszkach dostawców. Kiedyś przyjechał jeden chłopak z piekarni i wypakował nam dodatkowo zamówiony chleb do wózka na zakupy.Nie patrzył czy czyste czy brudne. Do tego jeszcze wózek zostawił przed sklepem. Padał śnieg. Jak zorientowałyśmy sie ze stoi chleb w wózku to był już mokry. Nasze sumienie nie pozwoliło nam go wystawić na sklep mimo ze były takie dziewczyny którym by to nie przeszkadzało. A ludzie tez są paskudni. Specjalnie wkładałyśmy bułki do woreczków foliowych bo ludzie tak macają bułki i chleb. Gniota, Noszą po całym sklepie taki chleb koło mięsa w koszyku by później zdecydować sie na inny a ten już wilgotny odkładają na miejsce. Ludzie sa straszni. Jak sie nam udało to zauważyć odkładałyśmy na zaplecze takie pieczywo ale to nie kazda taka była z dziewczyn.
Zgodzę się z tym, ze chleb w różnych sytuacjach może być zabrudzony czy zniszczony. Przykłady, które podałaś, świadczą o ludzkim braku szacunku do innych. I o egoiźmie: no bo skoro ja nie będę jadł tego, to co mnie ktoś inny obchodzi.
-
16
usunięty użytkownik
2011-07-18 11:33:25
18 lipca 2011 11:33 | ID: 591065
Zwracam uwagę na wygląd - na to czy osoba obsługująca ma czyste i odpowiednie ubranie i czy podaje na przykład mięso w rękawiczkach. Na kasjerki też zerkam.
-
17
usunięty użytkownik
2011-07-18 12:05:28
18 lipca 2011 12:05 | ID: 591100
A propos pieczywa. Koleżanka opowiadała o takiej sytuacji:
robiła zakupy, sprzedawczyni wypadła bułka na podłogę, podniosła ją i zapakowała razem z innymi zakupami. Powinna choć odłożyć na bok na oczach klientki, a potem dołożyć do reszty bułek i sprzedać komuś innemu, kto tego nie widział jeśli już.
-
18
usunięty użytkownik
2011-07-18 16:51:16
18 lipca 2011 16:51 | ID: 591280
JeszczeBar dziej (2011-07-18 12:05:28)
A propos pieczywa. Koleżanka opowiadała o takiej sytuacji:
robiła zakupy, sprzedawczyni wypadła bułka na podłogę, podniosła ją i zapakowała razem z innymi zakupami. Powinna choć odłożyć na bok na oczach klientki, a potem dołożyć do reszty bułek i sprzedać komuś innemu, kto tego nie widział jeśli już.
Nie wierzę...
-
19
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2011-07-18 16:59:50
18 lipca 2011 16:59 | ID: 591284
centaurek (2011-07-18 16:51:16)
JeszczeBar dziej (2011-07-18 12:05:28)
A propos pieczywa. Koleżanka opowiadała o takiej sytuacji:
robiła zakupy, sprzedawczyni wypadła bułka na podłogę, podniosła ją i zapakowała razem z innymi zakupami. Powinna choć odłożyć na bok na oczach klientki, a potem dołożyć do reszty bułek i sprzedać komuś innemu, kto tego nie widział jeśli już.
Nie wierzę...
Robert nie Ty jeden...