Wielkie przeszklone okna witrażowe a za oknem my w papilotkach bo akurat fryzjerka nam kolor nakłada! Za oknem ludzie na zakupach, śpieszący się do pracy , nas widać na przestrzał! Nawet nie trzeba się za specjalnie wpatrywać> Albo zakład damsko/męski, czy macie ochotę by jakiś pan przyglądał się wam w tak nieatrakcyjnym wyglądzie? Może lepiej niech nas oglądają już po wyjściu..?
Czy zgodzicie się ze mną że w takich miejsca jak fryzjer, kosmetyczka powinniśmy mieć trochę intymności?