Ja już piorę a Wy?
28 czerwca 2016 19:11 | ID: 1326164
Ja już piorę a Wy?
30 czerwca 2016 13:12 | ID: 1326891
Z drugiej strony to może jednak przesada, bo przecież cały czas stykamy się z bakteriami i zarazkami czy to w autobusie czy sklepie. Organizm musi być na nie odporny, żeby się bronić, a żyjąc w sterylnych warunkach trochę mu to utrudniamy i sami się narażamy na ataki bakterii, z którymi nasz układ odpornościowy nie umie sobie poradzić, bo nie miał z nimi wcześniej styczności. Tak się zastanawiam czy to nie jest trochę taka paranoja, żeby wszystko prać?
30 czerwca 2016 13:13 | ID: 1326893
Piorę!!!! Ale nie od zawsze :)
Kiedyś nie prałam, a potem przeczytałam gdzieś, jakie bakterie znaleziono na "nowych" ubraniach i od tej pory piorę...
Przecież to co wisi na wieszakach kilka razy leżaqło na podłodze, dotykały to setki rąk (wiadomo co ludzie mają na rękach), wiele ciuchów było wielkokrotnie mierzone albo nawet w czyimś domu (bo można zwracać odzież)
Odzież w sklepach jest w stanie bakteriologicznym pewnie taki m samym jak ta z lumpeksów :)
30 czerwca 2016 13:22 | ID: 1326899
Po zakupach zawsze pilnuję mycia rąk, nie dotknę niczego w domu. A jeszcze w takie upalne dni. Może mam fobię ale i wyobraźnia robi swoje.. Nawet na wózkach sklepowych mega tego siedzi
30 czerwca 2016 13:43 | ID: 1326914
Z drugiej strony to może jednak przesada, bo przecież cały czas stykamy się z bakteriami i zarazkami czy to w autobusie czy sklepie. Organizm musi być na nie odporny, żeby się bronić, a żyjąc w sterylnych warunkach trochę mu to utrudniamy i sami się narażamy na ataki bakterii, z którymi nasz układ odpornościowy nie umie sobie poradzić, bo nie miał z nimi wcześniej styczności. Tak się zastanawiam czy to nie jest trochę taka paranoja, żeby wszystko prać?
tez masz duzo racji jednak ja musze prac ;/
30 czerwca 2016 14:55 | ID: 1326979
Córeczki zawsze piorę, ale naszych "dorosłych" ubrań nie, chyba że pachną niezbyt ładnie, to wtedy tak.
4 lipca 2016 16:09 | ID: 1327748
Ja nie piorę nowych ubrań. Bardzo często po praniu tracą swoją świeżą fakturę.
7 lipca 2016 20:30 | ID: 1328737
Piore wszystko oprocz odziezy wierzchniej, czyli kurtek, plaszczy, wszystkie bluzki, sweterki, spodnie, bielizne itp.
Taka odziez np w sieciowkach produkowana jest gdzies w chinach, indiach czy sama nie wiem gdzie, prechodzi prez wiele rak, poczawszy od producentow materialu po krojczego, szwaczy, prasowaczy, brakarzy- to odbior jakosciowy, pakowaczy, potem w sklepie ekspedienci wykladaja towar, ludzie to mierza, ogladaja a na koncu my to kupujemy. Owszem podczas prasowania wiele bakterii ginie pod wplywem temperatury, i w sklepach tez sie zdaza czesto, ze sie odprasowywuje jakies ubrania, bo od mierzenia sie nieco pogniota. Ja dla wlasnego poczucia komfortu piore, a poza tym lubie jak pachnie wszystko mim plynem do plukania.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.