Z grzywką czy bez..

skoro są niesforne ,to poproś fryzjera ,zeby coś Ci dobrał... ,albo sa takie programy ,że wrzucasz swoja fotkę i możesz dobrać sobie fryzurę ... nawet jak jest niesforna ,to podprostować ją trochę ,podrasować pastą do stylizacji i będzie okej . sprróbować zawsze można ,to tylko włosy i odrosną ,a w razie wypadku pozostaje podpinanie spinką... ja zawsze mam grzywke ,bo wysokie czoło ,po tacie jest nie do zniesienia ,a bez grzywki wygląda mało estetycznie 

Ciężko doradzić nie wiedząc jak wyglądasz Stokrotko.

ja z 4lata temu też miałam grzywkę. Poszłam do fryzjera i tak jakoś podjęłam spontaniczną decyzje:) w sumie fajnie się czułam w niej, jeden minus to taki, że musiałm zawsze ją prostować, bo ja mam równiez niesforne włosy.

no i ja też tak uważam idź do fryzjera i posłuchaj jego/jej rady. Jeśli fryzjerj est nie modny i zawsze tak samo obcina to idż do innego ........tylko pierw zobacz jak są sciete inne klientki tego zakładu.

No tak u fryzjera jest zawsze fajnie ale jak mam je potem sama ułożyć to totalna masakra! 

Boję się czy ta grzywka nie będzie mnie ,,gryzła"  czoło bo teraz nawet jak jeden włos mi wylezie to już mi mocno przeszkadza..

Ja Ciebie znam na żywca i myślę, że z grzywką byłoby Ci do twarzy:)

Zgadzam się. 

i jak decyzja podjęta??? będzie grzywka ?... czy zostajesz bez niej:)

Mam! Może nie takie konkretne jak na zdjęciach ale mam.. 

odważyłaś się :) i jak podoba Ci się ?... nie gryzie?... nie przeszkadza?... mąż zadowolony ze zmiany ?... 

może być na razie mi się podoba..

to najważniejsze :) :)