Idzie wiosna, więc zaczynamy bardziej dbać so siebie :)
Farbujecie włosy w domu?
Macie swoje sprawdzone metody?
Farba, czy henna?
Czy można farbować włosy w ciąży?
Czekamy na Wasze wypowiedzi i porady!
28 lutego 2014 14:12 | ID: 1087752
Obecnie nie maluję, jestem przy moich naturalnych. Kiedyś rozjaśniałam, ale zawsze prosiłam o pomoć koleżankę. Miała swoją wypróbowaną farbę, zawsze się tej samej trzymałam.
28 lutego 2014 14:14 | ID: 1087755
Ja zawsze maluje sama. Farbę kupuje zawsze jednej firmy. I nie mam z tym kłopotów;)
28 lutego 2014 14:21 | ID: 1087765
Farbuję włosy zawsze w domu , a niezawodna przy tym jest pomoc mojego męża .
28 lutego 2014 14:25 | ID: 1087770
Nie farbuję włosów, jednak niebawem trzeba będzie zacząć, bo mąż dopatrzył się kilku siwuszków. Ja uparcie twierdzę, że wyjaśniały mi od słońca
Będę korzystała z pomocy fryzjera.
28 lutego 2014 14:26 | ID: 1087772
nigdy sama włosów sobie nie farbowałam, albo siostra zajmowała się moją koloryzacją albo szłam do fryzjera. Przed zajściem w ciąże zmieniłam kolor na zbliżony do naturalnego i od tego czasu włosów nie farbowałam, podobno kobiety w ciąży powinny unikać farb z amoniakiem.
Jak farbowałam mamie w domu włosy ( w zawodzie fryzjera kariery bym nie zrobiła!!!) to najpiejrw linię włosów kremowałam a jak coś mi prysnęło na twarz mamy to zmywałam to szamponem do włosów
28 lutego 2014 14:45 | ID: 1087779
A słyszałyście o olejowaniu włosów przy okazji farbowania, czy płukaniu ich herbatą?
Stosujecie takie metody?
28 lutego 2014 15:16 | ID: 1087792
Ja osobiście nie słyszałam o olejowaniu włosów, nie wiem cóż to takiego? Trzeba będzie się dokształcić. :)
Próbowałam kiedyś wariacje w domu z henną - niestety po uprzednim przygotowaniu, tzn. wyborze wyśmienitego koloru :) i przeczytaniu sporu artykułów o zaletach henny - okazało się, że jestem na nią uczulona. Więc zdrowe "barwienie" włosów nie dla mnie. Cóż pozostałam wierna farbie - i stosuję ją w domu. Najpierw odrosty, a potem na całości robię sobie deliktne pasemka - choć prawie niewidoczne, bo są to pasemka przez pociągnięcie farbą na grzebieniu/ badź szczoteczce przez długość włosów. Efekt - fajny, deliktny, odcienie pasemek widoczne raczej w słońcu. :)
28 lutego 2014 19:08 | ID: 1087848
Nie probowalam sama farbowac wlosow i nie zamierzam tego robic. Obecnie uslugi fryzjerskie nie sa takie drogie, a ze mam wlosy ktore sa dosc geste i grube to za duzo zabawy z farbowaniem w domu.
28 lutego 2014 19:21 | ID: 1087849
Nie probowalam sama farbowac wlosow i nie zamierzam tego robic. Obecnie uslugi fryzjerskie nie sa takie drogie, a ze mam wlosy ktore sa dosc geste i grube to za duzo zabawy z farbowaniem w domu.
Ja też oddaję się w ręce fryzjera. Przy okazji robi mi nawilżanie, podetnie końcówki, a nieraz nałoży odżywkę. W domu farbowałam kiedyś, teraz wolę w zakładzie. Kilka razy płukałam włosy w wyciągu z orzecha włoskiego... nadaje fajny, lekko rudy kolor :)
28 lutego 2014 19:36 | ID: 1087860
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.