I ja jestem bezrobotna :( Z jednej strony marzę o tym, żeby pójść do pracy, do ludzi wyjść ale z drugiej szkoda mi zostawiać dziecko. O pracy w zawodzie już nawet marzyć przestałam. Mam dwa fakultety (inż. Ochrony Środowiska i mgr inż. Metalurgii, specjalizacja Ochrona Środowiska), więc nie bardzo mi się widzi iść gdzieś za ladą stać. Na chleb namy póki co nie brakuje, więc ja już wolę z dzieckiem w domu siedzieć niż na opiekunkę, czy żłobek pracować.
Od jakiegoś czasu obserwuję pewne przedsięwzięcie, realizowane na naszych terenach - a mianowicie - projekt OLZA. Na razie projekt jest na poziomie badań ale wszystko idzie w dobrym kierunku i być może w najbliższych latach będziemy mieć tu nowoczesną kopalnię cynku i ołowiu. To byłaby dla mnie szansa dla pracy w zawodzie...
A póki co myślimy o drugim dziecku, a to też koliduje z poszukiwaniem pracy...