Jak donosi portal natemat.pl:
Dostepne są w księgarniach puzzle " Układanka Europa" wydane nakładem Edu Mal. Co w nich wyjątkowego? Dziecko po ich ułożeniu dowiaduje się, ze prezydent Lech Kaczyński zginął w zamachu...
Cytuję:
Układankę wypuściło na rynek wydawnictwo Edu Mal. Pierwsza wersja puzzli, przygotowana pół roku po katastrofie smoleńskiej, informowała o "śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w niewyjaśnionej katastrofie 2010 r.". Dwa lata temu wydano drugą edycję układanki, w której zapis dotyczący katastrofy smoleńskiej brzmiał już następująco: "Śmierć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w prawdopodobnym zamachu 2010 r.".
Właściciel wydawnictwa Edu Mal Tomasz Małek wyjaśnił portalowi TVP Info, że zmiana informacji o śmierci prezydenta Kaczyńskiego była następstwem wniosków, do jakich doszedł zespół Antoniego Macierewicza. Zdaniem Małka ustalenia parlamentarzystów niezbicie dowodzą, że katastrofa smoleńska była w istocie zamachem.
Co o tym sądzicie? Czy jedna osoba ma prawo decydować o tym, jak będą postrzegać historię nasze dzieci? Czy nieudowodnione tezy można uznawać za na tyle prawdopodobne, aby przekazywać je dzieciom w edukacyjnych grach i zabawkach? Kupilibyście tkaie puzzle swoim dzieciom?...